Fronty kuchenne - inny kolor niż oczekiwany - co można zrobić?

[RadziejS]

Witam,

 

mam pewien problem. Zaczęto nam składać kuchnię, fronty są z mdf fornirowanego czereśnią i wyszło to inaczej niż sobie wyobrażaliśmy. Tzn. były próbki itp. ale efekt finalny jest jakby inny. A może po prostu całościowo wygląda to inaczej niż na jednej próbce. O co chodzi? Chodzi o to, że kolor wygląda jakby był z poprzedniej epoki a zamierzeniem było klasycznie i nowocześnie. Nie przypadły nam do gustu te nierówności w pokryciu frontów kolorem. Wiem, że drewno tak ma, że w zależności o ułożenia słojów różnie chłonie farbę, ale nie spodziewaliśmy się takich efektów. Co prawda nie ma jeszcze uchwytów, wiec one coś pewnie zmienią w ogólnym odbiorze, ale nie wiem czy one rozwiążą sprawę. Panowie od kuchni mówią, że przed ostatecznym wykończeniem będą jeszcze fronty mleczkiem traktować, które niby jest lekko żrące i kolor się lekko wyrówna, ale jakoś wątpię. Co można zrobić z tymi frontami, żeby je zmienić???? Ich kolor. Czy jest możliwość, żeby je pomalować raz jeszcze, może być że wyjdą ciemniejsze, ale czy kolor będzie równy? Poradzicie co można by z tym zrobić. Zamawianie nowych frontów mi się nie uśmiecha... Ja to ja, ale Moja Połówka jest załamana....

 

http://img153.imageshack.us/img153/1189/210420101802i.jpg

By null at 2010-04-23

http://img144.imageshack.us/img144/1548/210420101801.jpg

By null at 2010-04-23

[Aleksandryta]

Są piękne!!! Z tą szarą posadzką i białym blatem.... Kwintesencja tak obecnie modnego mieszania starego z nowoczesnym. Ja osobiście jestem zachwycona!!! Ale gusty są różne...Widzieliście złożoną kuchnię z tymi frontami przed złożeniem zamówienia, np. gdzieś na wystawie? No bo jak zamiawialiście tylko z próbnika....

[an100]

Witaj,

 

Ten co Ci to sprzedawał chyba zapomniał dodać, że forniry naturalne takie jak Twoja czereśnia mają znikomą powtarzalność i nie ma możliwości żeby odcień wyglądał dokładnie tak samo jak na próbkach. Zanim Wam to zaproponował powinien o tym wspomnieć. Inaczej jest z fornirami modyfikowanymi - których kolor w efekcie końcowym będzie taki jak na próbkach.

Meble już są pewnie polakierowane więc żadne mleczko i inne kosmetyki nie pomogą. Malowanie też już nie wchodzi w grę.

Musicie poczekać na efekt końcowy może nie będzie tak źle. myślę, że jak już wszystko będzie skończone i Druga Połówka włoży tam trochę swojej duszy to będzie ładnie a przecież za kilka lat można zawsze zmienić

[RadziejS]

Zamawialiśmy tylko z próbnika, tzn. widzieliśmy jeden front w tym wybarwieniu, ale nie całą kuchnię. Dla mnie jest OK, na cokół damy satynową listwę i uchwyty i liczę na to że będzie super. Ale nie ważne co jet OK dla mnie, tylko co dla nas . Mam również nadzieję, że efekt końcowy będzie lepiej przemawiał. A jak nie, to po prostu częściej będzie kolacja przy świecach z winem - w takiej aranżacji każda kuchnia wygląda świetnie!

[andape]

Witaj.

Nie napisze czy można z tym coś zrobić bo się nie znam.Napiszę inaczej-doskonale rozumiem, że Twoja połówka jezt załamana jeśli nie jest to, to czego się spodziewała.Ja gdy zobaczyłam te meble też pomyślałam, że byłabym załamana ale gdy zaczęłam sobie to wyobrażać w całości po wykończeniu to doszłam do wniosku, że wyjdzie Wam piękna, oryginalna, nowoczesna kuchnia.Pozdrawiam i mam nadzieję, że wrzucicie zdjęcia jak już wszystko urządzicie

[monah]

a ja mogę tylko napisać - doskonale rozumiem i witam w klubie. mam taki sam problem, jak Twoja połówka. nawet fronty mamy podobne i założenia ostatecznego efektu podobne. i też miało wyjść inaczej a wyszło...jak wyszło.

jest jedno rozwiązanie... przyzwyczaić się. choć mnie się nadal nie udało...

łączę się zatem w pełnym zrozumienia bólu

[an100]

Mam również nadzieję, że efekt końcowy będzie lepiej przemawiał. A jak nie, to po prostu częściej będzie kolacja przy świecach z winem - w takiej aranżacji każda kuchnia wygląda świetnie!

 

I to mi się podoba!!

[mnowak355]

jestem - mogę powiedzieć profesjonalistą w lakierowaniu mebli. Goście pobejcowali Ci czereśniową okleinę najprawdopodobniej bejcą nie do tego gatunku- to po pierwsze. Po drugie mieli poklejone drzwiczki na surowo i plamy wyszły bo dwa razy facet bejcował krawędzie. Trzy po prostu nierówno nałożona bejca widać to na płaskim froncie koło wysokiej szafki stojącej. Małe szufladki na półwyspie masz po prostu czarne dlatego że "lakiernik" Najpierw robił krawędzie, przy okazji całkowicie bejcując płaszczyznę a później poprawił na płaszczyźnie.

Nie dajcie sobie wcisnąć bzdur w rodzaju jakimś mleczkiem coś tam zrobimy bo nic nie zrobią z kolorem który jest pod bezbarwnym lakierem. Przykro mi Stary ale Twoja żona ma racje, z tak polakierowanymi meblami wstydziłbym się przyjechać do klienta.

 

DOBRA a teraz jak można coś z tym zrobić. Jeżeli kolor ma być jednolity to niestety meble będą już tylko ciemniejsze. Trzeba do lakieru jakim lakierowane były meble dodać pigmentu w kolorze zbliżonym do jasnych plam na meblach później polakierować fronty tak żeby w miejsca jaśniejsze nałożyć odrobinę więcej lakieru niż na ciemne. Po dodaniu pigmentu powstanie coś jakby lakobejca która wyrówna ale i jednocześnie przyciemni kolor.

Nie mam jednak przekonania że ten kto lakierował te meble poradzi sobie z takim lakierowaniem.

Jakby ktoś miał zamiar napisać że tylko krytykuje a się nie znam zapraszam tutaj:http://forum.muratordom.pl/showthread.php?125668-STOLARSTWO-Meble-wn%C4%99trza-mog%C4%99-doradzi%C4%87

Pozdrawiam Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem Marcin. Jakbyś chciał coś dopytać napisz.

[mnowak355]

a ja mogę tylko napisać - doskonale rozumiem i witam w klubie. mam taki sam problem, jak Twoja połówka. nawet fronty mamy podobne i założenia ostatecznego efektu podobne. i też miało wyjść inaczej a wyszło...jak wyszło.

jest jedno rozwiązanie... przyzwyczaić się. choć mnie się nadal nie udało...

łączę się zatem w pełnym zrozumienia bólu

 

LUDZIE !!!!!!!!!!

Jak Wy zamawiacie rzeczy do domu. Zamawiacie coś przywożą coś innego a Wy za to płacicie i macie się przyzwyczajać. Paranoja. Mam nadzieję że chociaż płacicie za takie rzeczy niewiele.

Pozdrawiam

[monah]

mam też pójść do kąta?

 

a gdzie ja napisałam, że zamówiłam coś a przywieźli coś innego? przywieźli to, co zamówiłam i widziałam, tylko efekt końcowy jest inny od zamierzonego. tak to bywa czasem, że na wystawce wygląda to inaczej, a w realu we własnej kuchni, na mniejszej powierzchni, w innym oświetleniu, po połączeniu materiałów i kolorów itp. - inaczej. u mnie promienie słoneczne, którymi kuchnia jest wręcz zalana przez większą część dnia, wydobyły z kolorów frontów odcienie i barwy, których nigdy bym u nich nie podejrzewała. a oglądałam fronty w świetle dziennym przy zakupie. niestety nie przewidziałam tego, ponieważ nie jestem fachowcem w tym temacie... jak Ty. ot, i cała historia.

 

to co, wyciągnąć dzienniczek ucznia i wpiszesz mi uwagę z dziesięcioma wykrzyknikami? bo w kącie już postałam.

Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez monah

[kuleczka]

Monah, myślę, że problem z Waszą kuchnią jest jednak inny. Ty masz równy kolor na frontach, jedynie odcień tegoż Ci się nie podoba.

Natomiast meble tu przedstawiona to dosłownie tragedia w trzech aktach.

Niechlujnie potraktowane drewno, plamy, okrutne różnice w wybarwieniu.

Wygląda to na rozpaczliwą robotę amatora, który starym pędzlem malował i to po pijaku.

 

Znajomi podobny problem mieli ze schodami. Miał być bielony dąb, a wydzedł plamiasty dąb.

Nie zapłacili, zabrali stopnie, zawiezli do innego fachowca, który papierem ściernym zdarł co się dało i położył bejcę ponownie, ale tym razem pistoletem.

Schody wyszły piękne.

 

RadziejS, ja bym nie ospuściła tylko żądała kategorycznie naprawy spieprzonej roboty albo zwrotu kasy.

[monah]

Monah, myślę, że problem z Waszą kuchnią jest jednak inny. Ty masz równy kolor na frontach, jedynie odcień tegoż Ci się nie podoba.

Natomiast meble tu przedstawiona to dosłownie tragedia w trzech aktach..

 

tak, to inna sytuacja - u nich ktoś zdupił. a u mnie ja zdupiłam. że się tak wyrażę.

ale efekt ten sam, niezadowolenie z efektu i problem, co teraz z tym fantem począć.

RadziejS, wydaje mi się, że powinniście walczyć z wykonawcą...

[iza mama gabora]

A mnie się te fronty podobają.Nie są takie "plastikowe" a widywałam już idealnie bejcowane forniry,które niestety wyglądały jak ozdoby trumienne.Jest w Waszych pewna uroda,której nie zauważacie bo decydowaliście się przecież na coś innego.Oczywiście zgadzam się,że jeżeli Wy jesteście przekonani o ich brzydocie-powinniście pertraktować.Ale jak dla mnie jednak one są super:)

[mnowak355]

Witam

To już nie wiem. Widziałaś wcześniej TAK wybejcowany front czy ten pokazowy był dobrze zrobiony a przywieźli coś innego. W poście wcześniejszym napisałem Ci jak to można "naprawić"

DOBRA a teraz jak można coś z tym zrobić. Jeżeli kolor ma być jednolity to niestety meble będą już tylko ciemniejsze. Trzeba do lakieru jakim lakierowane były meble dodać pigmentu w kolorze zbliżonym do jasnych plam na meblach później polakierować fronty tak żeby w miejsca jaśniejsze nałożyć odrobinę więcej lakieru niż na ciemne. Po dodaniu pigmentu powstanie coś jakby lakobejca która wyrówna ale i jednocześnie przyciemni kolor.

Nie mam jednak przekonania że ten kto lakierował te meble poradzi sobie z takim lakierowaniem.

 

Pozdrawiam Marcin

 

 

 

mam też pójść do kąta?

 

a gdzie ja napisałam, że zamówiłam coś a przywieźli coś innego? przywieźli to, co zamówiłam i widziałam, tylko efekt końcowy jest inny od zamierzonego. tak to bywa czasem, że na wystawce wygląda to inaczej, a w realu we własnej kuchni, na mniejszej powierzchni, w innym oświetleniu, po połączeniu materiałów i kolorów itp. - inaczej. u mnie promienie słoneczne, którymi kuchnia jest wręcz zalana przez większą część dnia, wydobyły z kolorów frontów odcienie i barwy, których nigdy bym u nich nie podejrzewała. a oglądałam fronty w świetle dziennym przy zakupie. niestety nie przewidziałam tego, ponieważ nie jestem fachowcem w tym temacie... jak Ty. ot, i cała historia.

 

to co, wyciągnąć dzienniczek ucznia i wpiszesz mi uwagę z dziesięcioma wykrzyknikami? bo w kącie już postałam.

[monah]

Witam

To już nie wiem. Widziałaś wcześniej TAK wybejcowany front czy ten pokazowy był dobrze zrobiony a przywieźli coś innego. W poście wcześniejszym napisałem Ci jak to można "naprawić"

 

Marcinie, pokiełbasiły chyba Ci się 2 osoby... czytaj ze zrozumieniem...

[mnowak355]

Marcinie, pokiełbasiły chyba Ci się 2 osoby... czytaj ze zrozumieniem...

 

Sorki monah ale RadziejS też pisał że widział próbkę i przez pomyłkę zacytowałem Twojego posta. Jak napisałem powyżej można to poprawić niemniej jednak potrzebne jest dodatkowe lakierowanie. Producent lakierów ADLER ma specjalne pigmenty do bezbarwnego lakieru które pozwalają wyrównać kolor. Mają też próbnik przeźroczystych folii w zabarwionych jak pigmenty który po przyłożeniu na mebel pozwala zobaczyć jaki efekt będzie osiągnięty po polakierowaniu.

Pozd i przepraszam za pomyłkę.

[magpie101]

Te fronty wedlug mnie sa patynowane (patyna ma imitowac "starosc") dlatego tak wygladaja, taki odcien przy patynie to normalne.

Jesli dacie listwe przypodlogowa aluminium to uwazam, ze tylko pogorszy wizualnie wyglad mebli, dajcie listwe w kolorze frontow.

[RadziejS]

Dzień dobry,

 

dziękuję wszystkim za słowa krytyki i pocieszenia . Zrobiłem więcej zdjęć, żeby lepiej przedstawić sytuację. Niestety część zdjęć jest z flashem co dodatkowo uwydatnia niejednolite kolory. Zdjęcia bez flasha (kilka takich jest poniżej) lepiej oddają prawdę.

Tak naprawdę, to moje odczucie zależy od tego na którą szafkę patrzę . Szafki z szybą wyglądają naprawdę ślicznie. I chcieliśmy (byliśmy przekonani), żeby wszystkie wyglądały tak - tzn. jednolicie.

 

Na szczęście wykonawca nas rozumie. On te fronty zamawiał i też po części rozumie, że nie do końca są takie jak być powinny. Poza tym kilka frontów posiada skazy i sam wykonawca zasugerował, że zostaną wymienione. To daje nam większą możliwość poprawienia wszystkiego.

 

Proszę zerknijcie jeszcze na poniższe fotki - jeden front w dolnej szufladzie na środek zrobiony z dwóch bardzo różniących się elementów. Czy to jest dopuszczalne? Pytam, bo nie chcę żeby mi wmówiono, że to jest drewno i taka jest jego natura. Wygląda to b. źle, wydaje mi się, że przy produkcji frontów powinno to być uwzględniane, żeby takich zestawień unikać (ale może się mylę).

 

No i cóż... Dziękuję mnowak355 za fachowe podpowiedzi. Czy po tej porcji fotek da się coś bliżej określić? Czy jest możliwość zrobienia z tych frontów "jednolitej czekolady"? Nie wiem, może można to zetrzeć papierem ściernym i polakierować na ciemniej na nowo w ten sposób, żeby było jednolicie...

 

Chciałem kuchnię drewnianą, bo podobała nam się np. kuchnia podobnego typu w Ikea, ale tamte szafki miały za jasny kolor, chcieliśmy ciemniejszy. Wybraliśmy no i mamy... Moja Połówka twierdzi teraz, że zdecydowanie wolałaby mdf foliowany bo przynajmniej od razu widać jaki jest kolor i nie ma odstępstw... Pocieszam się, że wykonawca jeszcze nas trochę rozumie i chce z tym coś zrobić i że kuchnia nie jest w 100% zapłacona - liczę, że jak zostawię sobie z 1000-1500 zł do ostatecznego rozwiązania problemu frontów to jemu również będzie zależało na skończeniu tej kuchni.

 

 

http://img72.imageshack.us/img72/3637/240420101806.jpg

http://img594.imageshack.us/img594/4334/240420101807.jpg

http://img72.imageshack.us/img72/9171/240420101812.jpg

http://img594.imageshack.us/img594/6434/240420101816.jpg

http://img72.imageshack.us/img72/7311/240420101818.jpg

http://img402.imageshack.us/img402/9355/240420101819.jpg

http://img405.imageshack.us/img405/2376/240420101820.jpg

http://img72.imageshack.us/img72/2102/240420101821.jpg

[dorota21]

Obawiam się, że kwota, którą chcesz sobie zostawić nie wystarczy na naprawę frontów. Nie płać dopóki nie naprawią. Edytowane 19 Stycznia 2011 przez dorota21