Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nad systemem zastanawiam się cały czas. Koszta wejścia stosunkowo niskie - może dlatego.

Co do płyty to podoba mi się jej koncepcja. Natomiast jeżeli chodzi o wykonawców to jak do tej pory każdy wypowiadał się sceptycznie tj,. że drogo i po co ją robić. Nie wiem jak w takim razie znaleźć odpowiednich ludzi do wykonania płyty.

Nie widzę przeciwskazań :)

Jeśli płyta we wstępnym kosztorysie wyjdzie taniej niż ławy np. z isomurem to tym bardziej.

 

Swoją drogą czemu taki drogi system grzewczy i w dodatku nie bezobsługowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Co do płyty to podoba mi się jej koncepcja. Natomiast jeżeli chodzi o wykonawców to jak do tej pory każdy wypowiadał się sceptycznie tj,. że drogo i po co ją robić. Nie wiem jak w takim razie znaleźć odpowiednich ludzi do wykonania płyty.

Gdybym robił ponownie to zrobiłbym sam ale się trochę obawiałem więc wziąłem firmę. A jeśli chodzi o wykonawców to prawdopodobnie tego nigdy nie robi i się zwyczajnie boją bo jest to dla nich kosmos. W 95% przypadków koszt płyty będzie porównywalny z tradycyjnymi fundamentami a nawet niższy. Natomiast czas wykonania dużo krótszy. Przy dobrej organizacji i sprawnej ekipie 4 dni i masz stan zero.

Edytowane przez plusfoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informacje. Tak to projekt z Domy z wizją. Po przeczytaniu prawie całego wątku o płytach jestem takową zainteresowany. Skonsultuje jeszcze z architektem (którego jeszcze nie wybrałem ;) ) Obawiam się że trzeba by obniżyć wys. garażu, albo zmodyfikować w niekorzystny sposób schody itp.

Dzięki za przykładową fotę płyty dwupoziomowej.

 

PS. Nie wiem czy to odpowiednie miejsce by polecać projektantów i wykonawców płyt. Z tego co widziałem całkiem poprawne rozwiązania brinkmann oferował. Ecotherm jest też ok? Legalett robi bez xps więc odpada... Interesuje mnie zwykła płyta bez ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spokojnie i bez problemu różne poziomy zero z płytą fundamentową to jak się robi?

 

A zgodnie z projektem płyty się robi !:D

A tak poważniej to robi się różnie w zależności od wielkości tej różnicy. Mam projekt z różnicą ponad 50 cm i tam jest pionowa ścianka z przezbrojona zarówno z górną jak i z dolną częścią płyty. Płyta do wylania w dwóch etapach: najpierw "dól" potem "góra" . Robiłem też płytę z różnicą kilkunastu centymetrów i tu rozwiązanie było inne a całość wylewana w jednym podejściu.

Projekt to PODSTAWA !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zgodnie z projektem płyty się robi !:D

A tak poważniej to robi się różnie w zależności od wielkości tej różnicy. Mam projekt z różnicą ponad 50 cm i tam jest pionowa ścianka z przezbrojona zarówno z górną jak i z dolną częścią płyty. Płyta do wylania w dwóch etapach: najpierw "dól" potem "góra" . Robiłem też płytę z różnicą kilkunastu centymetrów i tu rozwiązanie było inne a całość wylewana w jednym podejściu.

Projekt to PODSTAWA !

Tylko czy to jest "spokojnie i bezproblemu". Pierwszy jaki widzę to projektant. Wiekszość z nich na samo słowo płyta reaguje alergicznie a co dopiero jak miała to być taka dosyć wymyślna konstrukcja. Drugi problem to wykonawca. Raczej spokojnie i bezproblemowo nie bedzie. Dochodzi jeszcze kwestia kosztów. Zbrojenie to i tak jeden z najdroższych składników płyty. Tutaj trzeba jeszcze dołożyć. Nie wiem czy warto. Nie przesądzam oczywiście ale to trzeba po prostu przeliczyć. Ławy z podłogami na gruncie mogą wyjść i taniej i będą łatwiejsze do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jeżeli chodzi o wykonawców to jak do tej pory każdy wypowiadał się sceptycznie tj,. że drogo i po co ją robić. Nie wiem jak w takim razie znaleźć odpowiednich ludzi do wykonania płyty.

 

Ja dałam ogłoszenie w necie, zgłosiło się z 20 osób. Po pierwszej rozmowie odsiałam tych którzy musieli, że chodzi o płytę na ławach, zostało 2. Jeden odpadł bo za bardzo cwaniakował, wszystko wiedział, wszystko był super, luz i spoko. Spotkałam się z ostatnim który mi został. Po pół godzinnej rozmowie, kiedy chciał mi zrobić płytę za 60 000 zł, na styropianie, podbudowa w moim zakresie, zbrojenie z siatki zgrzewanej, nie miałam już nikogo...

 

Myślę, że dobra ekipa, która zna się na fundamentach tradycyjnych + projekt płyty wraz z łopatologicznym projektem wykonawczym + dobry kierownik budowy (czyli taki, który pojawia się na placu budowy) + inwestor, który zna idee płyty i codziennie po pracy ma czas podjechać na budowę i punkt po punkcie sprawdzić co zrobili = sukces.

 

U mnie autorem projektu płyty był kierownik budowy, bo jest konstruktorem. Ale i tak sam siebie sprawdzał na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dałam ogłoszenie w necie, zgłosiło się z 20 osób. Po pierwszej rozmowie odsiałam tych którzy musieli, że chodzi o płytę na ławach, zostało 2. Jeden odpadł bo za bardzo cwaniakował, wszystko wiedział, wszystko był super, luz i spoko. Spotkałam się z ostatnim który mi został. Po pół godzinnej rozmowie, kiedy chciał mi zrobić płytę za 60 000 zł, na styropianie, podbudowa w moim zakresie, zbrojenie z siatki zgrzewanej, nie miałam już nikogo...

 

Myślę, że dobra ekipa, która zna się na fundamentach tradycyjnych + projekt płyty wraz z łopatologicznym projektem wykonawczym + dobry kierownik budowy (czyli taki, który pojawia się na placu budowy) + inwestor, który zna idee płyty i codziennie po pracy ma czas podjechać na budowę i punkt po punkcie sprawdzić co zrobili = sukces.

 

U mnie autorem projektu płyty był kierownik budowy, bo jest konstruktorem. Ale i tak sam siebie sprawdzał na miejscu.

Szukaj firmy od posadzek przemysłowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Myślę, że dobra ekipa, która zna się na fundamentach tradycyjnych + projekt płyty wraz z łopatologicznym projektem wykonawczym + dobry kierownik budowy (czyli taki, który pojawia się na placu budowy) + inwestor, który zna idee płyty i codziennie po pracy ma czas podjechać na budowę i punkt po punkcie sprawdzić co zrobili = sukces.

Dokładnie tak jest :)

Jako laik dziwie się "fachowcom" którzy boją się wykonywać płyty.Przecież jest projekt płyty,czarno na białym jest pokazane,co,gdzie,jak i z czym,tam nie ma żadnych nie stworzonych rzeczy.

Z tego wynika,ze większość "fachowców" bojących się płyty,tradycyjne fundamenty wykonuje nie czytając projektu tylko z głowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy to jest "spokojnie i bezproblemu". Pierwszy jaki widzę to projektant. Wiekszość z nich na samo słowo płyta reaguje alergicznie a co dopiero jak miała to być taka dosyć wymyślna konstrukcja. Drugi problem to wykonawca. Raczej spokojnie i bezproblemowo nie bedzie. Dochodzi jeszcze kwestia kosztów. Zbrojenie to i tak jeden z najdroższych składników płyty. Tutaj trzeba jeszcze dołożyć. Nie wiem czy warto. Nie przesądzam oczywiście ale to trzeba po prostu przeliczyć. Ławy z podłogami na gruncie mogą wyjść i taniej i będą łatwiejsze do zrobienia.

 

Masz rację. Dlatego ja współpracuję z konstruktorem , który "na co dzień" projektuje płyty.

Wykonawca - to naprawdę nie jest wielka filozofia. Trzeba tylko umieć czytać projekt .

Koszty - oczywiście ,że trzeba przeliczyć i porównać. Każdy projekt będzie wychodził inaczej . Ba , nawet ten sam projekt na różnych działkach może raz przemawiać za płytą a raz za tradycyjnym fundamentem. Poza tym są też różnice w cenach poszczególnych materiałów (stal , beton , podbudowa) w zależności od lokalizacji budowy. U mnie na przykład stal jest blisko średniej krajowej za to beton dużo droższy. Dużo kosztowniejsze niż przeciętnie w moich okolicach są też roboty ziemne. Skutek jest taki , że często płyta wychodzi taniej. Ale zawsze trzeba przeliczyć dla konkretnego projektu w konkretnej lokalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest :)

Jako laik dziwie się "fachowcom" którzy boją się wykonywać płyty.Przecież jest projekt płyty,czarno na białym jest pokazane,co,gdzie,jak i z czym,tam nie ma żadnych nie stworzonych rzeczy.

Z tego wynika,ze większość "fachowców" bojących się płyty,tradycyjne fundamenty wykonuje nie czytając projektu tylko z głowy...

 

Dokładnie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia bania się.

 

Dlaczego projektanci nie projektują płyt pod domki jednorodzinne? Bo z punktu widzenia obliczeń konstrukcyjnych i - w szczególności - naprężeń pod fundamentem przy danych gruntach często nie ma to uzasadnienia. Popatrzcie sobie na powierzchnię jakichś ław i powierzchnię płyty, na jaką są zamieniane. Inna rzecz to zbrojenie: o ile teoretycznie decyduje o nim obciążenie elementu, o tyle w przypadku dużych elementów w stosunku do danego obciążenia zadecydują nie rzeczywiste siły, ale zbrojenie wychodzące z warunku na minimalne dla elementu żelbetowego. Przerobienie ław na płytę to zazwyczaj nie problem, w drugą stronę - już niekoniecznie. A o wiele większe obiekty bywają stawiane na ławach/rusztach/stopach, więc konstruktorowi niekoniecznie przy domku pierwsze, co przyjdzie na myśl, to płyta. Szczególnie, jak klient na pierwszy rzut oka ocenia po ilości materiału, a nie myśli o robociźnie i wymaga, żeby wszystko na maxa odchudzić.

 

A dlaczego wykonawcy nie robią płyt? Bo projektanci nie projektują ;) I inna sprawa: w przypadku wykonawców płyta bywa mniej opłacalna, bo:

- rozgarnięty inwestor potnie koszty jednostkowe - np. za przygotowanie zbrojenia, które będzie często polegało na rzuceniu prostych prętów, albo nawet gotowych siatek (mówię o jakimś najprostszym przypadku); robienie ław to więcej zabawy, np. przy samym gięciu i montażu strzemion.

- mniej dostaną za robociznę - np. szalowanie, którego nie dość, że wypada o wiele mniej, to jeszcze może być w formie szalunku traconego będącego później jednocześnie częścią izolacji.

Jak to ekipa tylko na żelbety, to taka realizacja na max. kilka dni nie zawsze się im opłaca. A jak to nie żelbeciarze, to istnieje pewne prawdopodobieństwo, że rzeczywiście się boją, chociaż ciężko stwierdzić, czego, gdy rozchodzi się o najprostszy możliwy wariant, a twierdzą, że z ławami by sobie poradzili :D

 

Różne poziomy, zmiany grubości, itd. - to wszystko jest jak najbardziej do zrobienia. Cały szkopuł jednak w tym, aby ocenić, czy to wszystko się danemu inwestorowi opłaci, czy też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla wszystkich tych co boją się robić płyty i nie mają ekipy która już wcześniej robiła płytę ....

ja ... desperados i inni, robiliśmy płyty sami ... nie ma w tym nic trudnego

 

każda sensowna ekipa jest wstanie wykonać płytę wg projektu bez większych problemów - naprawde cięzko jest coś skopać ...

u mnie ekipa była tylko i wyłącznie do zbrojenia - dziś pewnie sam bym to zrobił ... ale wtedy myślałem inaczej ....

 

nie ma się czego bać!!!

 

ewentualnie jeśli się ktoś boi - szukać ekip ktore mają doświadczenie

są na forum w tym wątku wykonawcy którz mają zasieg "ogolnopolski" tak wiec wszytsko tylko kwestia czasu, kasy i jakości ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do specjalistów od fundamentów.Utopiłem sporo kasy w fundament pod lekki dom i pomyślałem sobie ,że taniej było by zebrać tylko humus,wylać ławy ,nawieść trochę pospółki,chudziak ido góry.Z tym,że ławy ocieplił bym po bokach,a w poziomie założył bym izolację 100cm szerokości od ławy.Zużył bym 70% bloczków mniej,nawiózł bym 70% mniej pospółki,koszty kopania były by o 70% mniejsze,a izolacja o 30% droższa.Generalnie,wydał bym 50% ceny tradycyjnego fundamentu.Pytanie brzmi.Czy są jakieś uwarunkowania prawne lub merytoryczne aby takiego rozwiązania nie stosować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewentualnie jeśli się ktoś boi - szukać ekip ktore mają doświadczenie

są na forum w tym wątku wykonawcy którz mają zasieg "ogolnopolski" tak wiec wszytsko tylko kwestia czasu, kasy i jakości ...

 

Ok w takim razie proszę o wiadomość na priva osoby które są zainteresowane wykonaniem PF. woj. podlaskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do specjalistów od fundamentów.Utopiłem sporo kasy w fundament pod lekki dom i pomyślałem sobie ,że taniej było by zebrać tylko humus,wylać ławy ,nawieść trochę pospółki,chudziak ido góry.Z tym,że ławy ocieplił bym po bokach,a w poziomie założył bym izolację 100cm szerokości od ławy.Zużył bym 70% bloczków mniej,nawiózł bym 70% mniej pospółki,koszty kopania były by o 70% mniejsze,a izolacja o 30% droższa.Generalnie,wydał bym 50% ceny tradycyjnego fundamentu.Pytanie brzmi.Czy są jakieś uwarunkowania prawne lub merytoryczne aby takiego rozwiązania nie stosować?

 

nydar, od jakiegoś czasu mam dokładnie takie przemyślenia! Jakbym drugi raz budował to przewnie szedłbym w tym kierunku. Skoro dla płyty głębokość posadowienia nie jest przeszkodą to i tutaj nie powinna (?, bo ja amator, o ile war. gruntowe pozwalają). Hybryda, płytkie posadowienie, przeciw mrozom opaska, bez wagonu stali i jeziora betonu, fury XPSa, szczególnie fajna dla BK (ew. ceramika zasypana perlitem, żadnych tam isomurów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...