Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ciekawe, do ilu dojdzie u Pana Kejka.

Rok, po rozpoczęciu grzania w podbudowie było o 2K więcej, ale w kolejnym roku doszło następne 0.5K, mimo, że temperatura płyty praktycznie się już nie zmieniła.

Tworzenie bańki pod domem to wieloletni proces. U mnie opaska ma szerokość 1m (1.2 pod jedną ścianą), ale za to grubość 8-10cm.

Te czujki w podbudowie to tuż pod płytą, czy niżej ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

I co mierzyłeś temperaturę pod płytą?

 

Eco house mierzył, było zimą jeśli dobrze pamiętam 11 stopni.

 

Ten balon pod domem z czasem powstaje, nie jest równomierny ale jest. Skoro na koniec każdej zimy pod płytą jest plus 11 to siłą rzeczy następnej zimy będzie więcej ( no chyba, że opaska nie działa i mróz włazi pod płytę i chłodzi ten grunt).

 

U mnie są trudne warunki, bo mamy glinę, która mocno pije wodę. A woda wiadomo, jest dobrym nośnikiem energii, niestety. Stąd te całoroczne wahania temperatury, mimo wymiany gruntu i jako takiej opaski. Żeby to zrobić idealnie, to trzeba by tę opaskę zrobić przynajmniej dwumetrową i na pewno dużo grubszą, może tak jak robili to z granulatem pigeona.

 

Tylko patrząc na mój wykres trzeba sobie powiedzieć, czy miałoby to sens skoro temperatura podbudowy nie wpływa aż tak mocno na temperaturę dobrze odizolowanej płyty. Zobaczymy jak będzie za te 5 czy 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zadam pytanie tutaj takie:

Czy ktoś z wybudowanych żałuje że nie zrobił płyty fundamentowej ? bądź zrobił płytę a uważa że niepotrzebnie?

to będzie dobre miejsce na zadanie tego pytania?

Możecie doradzić? albo przekierować mnie na watki które to poruszają? - jeszcze wszystkiego nie odkryłam a musimy podjąc decyzję NOW :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zadam pytanie tutaj takie:

Czy ktoś z wybudowanych żałuje że nie zrobił płyty fundamentowej ? bądź zrobił płytę a uważa że niepotrzebnie?

to będzie dobre miejsce na zadanie tego pytania?

Możecie doradzić? albo przekierować mnie na watki które to poruszają? - jeszcze wszystkiego nie odkryłam a musimy podjąc decyzję NOW :o

 

My mamy płytę i nie żałujemy. Mamy wysoki stan wody i tradycyjne fundamenty to byłaby wodna masakra. Możesz poczytać na pierwszych stronach naszego dziennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy płytę mimo że warunki gruntowe świetne.

Po prostu otrzymałem bardzo dobrą wycenę na budowę domu do stanu SSO ale pod warunkiem że będzie płyta , bo wykonawca woli robić płyty , bo dużo mniej roboty dla niego i sporo szybciej. Jak zapytałem o zwykłe fundamenty to miałbym dopłacić około 10tys do robocizny (łącznie z kosztami robót ziemnych (oczywiście poza ceną piasku) , więc stwierdziłem że wolę płytę , tym bardziej że stwierdziłem że buduje nowy dom i wybiera nowe energooszczędne technologie , więc budowa energooszczędnego domu na prehistorycznych nie energooszczędnych fundamentach kłóci się z budową domu energooszczędnego.

 

Tam gdzie buduje jeden deweloper budujący tanie domki od kilku dni już stawia domki na płytach.

Sam z nim rozmawiałem (bo go znam) i powiedział szczerze że wychodzi mu cena zbliżona , bo dużo mniej robót ziemnych , dużo mniej robocizny i itd i wychodzi podobnie a dodatkowo jest szybciej a jak wiadomo dla dewelopera czas to pieniądz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z wybudowanych żałuje że nie zrobił płyty fundamentowej ? bądź zrobił płytę a uważa że niepotrzebnie?

 

Człowiek ma to do siebie, że jak już podejmie decyzję, to potem w otaczającym świecie doszukuje się potwierdzenia, że była słuszna. I musi być naprawdę coś skopane, żeby uwierzył, że podjął złą decyzję.

A różnica między dobrze wykonaną płytą, a dobrze wykonanym fundamentem tradycyjnym jest niewielka. Ja (za) długo i (za) dokładnie analizowałem. Wybrałem ławy. Pewnie, jakbym wybrał płytę to też byłbym zadowolony (a przynajmniej bym tak pisał). Chciałbym wtedy wierzyć, że warto było wydać więcej i taka sytuacja mnie nie dotyczy:

 

Rozważania z czasu podejmowania decyzji masz w sygnaturze. Wtedy jeszcze nie mogłem ownować (edyty już mogą nie być obiektywne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zadam pytanie tutaj takie:

Czy ktoś z wybudowanych żałuje że nie zrobił płyty fundamentowej ? bądź zrobił płytę a uważa że niepotrzebnie?

 

Płyta jest moim zdaniem bardziej idiotoodporna :)

Oczywiście płyt nie robi się na pęczki, ale jakoś nie spotkałem się z tym (raz się Brinkmanowi chyba przytrafiło), że coś z takim fundamentem było nie tak.

W przypadku ław wielokrotnie czytałem o pęknietych podczas zagęszczania ławach/ścianach fundamentowych, opadającym chudziaku na skutek niewłaściwego zagęszczenia, podciąganiu wody przez ścianę fundamentową.

Oczywiście - nie można zakładać, że coś takiego musi właśnie Wam się przydarzyć. Ale prawidłowe wykonanie płyty jest wg mnie prostsze i szybsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek ma to do siebie, że jak już podejmie decyzję, to potem w otaczającym świecie doszukuje się potwierdzenia, że była słuszna. I musi być naprawdę coś skopane, żeby uwierzył, że podjął złą decyzję.

A różnica między dobrze wykonaną płytą, a dobrze wykonanym fundamentem tradycyjnym jest niewielka. Ja (za) długo i (za) dokładnie analizowałem. Wybrałem ławy. Pewnie, jakbym wybrał płytę to też byłbym zadowolony (a przynajmniej bym tak pisał). Chciałbym wtedy wierzyć, że warto było wydać więcej i taka sytuacja mnie nie dotyczy:

 

Rozważania z czasu podejmowania decyzji masz w sygnaturze. Wtedy jeszcze nie mogłem ownować (edyty już mogą nie być obiektywne).

 

skoro nadal promujesz ten fimik to i ja się powielę

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?349800-Ocieplenie-stropu-i-fundamentu-kilka-pytań&p=7714082&viewfull=1#post7714082

w wątku o płytach , też go rozpowszechniłeś i ...

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?15342-płyta-fundamentowa&p=7759324&viewfull=1#post7759324

 

 

warto poczytać kilka postów wstecz i dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto poczytać kilka postów wstecz i dalej.

 

W sensie, że chcesz podważać to, co na filmie po wielu latach XPSa w gruncie "czelendżami" kilkutygodniowymi czy kilkumiesięcznymi?

Czy chcesz przekonywać, że co pół roku trzeba cały XPS wydrzeć spod płyty i osuszyć?

 

Fakt jest taki, że EPS wciąga wodę - co mało kto kwestionuje.

Fakt też jest taki, że XPS też wciąga wodę - tyle, że wolniej. Wbrew twierdzeniom producentów.

To pokazują też inne filmy na YT. Dla przykłądu:

 

 

Kto przy płycie robi hydroizolację POD XPS? Przecież producent zapewnia, że mu nie szkodzi... Więc nikt nie robi. Zresztą nie tak łatwo i nie tak tanio zrobić tu szczelną hydroizolację, która będzie szczelna nie tylko w momencie układania, nie ulegnie uszkodzeniu w czasie betonowania i kolejne lata pracy pod konkretnym obciążeniem.

 

Dorzucę jeszcze jeden filmik do "promowania"

https://www.bdb.com.pl/wyklady-praktycznej-fizyki-budowli-optymalizacja-ocieplen-[36min]-wp109

 

Czy raczej cały cykl.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O te próbki zakopał w rowie melioracyjnym ? :)

Wyciągnął je i aż się błyszczą od wody :)

 

Za to leżały tylko pół roku - pokazują różnicę w szybkości nasiąkania między EPS a XPS. Więcej pokazuje ten pierwszy film, gdzie ludek odkopuje XPSa leżacego w gurncie przy normalnym domu 17-18 lat i grunt sypie się - nie jest to ani glina, ani specjalnie wilgotny teren..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Kaizen znów te bzdurne filmiki , które nic nie wnoszą bo nie oddają zupełnie rzeczywistości i typowych warunków posadowienia domu ...

A na Youtube wielu "chce zaistnieć" i ciężko zweryfikować kwalifikacje , wiedzę , doświadczenie takiego "gościa".

 

Jakby nie patrzeć nikt rozsądny nie buduje domu na mokradłach ani na jeziorze a jak nie buduje w takich warunkach to woda prawem grawitacji wsiąknie w głąb ziemii i tym samym osuszy "ewentualnie" zawilgocony styropian ...

 

Jak te "filimiki" to prawda to proszę o choć jeden dowód w którym okazało się że ocieplenie pod płytą fundamentową w domu wybudowanym w normalnych warunkach gruntowych zawilgotniało.

W wielu krajach płyty robi się już od kilkudziesięciu lat i nie jest to żadna "nowość" i raczej sądzę że jakby były jakieś "problemy" to dawno by już to wyciekło.

 

Bo tutaj na forum wielu teoretyków się narobiło co są mądrzejsi od naukowców i specjalistów i udowadniają swoje "teorie" ...

 

Czekam aż pojawi się "nowy Kopernik" i udowodni że Ziemia jest płaska a Słońce krąży wokół Ziemii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak te "filimiki" to prawda to proszę o choć jeden dowód w którym okazało się że ocieplenie pod płytą fundamentową

 

To jeszcze jeden filmik.

 

 

Też zastosuję tę technikę - jeżeli Twoje zdanie to prawda, to proszę o choć jeden dowód, że EPS po kilkunastu latach pod płytą jest suchy.

 

Dla mnie nie ma różnicy, czy leży pod płytą, czy nie pod płytą - jak leży w tym samym środowisku, to tak samo nasiąka. Fizyka jest ta sama.

 

Stosujesz też inne manipulacje z tego filmiku. Wyłapiesz je?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...