kran_tychy 22.09.2010 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Zgadzam się z przedmówca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotosha 22.09.2010 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Ciekawie plamiak prawisz i całkiem rzeczowo. I jeszcze parę rzeczy mnie trapi (wybaczcie offtop, ale na innych forach pewnie nie odpowiedzą)... 1. A jeśli dom był robiony około 6 lat temu i pomiędzy blachę trapezową a krokwie nie dano folii, to jest to błąd? I czy jeśli tak, to czy można to jakoś naprawić? 2. Ciekaw jestem doświadczenia innych forumowiczów, co jest lepsze jako ocieplenie poddasza (ocieplenie skosów oczywiście): A) Pianka poliuretanowa metodą natryskową (skojarzenie z lodówką i brakiem oddychania dachu), B) Wełna mineralna (chyba najpopularniejsza) C) A może ekofiber (ponoć oddycha dach i żadnych folii nie trzeba) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 22.09.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Offtopy na tym forum nie mają sensu. Fachowcy od dachów siedzą w działach od dachów, a nie śledzą wątki o ogrzewaniu podłogowego w bloku. Zadaj swoje pytania w odpowiednim miejscu, będzie lepiej. I nie słuchaj tych, którzy mówią o oddychaniu ścian czy dachu. Od oddychania jest wentylacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 22.09.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Proszę o przykład... Mówimy o jednostkach chorobowych dobrze zdefiniowanych pod względem klinicznym , czy o chorobach rzadkich o niejasnej etiologii lub o kazuistyce? Wiedza medyczne wymaga stałego uzupełnienia, lecz w swoich podstawowych zrębach jest niezmieniona od dziesięcioleci. Lekarz kształcony przed wojną wcale nie musi być gorszy od lekarza kształconego współcześnie, nie mówiąc o różnym poziomie empatii, który poza wiedzą jest elementem bardzo istotnym w ostatecznym efekcie terapeutycznym... Informacja o procesach fizjologicznych może zostać rozbudowana, lecz dotychczasowa wiedza rzadko jest zarzucona.. Co do zmian w medycynie, to dotyczą one głównie nowych możliwości zabiegowych lub diagnostycznych. Zmienia się też farmakologia, w miarę koncentracji rynku produkcji leków... Czy na lepsze? Niestety nie zawsze.... To Twoje "stare powiedzenie", to skąd pochodzi? O jakiej wiedzy mówisz? Konkretnie. O fizyce, chemii, matematyce, biologii, historii, geografii itd.? Pzdr. Powiedzenie dotyczy wszystkich dziedzin Z podanych przez Ciebie dziedzin wiedzy, to chyba tylko matematyka ma stałe i niezmienne prawa. Pozostałe są zmienne, szczególnie fizyka. Nawet wiedza historyczna nie jest stała. Niezmienne są fakty, ale zmienia się wiedza o tych faktach, co czasem stawia je w zupełnie innym świetle:rolleyes: Przykład z medycyny: Etiologia chorób "dobrze zdefiniowanych" również bywa poszerzana o nowe czynniki. Nie tak wiele lat temu niejaki Marshall musiał połknąć żywe bakterie, żeby udowodnić skostniałym w swojej wiedzy autorytetom medycznym że H. Pylori jest przyczyną wrzodów. Początkowo opór środowiska medycznego przed uznaniem tego faktu był ogromny, ale po czasie odkrycie zaowocowało Noblem. A jak kiedyś leczono wrzody? No, skalpelek i do dzieła Kolejny niezrozumiany przez współczesne sobie medyczne autorytety, a doceniony po latach to Ignacy Semmelweis - szczegóły z pewnością znasz. Przykładów jest więcej. Przyrost wiedzy szczególnie w ostatnich dziesięcioleciach jest tak ogromny, że w każdym zawodzie koniecznym się staje dokształcanie właśnie dlatego, żeby nie zostać w tyle Też pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.09.2010 05:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 (edytowane) Mało jest odkryć, ktore radykalnie zmieniają myslenie na jakiś temat i stanowią kamienie milowe w rozwoju jakiejś dziedziny życia. Einsteinowie nie rodzą się codziennie. "Rozszerzenie etiologii chorób o nowe czynniki" to nie to samo co "podawanie obecnie innych czynników niż kilka czy kilkanaście lat temu". Poprawiłaś się.Przy chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy do czynnikow genetycznych, diety ,stresu ,stosowania używek etc. doszedł kolejny czynnik, bardzo istotny, gdyż laboratoryjnie uchwytny i farmakologicznie usuwalny czynnik chorobotwórczy. Czynnik współistniejący, który sam w sobie nie musi wywołać schorzenia !! Jest wielu niechorujących nosicieli, a z H.P. każdy z nas ma kontakt.Czynnik ten poszerzył "krąg odpowiedzialności" za wystąpienie schorzenia w postaci klinicznej. Co do ogrzewania podłogowego.. Sama widzisz.Nie chciałbym występować na tym forum z pozycji Semmelweisa, jako vox clamantis in deserti, narażony wyłącznie na ataki. Byłoby lepiej , gdyby myślący i posiadający doświadczenie forumowicze wykazali się dojrzałą rezerwą i neutralnością w formułowaniu swoich opinni, chyba że, jak w formule telewizyjnej "Sondy", ich celem jest wyostrzenie i doprecyzowanie mojej argumentacji.Według mnie źle wykonane i źle eksploatowane ogrzewanie podłogowe może stanowić czynnik ryzyka dla zaostrzenia lub ujawnienia się szeregu schorzeń układu krążenia. Ponowię:Stąd powtarzam raz po raz wyraźnie sformułowane tezy. Kto chce, uwzględni je w swoich rozważaniach, kto nie chce, jego sprawa.. Myślę jednakże, że wyraźne zasygnalizowanie potencjalnego problemu wystarczy dla obudzenia czujności.. Pozdrawiam Edytowane 23 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.09.2010 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Prócz istnienia samego czynnika ryzyka istotny jest czas ekspozycji oraz siła ekspozycji.Dlatego szczególnie uważać trzeba w miejscach długotrwałego przebywania, przesiadywania, w miejscach długotrwałego wykonywania pracy siedzącej lub stojącej. Co do szczepień.. Choroba H-M, gruźlica objawowa, koklusz, błonica, tężec dzieci a była jeszcze ospa prawdziwa, odra.. to wcale nie tak odległa przeszłość..Amerykanie szczepią jeszcze dziewczynki na różyczkę.. PozdrawiamBogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redlum 23.09.2010 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 kiedyś zadawałem Ci pytanie - ale na nie nie odpowiedziałeś - jaki jest najlepszy rozkład temperatury w pomieszczeniu w jakim się żyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 23.09.2010 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Z tego co ja zrozumiałem ciepło ma iść od góry bo od dołu jest bee... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 23.09.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 kiedyś zadawałem Ci pytanie - ale na nie nie odpowiedziałeś - jaki jest najlepszy rozkład temperatury w pomieszczeniu w jakim się żyje? No właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 23.09.2010 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 nie wymagajcie od bogusława odpowiedzi,on nie lubi odpowiadać na niewygodne pytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.09.2010 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Przykro mi redlum, lecz już nie będę odnosił się do Twoich pytań. Zbyt dużo w Tobie jawnej agresji i złośliwości względem mojej osoby. Merytoryka Cię nie interesuje lecz wyłącznie szczeniackie zaczepiactwo.W Twoim kierunku z mojej strony EOT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.09.2010 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 No właśnie Co "no właśnie"? Czyli nie tylko wykluczasz, lecz forsujesz pogląd że: Etiologia chorób "dobrze zdefiniowanych" również bywa poszerzana o nowe czynniki. Czyli, że musisz przyjąć do wiadomości również taką możliwość, że źle wykonane i źle eksploatowane ogrzewanie podłogowe może stanowić ów "nowy czynnik" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 23.09.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Co "no właśnie"? Czyli nie tylko wykluczasz, lecz forsujesz pogląd że: Etiologia chorób "dobrze zdefiniowanych" również bywa poszerzana o nowe czynniki. Czyli, że musisz przyjąć do wiadomości również taką możliwość, że źle wykonane i źle eksploatowane ogrzewanie podłogowe może stanowić ów "nowy czynnik" ? Boguś, ja nic nie forsuję ja tylko dociekam (ponieważ ciekawskie stworzenie jestem). Skoro jak wcześniej pisałeś nasz "twardy dysk" umieszczony w mózgoczaszce na szczycie organizmu jest tak wrażliwy na przegrzanie, to na chłopski rozum powinien być otoczony jak najniższą temperaturą - jeśli się mylę, to mnie popraw. Stąd moje pytanie o optymalny dla funkcjonowania mózgu rozkład temperatury w pomieszczeniu Ps. Co do odkryć - wiesz do czego był stosowany w latach pięćdziesiątych Talidomid i jakie były tego konsekwencje. I wiesz pewnie do czego stosuje się go po wznowieniu produkcji kilka lat temu - czy nie jest to wielka zmiana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 24.09.2010 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 A jednak pomimo nieustannych deklaracji, jakie to "ciekawskie stworzenie jesteś", pomimo moich licznych wielostopniowych wyjaśnień, nie chcesz z jakichś względówprzyjąć ich do wiadomości.Zadajesz pytania co do kwestii, którą już wielokrotnie omawiałem.Wielokrotnie, co było mi zarzucane..Wystarczy cofnąć się nieco. Bezpośrednio lub pośrednio w moich przybliżeniach mechanizmów termoregulacji tkwią wszystkie odpowiedzi. Wystarczy logicznie je poskładać.Jeśli Ci się nie chce, zadaj pytanie od nowa. Widzę ponadto, że różnimy się w rozumieniu nomenklatury. Dla mnie, nowe zastosowanie zatosowanie Thalidomidu to nie jest odkrycie .Jaki będzie miało ono wpływ na leczenie MM, ocenimy dopiero po jakimś czasie. Interes koncernu farmaceutycznego to jedno, a efekty kliniczne to drugie. Widziałem kiedyś grupę ofiar Thalidomidu w Reichu na plaży koło Lubeki. Wstrząsające wrażenie. Defekt rozwojowy dotyczył głównie kończyn górnych...........W samej wówczas RFN ich liczbę oceniono na blisko 40.000, co zmusiło rząd federalny do uruchomienia specjalnego programu dostosowawczego.. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redlum 24.09.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Parafrazując twoją wypowiedz: "Interes producenta grzejników to jedno, a efekty grzewne i zdrowotne to drugie" Prosiłbym abyś nie uciekał od trudnych pytań i zadam je ponownie : "jaki jest najlepszy rozkład temperatury w pomieszczeniu w jakim się żyje?" Zacząłem się nad tym zastanawiać po przeczytaniu twoich zdań: "Stopy marzną w zimie dlatego, że następuje znaczne ograniczenie, aż do odcięcia włącznie przepływu krwi przez nie. Jest to mechanizm obronny przed przechłodzeniem krwi na powrocie...." Z tego można wyciągnąć wnioski - że części ciała - powinny być bardziej ogrzane na dole - (zaczynając od stóp) i czym wyżej - tym temperatura powinna być niższa. A takiego rozkładu temperatury grzejniki nigdy nie zapewnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 24.09.2010 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 A jednak pomimo nieustannych deklaracji, jakie to "ciekawskie stworzenie jesteś", pomimo moich licznych wielostopniowych wyjaśnień, nie chcesz z jakichś względów przyjąć ich do wiadomości. Zadajesz pytania co do kwestii, którą już wielokrotnie omawiałem. Wielokrotnie, co było mi zarzucane.. Wystarczy cofnąć się nieco. Bezpośrednio lub pośrednio w moich przybliżeniach mechanizmów termoregulacji tkwią wszystkie odpowiedzi. Wystarczy logicznie je poskładać. Jeśli Ci się nie chce, zadaj pytanie od nowa. Widzę ponadto, że różnimy się w rozumieniu nomenklatury. Dla mnie, nowe zastosowanie zatosowanie Thalidomidu to nie jest odkrycie . Jaki będzie miało ono wpływ na leczenie MM, ocenimy dopiero po jakimś czasie. Interes koncernu farmaceutycznego to jedno, a efekty kliniczne to drugie. Widziałem kiedyś grupę ofiar Thalidomidu w Reichu na plaży koło Lubeki. Wstrząsające wrażenie. Defekt rozwojowy dotyczył głównie kończyn górnych........... W samej wówczas RFN ich liczbę oceniono na blisko 40.000, co zmusiło rząd federalny do uruchomienia specjalnego programu dostosowawczego.. Pozdrawiam No właśnie o tych konsekwencjach pisałam. Na wiele lat produkcja została wstrzymana. Co do zysku z produkcji talidomidu to chyba nie masz racji, jest tani w produkcji. Zbyt tani, żeby koncern chciał go produkować w celu leczenia trądu, skoro są bardziej "opłacalne" leki (artykuł w Świecie Nauki jakiś czas temu), natomiast w leczeniu szpiczaka mnogiego nie ma jakiejś konkretnej alternatywy. Dla chorych i ich rodzin z pewnością jest to wielkie odkrycie. Zgodnie z Twoimi słowami zadaję pytanie od nowa: Skoro jak wcześniej pisałeś nasz "twardy dysk" umieszczony w mózgoczaszce na szczycie organizmu jest tak wrażliwy na przegrzanie, to na chłopski rozum powinien być otoczony jak najniższą temperaturą - jeśli się mylę, to mnie popraw. Stąd moje pytanie o optymalny dla funkcjonowania mózgu rozkład temperatury w pomieszczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 25.09.2010 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 (edytowane) No właśnie o tych konsekwencjach pisałam. Na wiele lat produkcja została wstrzymana. Co do zysku z produkcji talidomidu to chyba nie masz racji, jest tani w produkcji. Zbyt tani, żeby koncern chciał go produkować w celu leczenia trądu, skoro są bardziej "opłacalne" leki (artykuł w Świecie Nauki jakiś czas temu), natomiast w leczeniu szpiczaka mnogiego nie ma jakiejś konkretnej alternatywy. Dla chorych i ich rodzin z pewnością jest to wielkie odkrycie. Zgodnie z Twoimi słowami zadaję pytanie od nowa: Skoro jak wcześniej pisałeś nasz "twardy dysk" umieszczony w mózgoczaszce na szczycie organizmu jest tak wrażliwy na przegrzanie, to na chłopski rozum powinien być otoczony jak najniższą temperaturą - jeśli się mylę, to mnie popraw. Stąd moje pytanie o optymalny dla funkcjonowania mózgu rozkład temperatury w pomieszczeniu Przemyśl raz jeszcze swoją wypowiedź: Co do zysku z produkcji talidomidu to chyba nie masz racji, jest tani w produkcji i dalej: w leczeniu szpiczaka mnogiego nie ma jakiejś konkretnej alternatywy Tani w produkcji monopol w leczeniu MM... Odpowiedziałem, w tymże wątku, nie tak bardzo wysoko, na to Twoje jeszcze wówczas nie zadane pytanie Ponieważ, korzystając z ostatniego podobno dnia pięknej pogody, jadę zaraz w góry, póki co wskażę jedynie miejsce udzielenia odpowiedzi na to pytanie: strona trzecia tego wątku... Mądrej głowie dość dwie słowie.... źle wykonane i nieprawidłowo eksploatowane ogrzewanie podłogowe płaszczyznowe (podłogówka), może stanowić istotny czynnik ryzyka dla pojawienia się rozmaitych schorzeń a także nasilenia objawów w już trwających schorzeniach Miejsce powstawanie największej nadwyżki ciepła w organizmie jest inne (mózg) a miejsce jego najprostszej eliminacji jest inne (kończyny dolne). Duże naczynia tętnicze dogłowowe w liczbie sześciu i powrotne, duże naczynia żylne, nie komunikują się ze skórą głowy, która jest bardzo skromnie unaczyniona. Mózg oddzielony jest od otoczenia oponami, kośćmi czaszki oraz czepcem ścięgnistym czasem z włosami... bez względu na temperaturę otoczenia, priorytetem organizmu jest utrzymywanie temperatury powrotu krwi do mózgu na niezmienionym poziomie z dokladnością do 0.1 oC. Podwyższenie temperatury powietrza, brak ruchu powietrza w okolicy podudzi utrudnia, upośledza proste, bezwysiłkowe mechanizmy regulacji temperatury powrotu krwi do wnętrza ciała (i poprzez płuca do mózgu). Wszystkie inne mechanizmy, wszystkie kolejne, związane są z podwyższeniem parametrów spoczynkowych układu krążenia lub (i) utratą wody (pot) a z nią ważnych elektrolitów. A teraz to wszystko zepnij "do kupy" i wszystko stanie się dla Ciebie jasne.. Więcej szczegółów omawianych mechanizmów vide str. 3 wątku Pozdrawiam Bogusław Edytowane 25 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 25.09.2010 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 jezu... to noszenie walonek w zimie też szkodzi. I to bardziej niz podłogówka bo temperatura w bucie jest wyższa. Bogusław w zimie zaleca: sandałki albo zdrowie - wybór nalezy do ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 26.09.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2010 Odpowiedziałem, w tymże wątku, nie tak bardzo wysoko, na to Twoje jeszcze wówczas nie zadane pytanie źle wykonane i nieprawidłowo eksploatowane ogrzewanie podłogowe płaszczyznowe (podłogówka), może stanowić istotny czynnik ryzyka dla pojawienia się rozmaitych schorzeń a także nasilenia objawów w już trwających schorzeniach Miejsce powstawanie największej nadwyżki ciepła w organizmie jest inne (mózg) a miejsce jego najprostszej eliminacji jest inne (kończyny dolne). Duże naczynia tętnicze dogłowowe w liczbie sześciu i powrotne, duże naczynia żylne, nie komunikują się ze skórą głowy, która jest bardzo skromnie unaczyniona. Mózg oddzielony jest od otoczenia oponami, kośćmi czaszki oraz czepcem ścięgnistym czasem z włosami... bez względu na temperaturę otoczenia, priorytetem organizmu jest utrzymywanie temperatury powrotu krwi do mózgu na niezmienionym poziomie z dokladnością do 0.1 oC. Podwyższenie temperatury powietrza, brak ruchu powietrza w okolicy podudzi utrudnia, upośledza proste, bezwysiłkowe mechanizmy regulacji temperatury powrotu krwi do wnętrza ciała (i poprzez płuca do mózgu). Wszystkie inne mechanizmy, wszystkie kolejne, związane są z podwyższeniem parametrów spoczynkowych układu krążenia lub (i) utratą wody (pot) a z nią ważnych elektrolitów. A teraz to wszystko zepnij "do kupy" i wszystko stanie się dla Ciebie jasne.. Więcej szczegółów omawianych mechanizmów vide str. 3 wątku Pozdrawiam Bogusław Boguś, ja Cię proszę żebyś się wypowiedział na ten temat, bez spinania i innych figur retorycznych. Proszę o konkretną, zwięzłą odpowiedź wprost, najlepiej z rozrysowanym schematem, żebym niczego nie przekręciła i opacznie sobie nie wytłumaczyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 27.09.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 To ja jeszcze poproszę o wykres idealnego rozkładu temperatury w pomieszczeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.