boguslaw 27.09.2010 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 (edytowane) Boguś, ja Cię proszę żebyś się wypowiedział na ten temat, bez spinania i innych figur retorycznych. Proszę o konkretną, zwięzłą odpowiedź wprost, najlepiej z rozrysowanym schematem, żebym niczego nie przekręciła i opacznie sobie nie wytłumaczyła. Skoro jeszcze nie zrozumiałaś to znaczy, że nie chcesz lub nie potrafisz.. Bardziej "łopatologicznie" wyjaśnić już nie potrafię. Nowoczesne grzejniki w ocieplonych współczesnych domach, pracujące na niskich parametrach czynnika grzewczego dają różnicę temperatury pomiędzy podłoga a sufitem mniejszą od jednego stopnia C. Zakres temperatury uznawanej za komfortową to 18-22 oC. Jeśli w takim zakresie temperatury przy podłodze, czyli 18- 22 oC pracować będzie ogrzewanie podłogowe, to nie ma obaw o układ krążenia. Temperatura powietrza we wnętrzu jest wówczas komfortowa, gdy parametry krążenia (akcja serca, ciśnienie tętnicze krwi), utrzymane są na maksymalnie spoczynkowym poziomie, tzn. organizm jest w związku z temperaturą w stanie pełnej relaksacji. Wiele w tym względzie zależy od zdolności kompensacyjnych organizmu (malejących z wiekiem), oraz od ubioru mieszkańców. Długotrwałe chodzenie w walonkach po pokoju ogrzewanym podłogówką, z całą pewnością wielokierunkowo zaszkodzi.. Powietrze w pomieszczeniu powinno ulegać powolnemu przemieszaniu bez uczucia przeciągu. Należy zapewnić wymianę powietrza w ogrzewanym pomieszczeniu, by nie dopuścić do istotnego spadku poziomu tlenu (poniżej 20.5% , istotnego wzrostu dwutlenku węgla (powyżej 1%) i wzrostu wilgotności powietrza powyżej komfortowej tj. pow. 60%. Należy pamiętać o tym, że powinowactwo dwutlenku węgla a szczególnie tlenku węgla do hemoglobiny, jest setki razy większe od tlenu, a powstałe z CO wiązanie chemiczne (methemoblobina) jest w warunkach naturalnego ciśnienia parcjalnego tlenu bardzo trudne do rozbicia. Edytowane 27 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 27.09.2010 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Bogusław, mniej warunków "jest komfortowo, jeśli...", więcej konkretów. Prosimy! Zakres 18-22 jest tak szeroki, że tak naprawdę nie ma on żadnego praktycznego znaczenia. Dla temperatury 18*C gdzieś z 80% użytkowników będzie czuło się niekomfortowo, więc co to za "komfort"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 27.09.2010 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Bogusław, mniej warunków "jest komfortowo, jeśli...", więcej konkretów. Prosimy! Zakres 18-22 jest tak szeroki, że tak naprawdę nie ma on żadnego praktycznego znaczenia. Dla temperatury 18*C gdzieś z 80% użytkowników będzie czuło się niekomfortowo, więc co to za "komfort"? Zrob sobie analizę statystyczną... A w temp. 22 oC? A 20,5 ? Człowieka nie da się ograniczyć formułką 2+2 =4 . Niestety dla technicznych... a stety dla człowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 27.09.2010 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Nowoczesne grzejniki w ocieplonych współczesnych domach, pracujące na niskich parametrach czynnika grzewczego dają różnicę temperatury pomiędzy podłoga a sufitem mniejszą od jednego stopnia C. Powinieneś napisać że każde grzejniki we współczesnych ocieplonych domach będą pracować na niższych parametrach bo wynika to z zapotrzebowania na ciepło (niskiego zapotrzebowania), niższa moc potrzebna, to niższe parametry czynnika i mniejsza różnica temperatur. Nie sprawdza się to w domach słabiej ocieplonych - bo one wymagają dużego zapotrzebowania na ciepło, a więc moc dostarczana będzie spora i wyższe muszą być parametry czynnika - to z kolei pociąga większe różnice temperatur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 28.09.2010 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2010 Zrob sobie analizę statystyczną... A w temp. 22 oC? A 20,5 ? Człowieka nie da się ograniczyć formułką 2+2 =4 . Niestety dla technicznych... a stety dla człowieka. Ale są już całkiem niezłe metody na ocenę, która z temperatur będzie najlepsza statystycznie dla użytkowników pomieszczenia. Nie znasz ich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 28.09.2010 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2010 Skoro jeszcze nie zrozumiałaś to znaczy, że nie chcesz lub nie potrafisz.. Bardziej "łopatologicznie" wyjaśnić już nie potrafię. Ok, poproszę o wykres bez tłumaczenia. Postaram się zrozumieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 29.09.2010 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2010 (edytowane) Powinieneś napisać że każde grzejniki we współczesnych ocieplonych domach będą pracować na niższych parametrach bo wynika to z zapotrzebowania na ciepło (niskiego zapotrzebowania), niższa moc potrzebna, to niższe parametry czynnika i mniejsza różnica temperatur. Nie sprawdza się to w domach słabiej ocieplonych - bo one wymagają dużego zapotrzebowania na ciepło, a więc moc dostarczana będzie spora i wyższe muszą być parametry czynnika - to z kolei pociąga większe różnice temperatur. Każdy grzejnik we współczesnych dobrze ocieplonych domach może pracować na niższych parametrach czynnika grzewczego, natomiast nie każdy typ grzejnika przy tych samych parametrach temperatury czynnika grzewczego da taką samą różnicę temperatury pomiędzy podłogą a sufitem. Wynika to z różnego sposobu emisji ciepła przez poszczególne typy grzejników a konkretnie od proporcji ilości ciepła emitowanego z powierzchni - czyli promieniowania do ilości ciepła przekazywanego do powietrza drogą konwekcji oraz od kierunków wypromieniowywania ciepła z powierzchni przedniej grzejnika. Edytowane 29 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 07.10.2010 04:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Powinieneś napisać że każde grzejniki we współczesnych ocieplonych domach będą pracować na niższych parametrach bo wynika to z zapotrzebowania na ciepło (niskiego zapotrzebowania), niższa moc potrzebna, to niższe parametry czynnika i mniejsza różnica temperatur. Nie sprawdza się to w domach słabiej ocieplonych - bo one wymagają dużego zapotrzebowania na ciepło, a więc moc dostarczana będzie spora i wyższe muszą być parametry czynnika - to z kolei pociąga większe różnice temperatur. W uzupełnieniu: w domach słabiej lub też słabo ocieplonych, ogrzewanie podłogowe nie sprawdzi się jeśli chodzi o komfort cieplny, gdyż "grzejąca podłoga" pracować musi na wyższych, często granicznych parametrach a straty przez przegrody są spore, przy większej dT relatywnie większe. Powstaje duża różnica temperatury pomiędzy podłogą a ścianami zewnętrznymi i sufitem.. Przy większych mrozach użytkownicy takiej podłogówki opisują komfort grzewczy w takiej sytuacji w ten sposób, ze czują się jakby do pasa brodzili w ciepłym powietrzu a tułów i głowę mieli w powietrzu chłodnym... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 07.10.2010 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 (edytowane) hmmmm no nie wiem... przegladam wiele dziennikow budowy i nie spotkalam sie z takimi opiniami uzytkownikow podlogowki,a wrecz przeciwnie.... wszyscy zadowoleni,nikt nie narzeka na zly rozklad temperatury(a ostatnia zima byla naprawde nieprzyjemna)..... wczesniej jak zapoznawalam sie z tematem ogrzewania podlogowego,na sile szukalam jakichkolwiek zlych opinii od samych uzytkownikow (dla wiekszosci to sie liczy,nie to co napisze producent,bo papier przyjmie wszystko)i w ogole nie udalo mie sie nic znalesc mysle,ze wlasciciele slabo ocieplonych domow w ogole nie decyduja sie na podlogowke,bo to jest ze soba scisle powiazane chociazby finansami...jak kogos nie stac na w miare cieply dom,nie wydaje tez pieniedzy na jednak drozsza od tradycyjnych grzejnikow,podlogowke Boguslaw....tak sobie mysle,ze jak nie teraz,to za pare lat sam zaczniesz produkowac ogrzewanie podlogowe,bo rynek sie zmienia i wymusza rozne zmiany na producentach.... Edytowane 7 Października 2010 przez prawdziwy.anika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 07.10.2010 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 W uzupełnieniu: w domach słabiej lub też słabo ocieplonych, ogrzewanie podłogowe nie sprawdzi się jeśli chodzi o komfort cieplny, gdyż "grzejąca podłoga" pracować musi na wyższych, często granicznych parametrach a straty przez przegrody są spore, przy większej dT relatywnie większe. Powstaje duża różnica temperatury pomiędzy podłogą a ścianami zewnętrznymi i sufitem.. Przy większych mrozach użytkownicy takiej podłogówki opisują komfort grzewczy w takiej sytuacji w ten sposób, ze czują się jakby do pasa brodzili w ciepłym powietrzu a tułów i głowę mieli w powietrzu chłodnym... Pozdrawiam Teraz napiszę dosłownie BREDZISZ..... i co raz Ci gorzej. Ja jestem uzytkownikiem podłogówki który w zeszłą zimę mieszkał w nieocieplonym (ściana 1W) świeżym domu w dwa miesiące po wyjściu tynkarzy. Gdzie Ty spotkałeś użytkowników podłogówki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 07.10.2010 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Teraz napiszę dosłownie BREDZISZ..... i co raz Ci gorzej. Ja jestem uzytkownikiem podłogówki który w zeszłą zimę mieszkał w nieocieplonym (ściana 1W) świeżym domu w dwa miesiące po wyjściu tynkarzy. Gdzie Ty spotkałeś użytkowników podłogówki? Dwukrotnie taka opinia pojawiła się choćby na tym forum.. Poszukajcie sobie. Około trzech lat temu.. Użyto dokładnie takiego sformułowania: Przy większych mrozach użytkownicy podłogówki w zimnym obiekcie opisują komfort grzewczy w takiej sytuacji w ten sposób, że czują się jakby do pasa brodzili w ciepłym powietrzu a tułów i głowę mieli w powietrzu chłodnym... Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 07.10.2010 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Na tym forum pojawiają sie opinie o toksycznych opryskach zrzucanych przez rządowe samoloty na nasze głowy. Zaraz ,zaraz a może to Ci sami piszą co o tej podłogówce....Pozostańmy przy rzeczach namacalnych: w zeszłą zimę miałem za oknem przez dwa dni i trzy noce pod rząd temp. - 30 stopni, dom mokry po tynkach i ściany 1W bez ocieplenia. Temp. wody w podlogówce w te mrozy wzrosła do 42-44 stopni. Powtarzam: z powodu wilgoci w domu miałem rozszczelnione wszystkie okna, jak dla mnie w domu było za ciepło, ale NIE ODCZUWALIŚMY żadnego dyskomfortu z rozkladem temperatury!Przez resztę zimy temperatura na zewnątrz utrzymywala sie w okolicach - 10 do -15 a temp wody w obiegu 32 do 36stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 07.10.2010 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Plamiak. Ty odpowiadaj za siebie, a inni za siebie.To jak Ty masz u siebie nie oznacza, że inni też tak mają u siebie..Odczucie dyskomfortu jest odczuciem subiektywnym.Wypowiedzi te nie były sformułowane w kontekście odczuwania dyskomfortu, lecz były subiektywnym odczuciem różnic temperatury.Nikt nie pisał, że brodzenie w ciepłym powietrzu jest niemiłe...... Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 07.10.2010 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 No właśnie odpowiadam za siebie, jako użytkownik podłogówki, a Ty powielasz głupoty. Który z nas ma o tym większe pojęcie? Nie ma żadnych odczuwalnych różnic temperatury przy podłogówce, ani "brodzenia w ciepłym powietrzu". Różnicę temperatury to czujesz jak podchodzisz do kaloryfera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 07.10.2010 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Dwukrotnie taka opinia pojawiła się choćby na tym forum.. Poszukajcie sobie. Około trzech lat temu.. Użyto dokładnie takiego sformułowania: Przy większych mrozach użytkownicy podłogówki w zimnym obiekcie opisują komfort grzewczy w takiej sytuacji w ten sposób, że czują się jakby do pasa brodzili w ciepłym powietrzu a tułów i głowę mieli w powietrzu chłodnym... Pzdr. nieee,no dokladnie tak nie moglo pisac,bo nie bylaby to opinia uzytkownika jak ktos wie gdzie tego szukac,dajcie linka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redlum 07.10.2010 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 W uzupełnieniu: w domach słabiej lub też słabo ocieplonych, ogrzewanie podłogowe nie sprawdzi się jeśli chodzi o komfort cieplny, gdyż "grzejąca podłoga" pracować musi na wyższych, często granicznych parametrach a straty przez przegrody są spore, przy większej dT relatywnie większe. Powstaje duża różnica temperatury pomiędzy podłogą a ścianami zewnętrznymi i sufitem.. Przy większych mrozach użytkownicy takiej podłogówki opisują komfort grzewczy w takiej sytuacji w ten sposób, ze czują się jakby do pasa brodzili w ciepłym powietrzu a tułów i głowę mieli w powietrzu chłodnym... Pozdrawiam jak ktoś miałby tak źle ocieplony dom - to przy ogrzewaniu grzejnikami - na dole palce na stopach by mu odmarzały - zaś na górze oddychałby gorącym suchym powietrzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 08.10.2010 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2010 jak ktoś miałby tak źle ocieplony dom - to przy ogrzewaniu grzejnikami - na dole palce na stopach by mu odmarzały - zaś na górze oddychałby gorącym suchym powietrzem Ale nie brodziłby w ciepłym powietrzu do pasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 08.10.2010 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2010 jak ktoś miałby tak źle ocieplony dom - to przy ogrzewaniu grzejnikami - na dole palce na stopach by mu odmarzały - zaś na górze oddychałby gorącym suchym powietrzem Ale tak ma właśnie być - jest chcemy mieć komfort "made by Bogusław". Przepływ ciepła jest wtedy od głowy do stóp a człowiek pełni rolę biologicznego mostka cieplnego który dogrzewa podłogę - prawda jaka klarowna teoria...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 08.10.2010 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2010 (...) mysle,ze wlasciciele slabo ocieplonych domow w ogole nie decyduja sie na podlogowke,bo to jest ze soba scisle powiazane chociazby finansami...jak kogos nie stac na w miare cieply dom,nie wydaje tez pieniedzy na jednak drozsza od tradycyjnych grzejnikow,podlogowke Boguslaw....tak sobie mysle,ze jak nie teraz,to za pare lat sam zaczniesz produkowac ogrzewanie podlogowe,bo rynek sie zmienia i wymusza rozne zmiany na producentach.... Nie ma czegoś takiego, jak "produkowanie podłogówki".. System ogrzewania podłogowego składa się po prostu "do kupy" z powszechnie dostępnych na rynku komponentów. Każdy może to zrobić.. System "ANIKA"... Może być? Często zdarza się, że ktoś przedwcześnie ocenia zainstalowany system grzewczy (czy też inny składnik budowlany), przed ostatecznym zamknięciem obiektu - tynki, docieplenie elewacji, umeblowanie obiektu... wysezonowanie obiektu, stąd wyciągane wnioski są przedwczesne, nie do końca miarodajne.. Z drugiej strony ci, którzy nie mają żadnych problemów z wybranym przez siebie rozwiązaniem, ze swoim wyborem, nie uczestniczą w wątkach na jego temat. Nie mają pytań, wątpliwości. Mieszkają. Pozdrawiam Bogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 08.10.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2010 To ja melduję że nie mam żadnych problemów z wybranym przeze mnie rozwiązaniem: 100 % podłogówki z panelami. Chęć podzielenia się moimi doświadczeniami to nie jest żadna misja, udowadnianie czegoś komuś. Dobrze pamiętam jak 3 lata temu zacząłem interesować się tematem ogrzewania i pamiętam jak czytałem setki sprzecznych wywodów, powielanych obiegowych opinii. W tym chaosie trafiłem na kilka merytorycznych wypowiedzi i wiem co czuje ktoś kto dopiero zaczyna. Jeśli mogłem komuś pomóc to.... dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.