Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Powódź u Kachny28 - POMOCY!!!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

.......szok to mało powiedziane......i ta bezsilność wobec żywiołu , taką mamy elektronikę , każdy w tv tylko wymądrzać się potrafi a nie potrafią zapobiec w najmniejszym stopniu takiej powodzi (nie pierwszy raz )

 

Abstrahując od prywatnej tragedii Kasi - nikt nie potrafi zapobiec żywiołom, czy to wulkan czy powódz. I naprawdę wały niewiele pomagają. Powodzie przecież zdarzaja się równiez w Niemczech, Anglii, Francji, gdzie rzeki sa uregulowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu chcialam wysłać wiadomość na PW, ale masz przepełnioną skrzynkę, więc napisze tutaj

 

Ciągle słucham relacji i oglądam zdjęcia z terenów powodziowych i ciężko mi sobie wyobrazić tą sytuację.. nie wiem też co jest wam teraz najbardziej potrzebne, ale słyszę o zapotrzebowaniu na wodę pitną. Mam możliwość przesłania ci wody mineralnej - nie wiem jeszcze jaka byłaby to ilość, bo czekam na odpowiedź od handlowców - dostanę ją w poniedziałek. Proszę cię tylko o potwierdzenie, że woda wam się przyda i kiedy mam ją dostarczyć - jeśli nie teraz (bo doczytałam, że jesteś na podkarpaciu) to może później - pewnie po powrocie do domku potrzebny będzie zapas wody.. postaram sie wysłać ją transportem jak najbliżej was - być może uda się do Opatowa i poprosze o pomoc forumowiczów w dostarczeniu jej do ciebie.

 

Kasiu pisz co jest ci potrzebne, bo na forum jest mnóstwo osób, które chcą i moga pomóc.. czasem tylko nie wiedzą jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Kasiu - mogę powiedzieć tylko, że mi przykro!

Powiem również, że to pospolite ruszenie jest wspaniałe! Własnymi łapkami niestety nie wesprę, ale poproszę o nr konta!

Wiem, że DPS'ia zaoferowała się z gazówką, ale od przybytku głowa nie boli! W garażu stoi piekarnik elektryczny (płyta uszkodzona - wyrzucona) mąż dziś sprawdzał jest sprawny. Gdyby ktoś z pomorza się wybierał w tamte strony i mógł zabrać - będę wdzięczna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani... ale Was tu dużo jest! Naprawdę jestem bardzo wdzięczna. Jak już pisałam -nie mam pojęcia co zastanę w domku po powrocie, dlatego na razie nie mogę powiedzieć nic na temat np kuchenki, czy piekarnika albo łóżka. Prawdopodobnie nie uda nam się tam zamieszkać -nawet na czas robót i przez najbliższe kilka [kilkanaście???) m-cy będziemy się tułać po rodzinie -wtedy będziemy u nich korzystać z kuchni i łóżka Jeśli natomiast pojawi się jakaś możliwość zamieszkania w domku, lub w znajdującym się obok starym budynku [który też jest zalany], to napewno dam Wam znać -jeszcze raz bardzo dziękuję. Dzisiaj mąż zgłaszał nas jako poszkodowanych do Urzędu Miasta. Na razie robią tylko ewidencję, nie są w stanie odpowiedzieć kiedy i jaka pomoc ze strony samorządu będzie. Ale ważne, że chociaż cokolwiek robią...

Mario31 -bardzo dziękuję za propozycję -jeszcze nie mam pojęcia czy skorzystam -bo po prostu nie wiem co będzie jutro czy za tydzień. Na razie jestem na podkarpaciu, ale prawdopodobnie w pon-wt będę znowu w Sandomierzu, a potem znowu nie wiem gdzie, jeśli moim rodzicom uda się wrócić do ich domu to być może zamieszkam u nich w Gorzycach. Dlatego nie mogę Ci powiedzieć na razie nic konkretnego -ale BARDZO dziękuję Tobie -i Wam wszystkim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha.. dziś na TVN24 był wywiad z mężczyzną, który został pilnować swojego dobytku na mojej ulicy mieszka na I piętrze w bloku vis-a-vis mojego domku. I mówił, że nocą pojawili się szabrownicy... Mi już nie chodzi o to, że coś ukradną -bo i tak nie ma już co -ale boję się, że norobią jeszcze większych szkód -np wybijając okno na piętrze, aby się dostać do środka... Nóż się w kieszeni po prostu otwiera -oni są gorsi niż hieny cmentarne -no jak tak można kopać leżącego????!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no i właśnie dlatego moi teściowie postanowili zostac w zatopionym domu do momentu kiedy choc jeden suchy kawałek strychu jeszcze będzie dostępny... oni już jedną powódź mają za sobą i wiedzą czego się można spodziewać :( co prawda szlak trafił parter i piętro... ale mają jeszcze bastion w postaci strychu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...