Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samodzielny montaż klimatyzacji w mieszkaniu


Recommended Posts

O który filtr ci chodzi konkretnie ???? Jeśli chcesz żeby klima pracowała długo to należy zrobić to bardzo starannie i trzeba zrobić próżnię

 

w sprezarce co wychwytuje wigoc skraplacz jak sie nie myle po drugie ta firma co montowala na tym kiosku tez nie uzyla pompy ...to jak to jest????to ze montowaem sam ,to nie datego ze chciaem zaoszczedzic tyo datego ze nit mi nie chcia tego zaorzyc....przepraszam ae awiatura mi pada....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak co zaobserwowalem to na dworzu jest -15 c a klimy so u niektorych wlaczone na grzanie i nic sie nie dzieje pytalem jednego w sklepie to od 5 lat nic przy niej nie robil i chodzi a w zime jak jest za duzo lodu na jedn zewnetrznej to bierze wiadro wody cieplej lu... i dalej chodzi i co...? fachowcy ta klima to galanz... wydaje mi sie ze te wszystkie obslugi okresowe to sciema... ja oczywiscie mojego samsunga mam opatulonego i bedzie czekal do wiosny czasem jak bedzie cieplej to go wlacze zeby rozprowadzic olej w sprerzarce i to wszystko ,ale zarobic wam nie dam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...
Pompe potrzebowales? Klima byla napelniona czynnikiem?

Była fabrycznie napełniona, rury też były kielichowane (klimatyzator to jakiś chiński złom ON/OFF markowany przez polską firmę Optimum). Oczywiście dzisiaj już bym tego błędu nie popełnił i bym kupił inwerter. Pompę próżniową sobie dokupiłem, podobnie jak i manometr -- wychodzę z założenia że jak już robić, to robić dobrze. Błędów się nie urzekłem, ot choćby rurka parowa się spłaszczyła (kupiłem też giętarkę, ale złe rozpoznanie zrobiłem, za małą kupiłem i musiałem giąć na przypał), ale ostatecznie udało się naprostować i jak już wspominałem działa 6 rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy przepisy nie dotyczą czasami instalacji gdzie czynnika jest więcej niż 3kg?

Nie rozwijając tematu ekwiwalentu CO2 itp. to powyżej tej wartości musisz prowadzić coś w rodzaju książki ki serwisowej. Montować bez F-gazów nie wolno, pierwsza kara mała, parę tys. zł, za recydywę już chyba 20 tys. z tego co pamiętam. Bardzo dobrze że wszedł certyfikat F-gaz, bo to co się działo w tej branży wołało o pomstę do nieba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozwijając tematu ekwiwalentu CO2 itp. to powyżej tej wartości musisz prowadzić coś w rodzaju książki ki serwisowej. Montować bez F-gazów nie wolno, pierwsza kara mała, parę tys. zł, za recydywę już chyba 20 tys. z tego co pamiętam. Bardzo dobrze że wszedł certyfikat F-gaz, bo to co się działo w tej branży wołało o pomstę do nieba...

No takiej hipokryzji to ja już dawno nie widziałem.

EKO w nazwie a w superlatywach wypowiada się o patologicznej ustawie.

 

Co się zmieniło?

Przecież dalej czynniki spuszczane są w atmosferę, bo ceny recyklingu są chore.

Czy przykład aluminiowych puszek, złomu, butelek itp jest niewystarczający?

 

Oczywiście w tym kraju najpierw wydaje się pieniądze na ustawy, regulacje, ośrodki szkolenia i kontroli.

Następnie jak już odpowiednie kieszenie się napełnią, ktoś stwierdzi że ten system nie daje efektu.

Po czym ponownie za nasze pieniądze zostanie wprowadzony nowy system regulujący obrót f-gazami (oby tym razem skuteczny)

 

Następnie jak już odpowiednie kieszenie się napełnią, ktoś stwierdzi że f-gazy trzeba zakazać.

Bo już dawno w "krajach rozwiniętych" wprowadzono zamiennik.

Celowo "kraje rozwinięte" piszę w cudzysłowu, ponieważ CAŁY ŚWIAT (Rosja, USA, Azja) używa R22 i ma w poważaniu f-gazy.

 

Ludzie obudźcie się, tego typu myślenie sprawdzało się w poprzednim systemie.

Tęsknicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozwijając tematu ekwiwalentu CO2 itp. to powyżej tej wartości musisz prowadzić coś w rodzaju książki ki serwisowej. Montować bez F-gazów nie wolno, pierwsza kara mała, parę tys. zł, za recydywę już chyba 20 tys. z tego co pamiętam. Bardzo dobrze że wszedł certyfikat F-gaz, bo to co się działo w tej branży wołało o pomstę do nieba...

 

Czyli rozumiem,że typową instalację 3-4m można montować samemu bez problemów prawnych. Jest gdzieś jakiś wykaz do ilu max metrów danej średnicy rurki bedzie te 3kg czynnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem,że typową instalację 3-4m można montować samemu bez problemów prawnych. Jest gdzieś jakiś wykaz do ilu max metrów danej średnicy rurki bedzie te 3kg czynnika?

 

Ile jest fabrycznie nabite czynnika odczytasz na tabliczce znamionowej.

Jak długa może być instalacja oraz, jak zmienia się napełnienie w zależności od długości instalacji znajdziesz w DTR urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Witam,

 

To i ja dodam coś do tematu. Wrócę do rzekomej zmowy instalatorów. Próbowałem w 6! firmach kupić usługę podłączenia klimatyzacji, którą już posiadam. Bezskutecznie. Żadna z firm nie chciała się tego podjąć mimo, iż z góry uprzedzałem, że nie chcę od nich żadnej gwarancji na podłączany sprzęt.

 

Ale dostałem też parę wycen od tych firm i momentalnie zrozumiałem o co chodzi. Przykład: jestem w stanie kupić na rynku klimatyzator w cenie ok. 8000 PLN brutto - firma istnieje, odbiór osobisty. Ten sam sprzęt widnieje w cenniku za cenę sugerowaną 12500 PLN netto! No to mamy 14500 brutto. Do tego koszty instalacji i jesteśmy w okolicach 16000 PLN. Te 8000 PLN za które sprzedaje mi sklep z klimatyzacją też nie robi tego za darmo i też ma na tym jakąś marżę - minimum jakieś 10%, żeby biznes mu się spinał.

 

No i teraz jesteście firmą montującą klimatyzację. Wolicie z jednej instalacji mieć 1500 PLN przychodu czy raczej 8500PLN.

 

Dlatego dla tych osób, które mają jakiekolwiek zdolności techniczne, a chcą zainstalować nieco droższy sprzęt, radzę żeby sobie zainwestowały w sprzęt do instalacji klimatyzacji i wio.

 

Jak coś się zepsuje po jakimś czasie - trudno. Zamawiacie serwis i płacicie jak za standardową naprawę. Dalej jesteście zarobieni. A jak się popsuje któryś z modułów (wew/zew), no to w ostateczności kupicie sobie nowy. Dalej będziecie do przodu.

 

Przy okazji jak będziecie robić "risercz", to okaże się, że profesjonalne preparaty do czyszczenia klimy kosztują tyle, co jednorazowa wizyta serwisu a starczą Wam na bardzo długo.

 

A firmy montujące klimę, hmmm, rozumiem Wasz biznes, ale serwis marża na poziomie ponad 50%? No to nie tyle złodziejstwo co po prostu chamstwo i nadużywanie faktu, że jednak podłączanie klimy to nie to samo co podłączanie telewizora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem instalatorem, ale jednak prowadzę własną DG (usługi via net ale miałem też epizod handlowy z urządzeniami elektronicznymi), więc wiem trochę czym to śmierdzi. Załóż sobie DG związaną z usługami stacjonarnymi i spróbuj ją utrzymać, to dopiero będziesz mógł coś powiedzieć. Ergo, różnica jest nie tylko w urządzeniu, bo instalatorzy pomp prócz (obszernej) wiedzy i uprawnień (dosyć kosztownych) muszą mieć także stosowne (i nie tanie) urządzenia do serwisu i instalacji. To wszystko składa się na koszty prowadzenia działalności. Firmy z samego serwisu by się nie utrzymały, co także pokazuje przy okazji, jak niezawodnymi, wbrew obiegowej opinii, urządzeniami są pompy ciepła vel klimatyzatory. Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego dla tych osób, które mają jakiekolwiek zdolności techniczne, a chcą zainstalować nieco droższy sprzęt, radzę żeby sobie zainwestowały w sprzęt do instalacji klimatyzacji i wio.

 

Zapominasz jeszcze o VAT.

Jak klima z akcesoriami montażowymi kosztuje te 5K zł netto, to kupując w sklepie płacisz 6150 zł.

Jak kupujesz z montażem, to zapłacisz za klimę 5400zł + montaż. Więc jak nawet firma sprzeda Ci z montażem za 6150zł brutto, to znaczy, że dostała 750zl brutto (695 zł netto) z montaż i transport.

 

Sam pracownik zarabiający minimalną pensję to koszt dla pracodawcy jakieś 2,5K zł - więc dwóch to mamy koszt 250zł/dzień.

Zostaje 450 na koszt paliwa, amortyzację samochodu, drabiny, wiertarki, otwornicy, zysk właściciela itd. No i pogratulować firmie, jak ma średnio każdego dnia roboczego jeden prosty montaż.

 

Ja nie wiem, jak im się to opłaca, ale jedną klimę z montażem kupiłem za 2K zł brutto z 8% VAT (kilka lat temu najtańszy Galanz on-off) a wcześniej Panasonica inwerterowego za 3200 brutto z 8% VAT.

Same klimy kosztowały niewiele taniej (albo i drożej brutto z 23% VAT). A do tego to jednak jest trochę zabawy i potrzebna mocna wiertarka (w jednym miejscu trafił się żelbet i otwornica dokonała żywota) i trochę wprawy nie zaszkodzi.

 

IMO nie ma sensu samodzielny montaż - wcale dużo taniej nie wychodzi (głównie przez różnicę w VAT), przepada zazwyczaj gwarancja, trzeba się narobić ( narzędziami amatora-majsterkowicza to męczarnia, a kupno przyzwoitej otwornicy przekreśla zdecydowanie sens ekonomiczny takiej zabawy).

 

Oczywiście, że są drogie firmy, co mają małe zniżki u dystrybutora i/lub odlotowe marże, bo nałapały klientów biznesowych i tylko odstraszają indywidualne pospólstwo. Wtedy trzeba poszukać innego instalatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ja nie mam nic przeciwko temu, żeby firmy urealniły koszt montażu klimatyzatora, żeby im się spinał biznes. Tylko niech to będzie jakoś w miarę sensowne. Jeśli instalacja typu pompa ciepła wymaga dużej wiedzy i szkoleń - ok, zgoda. No ale klima? W Stanach każdy "average job" zamontuje sobie splita. To nie rocket science.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście, że są drogie firmy, co mają małe zniżki u dystrybutora i/lub odlotowe marże, bo nałapały klientów biznesowych i tylko odstraszają indywidualne pospólstwo. Wtedy trzeba poszukać innego instalatora.

 

No i tu pełna racja. Z tym, że tych firm odstraszających trochę się narobiło. Najbardziej zirytował mnie fakt, że żadna z firm nawet nie chciała wycenić usługi montażu. Albo z urządzeniem albo wcale. No i jakość tych odpowiedzi typu "Nie podejmiemy się". To jakby zamyka dyskusję przed negocjacją ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ja nie mam nic przeciwko temu, żeby firmy urealniły koszt montażu klimatyzatora, żeby im się spinał biznes. Tylko niech to będzie jakoś w miarę sensowne. Jeśli instalacja typu pompa ciepła wymaga dużej wiedzy i szkoleń - ok, zgoda. No ale klima? W Stanach każdy "average job" zamontuje sobie splita. To nie rocket science.

Różnica jest taka, że "każdy" nie musi płacić ZUSów i podatków. I nie twierdze, że montaż klimy to jakiś SF, bo sam też sobie zamontowałem i działa 7 rok. I pomimo płatnych odwiedzin COCHu aby się douczyć, zakupu pompy próżniowej (bo jak coś robię, to staram się dobrze), manometru, giętarki itd. wyszło taniej niż krzyczeli za instalacje (naturalnie nie licząc pracy własnej, pomocy ojca i 2-3x dłuższego czasu wykonania). Też nieco drażni mnie ukrywanie kosztów instalacji w marży za towar -- zderzam się z tym obecnie na każdym kroku przy przygotowaniach do budowy domu. Ale fakt jest taki, że ceny dyktuje rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...