Gość jabandushi 07.02.2004 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2004 Mieszkam sobie w swoim ślicznym nowym domku ;niestety moje pozytywne doznania nieustannie zakłóca smród z kanalizacji. Dopóki miałam szambo wszystko było ok. W zeszłym roku podłączyli nas do kanalizacji i zaczęlo śmierdzieć, fetor wydobywa się zazwyczj w godzinach wieczornych gdy ciśnienie rośnie i po jakimś czasie /ok 1godz/ przestaje śmierdzieć. Dodam że nie mam żadnych niezaślepionych rur, otwartych odpływów itp wentylacja jest sprawna a kominek wentylacyjny wyprowadzony na zewnątrz. Wykonawca sieci tłumaczy, że to ze względu na małe obciążenie - w okolicy dopiero wszyscy się budują. Czy ktoś miał taki problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.02.2004 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2004 owszem - wystepuje zjawisko parowania z instalacji przy zmianie cisnienialecz przy szczelnej instalacji nie powinno być odczuwalne sprawdź uszczelki w pomieszczeniu, w którym odczuwasz dyskomfort, uzupełnj wode w syfonach, sprawdź drożnośc rury wywiewnej brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawid73 08.02.2004 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 może dać do kibelka takie tabletki jak do oczyszczalni z drenażem pos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wieczór 08.02.2004 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 U mnie śmierdziało w zabudowanym terenie zamieszkanym w piwnicy, gdzie były kratki ściekowe w podlodze. Rozwiązanie to ograniczenie poiwerzchni otworu przez włożenie sitka albo czegoś innego z otworami. Podziałało to rozwiąznie i śmierdzi zdecydowanie mniej. W twoim przypadku to chyba jednak dlatego, że mało ludzi mieszka i nie spływa wszystko dalej do iseci kanalizacyjnej. Także życzę miłych zpachów na przyszłosc, Wieczór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowicjusz 08.02.2004 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 Mogą być jeszcze inne przyczyny- za mała odległość wywiewki kan. od wylotu wentylacji nad dachem (cofanie wywiewów), za duża odległość pionu wywiew. od urządzeń itp. Proronuję eksperyment- jeżeli to możliwe, odkryj pokrywę kolektora kanalizac. zlokalizowaną najbliżej Twojego domu i... "obserwuj" przez dobę, dwie...Jeżeli strzał będzie celny, to ten sposób może być najtańszym (doprowadzić do stałego usuwania gazów z kolektora-ciepłych, a więc przemieszczających się do góry, ku Twojemu domkowi). pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 08.02.2004 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 Nie przeczytałem czy jest odpowietrznik na rurze kanalizacyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 09.02.2004 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Śmierdzieć zaczyna, gdy podciśnienie wysysa (przez odparowanie) wodę z kolanek. 1 - podolewaj do nich wody - szczególnie do tych rzadko używanych (odpływ w podłodze, łazienka dla gości ...)2 - zastanów się nad przyczyną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mironmk 09.02.2004 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 było podobnie, dolewam teraz wody do syfonu w kratce w kotłowni i po kłopocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 09.02.2004 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Potwierdzam to co napisał Bartt i Mironmk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 09.02.2004 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Kratki ściekowe te mało używane można potraktować sposobem "domowym" zamiast wody można do nich wlać oleju syntetycznego i problem parowania będzie z glowy.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2004 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 U mnie śmierdziało z pod kibelka, kibelek ustawiłem uszczelniając silikonem i problem rozwiązałem. 2 miesiące poszukiwałem miejsca gdzie wydobywa sie smród. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pearl 09.02.2004 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 najprawdopodobniej jest to kwestia syfonów i albo parowania(tak było u mnie, gdy używaliśmy jednej łazienki) albo wysysania wody. Jeśli jest inny powód ściągnij wykonawcę Twojej łazienki - niech on poszuka nieszczelności. Jeżeli są to syfony, czasem wystarczy zmienić syfon na inny. Pozdrawiam Pearl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKM 06.12.2005 01:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Witam, Przepraszam, za wyciagniecie watku sprzed roku, ale pol godziny temu obudzil mnie przerazliwy smrod i jestem mocno zdesperowana. Miesiac temu kupilam dom - dom jest stary [nie jest to oczywiscie ruina, ale nie ja go budowalam i nie mam do niego planow]. Wszystko bylo pieknie, gdyby nie pojawiajacy sie okresowo smrod z kanalizacji. Najdziwniejsze jest to, ze w zasadzie nie smierdzi ani w kuchni ani w lazience a w pokoju miedzy kuchnia a lazienka - pokoj przejsciowy. Nie smierdzi rowniez wtedy kiedy kiedy kanalizacja 'uzywana' jest malo, ale np. po wiekszej kapieli czy dluzszym prysznicu. Z racji tego ze mieszkam tu sama z coreczka, duzego zuzycia wody nie mamy. Co moge zrobic poza wietrzeniem [bo zimno] i nie kapaniem sie [bo w koncu ja zaczne za przeproszeniem smierdziec]? Bardzo prosze o rady i o uwzglednienie w nich ze jestem baba a na dodatek mieszkam tu sama z malym dzieckiem wiec nie ma zadnego 'chlopa' zeby zrobil cos za mnie - wiec wszelkie powazniejsze czynnosci powinny byc opisane jasno i zrozumiale. Pozdrawiam serdecznie,Ania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 04:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Witam, Przepraszam, za wyciagniecie watku sprzed roku, ale pol godziny temu obudzil mnie przerazliwy smrod i jestem mocno zdesperowana. Miesiac temu kupilam dom - dom jest stary [nie jest to oczywiscie ruina, ale nie ja go budowalam i nie mam do niego planow]. Wszystko bylo pieknie, gdyby nie pojawiajacy sie okresowo smrod z kanalizacji. Najdziwniejsze jest to, ze w zasadzie nie smierdzi ani w kuchni ani w lazience a w pokoju miedzy kuchnia a lazienka - pokoj przejsciowy. Nie smierdzi rowniez wtedy kiedy kiedy kanalizacja 'uzywana' jest malo, ale np. po wiekszej kapieli czy dluzszym prysznicu. Z racji tego ze mieszkam tu sama z coreczka, duzego zuzycia wody nie mamy. Co moge zrobic poza wietrzeniem [bo zimno] i nie kapaniem sie [bo w koncu ja zaczne za przeproszeniem smierdziec]? Bardzo prosze o rady i o uwzglednienie w nich ze jestem baba a na dodatek mieszkam tu sama z malym dzieckiem wiec nie ma zadnego 'chlopa' zeby zrobil cos za mnie - wiec wszelkie powazniejsze czynnosci powinny byc opisane jasno i zrozumiale. Pozdrawiam serdecznie, Ania. a to szambo vzy kanalizacja?..... sprawdż równiez gdzie kończy się rura odpowietrzająca na strychu czy na dachu?? i czy ten pokój w którym smierdzi ma wentylację?, czy tez ma połączenie ze strychem?... to na początek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKM 06.12.2005 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 kanalizacja na 100% matko, zaraz wyjde na idiotke ale o jaka rure chodzi? w pokoju kratek wentylacyjnych nie ma... strych jest nieuzytkowy - bylam tam raz przed zamknieciem go na glucho na czas zimy... ale w ciagu dnia moge zajrzec w poszukiwaniu rury... sorry za glupawke ale jest 6 rano a ja od 3 godzin siedze w smrodzie - nawet psy zwialy - biedne... sklelam je na czym swiat stoi obwiniajac za zapaszki... wietrzyc bardzo nie moge bo corka ma zapalenie oskrzeli i nie chce zeby ja przewialo... jak tak dalej pojdzie to bede sie bala wykapac jedyny pozytek z tego taki, ze odwalilam zalegle prace i nawet do zusowskiego platnika sie zmusilam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wladek 06.12.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 A czy w tym pokoju jest jakaś kanalizacja? Bo może to nie kanalizacja tylko jakiś trup pod podłogą A tak na poważnie to zwykle śmierdzi jak: a. wyschnie syfon b. nie jest odpowietrzona kanaliza ( to o czym mówił kolega w sprawie wywiewki) i jak spuszczasz wodę to powietrze jest wypychane przez syfon c. jak wywiewka jest blisko okna i wiaterek zapycha do środka smrodek d. żadko i raczej w lato gdy się ciąg w wentylacji odwruci a wywiewka jest najczęściej gdzieś przez komin puszczona e. jeszcze może być uszkodzona rura w ścianie ale to zwykle z żeliwnymi był problem (kruche) ale to raczej by jakiś wyciek był. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pearl 06.12.2005 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 postawiłbym na pkt. b... wątpliwość jednak wzbudza fakt, że nie śmierdzi ani w kuchni ani w łazience tylko w pokoju przejsciowym, choć (tu moja sugestia) może to być jedynie złudzenie. Kuchnia i łazienka jako, że wentylowane (wentylowane?) mogą oczyszczać się z zapachu szybciej niż przedpokój. Druga sprawa. Jeżeli mieszka już Pani jakiś czas, a problem pojawił się nagle raczej należy wykluczyć wadę instalacji. Podstawa to znalezienie miejsca "wyziewu". Radziłbym ubrać się w kurtki i porządnie przewietrzyć mieszkanie (te wyziewy też są przecież trujące!!!), po czym w czystej atmosferze na pewno będzie łatwiej znaleźć to feralne miejsce. Powodzenia! Pozdrawiam Pearl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKM 06.12.2005 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Tak, niestety sa trujace - dzis od rana moja corka wymiotuje i ma ostra biegunke. Jakby nie dosc bylo zapalenia oskrzeli. Postaram sie za chwile opisac dokladniej rozklad pomieszczen i sytuacje w ktorych zaczyna smierdziec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKM 06.12.2005 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Zadzwonilam do Urzedu Miasta - opisalam cala sytuacje [rano smierdzialo na calej ulicy co potwierdzila moja kolezanka, ktora przyjechala z innej miejscowosci]. Przemila Pani z dzialu gosp. komunalnej powiedziala ze przysle mi inspektora budowlanego ktory przeprowadzi kontrole mojej wewnetrznej instalacji. Kontrola zostanie wykonana na koszt Urzedu, bo mam swiadka ze to nie byl tylko moj problem - smrodek na ulicy. Jak bedzie po inspekcji to sie odezwe co stwierdzili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2005 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 czyżby siarkowodór ...opisz co działo sie dalej ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.