Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kiedy wiadomo, że roślina się "przyjęła"?


Recommended Posts

kupiłam, internetowo, sporą ilość modrzewi (ów). Były kopane z ziemi, około 80-100 cm wzrostu, zabezpieczone jakimś żelem, dojechały zielone, acz mało "jędrne".

Posadziłam ekspresowo, podlewam, chucham, dmucham, ale po miesiącu wyglądają jak suche kikuty :-( igiełki w większości opadły, jakieś nieliczne suche zostały.

 

Czy jest jeszcze jakaś szans, czy machnąć ręką i wykopać? można to jakoś sprawdzić, czy one, te modrzewie, żyją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kopany materiał iglasty sadzi się pod koniec sierpnia i we wrześniu, ewentualnie na przedwiośniu/wczesną wiosną.

Pod żadnym pozorem nie powinno ich sie wykopywać, gdy modrzewie już mają igły.

Wykopywane w innym terminie -usychają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew wszelkim kanonom w grudniu zeszłego roku ( przed mrozami) uraczono mnie modrzewiem szczepionym, który wykopali budowlańcy! W związku z tym, że nie miałam konncepcji gdzie go posadzić wsadziłam go do wiaderka i całą zimę trzymałam w garżu na budowie (ok 0 stopni). Posadziłam w marcu, gdy zeszły śniegi i mrozy. Oczywiście przycięłam. Stęka, ale powoli zaczyna wypuszczać nowe pędy. Jeżeli się przyjmie to uznam to za sukces. W czasie powdzi śmialiśmy się z mężem, ze aby się przyjął 1 modrzew u nas to pół Polski musiała nawiedzić powódź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...