Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ZGŁOSZONE PROBLEMY do rozwiązania / naprawy


ponury63

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

I bonus.

 

Klikając w "Nowe posty" nie wyświetla się nic jeśli jest to pierwsza wizyta na forum w danym dniu. W trakcie kolejnych wizyt (nawet z kilkugodzinnymi przerwami) - wyświetlają się już poprawnie wszystkie posty od ostatniej wizyty. Ale na drugi dzień to samo: nie ma nic. Irytujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urzekła mnie Twoja historia o applu. Posłuchaj mojej: mój dziadek ma strzeble od 1944 roku.... ()...

LOL

Mnie też urzekła, szczególnie że miałem okazję pracować z tym dziadostwem applowskim w agencji reklamowej a potem w wydawnictwie i pomimo swojej ceny i "genialnie" napisanego oprogramowania oraz "idealnie" dobranych podzespołów działało gorzej niż mój tani, własnoręcznie na pałę składany piec działający na równie gównianej "windzie". Różnica była taka, że cudowne "Maki" wymagały restartu co 2 dni, a piec chodził bez restartu i po 8 miesięcy (rekord przerwany 6h brakiem prądu, kiedy to UPS nie wytrzymał) robiąc dużo więcej -- w tym wyświetlając gołe baby które poważnie obciążają (męski) system. ;) No nie, nie jestem informatykiem, ani też programistą, aczkolwiek lizałem te tematy w ramach samozadowolenia. ;)

 

Aha, nadal powiadomienia leżą i kwiczą.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL

Mnie też urzekła, szczególnie że miałem okazję pracować z tym dziadostwem applowskim w agencji reklamowej a potem w wydawnictwie i pomimo swojej ceny i "genialnie" napisanego oprogramowania oraz "idealnie" dobranych podzespołów działało gorzej niż mój tani, własnoręcznie na pałę składany piec działający na równie gównianej "windzie"(...) No nie, nie jestem informatykiem, ani też programistą, aczkolwiek lizałem te tematy w ramach samozadowolenia. ;)

A mi się wydaje, że obydwoje generalizujecie. Przy standardowym wykorzystaniu komputera do pisania, internetu i zdjęć (pewnie z 80% użytkowników), zarówno mac jak i komputery na windowsie radzą sobie podobnie -różnicą jest tylko cena. Schody zaczynają się przy bardziej "kierunkowym" wykorzystaniu, np. do gier, gdzie oferta na MacOSX jest nieporównywalnie mniejsza. Najgorzej z wykorzystaniem komercyjny - na macu nie postawisz serwera :eek:, a sam system jest strasznie dziurawy w kwestii bezpieczeństwa, dużo bardziej podatny na ataki niż Windows, który sam nie jest wzorem do naśladowania w tej kwestii. Zawsze pozostaje jeszcze jakiś darmowy linux, który pójdzie bez problemu na 10-letnim pececie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od testów są testerzy a nie programiści.

"Książkowo" przy systemach krytycznych, np. bankowych proces wygląda mniej wiecej tak: programista tworzy kod i testuje go dewelopersko, potem są testy qa, testy akceptacyjne biznesu i dopiero na ich podstawie podejmowana jest decyzja o wdrożeniu. Po wdrożeniu są również testy, w przypadku niepowodzenia system jest przywracany do stanu sprzed wdrożenia. W przypadku aplikacji takiej jak to forum polityka zapewne jest dużo ładniejsza. Nie zmienia to jednak faktu, że nie spotkałem się w życiu z sytuacją, że winą za nieudane wdrożenie, czy błędy w dostarczonym oprogramowaniu obarczono programistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kemot_p tak prawdę mówiąc to tyle mnie obchodzi czy to wina programistów, informatyków czy kogoś innego co zeszłoroczny śnieg. Fakt jest taki że na pewno nie są winni forumowicze. A sytuacja powtarza się notorycznie co oznacza że osoby obsługujący to forum są delikatnie mówiąc niezbyt kompetentni a testy przeprowadza się na żywym organizmie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni narwani forumowicze,

 

To, że napiszecie 100 razy, że "omg-dżi nie działa 111!!! one one!!". Nic nie da. Wykażcie się cierpliwością. A nie jeden narwaniec pod drugim "mądrym" narwańcem drze się, że nie działa, a potem jeszcze 10 pisze "nie działa". Do odpowiednich osób to dotarło.

 

Ps. Chyba redakcja zdradziła swoją politykę kadrową co "opiekunów technicznych forum". Wygląda na to, że rzeczywiście właściciel skąpi grosza i forum dogląda ktoś z zewnątrz (z doskoku), a nie ktoś na etacie. I pewnie dlatego tyle to trwa. Poszła wiadomość do kogoś, ten ktoś ma 10 takich fuszek i zajmie się tym po tygodniu.... Także (o ile moje domysły są prawdziwe) pretensje do właścicieli i ich polityki, a nie osób technicznych!!!

 

I jak piszecie, że nie działa to koniecznie dodawajcie sekwencję "!!!!111one one one". Może lepiej zareagują.... (redakcja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje, że obydwoje generalizujecie.

Oczywiście, w przyrodzie musi być równowaga! ;)

 

Przy standardowym wykorzystaniu komputera do pisania, internetu i zdjęć (pewnie z 80% użytkowników), zarówno mac jak i komputery na windowsie radzą sobie podobnie -różnicą jest tylko cena.

Cenę pomijam, aczkolwiek w życiu nie mogłem zrozumieć, jak można za to samo tylko w błyszczącej oprawie płacić 2-3x więcej.

 

Schody zaczynają się przy bardziej "kierunkowym" wykorzystaniu, np. do gier, gdzie oferta na MacOSX jest nieporównywalnie mniejsza. Najgorzej z wykorzystaniem komercyjny - na macu nie postawisz serwera :eek:, a sam system jest strasznie dziurawy w kwestii bezpieczeństwa, dużo bardziej podatny na ataki niż Windows, który sam nie jest wzorem do naśladowania w tej kwestii. Zawsze pozostaje jeszcze jakiś darmowy linux, który pójdzie bez problemu na 10-letnim pececie :)

Problem w tym, że Linux jest jeszcze bardziej "ubogi" niż OSX. Fakt jest taki, że z wszystkich systemów na jakich pracowałem najmniej mnie zawodził jednak Windows.

 

Ps. Powiadomienia nadal nie działają!!!1111stojedenaście. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domino, pewnie masz rację z polityką właściciela, też podobnie mi się wydaje. Jest jedno "ale" - gdyby właściciel miał na etacie kilku programistów reagujacych na błędy w trybie 8h, to pewnie wszystkie profile płatne nie wystarczyły na pokrycie kosztu utrzymania IT...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domino, tak się składa, że od lat pracuję jako wolny strzelec. Mam najróżniejszych klientów. Niestety coraz gorszych, coraz gorzej płacących, coraz trudniej im kasę z gardła wyciągnąć. (To problem większości osób z mojej branży – weseli chłopcy, ktorzy mieszkają u mamusi, za nic nie płacą i pracują tylko na własne kieszonkowe. Dlatego wycenę prac robią na poziomie co najmniej śmiesznym i psują rynek.) A jednak swoją pracę staram się wykonywać tak, żeby mi żaden nie mógł powiedzieć, że sobie nie radzę i że coś sp...ł. To mi się po prostu nie zdarza. Mało tego ratuję d...y pacanom, wg których jestem za droga, więc idą do misia, któremu wydaje się, że potrafi, a potem „jak trwoga, to do Boga”. To kwestia etyki i poczucia przyzwoitości.

Nie ma tu nic do rzeczy, czy umowa jest śmieciowa, bo na taką się zgodził ten ktoś od utrzymania porządku w forum Muratora.

 

 

Dziękuję Panowie Techniczni z Muratora za ponowne uruchomienie możliwości wstawiania 5 plików jednocześnie. Jakby też troszkę przyspieszyło.

Reszta niestety nadal bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Pestko,

 

Poddaję się. Życzę Pani wielu ustrzelonych klientów - pewnie Pani już dobrze strzela. A te miminsynki niech będą przeklęte, niech ich pies gania ...

 

Ps. Zapomniała Pani o "!!!!111oneone" na końcu swojego ostatniego zdania. Jak drzemy się kiedy nie działa, to też drzemy się kiedy działa.

 

Don kichot'cie Liwko z la forum,

Mam do ciebie taki sam stosunek jak ty do mnie, więc udawajmy, że nie chcemy ze sobą rozmawiać, ani nic sobie udowadniać. W wątkach grzewczych znów bredzą o węglu - go get them.

 

Ja przyznaje się do swoich opinii. ty rzucasz się na głęboką gnojówkę i robisz szambo z forum wmawiając innym, że twoje opinie to fakty.

 

Pani Pusia&Ksawery odpowiem grzecznie:

Liczyłem na merytoryczne odniesienie się do zagadnienia MPPT i śledzeniu słońca.

Edytowane przez domino34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tu nic do rzeczy, czy umowa jest śmieciowa, bo na taką się zgodził ten ktoś od utrzymania porządku w forum Muratora.

 

A jednak ma, bo przy "śmieciówce" (w 99%) zleceniobiorca zobowiązuje się jedynie do należytego wykonania czynności zawartej w umowie, nie biorąc odpowiedzialności za jej ostateczny efekt.

W takim przypadku wykonawca/zleceniobiorca nie jest ostatecznie odpowiedzialny za efekty swojej pracy.

Jedyna sankcja to zwolnienie - ale trzeba znaleźć następnego - być może gorszego ..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mysle, ze powinniscie sobie wylac na te rozgrzane emocjami glowy po garze zimnej wody. dyskusja stala sie niemerytoryczna. problemy zostaly zgloszone i jak redakcja odpisala, ze robi to predzej lub pozniej zrobi. strasznie jestescie klotliwi :p o takie pierdoły:bash:

 

dorosli ludzie a zachowuja sie gorzej niz dzieci w piaskownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...