Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komin wentylacyjny z kilkoma kratkami??


Recommended Posts

Mam pytanie:

Czy w obrębie jednego komina wentylacyjnego może byc więcej niż jedna kratka na różnych poziomach oczywiście w różnych pomieszczeniach?? Czy nie będzie sytuacji że pomieszczenie dalej wylotu komina - czyli niżej- będzie gorzej bądź wcale wentylowane??

Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*

Oczywiście że może (i często nie ma innego wyjścia). Zasadą jest, aby przy wentylacji konwekcyjno-grawitacyjnej każde pomieszczenie miało "swoją" kratkę wywiewną. Zakładam, że chodzi ci tutaj jedynie o kominy z samymi kanałami wentylacyjnymi. Osobiście jestem zwolennikiem bocznych otworów "na przestrzał" lub wywiewek pionowych, jakie przykładowo znajdziesz na stronce bud-went.com.pl.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:

Czy w obrębie jednego komina wentylacyjnego może byc więcej niż jedna kratka na różnych poziomach oczywiście w różnych pomieszczeniach?? Czy nie będzie sytuacji że pomieszczenie dalej wylotu komina - czyli niżej- będzie gorzej bądź wcale wentylowane??

Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

 

Trochę niedokładnie sformułowałeś pytanie, ale spróbuje odpowiedzieć.

 

Jeżeli chodzi Ci o to czy do jednego kanału wentylacyjnego wentylacji grawitacyjnej, można podłączyć dwa pomieszczenia, na różnych poziomach np.: parter i poddasze?

Nie powinno się tak robić, bo może to spowodować zmniejszenie ciągu, jego zanik lub zacznie nawiewać z takiego kanału. Można tak zrobić tylko w jednym przypadku kiedy siła ciągu w kanale wentylacyjnym jest wspomagana wentylatorem elektrycznym lub nasadą obrotową na kominie. Jest tylko jeden minus takiego rozwiązania, w mieszkaniu powstaje podciśnienie.

 

Natomiast czy do jednego komina z kilkoma kanałami wentylacyjnym można podłączyć kilka pomieszczeń? Tak można, trzeba tylko pamiętać o zasadzie jeden kanał wentyluje tylko jedne pomieszczenie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi Ci o to czy do jednego kanału wentylacyjnego wentylacji grawitacyjnej, można podłączyć dwa pomieszczenia, na różnych poziomach np.: parter i poddasze?

 

Dokładnie chodzi mi o taką sytuację. W moim przypadku pomieszcenie na parterze to pralnia , a na poddaszu sypialnia. Maja wspólny kanał wentylacyjny a ja zastanawiałem się czy można tym kanałem wentylacyjnym odprowadzić parę z suszarki do ubrań. Chce tam ( w pralni) zainstalować kratkę wentylacyjna z dodatkowycm przyłączem rury do odprowadzenia pary, a na zakończeniu kanału wentylacyjnego nasadę obrotową typu spiro czy roto cośtam.

Czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne??

 

Acha i jeszcze jedno - piszesz ,iż w mieszkaniu może powtać podciśnienie, ale jeżeli w oknach są mikrouchylenia to podciśnienia chyba nie powinno być?

 

dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie chodzi mi o taką sytuację. W moim przypadku pomieszcenie na parterze to pralnia , a na poddaszu sypialnia. Maja wspólny kanał wentylacyjny a ja zastanawiałem się czy można tym kanałem wentylacyjnym odprowadzić parę z suszarki do ubrań. Chce tam ( w pralni) zainstalować kratkę wentylacyjna z dodatkowycm przyłączem rury do odprowadzenia pary, a na zakończeniu kanału wentylacyjnego nasadę obrotową typu spiro czy roto cośtam.

Czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne??

 

Acha i jeszcze jedno - piszesz ,iż w mieszkaniu może powtać podciśnienie, ale jeżeli w oknach są mikrouchylenia to podciśnienia chyba nie powinno być?

 

Z tego wynika, że w pralni do tej pory nie było kratki wentylacyjnej i chcesz tam ją zrobić. Jednocześnie podłączając po nią odprowadzenie pary z suszarki..

Nie wiem, czy pomysł podłączenia suszarki do tego kanału wentylacyjnego będzie dobry.

Jak często będzie używana suszarka i ile będzie tej pary?

Z czego zrobiony jest komin i kanał wentylacyjny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kratka wentylacyjna w pralni była. Ja chcę zamontować taką dwufunkcyjną - która ma kratkę i ma otwór do przyłączenia rury z suszarki.

Suszarka ma w zasadzie działać poza okresem letnim z częstotliwością typowa dla polskiej rodziny.

Ilość pary?? Hmm nie wiem ile pary wydziela taka suszarka.

Komin murowany z cegły. Kanał wentylacyjny z rury azbestowej. Nasada kominowa zrobiona jest z podstawy ocynkowanej oraz z turbiny aluminiowej. Wirnik osadzony na łożyskach kulowych pracujących w oleju.

 

No i co Ty na to?? :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem się o ilość pary, bo istnieje możliwość zawilgocenia komina. Ale skoro masz nasadę obrotową a w pralni temperatura będzie taka sama jak w pomieszczeniach mieszkalnych, to powinno raczej prawidłowo działać.

Kratkę wentylacyjna w pokoju, założona na tym samym kanale zlikwidowałbym lub w okresie jesienno, zimowym zamknął na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie należy tak robić - a już zabronione byłoby jeśli ta rura z pralni ma wymuszany ciąg (wentylator wypychający parę) - wtedy nadciśnienie w kanale będzie ładować Ci parę do sypialni. Można robic jedynie podciśnienie w kanale - i zwykle tak sie robi na zbiorczych systemach wentylacji. Wtedy to na dachu na tym kominie musi być wentylator (i to silniejszy niż ten ewentualny z pralni). Efekt sprawdzisz przykładając kartkę papieru do kratki w sypialni - jak się "przylepi" to jest ok (podcisnienie) - jak będzie ją odpychać to jest fatalnie, jak etapy pośrednie to bedzie pomiędzy dobrze a fatalnie w zalezności od zachowania kartki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chris-w przeczytaj dokładnie, posty.

Mowa jest o nasadzie obrotowej na kominie. Taka nasada wytwarza podciśnienie w kanale.

Natomiast o wentylatorze wypychającym parę z suszarki nic Szymciuch nie wspominał.

Najlepsza tutaj byłaby nasada obrotowa napędzana siłą wiatru i dodatkowo silnikiem elektrycznym przy jego braku.

Tylko jest to trochę drogie.

Średnica podstawy nasady nie może być mniejsza, niż średnica kanału wentylacyjnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że suszarka mająca własną rurę do odprowadzania pary jest w jakiś sposób zautomatyzowana i ma jakiś wentylator - ale mogę się mylić...

Zasady są proste - nie stosuje się nadciśnienia w kanałach wentylacji grawitacyjnej. Da się technicznie tak zrobić - ale nie jest to prawidłowe z punktu widzenia BHP oraz przepisów, komfotu pewnie też... bo większość powietrza po wysuszeniu będzie trafiac do sypialni jeśli wylot ma jakąkolwiek nasadę. I nie ma co sie sugerować że nasada obrotowa sama ciągnie powietrze bo przy nadcisnieniu będzie się też kręcić nawet jak wiatru nie ma...

Niech po prostu Szymciuch się wypowie czy ta suszarka, to jakieś urządzenie dmuchające powietrzem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszarka jest dopiero w planach. Z tego co wiem sa dwa typy suszarek :

 

 

Wywiewowe - suszenie polega na tym, że gorące powietrze dostaje się do bębna i przenika wilgotne tkaniny susząc je. Na koniec powietrze wydostaje się na zewnątrz. W związku z tym, iż zawiera ono dużo pary wodnej suszarka wywiewowa musi być podłączona rurą (dł. od 150 cm) do przewodu kominowego lub innego szybu wentylacyjnego.

Dlatego wybierając ten typ suszarki trzeba dokładnie zaplanować miejsce jej ustawienia (najlepiej bezpośrednio pod kratką wentylacyjną). Przy odprowadzaniu do przewodu kominowego trzeba sprawdzić, czy w budynku jest taka możliwość i podłączenie suszarki nie zakłóci wymiany powietrza w pomieszczeniu. Zaletą tego rozwiązania jest cena, suszarka wywiewna jest tańsza, najprostszy model kosztuje około 850 zł.

 

Kondensacyjne - wymagają tylko podłączenia do prądu, ponieważ para wodna jest schładzana, skraplana i zbiera się w specjalnym pojemniku. Trzeba pamiętać, by po każdym suszeniu opróżnić pojemnik. Zużywają więcej energi niż wywiewowe, ponieważ muszą schłodzić i skroplić parę wodną. Jest też możliwość podłączenia takiej suszarki do kanalizacji za pomocą specjalnej rurki. Kondesacyjne sa też nieco głośniejsze (mają dodatkowy silnik/wentylator schładzający), no i droższe.

 

Ja planuję zakup wywiewowej, ale nie znalazłem nigdzie czy owe suszarki mają wentylator wymuszający wywiew pary do przewodu wentylacyjnego :?

 

Jak myślicie czy turbina nasady kominowej z aluminium będzie odporna na wilgoć pary wodnej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej taka suszarka ma wentylator. Musi przecież przepchać parę wodną z suszarki poprzez przewód do komina lub na za zewnątrz.

I tu się obawiam, że ten wentylator nie da rady przepchać tej pary przez komin, na zewnątrz. Spowoduje natomiast powstanie nadciśnienia u dołu kanału i para z suszarki wyląduje w pokoju powyżej lub skropli się w kanale i spłynie w dół, kratką w pralni.

Podstawa twojej nasady obrotowej jest z blachy ocynkowanej a element obracający się z aluminium.

Nie wróżę jej niestety długiego żywota, blacha ocynkowana długo nie wytrzyma. Lepsza byłaby tu podstawa z blachy kwasoodpornej ale i oczywiście droższa.

Może rozważ jednak czy nie lepiej kupić suszarkę kondensacyjną lub zrobić odprowadzenie pary przez ścianę.

Edytowane przez M K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszarka ma oczywiście wentylator.

 

Nie wiem, czy jest sens się bawić w suszarkę wywiewową. Jest tania - to fakt.

Ale weź też pod uwagę, że w zimie będzie ci wywiewać spore ilości ciepłego powietrza przez komin (pobierze z pomieszczenia tyle ile wypuści na zewnątrz), a świeże napływające do domu w tej samej ilości trzeba podgrzać.

W suszarce kondensacyjnej cała energia, która zostanie przez nią na suszenie zużyta zostaje w domu. Takie suszarki to zdecydowana większość w Europie (pewnie z 90% i zdecydowanie ponad 95% sprzedawanych obecnie).

Wywiewowe królują w USA - prawie każda tam taka jest. Ale oni mają prąd 2 razy tańszy, a gaz jeszcze bardziej (sporo suszarek jest gazowych, szczególnie w pralniach, ale w domach czasem też się takie spotyka). Choć ostatnio zaczynają tam wchodzić kondensacyjne (podobnie jak pralki z przodu ładowane).

Różnica w zużyciu energii na suszenie nie jest ogromna (coś jak 4 kWh/cykl-wywiewowa vs. 3-3,5 kWh/cykl-kondensacyjna), ale mnie jakoś degustuje ten fakt, że ta energia cała podziewa się na dworze zamiast zostać w domu (oczywiście zimą, bo latem to nie jest takie ważne...).

 

W każdym razie trzeba by to przeliczyć, może okaże się, że kondensacyjna zwróci się w niedługim czasie?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...