Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

chociaz jeden pozytyw w całej aferze że takie ciacha po dachu chodzily :) hihihih

moj pan od klinkieru mimo iz ma pewnie grubo po 50 to powiem Ci że taki mięsniak jest , ze wyglada na 20 z hakiem :)

dzis to powiedzialam przy sąsiadach i mezu i wszyscy mieli dziwne miny.....to oni o tylko mięsien piwny mają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Waderko,

 

Wprowadziliśmy się z końcem maja. Mieszkamy u góry, dół wykańczamy ale bardzo powoli z powodu finansów. Ale nie narzekam. Staram się cieszyć tym, co już mamy choć początki nie były łatwe. Wszędzie kurz, bałagan, a ja uskuteczniałam jazdę na mopie kilka razy na godzinę...

I to była jazda bez trzymanki;)

Po tym jak przeryczałam którąś niedzielę, trochę mi ulżyło i spojrzałam na wszystko inaczej, oczami M. i się wyluzowałam;)

 

Pomalowałam przedwczoraj salon- ściany i sufit.

Nie mam jeszcze zrobionych schodów. Leżą pod ścianą. W przyszłym tygodniu ma przyjechać ekipa i je zamontować, łącznie z parapetami.

Pod koniec miesiąca chcemy położyć płytki na dole i wstawić wreszcie drzwi wewnętrzne.

 

Ale mam już trawę w ogrodzie! :)

Dzieciaki są szczęśliwe. Już się przyzwyczaiły do nowego otoczenia.

 

 

Galerii ani dziennika nie mam a nasz wątek o hornówkach ledwo dycha.

Spróbuję go reanimować, może się uda.

 

Dziewczynki śliczne, jak zawsze zachwycające zdjęcia.

 

Oglądam zdjęcia i czytam co piszesz, wzdycham i podziwiam cię za wszystko. Dokładnie za wszystko co robisz.. Naprawdę świetna z ciebie baba. Ale to wiedziałam już dawno:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode towarzystwo ..............CUDNISTE................a nie sprzedałabyś ich...................plissssssssssssss;)

 

dachem się nie martw.............jaka sama Ci podtrzymam do obcięcia .............mam na podorędziu tępy nożyk.............. dawaj więcej zdjęć dzieciaczków.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ślad zostawiam bo nie skończyłam czytać a spieszę się..

Ps. zazdroszczę dzieciaków. Domu jak domu, każdy może go mieć, ale dzieciaki....

Narka :)

 

Święta prawda.

Waderko, wiem, że łatwo mówić, ale dachem się nie martw. Trochę potrwa, ale będzie ok. Budowa bez problemów to nie budowa. My do tej pory zmagamy się z niektórymi fuszerami. Wiem, że jest ciężko, szczególnie jak się jest samemu, ale głowa do góry. Jak Ci będzie :( to popatrz na czipendejlsów :razz:

 

A z ostatnich przykładów z życia mogę podać Ci taki... Dałam do zrobienia szafę na zamówienie. Szafa swoje kosztuje, i nie uważam, żeby była warta swojej ceny. Ale w czymś trzeba trzymać ciuchy. Szafa miała być zrobiona za 4-5 tygodni. Po ponad 6 tygodniach dzwoni do mnie stolarz, że się z szafą nie wyrobi (zdaje się, że już się nie wyrobił!) bo się pomylili i zrobili fronty na 120mm zamiast 120cm. Co za debil w ogóle nie skojarzył, że fronty 120mm to coś baaaaardzo dziwnego...

Edytowane przez ane3ka1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak co, to ja Ci pomogę urwać jaja, tylko powiedź który to....bo mam werwę jakem baba z Podhala i krzepy tyz mi nie brak ;)..... super babeczka jesteś i wszystko będzie dobrze....zdjęcia robisz zajebiste.... .I herbaty czerwonej się z Tobą napiję....(herbata to jest to co tygrysy lubią najnajbardziej) Edytowane przez Juszczakówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, notka będzie pozytywna - wreszcie :)

Jak ja nie lubię samej siebie narzekająco-marudzącej - to nie leży w mojej naturze.

To tak - najpierw napisze, potem odpisze Wam, potem obrobię i pokaże zdjęcia.

Może być? Musi :)

 

Dekarze skończyli co skończyć mogli. Z ich prac jestem zadowolona, na moje lajkonikowe oko są dokładni i dobrze zrobili wszystko. Jutro zresztą ma przyjechać ten mój kolega, który pracował w dachach wiele lat - zrobi oficjalny odbiór. Bo jakby co, to za dwa tygodnie przyjdą skończyć - ścigę ich o to co źle zrobione.

Mam okno dachowe nad planowanymi schodami. Wczoraj żaliłam się mężowi, że z oknami wyszło tam a nie inaczej i pewnie ich w domu mieć nie będziemy. A on mi "to zrobimy jedno okno na rok, ale zrobimy". Nic nie powiedziałam, ale pomyślałam sobie, że mi się nie będzie chciało tak grzebać na raty.

Dzisiaj przyszli, wywalili dziurę w dachu i taka mi jasności nastała na dole, że zaraz przed oczyma miałam przejasne górne pokoje i łazienkę, i już wiedziałam - będzie mi się chciało, choćby po pół okna rocznie wstawiać.

Poza tym przyjechał szef tej firmy i się okazało, że można normalnie pogadać, powiedzieć "przepraszam", wspólnie poszukać błędu, ba - powiedzieć nawet, że rozumie to jak się wczoraj wk..am. Błąd znaleziony, gorzej z winnym. W projekcie jest rzut dachu. jak się przeliczy długości przez kąt nachylenia - wychodzi 5,90m. Zaokrąglili do 6m i zamówili. Na następnej stronie jest przekrój - na nim długość dachu 6,04m. Więźba i deskowanie robione wg przekroju, bo komu by się chciało kąty na budowie przeliczać. pytanie czemu tam jest taka rozbieżność... Pytanie do projektanta lub programisty co stworzył program do rysowania tego projektu.

I trochę jednak wina firmy - że zamówili blachę nie biorąc wymiaru z budowy (a mają tu z biura oj ze 1,5 km całe).

I moja wina - że na ten pomiar nie naciskałam.

Zatem odpowiedzialność zbiorowa, czyli zerowa :)

 

OK, bo mi grzmi i błyska. Wyłączam kompa. Reszta jak burza przejdzie. Dach przetestowany zostanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, u mnie nadal pada i to mocno. Burza była z nawałnica, przetestowało mi dach, ze hej. Chyba nic z niego nie zleciało, dokładnie nie wiem bo ciemno jak w d... Jutro sprawdzę czy kominy nie zaciekają - bo zaciekały i to był podstawowy problem. Była u mnie przejazdem i na króciutko przyjaciółka z mężem (Johanka wemimo) - powiedzieli, ze dach ładny i u nich odbiór częściowy mam, pełen będzie jak skończą.

Ślicznie mi ten deszcz dzwoni o blachę, uwielbiam wiersz Staffa:

"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny

I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..."...

 

Bo ja w ogóle lubię deszcz i burze. Za szansę wytchnienia daną naszym zmysłom na co dzień atakowanym non stop kolorami, dźwiękami i zapachami. Za konieczność zatrzymania się na chwilę, bo jak burza, to wyłączamy kompy, telewizory, mamy czas dla siebie...

Mamy czas posłuchać, popatrzeć, poczuć, pomyśleć albo dać myślom wolne...

Kocham burzę :)

 

To co, odpiszę komu trzeba w ten piękny deszczowy wieczór sierpniowy :)

 

betib, oj, widzę pokrewną duszę - miłośniczka pięknych widoków ;) Co za różnica w sumie czy to targ kwiatowy czy glazurnik, nie? Piękne rzeczy zawsze oko cieszą.

Ja to w ogóle tylko znane nazwiska zatrudniam - Szyc mi płytki kładł i docieplał, Wyszyński dach robił, Kaczyński struga mi obecnie schody :) Dziwię się naprawdę, że w ogóle nas tabloidy nie atakują http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a020.gif

 

wemima, jej, pojęcia nie miałam że się przeprowadziliście - ładnie to tak nie pochwalić się koleżankom? No? Milenko, ja wiem o czym piszesz - tyle, że u mnie to skala mikro w porównaniu z hornówką. Ale jakoś damy radę, nie? No bo kto jak nie my? Masz tam jakieś zdjęcia w Waszym hornówkowym wątku? Gdzie ja to znajdę?

I za co Ty mnie - piękna, dobra i mądra kobieto podziwiasz? A, i cierpliwa dla dzieci? To ja przed Toba chylę czoła...

eMki ode mnie wycałuj!

No i nie przejmuj się tak tym sprzątaniem - przypominam Ci, że pedantką byłaś do sierpnia 2004 roku :)

 

Nelli dziękuję Ci bardzo. Myślałam, że jest tu jakaś lista emotikonek na forum w skrypcie. A tu inaczej trzeba, nie wiem czy dobrze robię, zaraz zobaczymy http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b015.gif

 

wiolasz, no kochana - u Ciebie takie cudności w domu w postaci Julki, że możesz korepetycje z robienia dzieci dawać. Jest przecudna! Mój numer 1 jest tylko trochę starszy - z września 2004 :)

 

Anjazzielonego, dziękuję Ci bardzo fajna babko :)

 

Paty, no way, sama se zrób! Ty byś chciała tak na gotowe, co? A rozstępy na brzuchu i oponki mi zostawić? Toć ja muszę mieć jakąś nagrodę za to jak wyglądam, jakieś pocieszenie na to całe budowanie i balsam na stare lata :)

 

ane3ka1, 12 cm fronty? To co to miało być? Domek dla lalek? Wiesz, ja się uważam za zakręconą osobe (i mam do tego podstawy, by tak twierdzić), ale widzę, że w sumie w tej kategorii to ze mnie cienki bolek... Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, bo bym Ci poleciła dobrego, niedrogiego i sprawdzonego stolarza. W dodatku ze znanym nazwiskiem ;)

Kiedy ta szafa ma być w sumie?

 

Juszczakówka, Podhale! No zielonam z zazdrości! A ja tu na tej desce do prasowania płaskiej, buuuuuuu... Za chęć pomocy dziękuję, jak by co - to się odezwę :) I poczęstuje herbatą, może być czerwona - a białą lubisz?

 

martu, mamy okno nad schodami, nie było nawet opcji żeby go tam nie zrobić. Klatka schodowa jest otwarta, schody będą ażurowe, okno być musiało. Na kasę czekają okna w pokojach i w łazience. Te pokoje to jeszcze pól biedy, stosunkowo jasne są, ale myśl o łazience bez okna wywołuje we mnie głębokie przygnębienie. Jak szukaliśmy projektu, to było jedno z najważniejszych kryteriów - dwie łazienki, mogą być niewielkie, ale z oknami. Dość się namieszkałam z łazienką ciemną. Tak więc na pierwszy ogień pójdzie teraz okno w łazience, potem te w sypialniach.

 

Anna eM, a ja kocham burze :)

 

konstancjo, no się przyznam - wzięłam. Bo chcę w góry pojechać do siostry i muszę mieć ten dach przetestowany. Wybaczysz? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazki

 

Tyle zrobili:

http://i126.photobucket.com/albums/p81/wadera_pl/blog08.jpg?t=1281126367

 

Tyle zabrakło kurna felek:

http://i126.photobucket.com/albums/p81/wadera_pl/blog07.jpg?t=1281126367

 

Ten z pierwszego planu to Michał. Wziąć telefon dla którejś jak przyjdą kończyć? ;)

Bo próbowałam ich szefa namówić, żeby mi ich zostawił w ogóle, bo koleżanki dopytują, no i zawsze coś tam im do roboty wynajdę. Ale nie chciał. Mówi "co ja bez nich zrobię?" Ja mówię: "pan tak lubi babeczki, to sobie pan weźmie ze trzy, przyuczy do roboty - a że gorąco na tym dachu, to w bikini będą pracować. Jak pójdzie wieść w kraj, że pan masz taką ekipę - to się pan od zleceń nie opędzisz. I nikt nie będzie pytał za ile i jak - tylko kiedy zaczniecie". No ale jakoś mój genialny plan marketingowy nie znalazł uznania w oczach pana Stefana :)

 

A tu Larwy trzy:

http://i126.photobucket.com/albums/p81/wadera_pl/blog04.jpg?t=1281126367

 

Idę sobie pozaglądać co tam u Was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderka ...no wybaczam i z konewka latam ...no cóż ...

 

nie moge ...numer 1 to ma takie spojrzenie, że faktycznie jakis facetów musisz zatrudnic ...ale kochanie z innej brażny to musza byc w pełni wykwalifikowani ochroniarze ...:) no mnie oczarowała na amen ...:cool:

 

dach ...nikt mnie nie prosił ale odbieram :) buziaki dla wszystkich numerów i mamcika tez :)

 

ps. a czarna historia mego dachu doszła ...bo na oprach baterii byłam ???

Edytowane przez konstancja30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczne córeczki masz:)

Jutro już dach pewnie będzie skończony,już bardzo mało zostało.

Cieszy jak coś nowego się robi.Budowa domu to czasem wielki stres,ale jeszcze większa radość.

 

Miłej nocki życzę;)

Chyba już pójdę do łóżka,trzeba się wyspać jutro idziemy na wesele,więc muszę jakoś wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcięło mi posta, no!!

A wszystko przez nich, bo chciałam napisać że fajny dach ;)

http://i126.photobucket.com/albums/p81/wadera_pl/blog/z07.jpg?t=1281029632

 

wiolasz, no kochana - u Ciebie takie cudności w domu w postaci Julki, że możesz korepetycje z robienia dzieci dawać. Jest przecudna! Mój numer 1 jest tylko trochę starszy - z września 2004 :)
na te cudności jest pies, ma pilnować jak własne ;) z psem za plecami nawet całować sie nie będzie mogła ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...