Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja jestem takim niskociśnieniowcem, który nie lubi kawy. Sam smak lubię - jako lody czy kopiko. Ale jako napój kompletnie nie. Uwielbiam za to herbatę. I też jestem leniwa z natury, ciężko mi się "rozpędzić". Jak się nie zbiorę od rana do roboty, to potrafię cały dzień nic nie zrobić. Ale jak już coś zacznę, to robię i robię. Bo się powoli męczę - to cecha niskociśnieniowców. Długodystansowcy, nie sprinterzy. Inna sprawa, że jak już wykonam zasadniczą część pracy, to potem skończyć pierdołek nie mogę...

 

Lasche, jak mi się trafi ciacho w roli młodego, to na pewno pokażę :)

 

Dzisiaj ogarnęłam zdjęcia z ostatnich dni.

 

Jakiś czas temu zamieniliśmy łóżka Pierwszej i Trzeciej. Teraz widać jakim klamotem jest to półwysokie łóżko na poddaszu. Następnym krokiem jest pozbycie się go na rzecz niskiego. Ale póki co miłość do zjeżdżalni jest olbrzymia...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg695/scaled.php?server=695&filename=83303611.jpg&res=medium

 

Pierwsza ma mapę, którą planowałam od dawna. Zupełnie inną, ale trafiła się taka za grosze, to wzięłam.

 

http://desmond.imageshack.us/Himg819/scaled.php?server=819&filename=57795359.jpg&res=medium

 

Trzecia i ta zjeżdżalnia...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg684/scaled.php?server=684&filename=69909418.jpg&res=medium

 

Z cyklu Domowe Zoo - Trzecia z Ryśkiem, Druga z Landem:

 

http://desmond.imageshack.us/Himg20/scaled.php?server=20&filename=30131774.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg718/scaled.php?server=718&filename=67196667.jpg&res=medium

 

To ostatnie z wizyty w naszym starym domu. Będę ryzykowała przesadzenie jesienią kilku roślin. Ryzykowała, bo są spore. Ale tam, zostawione sobie samopas i tak marnieją...

 

Bukszpany...

http://desmond.imageshack.us/Himg823/scaled.php?server=823&filename=70965146.jpg&res=medium

 

Już raz przesadzane, w dodatku z łagodnego holenderskiego klimatu w nasz. W środku lata (szef męża miał nową wizję ogrodu). Odchorowywały to ze dwa lata, potem ruszyły. Teraz znów pewnie odchorują trochę...

 

Róża:

http://desmond.imageshack.us/Himg405/scaled.php?server=405&filename=53289066.jpg&res=medium

 

Orzech - jakaś wiewiórka zakopała przed domem orzech z drzewa za domem. Na działce mamy jeszcze ze dwa takie:

http://desmond.imageshack.us/Himg651/scaled.php?server=651&filename=34484687.jpg&res=medium

 

Ostrokrzew - mam kilka małych odnóżek. Mam nadzieję, że przetrwa i duża roślina, i te małe:

http://desmond.imageshack.us/Himg855/scaled.php?server=855&filename=24345530.jpg&res=medium

 

Jest jeszcze gdzieś (ale gdzie to tylko mój mąż wie) podwójny fioletowy bez w wielkości takiej, że jest szansa, że się przyjmie.

 

Tymczasem tutaj mam malwowe przedszkole:

http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=22571782.jpg&res=medium

 

Oraz zwariowane dzikie wino, które dwa miesiące temu było jednym mizernym badylkiem o długości 40cm...

http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=93920313.jpg&res=medium

 

Ma zarosnąć ten słup rzecz jasna.

 

Chodzi za mną, to Wam zalinkuję - może przyczepi się do kogoś innego, bo ja już znam na pamięć:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, bym zapomniała! Sprawiłam sobie pistolet do kleju. Cieszę się jak dziecko :)

 

Inspirowane oczywiście Rokoko:

http://interiorspl.com/strona-gwna/jak-zrobi-lamp-z-kwiatow-i-pomponikow.html

Miały być różyczki po całości, ale więcej w naszym sklepie nie mieli. I teraz to nawet nie wiem czy tak nie jest fajnie, delikatniej. Tylko te wystające kontury traw mnie drażnią...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg69/scaled.php?server=69&filename=44120597.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg804/scaled.php?server=804&filename=63830686.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg833/scaled.php?server=833&filename=63796016.jpg&res=medium

 

Wiem, ze kostkę widać, ale boję się wkręcić kołki w płyty GK i czekam z tym na męża. Już chyba z pół roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki jak zwykle superaśne :)

Trzecia świetna:):):) Zwierzyniec też przytulaśny:) No i lampa:)

No dobra...koniec tych zachwytów:)

Ja tak jak Nelli...uwielbiam gościć u Ciebie:)

 

Pozdrowienia zostawiam

Beata:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj łóżko zjeżdżalnia ...szczerze współczuję ;) nasze na szczęście nie jedzie z nami ...ja miałam dość tego kolosa ...ale jak łatwo zgadnąć tylko ja ;) strasznie tam u Was fajnie ...a Dziewczyny jak maliny :) ...tylko im zapowiedz, żeby trenowały wygłupy zanim odwiedzą dom laschowy ;) ...zaraz wkleję Ci próbkę u siebie zgodnie z obietnicą ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderko piękna lampa:) Pistolet na klej rzecz potrzebna:) Ja do produkcji koników z drewna wykorzystuje:)

Pokażę u siebie.Ale ten abażur bombowy:)))

 

A co do tankowania-mój mąż(wtedy jeszcze nie był mężem) kiedyś też strzelił takiego gola-zamiast paliwa wlał ropę, zajechaliśmy pół km i holowanko;/ początek zimy, zimnica masakryczna, i spuszczanie tej śmierdzącej ropy, w stodole u teściów.

Do dziś mnie mdli na ten zapach.

 

łóżka świetne:)

ale różę chyba Ci coś podgryza..bo na moim kompie widzę dziurki. Spryskaj ją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziękuje i cieszę się z tych wszystkich miłych słów, zwłaszcza o klimacie. na tym mi chyba zależy najbardziej, jeśli chodzi o dom...

 

Lasche, zazdroszczę okazji do pozbycia się tego łóżka - z drugiej strony tłumaczę sobie, że dzieciaki widzą to inaczej i niech mają jak chcą. W końcu im się kiedyś znudzi. Swego czasu tu były całe pielgrzymki ze wsi w celu pozjeżdżania z łóżka :)

 

Asiulkowo, pokaż te koniku u siebie, błagam - ja na 5 członków rodziny mam 4 koniary zapalone! Wiem, że mi coś tę różę podjada, to znaczy wiem od kiedy odnalazłam ją wśród chwastów i wykopałam spomiędzy nich. Bo ona rośnie przy naszym starym domu, jestem tam dość rzadko. Czym to psiknąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz raport budowlany. Bo to w końcu forum budowlane, jakieś pozory trzeba zachować...

Raport koncepcyjny wybitnie.

Otóż już wiem jaki ogród chcę. Zarośnięty w cholerę. Żadne tam kwadraciki trawnika z rządkiem tuj na brzegu. Inna sprawa, że nie wiem (jeszcze - uczepiłam się tego słowa jeszcze jak ostatniej deski ratunku) jak to osiągnąc. Bo jakoś czuję przez kości, że masowe, przypadkowe nasadzenia to nie jest dobra metoda :)

W kwestii ogrodu - poszukuję też czegoś na żywopłot. Miało być w założeniu zimozielone, szybkorosnące, kolumnowe (bo mam małą działkę). Wmawiałam sobie, że lubię tuje. Z tydzień. No i już prawie w to uwierzyłam, gdy zobaczyłam żywopłot z cisu. Gorzej jak przeczytałam jak to powoli rośnie... Szukam dalej... Moje guru ogrodnicze preferuje świerk serbski, ja bym wolała coś bardziej żywopłotowego. Jałowiec? Cyprysik? Gryzę się...

 

Pokój na dole - nasza przyszła sypialnia. To sprawa bardzo na potem, bo na razie nie zostawię młodych samych na górze (ta gówniara najmniejsza żąda spania ze mną! Prawie 3,5 latka! No i egzekwuje to! Konstancja wie, że Larwy są wybitnie konsekwentne w dążeniu do celu i nie zawahają się użyć podstępu czy szantażu). No i na dole jest teraz biurko plus szzafa plus decou. Decou zakurzone - bo lato. Ale ja już myślę - grunt to koncepcja. I koncepcja jest - było ich zylion, ale ta jedna powraca, a to oznacza, że jest jedyna słuszna. Ma być O cholera, ale tu biało! Tyle, że bez przesadyzmu - łóżko mam czarne metalowe, panele jakieś brązowe i starą lampę z kutymi elementami (ale klosz biały!). Reszta zatem biała. Może okazjonalnie pastele w dodatkach. A może załatwię na amen te panel zanim pokój stanie się sypialnią i znajdę jakieś białe :)

 

I trzecia koncepcja, już kiedyś wspomniana, wciąż żywa, już nie wiem która jej wersja. Ogrzewanie alternatywne. Już byłam jakiś czas temu pewna, że tu żadnych dylematów nie będzie - bo istnieją kozy z płaszczem wodnym. Ale po głębszym zbadaniu tematu okazało się, że te kozy z pw, które mi się podobają kosztują dużo więcej niż te, na które nas stać. Ale ja takiego prostopadłościanu chyba nie przeżyję. Delikatnie wycofałam się w stronę kominka, ale napotkałam mur oporowy w postaci męża i argumentu, że na kominek miejsca u nas brak. No na projekcie jakoś się zmieścił, ale czy kobieta ma szanse pojąć męską logikę? Nie. No to tak szukamy dalej. Dzisiaj pomysł - piec kaflowy.

W jednym się zakochałam. Ale jego ceny nie kocham, nawet nie lubię. Ale i tak Wam pokażę, a co... Niech sobie chociaż popatrzę...

http://www.euro-kom.pl/images/salzbourg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spryskaj takim preparatem, co na mszyce

np.

http://allegro.pl/agricolle-15ml-ekologiczny-natural-mszyce-tarcznik-i1719280002.html

ale jak pójdziesz do ogrodniczego, to wybór ogromny. Różnica tylko w cenie.

Konika pokazałam u siebie.

 

na żywopłot jak nie tuje to może ligustr...zimozielone to jest, liściaste... chyba, że jednak przekonasz się do tujek, to brabanty szybko rosną, bo aż 40cm na rok, nie trudne w pielęgnacji, dobrze znoszą przycinanie.

 

A kominek kaflowy MIÓD:)))))) cena pewnie obłęd;/

my mamy piece kaflowe w mieszkaniu, ale kafle takie zwykłe żółte, bez zdobień.

Zbieramy się do wymiany ogrzewania na mniej uciążliwe-gazowe, ale tak odwlekamy, bo ciągle gaz drożeje.Sąsiedzi na 2mies.płacą po 1000 rach.za ogrzanie mieszkań ok.40m+ciepła woda. Więc póki co te piece zostaną do czasu aż nie pójdę do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderkoco do ogrodu - grunt to robić po kawałku - nie całość naraz, bo wtedy kociokwik BEZ PLANU gwarantowany. My na początek będziemy wyznaczać ścieżki, rabaty itd., a potem je powoli zasiedlać. Też nie jestem fanką tujek - chyba że w kompozycjach, wtedy są ok, ale wzdłuż płotu nieee :no:.

 

Trzeba pamiętać, żeby rośliny grupować nie tylko ze względu na ich wygląd, ale też wymagania tak, żebyś w przyszłości przy ew. nawożeniu nie miała problemu, że jeden potrzebuje odczynu zasadowego, a drugi kwasoty. Unikać roślin inwazyjnych, jak np. nawłocie - może i ładne, ale wyplenić to ciężko bo rozłogi pozwalają wyrastać nowej roślinie nawet 5m od macierzystej sadzonki.

 

Próbowałaś stworzyć plan? Ja zaczęłam od rzutu z góry, rozmieszczenia małej architektury i określenia wysokości roślin w konkretnych miejscach - co zasłonić, co odsłonić, co wyeksponować. Nie ukrywam, że marzą mi się duże drzewa od razu :D ale tak się niestety nie da. Z założenia ma być to ogród wiejski - nieregularne kontury, nic w rządek i pod linijkę. Siostra (architekt krajobrazu) pomaga mi w doborze roślin. Zaczynamy zakładać ogród we wrześniu (na początek sadzik, skarpa pod domem i nasadzenia wzdłuż płotu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anutko, przeceniasz mnie - to pomysł naszej forumowej rokoko :)

 

Asiulko, to ja jutro wejdę do ogrodniczego. przy okazji coś na ślimaki pilnie potrzebuję - zżerają mi begonie. A mamy ich od cholery - i to nie tylko tych ze skorupkami, ale i tych obleśnych leśnych bez skorupek, nawet nie mam ich jak eksterminować, bo się brzydzę je patykiem dotknąć. A żrą więcej niż te ze skorupkami. Koniak zaraz obejrzę, pewnie piękny jest...

O cenie kominka nawet nie chcę sobie poprzypominać :) U mojej babci w starym mieszkaniu były piece kaflowe. Ja wiem, że to uciążliwe, ale strasznie je lubiłam - zwłaszcza 1 listopada jak wracaliśmy po kilku godzinach na zimnym cmentarzu... Ja mam ogrzewanie olejowe - ta sama sytuacja co z gazem, dlatego chcę mieć jakaś alternatywę. Zresztą na taki lipiec jak jest teraz, na taki maj jak był w tym roku - kominek by się przydał...

 

Gremlinko, ja się doczytałam tylko tyle, że pośredni ma silny wzrost. Ale ile to jest - nie mam pojęcia. Ciągle mi te cisy chodzą po głowie. miejsce pod nie będzie gotowe przy dobrych wiatrach na wiosnę, więc jeśli mi nie przejdą - to chyba kupię i będę czekać aż urosną :)

 

Yokasto, mam podobną filozofię do Ciebie. Plus to, że muszę się oglądać na mojego psa - czyli zagospodarować mogę to, co jestem w stanie zagrodzić. Plus to, ze nie mam jeszcze elewacji - czyli wokół domu nic działać nie mogę. Plus to, że w jednej części jest szambo, już niepotrzebne, bo mamy kanalizację - trzeba je zawalić, nawieźć ziemi i dopiero coś tam robić. Taki ogólny plan sobie stworzyłam. Wiem już, że w takim trójkącie (mam działkę o kształcie trapezu) będzie kącik z malinami, jeżynami, borówkami, żurawiną. Chyba w równych rządkach, coraz krótszych. I tam przy płocie z jednej strony potrzebuję żywopłot.

W drugim rogu mam kalinę, a obok będzie pergola na winogrono - również w takiej funkcji oddzielającej nas nieco od sąsiadów, bo tam jest siatka. W dodatku ich, więc ja nic zrobić nie mogę. W linii prostopadłej od winogrona mam grupę berberysów, przed nimi irgi (ale te tymczasowo, bo chyba dam je przy domu). Wokół tarasu chcę kratki (znów odbija się bliskie sąsiedztwo) i tam pnące - jest już biała róża, będzie na bank pnąca hortensja i jakiś wiciokrzew. Przed tarasem kawałek trawnika z orzechem włoskim na środku, pod płotem, za orzechem bzy i jaśminowce. Garaż jest blaszany, więc puszczę na niego dzikie wino (tylko musze go najpierw obrócić o 90o), obok będzie kojec psa i dwa stanowiska na samochody - przyszło mi do głowy zrobić tam wiatę z kratkami i kolejne kratki na pnącza, albo jakieś iglaki.

Poza tym mam listę roślin, które chcę.

I program do projektowania ogrodów, który próbuję rozgryźć chyba od miesiąca (z duuużymi przerwami, bo każda sesja kończy się moim wk... maksymalnym i zamknięciem programu na długi czas), ale nie idzie mi to. A szkoda, bo rośliny fajnie pokazuje w wielkościach docelowych, w różnych porach roku.

Ratuje mnie w tym wszystkim moja przyjaciółka, która jest ogrodnikiem z wykształcenia (no niezupełnie, genetyk roślin) i zamiłowania. Ale ja jestem wzrokowcem, muszę coś zobaczyć. Dlatego cieszyłam się jak głupia na ten program, a tu takie rozczarowanie...

 

Alunku, witam serdecznie - zielona z zazdrości, bo weszłam w Twój wątek a tam tak pięknie... Ja mam niedostępnego już w sprzedaży canona 450D - ale teraz jakiś następca na pewno jest. Tylko z góry, upierdliwie uprzedzam - sam aparat to tylko kawałek zdjęcia. Ważne są tez obiektywy i - przynajmniej w moim przypadku - obróbka. Dla przykładu - to wyszło wczoraj prosto z aparatu z przyzwoitym obiektywem (ale warunki oświetleniowe kiepskie):

http://desmond.imageshack.us/Himg19/scaled.php?server=19&filename=34850482.jpg&res=medium

 

Dla mnie minimum to tak:

http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=52135741.jpg&res=medium

 

A ostatnio mam fazę na tak:

http://desmond.imageshack.us/Himg840/scaled.php?server=840&filename=39071867.jpg&res=medium

 

To kilka minut pracy w PS, ale nie będę ściemniać, że potrafię to osiągnąć samym tylko sprzętem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderko, a myślałaś np. o tym, żeby wzdłuż płotu dać iglaki jakieś-one stanowiłyby tło dla innych roślin. Przed nie(w odpowiednich odległościach)wsadzić jeśli lubisz kolorów cuś-np.berberysy bordowe, żółte, tawuły, itd., przed te jeszcze coś nizszego-mogą być karłowe formy iglaków-wolno rosnące np.świerk nidiformis, albo cyprysik groszkowy, między nie albo w grupach byliny płożące, cebulki kwiatów na wiosnę, potem lilie,mieczyki itd.

jeśli lubisz oczywiście i łapiesz moją wizję.

A kaflaczek super jest, bo właśnie do niego można się poprzytulać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mamy ich od cholery - i to nie tylko tych ze skorupkami, ale i tych obleśnych leśnych bez skorupek, nawet nie mam ich jak eksterminować, bo się brzydzę je patykiem dotknąć. A żrą więcej niż te ze skorupkami.

 

Jeśli to są takie slimaki o rdzawym kolorze, to bardzo dobry sposób to ślimax, rozsypujesz go pod kwiatkami ale pilnuj żeby zwierzaki i dzieci sie tego nie tykały bo zabija! Po ślimaxie masz spokój na ok. 2 -3 tygoodnie. Albo bardziej bezpieczny sposób: sypanie bezpośrednio na nie soli. I obserwuj co się dzieje ;)

 

No to kolejna podczytywaczka sie ujawniła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...