Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

klub przekształcających TRAWNIKI w piękne ogrody czyli ogród nowoczesny


Recommended Posts

Przez trzy lata biegałem za kosiarką w każdy weekend, a w głowie kiełkowała myśl - a gdyby tak .... nieee, a może jednak ... pozbyć się trawnika. O zgrozo - czy to w ogóle możliwe? Zacząłem samodzielne studia, podpatrując osiągnięcia dobrych projektantów. I okazało się, że nie jestem sam. Są właściciele domów, którzy też wpadli na ten pomysł, są projektanci, którzy go realizują, są nowe hasła - "lawnless", "conservation landscape" podchwycone przez pisma. Jednym słowem jest ruch w interesie. Powody są różne - od estetycznych przez ekologiczne do ekonomicznych. Niektóre hrabstwa w Stanach udzielają obniżki podatkowej za znaczące zmniejszenie powierzchni trawnika. Dla mnie główne powody są takie: 1) stworzyć urozmaicony krajobraz, 2) poświęcać mniej czasu na bezmyślne koszenie, a więcej na bardziej twórcze zajęcia (choćby pielęgnowanie roślin), 3) mieć własny, niepowtarzalny ogród, a nie kopię ogrodu sąsiada. Oprócz pompatycznego rządka tui, nic mnie tak nie nudzi w polskim krajobrazie ogródkowym, jak placek trawnika z kępkami roślin wciśniętymi z musu przy ogrodzeniu.

 

Wreszcie nadeszło upragnione lato, w którym mój plan zaczął się ziszczać. Na początek 1/3 trawy zniknęła pod utwardzonymi nawierzchniami. Tam, gdzie do tej pory z powodu cienia i wilgoci trawka walczyła o przetrwanie, są teraz chodniki i nie trzeba już zdrapywać błocka z butów. Od słonecznej strony - placyk i murek - coś, co zatrzyma oko i ujmie roślinność w karby. Ziemia z wykopów posłużyła znakomicie do zróżnicowania rzeźby terenu - dotychczas beznadziejnie płaskiej. Przy okazji muszę się podzielić droma charakterystycznymi komentarzami okolicznej ludności: "a nie szkoda takiego ładnego trawnika" oraz "a ten katafalk z ziemi to do kopcowania warzyw na zimę?" Oczywiście ludność będzie musiała jeszcze trochę poczekać na końcowy efekt, bo teraz widać głownie śmieci, chwasty i ogólne "niewykończenie".

 

Przede mną poważniejsza część pracy: zamiana kolejnej 1/3 powierzchni działki na roślinność. W tym roku będą to "szkieletowe" drzewa i krzewy. No i doprowadzenie do porządku tych fragmentów trawnika, które pozostają - tym razem należycie wypielęgnowane.

 

To, co do tej pory powstało napawa mnie optymizmem - nowe formy ogrodowe wprost czekają na wypełnienie roślinami. A zauważcie, że ogród beztrawnikowy jest z definicji większy niż tradycyjny - jest gdzie poszaleć. Zachęcam niedowiarków, żeby popatrzyli na swoje ogrody z innej perspektywy, a tych, którzy już realizują podobny plan - do podzielenia się swoimi doświadczeniami. A jest o czy porozmawiać np.

* masowe nasadzenia (zwłaszcza oryginalne)

* rośliny okrywowe na słońce (bo te do cienia są dobrze znane)

* grupy / szpalery drzew

* drzewa wielopniowe

* nietypowe żywopłoty lub inne elementy rozdzielające przestrzeń

* trawa pod drzewami

* ściółki i inne sposoby okrywania gruntu

* tworzenie stref cienia na lato i na zimę

* akcenty zimowe

 

Jednym słowem chodzi o ogród nowoczesny duchem - nie "styl nowoczesny" ale ciekawe rozwiązania problemów wykraczających poza poziom podstawowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 462
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trawnik wbrew pozorom wymaga najwięcej zabiegów pielęgnacyjnych spośród form ogrodowych:

co tygodniowe koszenie,

nawadnianie,

nawożenie kilkakrotne w sezonie,

wertykulacja,

napowietrzanie,

odchwaszczanie,

walka z kretami,pędrakami itp.

Dlatego jednym z nurtów ostatnich lat w architekturze krajobrazu jest zmniejszanie powierzchni trawnika do minimum lub zastępowanie go np. niskimi roślinami okrywowymi zgodnymi z siedliskiem.

Alternatywą dla trawnika może być łąka kwietna koszona dwa razy w sezonie.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zamierzam mieć trawnika w ogrodzie.

Nie mam czasu ani ochoty na koszenie.

Bedzie staw, ogród żwirowy i tarasy.

 

A przedwczoraj oddawałam projekt jednemu z forumowiczów, w którym na 1000 metrowej działce trawnik ograniczyłam do 130 m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się też podłączam . Nie cierpię trawnika, pracy przy nim mnóstwo i szczerze mówiąc w mojej okolicy, gdzie są łąki, pastwiska, to utrzymanie trawnika bez chwastów jest niemożliwe, cierpliwie staram się zatem tworzyć rabaty i likwidować trawnik. W pierwszym poście padło pytanie o rośliny okrywowe do miejsc słonecznych. To oczywiście jałowce w barwach od żółtego , zielonego po niebieski i to w różnych wysokościach, od niziutkich (10 cm) po takie ponad półmetrowe. I jakie odporne. Wiem, bo mam. Też żarnowce (nie próbowałam i odmian nie znam) oraz do miejsc lekko ocienionych irga np. major (mam i w słońcu od strony południowej liście spalone w czasie upałów, ale od wschodniej super rośnie). Nie wiem tylko co sadzić pod małe drzewa, które kiedyś urosną duże, ale na razie cienia nie dają (świerki, daglezja itp). Bo na razie słońce, a z czasem cień i to duży. Czy jedynym wyjściem jest przeorganizowanie rabaty za jakiś czas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jata - witamy w klubie.

Osobiście nie lubię jałowców i tym podobnych iglastych "zygzaków" oraz żarnowca i nie bardzo mi pasują do reszty. Na pewno się nadają i jeśli ktoś nie ma oporów, to ma sprawę z głowy. Poruszyłaś bardzo ważną sprawę - roślin pod drzewa, które jeszcze nie dają cienia i nie będą przez najbliższe kilka lat. Widzę dwa rozwiązania:

1) tymczasowe nasadzenia z niedrogiej i mało wymagającej rośliny np. derenia, który szybko tworzy "masę liści". Po kliku latach do oddania cioci.

2) nasadzenie strefowe: z przodu (od strony nasłonecznionej) roślina słonecznolubna, a za nią okrywowa do cienia.

Obydwa sposoby można połączyć.

 

Może to świętokradztwo, ale myślę, że nie należy się bać tymczasowych nasadzeń i wyrzucania roślin po spełnieniu przez nie swojej roli. W dłuższym rachunku ekonomicznym to może być bardziej opłacalne niż włóknina/kora + sporo zmarnowanych roślin docelowych.

 

Na miejsca trudne przewiduję u siebie kosodrzewinę. Pojedyńczo lub w charakterze okrywowym, o ile można to tak nazwać, bo zwarcie roślin następuje po ładnych kilku latach. Bardzo dobrze się spisuje na suchym, gliniastym gruncie. Ma miłą fakturę, która jest urozmaiceniem dla roślin liściastych. Przed obrzuceniem większych powierzchni powstrzymuje mnie cena!

 

A teraz pytanie do Elfir: jaką odmianę irgi radziłabyś na nasłonecznioną skarpę? A może irga to zły pomysł? W przypadku skarpy trudno mi zastosować rośliny zasłaniające, bo ich cień jest za krótki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże powierzchnie trawnika są też nieopłacalne w kontekście ekologicznym - koszenie dużych powierzchni = zużycie paliwa / prądu dla kosiarki; a przenawożenie przez co gorliwszych ogrodników ;) skutkuje wymywaniem azotu wgłąb profilu glebowego...

 

U siebie mam trawnik 60 m2 (25% powierzchni ogrodu); przy projektowaniu ogrodów Klientów zawsze staram się przekonać ich do mniejszych trawników - dzieci mogą wygodnie grać w piłkę na trawniku o wymiarach 15 x 20 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz pytanie do Elfir: jaką odmianę irgi radziłabyś na nasłonecznioną skarpę? A może irga to zły pomysł? W przypadku skarpy trudno mi zastosować rośliny zasłaniające, bo ich cień jest za krótki.

 

Każda płożąca. Z tym, że odmiany zimozielone mają nieco większe wymagania wodne.

Poza tym istnieją świerki okrywowe - Procumbens, Formanek, Glauca Prostrata, a nawet jodły: Abies koreana Green Carpet

 

Bo z roślin zrzucających liście można na skarpie posadzić róże okrywowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał!!! To jest to - mały trawnik! Liczne zakątki i tajemne przejścia, a nie "patelnia". Ostatnio spojrzałam krytycznie na znane mi ogródki i stwierdziłam, że w większości moi znajomi mają przy domu kawałek ... ziemi z trawą. ja tak nie chce!

Bardzo mnie zainteresowało hasło: żwirowy ogródek. Czy można coś więcej na ten temat?

 

A swoją drogą, skąd się wziął ten "kult trawniczna" w Polsce? jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam brać ogrodniczą! W kontekście zastępowania trawnika roślinami okrywowymi powstają jednak dwa spore problemy :

1. przez niemal pół roku (zimą) nie-iglaki wyglądają marnie - buro i brzydko, zaś skoszona jesienią trawa nawet spod topniejącego śniegu

wyziera zieloniutka (niekoszona jest taka płowa jakaś :) )

2. powyższy problem rozwiązują płożące iglaki (atrakcyjne jesienną pluchą i pod śnieżną pierzynką), ALE część właścicieli ogrodów

jest szczęśliwymi posiadaczami psów (ja jestem) i tu pojawia się problem czworonoga puszczającego się pędem przez wypielęgnowaną

rabatę iglakową - i mamy krajobraz po bitwie (u mnie tak wygląda zastępowanie trawnika bylinami - takimi babcinymi, krzewami itd.). A przecież

nie zamknę biednej psiny w kojcu!

Te piękne zdjęcia zamieszczone przez nieocenioną Elfir to jednak z nieco cieplejszych i mniej "dynamicznych" rejonów.... Proszę zatem o pomysły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą i tak nie wychodzę do ogrodu. Noc zapada już o 16-tej, kiedy większość ludzi wraca z pracy, więc widoku z okien też nie ma kiedy podziwiać. Jedynie przedogródek winien być atrakcyjny cały rok, bo tutaj przechodzi się codziennie.

Dlatego u mnie z okna salonu będzie widać staw a z okna kuchni ogród żwirowy, a na jego tle różaneczniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. przez niemal pół roku (zimą) nie-iglaki wyglądają marnie - buro i brzydko,

 

Dla mnie krzewy i drzewa w stanie bezlistnym są równie interesujące jak z liśćmi. Proponuję abyście w czasie zimy poobserwowali je. Pokrój, układ pedów, zróżnicowana kolorystyka... Takie nagie rosliny sa też piękne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam brać ogrodniczą! W kontekście zastępowania trawnika roślinami okrywowymi powstają jednak dwa spore problemy :

1. przez niemal pół roku (zimą) nie-iglaki wyglądają marnie - buro i brzydko, zaś skoszona jesienią trawa nawet spod topniejącego śniegu

wyziera zieloniutka (niekoszona jest taka płowa jakaś :) )

2. powyższy problem rozwiązują płożące iglaki (atrakcyjne jesienną pluchą i pod śnieżną pierzynką), ALE część właścicieli ogrodów

jest szczęśliwymi posiadaczami psów (ja jestem) i tu pojawia się problem czworonoga puszczającego się pędem przez wypielęgnowaną

rabatę iglakową - i mamy krajobraz po bitwie (u mnie tak wygląda zastępowanie trawnika bylinami - takimi babcinymi, krzewami itd.). A przecież

nie zamknę biednej psiny w kojcu!

Te piękne zdjęcia zamieszczone przez nieocenioną Elfir to jednak z nieco cieplejszych i mniej "dynamicznych" rejonów.... Proszę zatem o pomysły!

 

Psa trzeba nauczyć gdzie może chodzić,a gdzie nie i jest to wykonalne. Spotkałem psy, które same z siebie tak się zachowywały,lub były tego wyuczone. Osobiście psa nie mam, więc nie pytajcie jak ;)

A pomysły? to powtarzam Łąka kwietna -pies będzie mógł biegać, koszona kilka razy w sezonie. Zmieniająca się w czasie- co chwila coś innego kwitnie. Łatwa w pielęgnacji i utrzymaniu.

Albo po prostu koniczyna- u mnie na pewno pod drzewkami owocowymi będzie.

Ogród żwirowy też świetny - lub jak duży ogród to kilka takich miejsc.

W miejscach wilgotnych i cienistych może być mech.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat PIES

Nasuwa mi się podstawowe pytanie: jakie jest naturalne środowisko gatunku pies domowy (canus domestica)? Trawnik? A może kanapa? Wypuść psa na trawnik i co zrobi - poleci w najbliższe krzaki. Trawnik nie jest uniwersalną receptą - jedyna zaleta, to że nie daje się łatwo zniszczyć (chyba, że pies lubi kopać). Pod tym względem nawierzchnia utwardzona jest nawet lepsza. Wszystko zależy od rasy, wychowania i trybu życia właściciela. Jeśli powierzchnia ogrodu na to pozwala, to warto zasadzić duże krzewy (2m), które obronią się same. Jasne, że rabatki i grządki to proszenie się o kłopoty.

 

Temat ZIMA.

Rzeczywiście, jak pisze Elfir, zimą bywa się mniej w ogrodzie. Mimo wszystko w naszych warunkach martwy okres, wliczając późnjesienną pluchę i wczesnowiosenną chlapę, może trwać 5 miesięcy i chciałoby czymś ucieszyć oko. Najbardziej popularne są iglaki - nie ma o czym pisać, bo wszyscy to stosują do znudzenia. Ale jest przecież więcej sposobów. Po pierwsze rośliny zimozielone: rododendrony (+mój faworyt, kalmie), bukszpany i może na zachodzie kraju ostrokrzewy.

 

Zimą interesujące mogą być pnie drzew (np. brzoza, platan, parocja, metasekwoja, niektóre klony, niektóre wiśnie). Są rośliny z barwnymi gałęziami (najpopulatniejszy cornus alba, ale moim zdaniem ładniejszy c.sanguinea), zachowujące liście (np. buk) lub owoce. Ja zamierzam zasadzić ostrokrzewy okółkowe - nietypowy gatunek, bo tracący liście na zimę i przez to odporniejszy na wymarzanie. Tu obrazek:

http://www.mobot.org/gardeninghelp/images/Gardens/Bloom754.jpg

 

Dalej, rośliny, które kwitną "wbrew naturze" np. judaszowiec, wawrzynek. A propos - czy ktoś ma w ogrodzie zimokwiat (Chimonanthus praecox)? A tu zdjęcie wiśni "Autumnalis", po której sobie wiele obiecuję.

http://www.wilsonbroslandscape.com/Cherry_Autumn_prunus_Atumnalis_3x3.jpg

Oczywiście takie rzeczy mają się zdarzać w łagodne zimy, które u nas występują rzadko. Trudno - jak zima będzie ciężka, to poczekam do wiosny - tragedii nie będzie.

 

Kolejną atrakcją są mury, schodki i inne elementy małej architektury, które mają szansę wyłonić się zza roślinności pozbawionej liści. Nie śmiejcie się - zimą trzeba doceniać wszystko.

 

Wreszcie, oprócz pojedyńczych "atrakcji", pozostaje kompozycja całości, która gra znaczną rolę właśnie zimą. Jeśli ogród jest dobrze - architektonicznie - zaprojektowany, to sama forma nasadzeń stanowi zmiową atrakcję. Mam u siebie klomb z bukszpanami i kosodrzewinami, które pod śniegiem tworzą regularny pagórkowaty wzór. Pycha!

 

A więc jest z czego układać zimowy krajobraz, tylko trzeba o nim zawczasu pomyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ZIMA

Dorzucę kilka gatunków o ozdobnych zimą owocach: irga pomarszczona,,pozioma i rozkrzewiona, berberysy Thunberga, ottawski i koreański, ligustr, jarząb,ognik szkarłatny, jabłoń jagodowa i odmiany purpurowej, rokitnik wąskolistny.

 

Ozdobny pokrój i pokręcone pędy: leszczyna pospolita 'Contorta', brzoza brodawkowata 'Youngii', modrzew japoński 'Diana',wiśnia kosmata 'Pendula', wierzba sachalińska 'Sekka', robinia akacjowa 'Tortuosa'

 

Największą atrakcją zimy i przedwiośnia są rośliny wówczas kwitnące: oczar omszony, ciemiernik biały, wawrzynek wilczełyko,kalina wonna

 

Dokładamy kilka iglaków o różnych pokrojach i mamy piękny zimowy ogród!! Po którym nawet zimą będzie chciało nam się przechadzać

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIES

"Psia ścieżka" wzdłuż ogrodzenia (wysypana kora, piaskiem) i odsunięcie od ogrodzenia krzewów / żywopłotu wyeliminuje niszczenie roślin przez psa patrolującego rewir.

 

ZIMA

rzeźby z cisu lub bukszpanu pokryte śniegiem - mogą to być zarówno "francuskie" esy-floresy jak i nowoczesne w tym stylu:

 

http://www.deborahsilver.com/blog/wp-content/uploads/2010/03/Oct-14-034-475x709.jpg

 

pokryte śniegiem lub szronem wyglądają bajkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, witam wszystkich miłośników nietrawników :)

 

Powyżej padło pytanie o rośliny okrywowe/zadarniające do miejsc nasłonecznionych - w tej roli doskonale sprawdza się wiele pięknych traw (nietrawnikowych :)): zależnie od wysokości turzyca carex comans frosted curls, carex buchananii, imperata red baron, owies wieczniezielony, kostrzewa sina festuca glauca, sesleria błyszcząca... te i parę innych mam osobiście, więc mogę polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...