ola z sulejowka 19.05.2003 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2003 czy ktoś z Was ma w ogrodzie wędzarnię; albo może nosi się z zamiarem budowy takowej? szukałam w sieci informacji, niewiele tego znalazłam, mogę się podzielić tym co mam. ale najchętniej zebrałabym garść info od użytkowników i budowniczych własnych wędzarni. pozdrawiam-amatorka wędzonej rybki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TommyT 19.05.2003 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2003 najprostsza to z beczki metalowej 100litrów, robisz palenisko, obkładasz kamieniami i kopiesz rów/tunel do beczki, oddalonej o ok.1m od paleniska, w beczce na ok 3/4 wysokości wiercisz otworki przez które przekładasz np. pręt zbrojeniowy(do zawieszenia tego co zechcesz uwędzić), musisz jeszcze dorobić pokrywę i wędzarnia praktycznie gotowa, w takiej mój teść wędzi na domowe potrzeby wędliny, po prostu miód i pycha, acha palisz wilgotym, wręcz mokrym drewnem liściastym, dobra jest olcha i inne,w skrócie to by było tyle, pzdrTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 19.05.2003 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2003 cześć Haczyk. Mam duże doświadczenie w wędzeniu ryb i mięs. Obowiązkowo zbusuję wędzarnię przy domu. Wędziłem już w różnych budowlach, czasem własnych, czasem cudzych ( kiedyś uwędziłem węgorza w kartonie ) Jeśli chcesz zbudować wędzarnię to radzę wykonać to nad wyraz starannie. Użyj materiałów odpornych na wysoką temp. Szczególną uwagę zwróć na szczelność budowli. W drzwiczkach paleniska zamontuj nawiewniki, które będzie łatwo regulować. Jeśli zamierzasz wędzić "zimnym dymem" (ok 30 st C) oddal palenisko od komina na ok 2m. Szyber kominowy pozwoli uzyskać stabilną, równomierną temperaturę w kominie. Pytaj, chętnie odpowiem, może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami. Hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ola z sulejowka 20.05.2003 06:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2003 dzieki za odpowiedzi.Smoku,właśnie palenisko budzi moje największe wątpliwości.w większości wędzarni,które widziałam było to po prostu ognisko przed wlotem rury,u mojego kolegi jest np.problem z "nagonieniem"dymu do wlotu rury(nie ma ona bowiem spadku).szczerze mówiąc to nie widziałam jeszcze paleniska zamykanego drzwiczkami...denerwuje mnie kiedy znajduję np. w "domu letnim" artykuł jak zbudować wędzarnię, a na rysunku nie jest pokazane gdzie jest palenisko...może za bardzo drążę temat, ale jestem umysłem ścisłym(architekt) i brakuje mi wiadomości rysunkowych.a jeśli chodzi o komorę wędzalniczą(!), to też mam już mętlik w głowie-zrobić ją z beczki, wymurować a może z desek?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 20.05.2003 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2003 a jak juz sie zbuduje wedzarnie, to jak sie wedzi? jak dlugo trzeba wedzic na przyklad dwukilogramowa szynke, a ile kielbase czy kawalek boczku? Pytam o takie szczegoly, bo zapachniala mi dobrze taka domowa wedlinka, a nie wiem, czy jest sens porywac sie na taka inwestycje - na dzialce z dala od domu nie moge pilnowac paleniska tygodniami, gdyby o taki rzad wielkosci chodzilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 20.05.2003 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2003 ciekawy watek, dzieki za podpowiedzi bo tez bede budowac wedzarnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 20.05.2003 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2003 : Widzę spore zainteresowanie i bardzo mnie to cieszy. Postaram podzielić się swoimi doświadczeniami. Osobiście jestem zwolennikiem wędzarni takiej, jaką opisuje Haczyk. Nie ma lepszej rozrywki, jak pilnowanie ognia, dokładanie drew, pilnowanie, by ogień nie spalił trofeów i pogadanki przy wędzarce. To niecodzienne przeżycia i okazja do popuszczenia wodzy fantazji Niestety jest to możliwe w czasie urlopu, gdy jest ciepło i przyjemnie. Pilnowanie ognia w grudniu ( przed świętami) też ma swoje plusy i dodatkowe atrakcje (np. - 20 st. C), ale właśnie dlatego warto zrobić palenisko zamknięte, by nie trzeba stać na mrozie. Palenisko winno mieć przekrój ok.20 cm. tak by można było swobodnie ułożyć polana i jak pisałem, oddalone od komina. Kształt całej wędzarni można pozostawić fantazji wędzarniczego. Sam jestem ciekaw, co wymyślicie. A może macie jakieś projekty ? Jeśli chodzi o materiał użyty do budowy, to warto zastosować ceramikę a zaprawę specjalną szamotową (zwykła jest wypalana przez ogień) Ceramika kumuluje ciepło i jeśli nawet dojdzie do tego, że ogień przygaśnie, to w kominie będzie ciepło i kiełbaska będzie miała się dobrze Warto zamontować w kominie termometr (spirytusowy) (elektroniczny?). Beczka ma niewątpiwie swój urok. Wybór należy do Was. Ma, pozwól, że wpierw zajmiemy się budowlą dobrze? Samo wędzenie, choć nie jest wielką tajemnicą, to wymaga odrobiny doświadczenia. CDN [ Ta wiadomość była edytowana przez: Smok dnia 2003-05-20 19:39 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 20.05.2003 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2003 A to dla osób o silnych nerwach : http://www.halat.pl/wedliny.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ola z sulejowka 21.05.2003 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2003 Smoku, wyobraz sobie że na ten sam artykuł natknęłam się, szukając w sieci wiadomości na temat wędzarni.Dla osób, które pytają o przepisy-znalazłam w ksiegarni internetowej książke"wędzenie ryb,kiełbas" i coś tam jeszcze;zamówiłam ją.Jak ją przejrzę, to napiszę czy warto ją kupić-ale to pod koniec tygodnia.gdyby ktoś chciał ode mnie te materiały,które znalazłam w sieci, niech do mnie napisze,to prześlę je mailem.Skłaniam się do wykorzystania jednak na wędzarni beczki, którą mam, to w zasadzie nie jest beczka tylko chyba jakiś zbiornik(ma ścianki chyba 5mm grubości),tylko,ze ona ma jakieś 1,30m wysokości, więc żeby coś w niej zawiesić będę musiała włazić na stołek.Palenisko rzeczywiście zrobię z szamotówki, nie wiem jednak z czego kanał-chyba z ceramicznej rury kanalizacyjnej...zamierzam to wszystki sobie rozrysować, jak będzie ktoś chciał to pokaże mu rysunki(a na pewno chciałabym,zeby SMOK wyraził o nich swoją opinię.W każdym razie w sobotę jadę po szamotówkę...i do dzieła!aha, jeszcze jedno-czy robić jakiś fundamencik pod palenisko? czy spód zrobić z betonu,czy po prostu kłaść drewno na ziemi? pozdrowienia dla wszystkich odpisujących.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ola z sulejowka 21.05.2003 06:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2003 no i zapomniałam podać wojego maila: [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.05.2003 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2003 Proponuję min. tę stronę...http://www.marbo.agnet.pl/wedzar.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 21.05.2003 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2003 Haczyk, bardzo jestem ciekaw projektu. Podczas rozpalania i czasem podczas wędzenia może zdarzyć się, że ogień będzie duży i nie wiem czy zwykła rura ceramiczna to wytrzyma. Całość warto zbudować na betonowej płycie, będzie stabilne i pewne. Wowka, bardzo dobry opis. Nie wiedziałem jakie drewno daje jaki kolor, a tu jest Inne wiadomości też ciekawe. Aaaaaa. Ważna informacja a nikt nie wspomina. Zamontujcie w kominie kratkę metalową (kwasoodporną ?) Uchroni Was przed utratą lub zabrudzeniem mięska, jeśli zerwie się z drążka. Czasem mi się zdarzało Piszę o tym jak zbudować wędzarkę "na lata". Jeśli ktoś chce się przekonać czy chce się bawić w to i czy wędzonki będą mu smakować proponuję zrobić wędzarkę jak na rysunku w linku Wowki. Wystarczy beczka, kanał, kawałek blachy, walory smakowe będą takie same Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.06.2003 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2003 Zamierzam do budowy wędzarni wykorzystać granitowe otoczaki których mam dużo. Jakiej użyć zaprawy? Beton? Szamot?Jak przeczytałem te opisy wędzonek to zrobiłem się głodny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2003 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2003 zdecydowanie, wyobrazenie sobie produktu koncowego dodaje energii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.06.2003 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2003 nie wiem co sądzić o kamieniu, chyba będzie ok, ma małą rozszerzalność cieplną więc żadna zaprawa nie powinna pękać, ale ja zastosowałabym na wszelki wypadek szamotową (zaprawę). ja zamierzam komore paleniskową zrobić z cegły szamotowej i gdybym miała taką możliwość to chętnie obudowałabym to takim kamieniem jak ma Tomek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki 04.06.2003 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2003 najprostsza to z beczki metalowej 100litrów, robisz palenisko, obkładasz kamieniami i kopiesz rów/tunel do beczki, oddalonej o ok.1m od paleniska, w beczce na ok 3/4 wysokości wiercisz otworki przez które przekładasz np. pręt zbrojeniowy(do zawieszenia tego co zechcesz uwędzić), musisz jeszcze dorobić pokrywę i wędzarnia praktycznie gotowa, w takiej mój teść wędzi na domowe potrzeby wędliny, po prostu miód i pycha, acha palisz wilgotym, wręcz mokrym drewnem liściastym, dobra jest olcha i inne, w skrócie to by było tyle, pzdr Tomek Mogę tylko podpowiedzieć, że widziałem wędzarnie zrobioną ze zwykłego metalowego kosza na śmieci (oczywiście dorobiona kratka na ewentualne "spady" i uchwyty na drążki do wędzenia). Odpada dorabianie do beczki jakowegoś dekielka, było obciete dno i zrobiony tunel ziemny przykryty kawałkiem blachy i przysypany ziemią . Jadłem wędzone tam rybki, oczywiście świeżo złowione (nie ja łowiłem) Więc sprawdzone- działa. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ola z sulejowka 05.06.2003 06:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 cześć wszystkim smakoszom! dostałam tą książkę o wędzeniu - tytuł "Wędzenie kiełbas, mięsa i ryb" - może być, jest tam sporo porad co do samego przyrządzania różnego rodzaju mięs przed wędzeniem- dużo też jest o rzeczach dla nas nieprzydatnych- bo jest to przedruk z niemieckiego - więc autor pisze o przepisach, normach i higienie....nie ma tam przepisu na zbudowanie wędzarni; na rysunkach są przedstawione są różne "machiny" jak np. szafa wędzalnicza (profesjonalna) lub elektryczna wędzarka domowa - beczki z rurą nie uświadczysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
urko 25.06.2003 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Witam wszystkich amatorów swojskiej kiełbaski , poczytałam , pomyślałam i muszę się pochwalić , że mam pomysł na wędzarkę i gril w jednym . Moze ktoś miałby pomysł na dach do takiej budowli o podstawie ok. 120 na 70 ( materiał musi być ogniotrwały : blacha ? - nie wiem czy stylistycznie bedzie pasować do kamienia , beton?- nie bardzo wyobrażam sobie jak to zrobic ) może ktoś ma jakiś pomysł ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 04.07.2003 00:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2003 Proponuję pojeździć po wsiach i popytać o masarza który robi kiełbasy, on wszystko powie co i jak. U mojej babci na wsi, był taki spec. Gdy się biło świnie, to go najmowali do robienia kiełbas. Wędzarnia stała w ogrodzie. Zrobiona była z kamieni i chyba beczki. Nie pamiętam dokładnie, miałem wtedy może z 10 lat. Świnię zarzynali o wschodzie słońca - pamiętam bo dzieci się budziły, gdy czasem świnia z pod obucha uciekła i darła się wniebogłosy. Kiełbasy były następnego dnia rano po całonocnym wędzeniu. Wędzili mężczyźni pod nadzorem bab. Pamiętam że po takim wędzeniu wszyscy sąsiedzi budzili się dopiero wieczorem i byli bardzo niezadowoleni, a w okolicach wędzarni było sporo szkła. Smaku kiełbasy z tych wędzarni niestety nie pamiętam... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Radecki 16.08.2003 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2003 Wrocilem niedawno z lubelszczyzny, spedzilem tam 3 tyg. i trafilem akurat na swiniobicie.Braciszek styjeczny sam robi wedliny no i te rozne inne szyneczki.Mieszkam w miescie i niedawno zakupilem dzialeczke typowa ogrodnicza i od dawna nosilem sie z zamiarem zbudowania wedzarni.Mogle sie wiec naocznie przekonac i obejrzec caly proces przygotowania a pozniej wedzenia wedlin.Sama wedzarnia to zbita skrzynia z grubych desek (ok. 4-5 cm grubosci)i wymiarach 150 dlugosci x 90 cm wys. x 80 cm szer. stojaca bezposrednio na ziemi. Gorna czesc skrzyni jest odkryta, z gory wiesza sie wedliny na okraglych kijach o gr. okolo 5 cm.Potem przykrywa sie deskami i na to jeszcze chyba zeby uszczelnic lnianymi workami.Jestem swiezym uzytkownikiem fORUM I NIE ZNAM TU PANUJACYCH ZASAD. Na razie tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.