Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przydomowa wędzarnia


Recommended Posts

czy ktoś z Was ma w ogrodzie wędzarnię; albo może nosi się z zamiarem budowy takowej? szukałam w sieci informacji, niewiele tego znalazłam, mogę się podzielić tym co mam. ale najchętniej

zebrałabym garść info od użytkowników i budowniczych własnych wędzarni. pozdrawiam-amatorka wędzonej rybki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 338
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

najprostsza to z beczki metalowej 100litrów, robisz palenisko, obkładasz kamieniami i kopiesz rów/tunel do beczki, oddalonej o ok.1m od paleniska, w beczce na ok 3/4 wysokości wiercisz otworki przez które przekładasz np. pręt zbrojeniowy(do zawieszenia tego co zechcesz uwędzić), musisz jeszcze dorobić pokrywę i wędzarnia praktycznie gotowa, w takiej mój teść wędzi na domowe potrzeby wędliny, po prostu miód i pycha, acha palisz wilgotym, wręcz mokrym drewnem liściastym, dobra jest olcha i inne,

w skrócie to by było tyle, pzdr

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Haczyk. Mam duże doświadczenie w wędzeniu ryb i mięs. Obowiązkowo zbusuję wędzarnię przy domu. Wędziłem już w różnych budowlach, czasem własnych, czasem cudzych ( kiedyś uwędziłem węgorza w kartonie ) Jeśli chcesz zbudować wędzarnię to radzę wykonać to nad wyraz starannie. Użyj materiałów odpornych na wysoką temp. Szczególną uwagę zwróć na szczelność budowli. W drzwiczkach paleniska zamontuj nawiewniki, które będzie łatwo regulować. Jeśli zamierzasz wędzić "zimnym dymem" (ok 30 st C) oddal palenisko od komina na ok 2m. Szyber kominowy pozwoli uzyskać stabilną, równomierną temperaturę w kominie.

Pytaj, chętnie odpowiem, może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami. Hej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedzi.Smoku,właśnie palenisko budzi moje największe wątpliwości.w większości wędzarni,które widziałam było to po prostu ognisko przed wlotem rury,u mojego kolegi jest np.problem z "nagonieniem"dymu do wlotu rury(nie ma ona bowiem spadku).szczerze mówiąc to nie widziałam jeszcze paleniska zamykanego drzwiczkami...denerwuje mnie kiedy znajduję np. w "domu letnim" artykuł jak zbudować wędzarnię, a na rysunku nie jest pokazane gdzie jest palenisko...może za bardzo drążę temat, ale jestem umysłem ścisłym(architekt) i brakuje mi wiadomości rysunkowych.a jeśli chodzi o komorę wędzalniczą(!), to też mam już mętlik w głowie-zrobić ją z beczki, wymurować a może z desek?...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak juz sie zbuduje wedzarnie, to jak sie wedzi? jak dlugo trzeba wedzic na przyklad dwukilogramowa szynke, a ile kielbase czy kawalek boczku? Pytam o takie szczegoly, bo zapachniala mi dobrze taka domowa wedlinka, a nie wiem, czy jest sens porywac sie na taka inwestycje - na dzialce z dala od domu nie moge pilnowac paleniska tygodniami, gdyby o taki rzad wielkosci chodzilo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:eek:: Widzę spore zainteresowanie i bardzo mnie to cieszy. Postaram podzielić się swoimi doświadczeniami.

Osobiście jestem zwolennikiem wędzarni takiej, jaką opisuje Haczyk. Nie ma lepszej rozrywki, jak pilnowanie ognia, dokładanie drew, pilnowanie, by ogień nie spalił trofeów i pogadanki przy wędzarce. To niecodzienne przeżycia i okazja do popuszczenia wodzy fantazji :smile:

Niestety jest to możliwe w czasie urlopu, gdy jest ciepło i przyjemnie. Pilnowanie ognia w grudniu ( przed świętami) też ma swoje plusy i dodatkowe atrakcje (np. - 20 st. C), ale właśnie dlatego warto zrobić palenisko zamknięte, by nie trzeba stać na mrozie. Palenisko winno mieć przekrój ok.20 cm. tak by można było swobodnie ułożyć polana i jak pisałem, oddalone od komina. Kształt całej wędzarni można pozostawić fantazji wędzarniczego. Sam jestem ciekaw, co wymyślicie. A może macie jakieś projekty ?

Jeśli chodzi o materiał użyty do budowy, to warto zastosować ceramikę a zaprawę specjalną szamotową (zwykła jest wypalana przez ogień) Ceramika kumuluje ciepło i jeśli nawet dojdzie do tego, że ogień przygaśnie, to w kominie będzie ciepło i kiełbaska będzie miała się dobrze :smile: Warto zamontować w kominie termometr (spirytusowy) (elektroniczny?).

Beczka ma niewątpiwie swój urok. Wybór należy do Was.

Ma, pozwól, że wpierw zajmiemy się budowlą :smile: dobrze?

Samo wędzenie, choć nie jest wielką tajemnicą, to wymaga odrobiny doświadczenia.

CDN

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Smok dnia 2003-05-20 19:39 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoku, wyobraz sobie że na ten sam artykuł natknęłam się, szukając w sieci wiadomości na temat wędzarni.Dla osób, które pytają o przepisy-znalazłam w ksiegarni internetowej książke"wędzenie ryb,kiełbas" i coś tam jeszcze;zamówiłam ją.Jak ją przejrzę, to napiszę czy warto ją kupić-ale to pod koniec tygodnia.gdyby ktoś chciał ode mnie te materiały,które znalazłam w sieci, niech do mnie napisze,to prześlę je mailem.Skłaniam się do wykorzystania jednak na wędzarni beczki, którą mam, to w zasadzie nie jest beczka tylko chyba jakiś zbiornik(ma ścianki chyba 5mm grubości),tylko,ze ona ma jakieś 1,30m wysokości, więc żeby coś w niej zawiesić będę musiała włazić na stołek.Palenisko rzeczywiście zrobię z szamotówki, nie wiem jednak z czego kanał-chyba z ceramicznej rury kanalizacyjnej...zamierzam to wszystki sobie rozrysować, jak będzie ktoś chciał to pokaże mu rysunki(a na pewno chciałabym,zeby SMOK wyraził o nich swoją opinię.W każdym razie w sobotę jadę po szamotówkę...i do dzieła!aha, jeszcze jedno-czy robić jakiś fundamencik pod palenisko? czy spód zrobić z betonu,czy po prostu kłaść drewno na ziemi? pozdrowienia dla wszystkich odpisujących....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haczyk, bardzo jestem ciekaw projektu. Podczas rozpalania i czasem podczas wędzenia może zdarzyć się, że ogień będzie duży i nie wiem czy zwykła rura ceramiczna to wytrzyma. Całość warto zbudować na betonowej płycie, będzie stabilne i pewne.

Wowka, bardzo dobry opis. Nie wiedziałem jakie drewno daje jaki kolor, a tu jest :smile: Inne wiadomości też ciekawe.

Aaaaaa. Ważna informacja a nikt nie wspomina.

Zamontujcie w kominie kratkę metalową (kwasoodporną ?) Uchroni Was przed utratą lub zabrudzeniem mięska, jeśli zerwie się z drążka. Czasem mi się zdarzało :smile:

Piszę o tym jak zbudować wędzarkę "na lata". Jeśli ktoś chce się przekonać czy chce się bawić w to i czy wędzonki będą mu smakować proponuję zrobić wędzarkę jak na rysunku w linku Wowki. Wystarczy beczka, kanał, kawałek blachy, walory smakowe będą takie same :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Zamierzam do budowy wędzarni wykorzystać granitowe otoczaki których mam dużo. Jakiej użyć zaprawy? Beton? Szamot?

Jak przeczytałem te opisy wędzonek to zrobiłem się głodny!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co sądzić o kamieniu, chyba będzie ok, ma małą rozszerzalność cieplną więc żadna zaprawa nie powinna pękać, ale ja zastosowałabym na wszelki wypadek szamotową (zaprawę). ja zamierzam komore paleniskową zrobić z cegły szamotowej i gdybym miała taką możliwość to chętnie obudowałabym to takim kamieniem jak ma Tomek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najprostsza to z beczki metalowej 100litrów, robisz palenisko, obkładasz kamieniami i kopiesz rów/tunel do beczki, oddalonej o ok.1m od paleniska, w beczce na ok 3/4 wysokości wiercisz otworki przez które przekładasz np. pręt zbrojeniowy(do zawieszenia tego co zechcesz uwędzić), musisz jeszcze dorobić pokrywę i wędzarnia praktycznie gotowa, w takiej mój teść wędzi na domowe potrzeby wędliny, po prostu miód i pycha, acha palisz wilgotym, wręcz mokrym drewnem liściastym, dobra jest olcha i inne,

w skrócie to by było tyle, pzdr

Tomek

Mogę tylko podpowiedzieć, że widziałem wędzarnie zrobioną ze zwykłego metalowego kosza na śmieci (oczywiście dorobiona kratka na ewentualne "spady" i uchwyty na drążki do wędzenia).

Odpada dorabianie do beczki jakowegoś dekielka, było obciete dno i zrobiony tunel ziemny przykryty kawałkiem blachy i przysypany ziemią .

Jadłem wędzone tam rybki, oczywiście świeżo złowione (nie ja łowiłem)

Więc sprawdzone- działa.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć wszystkim smakoszom! dostałam tą książkę o wędzeniu - tytuł "Wędzenie kiełbas, mięsa i ryb" - może być, jest tam sporo porad co do samego przyrządzania różnego rodzaju mięs przed wędzeniem- dużo też jest o rzeczach dla nas nieprzydatnych- bo jest to przedruk z niemieckiego - więc autor pisze o przepisach, normach i higienie....

nie ma tam przepisu na zbudowanie wędzarni; na rysunkach są przedstawione są różne "machiny" jak np. szafa wędzalnicza (profesjonalna) lub elektryczna wędzarka domowa - beczki z rurą nie uświadczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam wszystkich amatorów swojskiej kiełbaski ,

poczytałam , pomyślałam i muszę się pochwalić , że mam pomysł na wędzarkę i gril w jednym . Moze ktoś miałby pomysł na dach do takiej budowli o podstawie ok. 120 na 70 ( materiał musi być ogniotrwały : blacha ? - nie wiem czy stylistycznie bedzie pasować do kamienia , beton?- nie bardzo wyobrażam sobie jak to zrobic :roll: ) może ktoś ma jakiś pomysł ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Proponuję pojeździć po wsiach i popytać o masarza który robi kiełbasy, on wszystko powie co i jak. U mojej babci na wsi, był taki spec. Gdy się biło świnie, to go najmowali do robienia kiełbas. Wędzarnia stała w ogrodzie. Zrobiona była z kamieni i chyba beczki. Nie pamiętam dokładnie, miałem wtedy może z 10 lat. Świnię zarzynali o wschodzie słońca - pamiętam bo dzieci się budziły, gdy czasem świnia z pod obucha uciekła i darła się wniebogłosy. Kiełbasy były następnego dnia rano po całonocnym wędzeniu. Wędzili mężczyźni pod nadzorem bab. Pamiętam że po takim wędzeniu wszyscy sąsiedzi budzili się dopiero wieczorem i byli bardzo niezadowoleni, a w okolicach wędzarni było sporo szkła. Smaku kiełbasy z tych wędzarni niestety nie pamiętam...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Gość Radecki

Wrocilem niedawno z lubelszczyzny, spedzilem tam 3 tyg. i trafilem akurat na swiniobicie.Braciszek styjeczny sam robi wedliny no i te rozne inne szyneczki.Mieszkam w miescie i niedawno zakupilem dzialeczke typowa ogrodnicza i od dawna nosilem sie z zamiarem zbudowania wedzarni.Mogle sie wiec naocznie przekonac i obejrzec caly proces przygotowania a pozniej wedzenia wedlin.

Sama wedzarnia to zbita skrzynia z grubych desek (ok. 4-5 cm grubosci)

i wymiarach 150 dlugosci x 90 cm wys. x 80 cm szer. stojaca bezposrednio na ziemi. Gorna czesc skrzyni jest odkryta, z gory wiesza sie wedliny na okraglych kijach o gr. okolo 5 cm.Potem przykrywa sie deskami i na to jeszcze chyba zeby uszczelnic lnianymi workami.

Jestem swiezym uzytkownikiem fORUM I NIE ZNAM TU PANUJACYCH ZASAD. Na razie tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...