Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wszystko ok tylko docelowo miałem na uwadze+20 a +23,5 tak ja trzymam i do tego się odnosiłem choć napisałem 1*C

 

To powiem Ci jako praktyk - miałem obliczenia OZC pod +20 stopni. Całą zimę mam min. 23. I różnica pomiędzy OZC a rzeczywistością jest znikoma.

 

Trzeba mieć na uwadze, że obliczenia są dokładne ale dla konkretnych warunków brzegowych.

 

Czy obliczenia zakładają, iż mój dom rozpocznie sezon grzewczy później niż gorzej izolowany dom sąsiada?

 

Czy obliczenia zakładają, iż zimą w domu odbywa się około 10-12 spotkań rodzinnych co załatwia zapotrzebowanie na ciepło na 10% sezonu? :)

 

Czy obliczenia zakładają energię cieplną pochodzącą ze wszystkiego co w domu jest zasilane?

 

Czy obliczenia uwzględniają 3 godziny gotowania dziennie? Przecież ta energia nie ucieknie od razu...

 

Reasumując, dobrze izolowany dom z kontrolowaną wentylacją to właściwa droga do pełnej kontroli nad rachunkami.

 

Różnice w zużyciu przy wyższej zadanej temperaturze przekładają się na może 100-150 zł rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem Ci jako praktyk - miałem obliczenia OZC pod +20 stopni. Całą zimę mam min. 23. I różnica pomiędzy OZC a rzeczywistością jest znikoma.

 

Trzeba mieć na uwadze, że obliczenia są dokładne ale dla konkretnych warunków brzegowych.

 

Czy obliczenia zakładają, iż mój dom rozpocznie sezon grzewczy później niż gorzej izolowany dom sąsiada?

 

Czy obliczenia zakładają, iż zimą w domu odbywa się około 10-12 spotkań rodzinnych co załatwia zapotrzebowanie na ciepło na 10% sezonu? :)

 

Czy obliczenia zakładają energię cieplną pochodzącą ze wszystkiego co w domu jest zasilane?

 

Czy obliczenia uwzględniają 3 godziny gotowania dziennie? Przecież ta energia nie ucieknie od razu...

 

Reasumując, dobrze izolowany dom z kontrolowaną wentylacją to właściwa droga do pełnej kontroli nad rachunkami.

 

Różnice w zużyciu przy wyższej zadanej temperaturze przekładają się na może 100-150 zł rocznie.

 

I tak to zostawię . Patrząc na twoje opłaty moje są x2 i dom ponad 2x większy. To nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak to zostawię . Patrząc na twoje opłaty moje są x2 i dom ponad 2x większy. To nie wiem o co chodzi.

 

Dzisiaj już wiem jak wydając na instalacje i izolację mniej niż 8 lat temu mogę zredukować rachunki o 2/3.

 

Wiem, co w praktyce okazało się komfortowe, opłacalne lub zbędne.

 

A, i jeszcze przy okazji koszt paliwa do auta spadnie o 80% :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już wiem jak wydając na instalacje i izolację mniej niż 8 lat temu mogę zredukować rachunki o 2/3.

 

Wiem, co w praktyce okazało się komfortowe, opłacalne lub zbędne.

 

A, i jeszcze przy okazji koszt paliwa do auta spadnie o 80% :p

 

Akurat koszt paliwa mnie nie interesuje. Interesuje mnie za to aby było b.dobrej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat koszt paliwa mnie nie interesuje. Interesuje mnie za to aby było b.dobrej jakości.

 

Chodziło mi raczej o to, że kierując środki z instalacji CO na PV, czyli na najdroższą kWh w domu możemy także znacząco obniżyć koszty paliwa, jeślii przynajmniej jedno auto w domu byłoby EV (1 kWh pozwala na przejechanie 6-7 km, czyli wart będzie około 2 zł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o to, że kierując środki z instalacji CO na PV, czyli na najdroższą kWh w domu możemy także znacząco obniżyć koszty paliwa, jeślii przynajmniej jedno auto w domu byłoby EV (1 kWh pozwala na przejechanie 6-7 km, czyli wart będzie około 2 zł).

 

Pomysł dobry ,ale trzeba jeszcze mieć takie auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł dobry ,ale trzeba jeszcze mieć takie auto.

 

Wszystko zależy ile się jeździ. Poza tym rynek EV się tak mocno rozwija iż dzisiaj bez problemu kupisz używkę za 50k.

 

8-10 lat temu dopiero popularniejsze modele były prototypami, dzisiaj wchodzą na rynek ich nowsze wersje, szybsze, z lepszym zasięgiem.

 

Za 5 lat używki będą po 30k a akumulatory powinny jeszcze stanieć (nowa bateria do Nissana Leafa kosztuje 30k i spokojnie pojeździ ponad 10 lat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o to, że kierując środki z instalacji CO na PV, czyli na najdroższą kWh w domu możemy także znacząco obniżyć koszty paliwa, jeślii przynajmniej jedno auto w domu byłoby EV (1 kWh pozwala na przejechanie 6-7 km, czyli wart będzie około 2 zł).

 

Pewnie w tę stronę zmierza motoryzacja. Tylko wydaje mi się że z tą ceną to przesadziłeś.. 7 km za 2 zeta to porównanie do ON lub PB ale idea słuszna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w tę stronę zmierza motoryzacja. Tylko wydaje mi się że z tą ceną to przesadziłeś.. 7 km za 2 zeta to porównanie do ON lub PB ale idea słuszna

 

Właśnie tak porównuje - mając auto elektryczne po pierwsze potrzebujemy mniej energii na każde 100 km, po drugie część jej możemy mieć z własnego PV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy ile się jeździ. Poza tym rynek EV się tak mocno rozwija iż dzisiaj bez problemu kupisz używkę za 50k.

 

8-10 lat temu dopiero popularniejsze modele były prototypami, dzisiaj wchodzą na rynek ich nowsze wersje, szybsze, z lepszym zasięgiem.

 

Za 5 lat używki będą po 30k a akumulatory powinny jeszcze stanieć (nowa bateria do Nissana Leafa kosztuje 30k i spokojnie pojeździ ponad 10 lat).

 

Już to wałkowałem .Kolega ma Leafa i z tego co pamiętam to przy zdaniu starej cena 50% nowej . Dokladnie nie pamiętam ale mówił coś ok 12-16 koła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy ile się jeździ. Poza tym rynek EV się tak mocno rozwija iż dzisiaj bez problemu kupisz używkę za 50k.

 

8-10 lat temu dopiero popularniejsze modele były prototypami, dzisiaj wchodzą na rynek ich nowsze wersje, szybsze, z lepszym zasięgiem.

 

Za 5 lat używki będą po 30k a akumulatory powinny jeszcze stanieć (nowa bateria do Nissana Leafa kosztuje 30k i spokojnie pojeździ ponad 10 lat).

 

Oczywiście jeśli nam słońca nie opodatkuja do tegoż czasu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak porównuje - mając auto elektryczne po pierwsze potrzebujemy mniej energii na każde 100 km, po drugie część jej możemy mieć z własnego PV.

 

I tu zaczyna się ekonomia.

przykład; instalacja produkuje 34 kWh ( bateria w Leafie też chyba taka) ale to nie jest ważne

34kWh oddane do ZE daje 27,2 kWh po opustach x 0,68 =18,49 zeta

34kWh w II tar ( 2 godz w dzień lub noc) x 0.27 =9,18 zeta

Wniosek oczywiście na dziś i przy obecnej ustawie ........Auto wolę naładować w II tar i zapłacić a ze swego PV oddać do sieci i obniżyć rachunek za ogrzewanie

Oczywiście jak mam dopłatę do I taryfy za CO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to wałkowałem .Kolega ma Leafa i z tego co pamiętam to przy zdaniu starej cena 50% nowej . Dokladnie nie pamiętam ale mówił coś ok 12-16 koła

 

W sumie to bardzo podobna sytuacja do PV ze spadającą efektywnością. W elektryku nie ma całej masy rzeczy które w normalnym aucie ulegają degradacji czy wcześniejszej awarii, a tutaj hamulce przejadą ponad 100k bo silnik hamuje. Mając PV i EV jesteśmy gotowi na elektryczną rewolucję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu zaczyna się ekonomia.

przykład; instalacja produkuje 34 kWh ( bateria w Leafie też chyba taka) ale to nie jest ważne

34kWh oddane do ZE daje 27,2 kWh po opustach x 0,68 =18,49 zeta

34kWh w II tar ( 2 godz w dzień lub noc) x 0.27 =9,18 zeta

Wniosek oczywiście na dziś i przy obecnej ustawie ........Auto wolę naładować w II tar i zapłacić a ze swego PV oddać do sieci i obniżyć rachunek za ogrzewanie

Oczywiście jak mam dopłatę do I taryfy za CO

 

Pełna zgoda. Prąd w nocy jest tak tani, a zużycie energii przez elektryka tak małe, że na dziś dla niego rozbudowa PV może się nie opłacać.

 

Ale pomyśl jaką ma się radość, kiedy słońce zaświeci np. we wrześniu, i z PV gonisz CO, elektryka i jeszcze zrzucasz nadwyżkę do sieci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda. Prąd w nocy jest tak tani, a zużycie energii przez elektryka tak małe, że na dziś dla niego rozbudowa PV może się nie opłacać.

 

Ale pomyśl jaką ma się radość, kiedy słońce zaświeci np. we wrześniu, i z PV gonisz CO, elektryka i jeszcze zrzucasz nadwyżkę do sieci :)

 

Dla tego mam zamiar rozbudować do 10kW PV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie...

Rozumiem, ze ONI to idioci i liczyć wcale nie umieją...

WASZE wyliczenia są dla nich totalną tajemnicą...

Zostaną zaskoczeni sytuacja i ODDADZĄ WAM tę energię, abyście mieli... lepiej?

 

Lepiej... o tym nie myśleć!

Lepiej - to już było!

 

Wiem...

Robię tu za Kasandrę...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie...

Rozumiem, ze ONI to idioci i liczyć wcale nie umieją...

WASZE wyliczenia są dla nich totalną tajemnicą...

Zostaną zaskoczeni sytuacja i ODDADZĄ WAM tę energię, abyście mieli... lepiej?

 

Lepiej... o tym nie myśleć!

Lepiej - to już było!

 

Wiem...

Robię tu za Kasandrę...

 

Adam M.

 

To może podpisuj się "Kasandra -Adam M" zajeb..ste masz poczucie humoru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie...

Rozumiem, ze ONI to idioci i liczyć wcale nie umieją...

WASZE wyliczenia są dla nich totalną tajemnicą...

Zostaną zaskoczeni sytuacja i ODDADZĄ WAM tę energię, abyście mieli... lepiej?

 

Lepiej... o tym nie myśleć!

Lepiej - to już było!

 

Wiem...

Robię tu za Kasandrę...

 

Adam M.

OJ OJ -ale to boli jak inni mają a ty nie, aby zazdrości upuścić choć troszkę. Wiem nie stać cię na PV i to główny powód

Przecież to co piszesz to jest i dziesiątki lat czyli taryfy

Opusty też są już prawie 2 lata

Tak najlepiej się czujesz jak operujesz 1 panelem i starym AKU lecz ludzie co mają jakąś tam gotówkę oczekują coś więcej. Zrozum to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z samochodami elektrycznymi jest fajnie jak są meginesem i egzotykiem.

 

Zobaczcie, co się składa na cenę benzyny czy ON i zastanówcie się, co będzie musiało zrobić państwo, jak 90% osobówek to będą elektryki? Jak załatać dziurę w dochodach podatkowych?

Jakoś trzeba będzie "przerzucić" podatek na właścicieli elektryków. I przestanie być tak różowo.

Do tego policzcie, ile kWh energii jest sprzedawanej w postaci paliw płynnych, a jaka jest roczna produkcja naszego systemu i jakie zdolności przesyłowe. To się nie może spiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...