Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.

[adam_mk]

"Adam BREDZISZ każdy to wie z ciebie taki doradca jak z........ "

 

Taki, jak z Ciebie ELITA FORUM?

 

"Adam zapomniał powiedzieć ile energii mieszczą te jego akumulatory oraz ile kosztują na wolnym rynku i na jak długi okres czasu wydawana jest gwarancja. Nie interesują mnie szroty od złomiarza.

No i najważniejsze ile energii możesz w nich zmagazynować na zimę? "

 

Google nie masz?

Zobaczyłeś tylko stary film...

Oj biedaku... żal mi Cię!

Na Aliexpress szukałeś?

I co? Nie było?

 

Adam M.

[adam_mk]

https://spidersweb.pl/autoblog/kto-zabil-samochod-elektryczny/

 

A. M.

Edytowane 16 Lipca 2019 przez adam_mk

[Kaizen]

Ale to jest tylko dla tych naprawdę kumatych, rozgarniętych!

Reszta tylko "stary film" zobaczy...

 

Jak jesteś taki kumaty, to weź no mi policz, ile kWh energii chemicznej (węgla) trzeba spalić latem, a ile w mrozy w elektrowni, żebym przejechał autem elektrycznym 100 kilometrów. Uwzględnij sprawność elektrowni, przesyłu, ładowania i rozładowywania oraz ogrzewania w zimie. I jak to wygląda w porównaniu z dieslem czy autem na gaz.

[kulibob]

Adamowi nigdy się nic nie opłaca...

Nawet jak kogoś dzieci dopłacają w lodach to i ty Adam jak sobie go kupisz to też dopłacasz.

 

W tym problem że ma racje. Dopuki są dwie taryfy w których prąd jest tani lub instalacje PV nie potanieją lub sobie ktoś zam nie zmontuje to się nie opłąci.

Jeśli teraz czas zwrotu przy moim zużyciu i rozkładzie na taryfy wynosi 14-17lat. Przy 2500 za kWp z montażem zaczyna się opłacać.

Po zatym obecna forma PV bez dodatkowego magazynu w domu to przypomina kulawego dziada.

To tak jak z samochodami elektrycznymi to żadna alternatywa dla LPG.

Edytowane 17 Lipca 2019 przez kulibob

[marcin225]

W przyszłym roku wam się wszystkim nagle PV zacznie "opłacać " Jak ceny energii poszybują . A już szczególnie kablarzom.

[adam_mk]

Jak jesteś taki kumaty, to weź no mi policz, ile kWh energii chemicznej (węgla) trzeba spalić latem, a ile w mrozy w elektrowni, żebym przejechał autem elektrycznym 100 kilometrów. Uwzględnij sprawność elektrowni, przesyłu, ładowania i rozładowywania oraz ogrzewania w zimie. I jak to wygląda w porównaniu z dieslem czy autem na gaz.

 

Widziałeś ale nie zobaczyłeś.

Trudno.

Co wspólnego ma dobry akumulator z Twoją potrzebą przejechania 100km?

Jak nie "dopina" Ci się kalkulacja - przestaw się na LPG. Do pojeżdżenia.

Pokazałem, że dobre akumulatory wymyślono i produkowano już ponad 100 lat temu.

Pokazałem też, że wymagało to naprawdę dużej fabryki.

Teraz, po pewnej zmianie podejścia do problemu da się zrobić takie same o wiele prościej.

Tylko nikomu na tym nie zależy.

 

Coś się przyczepił do jakichś "obcych" elektrowni?

Zbuduj własną, choćby napędzaną siła woli, i ładuj swoje akumulatory.

Namiastkę elektrowni na jakim dachu już chyba masz.

 

Adam M.

[kulibob]

Bez przesady.

Moja instalacja na gruncie za 5k/kWp zwróci mi się po 10 latach.

 

To zależy jaki masz rozkład taryf przed założeniem PV i ile dałeś za kWp. mi przy 4000/kWp wychodzi wychodzi ok13lat przy 5000 17-lat. to założenie przy samych bytowych i letnim dogrzewaniu CWU. Przy CO i CWU wyjdzie ok 95% taniej taryfy więc jeszcze gorzej.

[kulibob]

Za chwilę zacznie się pęd na PV na zasadzie bo sąsiad ma a mało kto to policzy. Jeśli ceny nie spadną lub prąd drastycznie nie podrożeje, to się nie opłaca. A podejrzewam że ceny PV wzrosną jak się na dobre rozkręci popyt. Tak jak z solarami kiedyś. Teraz fabryczne solary kupisz stosunkowo tanio bo przyszła era PV.

Nikt kto jako tako liczy nie używa G11 może poza nielicznymi uzasadnionymi przypadkami.

[marcinbbb]

Google nie masz?

Zobaczyłeś tylko stary film...

Oj biedaku... żal mi Cię!

Na Aliexpress szukałeś?

I co? Nie było?

 

Adam jak to Adam bajkopisarz ale ze względu na ilość postów "najlepszy doradca"

Adam jak zwykle nie powie bo to informacje tajne/poufne wyszło by że nikomu nie opłaci się kupować akumulatorów za tysiące złotych aby zmagazynować w nich kilka kWh.

[miloszenko]

I nie pojadę sobie wieczorkiem na zaplanowany wyjazd, bo operator sieci sobie wziął prąd z mojego auta?

 

Dla mnie granica jest prosta - sieć kończy się tam, gdzie zaczyna się moja instalacja. O swojej własności, to ja mam decydować. Kiedy się ładuje, kiedy rozładowuje. Ja zapłaciłem za akumulatory, ja zapłacę za ich wymianę, ja wiem, kiedy chcę ładować, kiedy rozładowywać.

 

Strasznie jesteś uprzedzony. Przecież to nie jest żaden przymus. Będziesz mógł zaoszczędzić jeśli Twoje auta będzie zasilać dom w godzinach szczytu. Sam ustawiasz zakres i czas. Takie programy już działają, nikt nikogo nie zmusza.

[marcinbbb]

Strasznie jesteś uprzedzony

Raczej Ty strasznie otwarty na wszelkie ingerowanie w twoją własność, jestem tego samego zdania sieć kończy się tam gdzie zgodnie z umową kompleksową jest rozgraniczenie własności - u mnie na rurze na której wiszą kable.

Jeśli wolisz aby ktoś dobrowolnie pakował Ci się w brudnych butach do domu i grzebał w ustawieniach to powodzenia. Zobaczycie jeszcze trochę jak ZE zaczną odłączać zdalnie falowniki "bo tak" zrobi się burza, bo z jakiej paki mam kupować drogi prąd jak mam swój za frajer? Nikt tego w przepisach nie ujął - bo nie. Nie jest powiedziane na ile i z jakich powodów ZE może wyłączyć mi falownik ale chce móc to zrobić.

[kubek86]

Zdrówka życzę bo patrząc tylko na dachy w mojej najbliższej okolicy średnio tygodniowo powstają 2 dodatkowe instalacje PV i to najczęściej na half cellach

 

A to ciekawe, bo jeszcze niedawno kolega twierdził

 

Żadnego boomu na fotowoltaikę nie będzie ...

 

Do tego takie info.

 

W tym roku potencjał elektrowni fotowoltaicznych w Polsce rośnie w nienotowanym dotąd tempie.

 

W połowie 2019 roku moc elektrowni fotowoltaicznych w polskim systemie elektroenergetycznym wzrosła do 766,5 MW, co oznacza przyrost o 132,8 proc. rok do roku.

 

Tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. w naszym kraju do sieci podłączono instalacje PV o mocy 295,1 MW, co oznacza skalę inwestycji, o której krajowa branża fotowoltaiczna mogła wcześniej tylko pomarzyć.

 

To chyba mamy jednak ten boom.

[kubek86]

Raczej Ty strasznie otwarty na wszelkie ingerowanie w twoją własność, jestem tego samego zdania sieć kończy się tam gdzie zgodnie z umową kompleksową jest rozgraniczenie własności - u mnie na rurze na której wiszą kable.

Jeśli wolisz aby ktoś dobrowolnie pakował Ci się w brudnych butach do domu i grzebał w ustawieniach to powodzenia. Zobaczycie jeszcze trochę jak ZE zaczną odłączać zdalnie falowniki "bo tak" zrobi się burza, bo z jakiej paki mam kupować drogi prąd jak mam swój za frajer? Nikt tego w przepisach nie ujął - bo nie. Nie jest powiedziane na ile i z jakich powodów ZE może wyłączyć mi falownik ale chce móc to zrobić.

 

Serio będą tak robić, tak bez podania powodu?

Co wtedy z oddawaniem prądu do sieci, działa wtedy inwerter?

[marcinbbb]

@kubek86 serio... 2 domy tygodniowo to jakiś boom? Mieszkając w mojej wiosce wiem że domów jest 200 i instalacji PV są całe 3 szt. w sumie ich moc to 22kWp szok nie!!! Pisząc 2 domy tygodniowo mówię o najbliższej okolicy 15km w każdą stronę. Gdyby jednak patrzeć globalnie to wiem że boom jest jednak nie dla zwykłego Kowalskiego firmy prześcigają się w kupnach terenu pod PV takich telefonów tygodniowo odbieram ze 2. A już jedno pole sprzedane i zaczynają stawiać 2MWp jakieś 1,5km od mojego domu zapięte to będzie do sieci średniego napięcia przyłącze zresztą też już zrobione.

 

Nie wiem co ZE będzie robił i kiedy: ma takie prawie i będzie z niego bezkarnie korzystał od wyłączenia inwertera, przez zdalne ograniczenie mocy. Jak ktoś każe Twojemu inwerterowi wyłączyć się on to robi i będzie czekać aż ktoś pozwoli mu wrócić do normalnego działania.

Edytowane 17 Lipca 2019 przez marcinbbb

[Kaizen]

Strasznie jesteś uprzedzony. Przecież to nie jest żaden przymus. Będziesz mógł zaoszczędzić jeśli Twoje auta będzie zasilać dom w godzinach szczytu. Sam ustawiasz zakres i czas. Takie programy już działają, nikt nikogo nie zmusza.

 

Moje auto miałoby zasilać mój dom, nie sąsiada?

To nie ma nic wspólnego z siecią i jej operatorem (chyba wiesz, co to sieć, a co instalacja?).

 

Przypomnę, co skomentowałem.

Czy zarządzanie samym napięciem i częstotliwością w sieci wystarcza? Nie trzeb zmodernizować sieci do jakiegoś smart grid?

Edytowane 17 Lipca 2019 przez Kaizen

[marcinbbb]

Jeszcze tylko nabąkne do tego:

Tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. w naszym kraju do sieci podłączono instalacje PV o mocy 295,1 MW, co oznacza skalę inwestycji, o której krajowa branża fotowoltaiczna mogła wcześniej tylko pomarzyć.

300MWp kiedy średnia domowa instalacja to 5kWp daje nam to 300000kWp podzielmy to na 5kWp na realny dom ile tych domów mamy? 60000 domów a teraz wróćmy do tego że w mojej okolicy stawiają 2MWp czyli uciekło nam już 400 domów z tego potencjału.

Owszem do sieci wpinają źródełka PV ale nikt nie mówi ile to Kowalskich a ile to firm które chcą zarabiać na zielonym prądzie!

[kubek86]

@kubek86 serio... 2 domy tygodniowo to jakiś boom? Mieszkając w mojej wiosce wiem że domów jest 200 i instalacji PV są całe 3 szt. w sumie ich moc to 22kWp szok nie!!! Pisząc 2 domy tygodniowo mówię o najbliższej okolicy 15km w każdą stronę. Gdyby jednak patrzeć globalnie to wiem że boom jest jednak nie dla zwykłego Kowalskiego firmy prześcigają się w kupnach terenu pod PV takich telefonów tygodniowo odbieram ze 2. A już jedno pole sprzedane i zaczynają stawiać 2MWp jakieś 1,5km od mojego domu zapięte to będzie do sieci średniego napięcia przyłącze zresztą też już zrobione.

 

Nie wiem co ZE będzie robił i kiedy: ma takie prawie i będzie z niego bezkarnie korzystał od wyłączenia inwertera, przez zdalne ograniczenie mocy. Jak ktoś każe Twojemu inwerterowi wyłączyć się on to robi i będzie czekać aż ktoś pozwoli mu wrócić do normalnego działania.

 

No to fajnie. Jednak kolega nie miał racji.

 

Żadnego boomu na fotowoltaikę nie będzie ...

Gdyby jednak patrzeć globalnie to wiem że boom jest jednak nie dla zwykłego Kowalskiego ...

 

No i dla Kowalskiego też boom jest.

 

Jak nie wiesz co ZE będą robiły to po co piszesz, że będą wyłączały falowniki? Dalej jak będą wyłączały? Masz info od strony technicznej.

[marcin225]

Co będzie na pewno to podwyżka cen prądu dla wszystkich w przyszłym roku. Skończą się wybory to i skończy się zamrażanie podwyżek. Już w tym roku firmy miały nie mieć podwyżek a co z tego wynikło wszyscy wiedzą. Jedynie gospodarstwa domowe się uchroniły ale na bank w przyszłym roku minimum kilkanaście % (jak nie więcej) drożej będzie. I tak przez co najmniej 2-3 lata żeby finalnie ceny prądu były te 50 % większe. Więc jak ktoś pisze, że PV się nie opłaca bo na chwilę obecną (ze względnie tanią kWh) czas zwrotu kręci się w okolicach 10 lat to mnie śmiech ogarnia. A już w szczególności kablarze którzy niestety ale na prąd są skazani bo inaczej chałupy nie zagrzeją (mając podłogówkę to i kopciucha można wstawić w ostateczności i palić jumanym drzewem z lasu )

[marcinbbb]

Poszukaj w papierach które składa się do ZE będziesz wiedział jak ZE będą ograniczały moc i wyłączały inwertery.

Powtarzam kolejny raz w mojej wsi są 3 domy z PV o realnej mocy 22kWp a obok firma stawia 2MWp, faktycznie boom dla Kowalskiego i znów wracamy do 300MWh w skali kraju. Nieśmiało też przypomnę że PGE do 2030r chce postawić 2,5GWp i znów popatrzmy kto stawia i czy jest to Kowalski czy firma która chce zarabiać na zielonym prądzie.

 

@marcin225 w przyszłym roku prąd ma kosztować 1PLN/kWp i będzie to podwyżka o 40% a nie kilkanaście procent.

[marcin225]

w przyszłym roku prąd ma kosztować 1PLN/kWp i będzie to podwyżka o 40% a nie kilkanaście procent.

 

No takie są prognozy ale jak ludzie wyjdą na ulicę to będzie to kilkanaście % Przy podwyżce 40% to się wszyscy rzucą na PV a wtedy ceny poszybują że hoho.