miloszenko 03.09.2019 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2019 Kto ma pieniądze w kieszeni - ma możliwości. Kto wydał je na PV jest zdany na łaskę polityków i ZE. Wiesz, możesz pomóc przyrodzie się pozbierać i te pieniądze uruchomić. Bo jeśli wolisz je mieć w kieszeni to niestety może się na końcu okazać, że się do jedzenia nie nadają - wolales je trzymać zamiast redukować emisję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 03.09.2019 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2019 Wiesz, możesz pomóc przyrodzie się pozbierać i te pieniądze uruchomić. Bo jeśli wolisz je mieć w kieszeni to niestety może się na końcu okazać, że się do jedzenia nie nadają - wolales je trzymać zamiast redukować emisję. Emisję redukuję produkując ciepło a OZE kominkiem. Nie potrzebuje backupu w postaci dymiących kominów elektrowni węglowych. Jak ja trzymam pieniądze, to ktoś je pożycza. Więc pracują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 04.09.2019 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 PV rozpatrujemy głównie jako obniżenie kosztów prądu bytowego - w drugiej kolejności na klimę, PC. Prąd w nocy nadal jest zbyt tani żeby go bilansować inwestycją w PV, choć przy budowie nowego budynku można inwestycję rozdzielić na PC lub klimę, PV i kable grzejne. Gdybyśmy tylko rozmawiali oprądzie bytowym to nikt by sobie tm tyłka nie zawracał. Pozatym jak miałbym robić pV na kredyt to w ogóle błaby kicha chyba że kredyt RRSO ok oprocentowań lokat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 04.09.2019 04:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Wiesz, możesz pomóc przyrodzie się pozbierać i te pieniądze uruchomić. Bo jeśli wolisz je mieć w kieszeni to niestety może się na końcu okazać, że się do jedzenia nie nadają - wolales je trzymać zamiast redukować emisję. Ten prąd z paneli też do"jedzenia" bez akumulatorów sie nie nada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 04.09.2019 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Możesz wytłuścić, gdzie pisałem o jakimś współczynniku? Tutaj: Płacz i zgrzytanie zębów to będzie u prosumentów, jak sejm uchwali 50% czy 70% potrącania przez ZE czy staną się ofiarą wyłączania PV przez ZE albo przymusowej wymiany falowników żeby spełnić jakiś nowy wymóg.. Albo zaczną płacić stawki hurtowe za prąd i pobierać opłaty za rozliczanie Skoro piszesz o takich rzeczach, to aby uczciwie dyskutować i przeliczać opłacalność, musisz to uwzględnić w swoich wyliczeniach. Tak jak wcześniej pisałem, dla mnie są to abstrakcyjne pomysły, jednak skoro bierzesz je pod uwagę, to znaczy że je liczysz - ja to nazwałem współczynnikiem korygującym dla uproszczenia. Możesz to nazwać jak chcesz. I teraz moje pytanie: jaką ten współczynnik ma wielkość w Twoich wyliczeniach opłacalności PV? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.09.2019 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Tutaj: Płacz i zgrzytanie zębów to będzie u prosumentów, jak sejm uchwali 50% czy 70% potrącania przez ZE czy staną się ofiarą wyłączania PV przez ZE albo przymusowej wymiany falowników żeby spełnić jakiś nowy wymóg.. Albo zaczną płacić stawki hurtowe za prąd i pobierać opłaty za rozliczanie Skoro piszesz o takich rzeczach, to aby uczciwie dyskutować i przeliczać opłacalność, musisz to uwzględnić w swoich wyliczeniach. ZE potrąca teraz 20 albo 30%. Tak uwzględniam w obliczeniach. Natomiast dodaje do subiektywnej oceny różne ryzyka - czy to awarii, czy to trąby powietrznej co porwie panele, czy zmian w prawie, oprocentowania kredytu czy wiele innych. W wyliczeniach ryzyka zmian tych rzeczy nie uwzględniam, bo są nieprzeliczalne na złotówki - ale istnieją i trzeba je subiektywnie ocenić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek.M 04.09.2019 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Natomiast dodaje do subiektywnej oceny różne ryzyka - czy to awarii, czy to trąby powietrznej co porwie panele, czy zmian w prawie, oprocentowania kredytu czy wiele innych. W wyliczeniach ryzyka zmian tych rzeczy nie uwzględniam, bo są nieprzeliczalne na złotówki - ale istnieją i trzeba je subiektywnie ocenić. O dom się nie boisz? Trochę ten argument naciągany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 04.09.2019 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Z faktury z obrazka - 590zł/3044kWh=0,1938zł/kWh Z ostatniej 1412zł/3577kWh=0,3947zł/kWh Ale ta 1. faktura, to była promocja 'Prąd za darmo' czy jakoś tak. Zgadza się? Też taką miałem, ale już jestem z powrotem w Enerdze. Przynajmniej nie kiwają mnie na odczytach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 04.09.2019 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 (edytowane) Wierzę, że większość ludzi wypowiadających się tu liczyła opłacalność PV (ci, którzy mają, jak i ci, którzy świadomie nie mają). Czy może ktoś się podzielić arkuszem opłacalności w excelu? Chciałbym u siebie rzetelnie to policzyć. Przy okazji: ile założyć na bieżące zużycie? Gdzieś widziałem w necie ok. 28%.Jeśli tak, to potrzebna roczna produkcja PV to będzie wg mnie ok. 111% rocznego zapotrzebowania (biorąc pod uwagę zwrot 0,8 za nadwyżkę). Edytowane 4 Września 2019 przez budowlany_laik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 04.09.2019 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 ZE potrąca teraz 20 albo 30%. Tak uwzględniam w obliczeniach. Natomiast dodaje do subiektywnej oceny różne ryzyka - czy to awarii, czy to trąby powietrznej co porwie panele, czy zmian w prawie, oprocentowania kredytu czy wiele innych. W wyliczeniach ryzyka zmian tych rzeczy nie uwzględniam, bo są nieprzeliczalne na złotówki - ale istnieją i trzeba je subiektywnie ocenić. ZE bierze 20/30%, ale od ilości energii nie zużytej na bieżąco. Subiektywna ocena jest z natury rzeczy niepewna i bardzo mało wiarygodna. Awaria czy też trąba powietrzna spowoduje jedynie przesunięcie w czasie zwrotu inwestycji, natomiast nie ma wpływu na opłacalność. Zmiany w prawie - jak dotąd jedyne zmiany w prawie jakie zaliczyliśmy, są na plus, a nie na minus (do tego dochodzą kolejne benefity, których wcześniej nie było), więc historycznie patrząc, w tej kwestii powinieneś subiektywnie być "za" panelami. Oprocentowanie kredytu mnie osobiście nie dotyczy, ale jeśli znacząco wzrośnie, to obawiam się, że ten wzrost będzie naszym najmniejszym problemem - tu już wchodzimy w zagadnienia rynku pracy, sytuacji makro regionu. A inny wzrost przy kwocie kredytu 25-45 tys będzie miał pomijalny wpływ. Przy czym trzeba pamiętać, że - odkrywam Amerykę - oprocentowanie może też spaść. "Wiele innych" nie widzę, prócz usilnego przekonywania siebie, że "to się nie opłaca". Jak zresztą wszystko w Polsce. PC też mi się miała nie opłacać, w zimę miałem zamarznąć, CWU miało nie zagrzać, a przez rachunki za prąd miałem zbankrutować, "panie, kto daje 20 cm styropianu ocieplenia, tylko wariat, damy 10 cm, będzie pan zadowolony", "wentylacja mechaniczna - panie, zaduch będzie w domu i pleśń". Taaaak Interesuje mnie, czemu nie wspomniałeś o uwzględnieniu ryzyka wzrostu cen energii - to w odróżnieniu od tego na czym się skupiasz jest coraz bardziej prawdopodobne i może mieć duży wpływ na opłacalność PV. Z mojego punktu widzenia Twoja subiektywna ocena ma za zadanie potwierdzić Twoją tezę: PV się nie opłaca. No i potwierdza. Naprawdę jestem ciekawy jak rzeczywistość zweryfikuje nasze stanowiska za 10 i 20 lat. Tak więc poczekam i zobaczymy co będzie dalej. Pieniądze i tak wydać musimy, ja na instalację, Ty na rachunki. A teraz historia z życia wzięta: kolega najpierw 5 lat temu założył ekogroszek, dwa lata temu wymienił na piec gazowy (czyli do tego koszt przyłącza) i jak dotąd zapłacił więcej ode mnie, o rachunkach za eksploatację nie wspominając. Ale, ale... Ten sam kolega w styczniu 2018 r. założył PV i od tego czasu jest szczęśliwy, że odszedł mu przynajmniej koszt rachunków za prąd z rocznych kosztów utrzymania domu. Ja też założyłem PV. I tym samym mogę "wyzerować" sobie rachunki - taki rodzaj synergii, podczas gdy kolega zawsze za gaz będzie płacił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 04.09.2019 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Wierzę, że większość ludzi wypowiadających się tu liczyła opłacalność PV (ci, którzy mają, jak i ci, którzy świadomie nie mają). Czy może ktoś się podzielić arkuszem opłacalności w excelu? Chciałbym u siebie rzetelnie to policzyć. Ale to musisz sam sobie policzyć. Opłacalność to rzecz względna. Np. mojej żony procent składany nie interesuje i jest dla niej nieopłacalny, podczas gdy dla mnie odwrotnie. Problem w tym, że obydwoje mamy rację ze względu na różne obszary w których się poruszamy. Też chciałbym zobaczyć te rzetelne wyliczenia. Ktoś, coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 04.09.2019 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Ale to musisz sam sobie policzyć. Opłacalność to rzecz względna. Np. mojej żony procent składany nie interesuje i jest dla niej nieopłacalny, podczas gdy dla mnie odwrotnie. Problem w tym, że obydwoje mamy rację ze względu na różne obszary w których się poruszamy. Też chciałbym zobaczyć te rzetelne wyliczenia. Ktoś, coś? Swego czasu trochę spędziłem czasu na zrobienie arkusza 'prąd vs. PCi', z którego trochę ludzi skorzystało, więc mam nadzieję, że teraz ktoś użyczy swój jeśli chodzi o PV. Zawsze w kwestiach, o których piszesz, można wstawić sobie swoje wartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.09.2019 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 (edytowane) O dom się nie boisz? Trochę ten argument naciągany... Boję. I ubezpieczam. Doliczenie kosztów ubezpieczenia od PV jeszcze obniżyłoby opłacalność. Ale ta 1. faktura, to była promocja 'Prąd za darmo' czy jakoś tak. Zgadza się? Tak. Chcesz sugerować, że to była ostatnia promocja za mego życia? Awaria czy też trąba powietrzna spowoduje jedynie przesunięcie w czasie zwrotu inwestycji, natomiast nie ma wpływu na opłacalność. Jak zatem definiujesz opłacalność i czas zwrotu? Zmiany w prawie - jak dotąd jedyne zmiany w prawie jakie zaliczyliśmy, są na plus, a nie na minus (do tego dochodzą kolejne benefity, Ja bym wolał sprzedawać prąd i zielone certyfikaty, jak było dawniej. Lepiej bym na tym wyszedł niż oddając prąd po 28gr. Jak zresztą wszystko w Polsce. PC też mi się miała nie opłacać, w zimę miałem zamarznąć, CWU miało nie zagrzać, a przez rachunki za prąd miałem zbankrutować, "panie, kto daje 20 cm styropianu ocieplenia, tylko wariat, damy 10 cm, będzie pan zadowolony", "wentylacja mechaniczna - panie, zaduch będzie w domu i pleśń". No, to faktycznie bez sensu. PC w energooszczędnym domu się nie opłaca. Wykazywałem to tutaj i tutaj Interesuje mnie, czemu nie wspomniałeś o uwzględnieniu ryzyka wzrostu cen energii - to w odróżnieniu od tego na czym się skupiasz jest coraz bardziej prawdopodobne i może mieć duży wpływ na opłacalność PV. Montując PV wiążesz się z jedynie słusznym sprzedawcą prądu. I jesteś skazany na jego cennik. Bez PV - pełna swoboda. Wybierasz sprzedawcę i promocję jaką chcesz. Czy może ktoś się podzielić arkuszem opłacalności w excelu? Chciałbym u siebie rzetelnie to policzyć. Tutaj jest Edytowane 4 Września 2019 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 04.09.2019 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Jak zwykle saga o opłacalności PV. Jak już wiele razy mówiłem nie opłacalność jest ważna a fakt znacznego zmniejszenia rachunków za jedne media na LATA. Pamiętajcie, że nikt wieczny nie jest w każdej chwili coś się może stać to chociaż żona z dziećmi będą mieli tani w utrzymaniu dom. Po co mi te 28 tyś które wydałem na PV? Co z nimi zrobię? Będą leżały na lokacie 2%? Zainwestować tak małej kwoty nawet za bardzo nie ma w co. Ja zainwestowałem w przyszłość, tak samo jak wspomniany wyżej styropian 20cm, wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła itp. itd. Nawet kominek który faktycznie się nie opłaca montuję, kto wie czy się kiedyś nie przyda do ogrzewania jak przyjdą cięższe czasy. Różnica jest taka, że ja w zasadzie to pieniądze mam i mogę sobie pozwolić na to wszystko (choć nie uważam za zbytek PV, PC, czy wentylacji mechanicznej) nie licząc miesiącami w excelu czy mi się "zwróci" za rok, dwa czy za 10 Być może głupotą jest montować PV wydając ostatnie grosze bądź biorąc na to pożyczkę u lichwiarza. Natomiast usilne udowadnianie, że PV się nie zwróci albo, że się zwróci dopiero po 10-15 latach... W tym czasie oczywiście podniosą opust do 99%, piorun pierdyknie w instalację paląc przy okazji 10 domów naokoło albo słońca nie będzie i uzyski będą na poziomie 10% tego co można W przyszłym roku sporo się wyjaśni ( w sensie czy ruszy machina podwyżek za energię elektryczną) i może niektórym oczy otworzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.09.2019 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Jak już wiele razy mówiłem nie opłacalność jest ważna a fakt znacznego zmniejszenia rachunków za jedne media na LATA. Czyli wolisz wydać 30 000 zł żeby przez 20 lat zaoszczędzić 10 000zł? Pamiętajcie, że nikt wieczny nie jest w każdej chwili coś się może stać to chociaż żona z dziećmi będą mieli tani w utrzymaniu dom. Dobry przykład. Trzymaj pieniądze w banku albo w złocie zamiast wydawać na fanaberie, bo nikt nie jest wieczny i nie wiesz, kiedy będziesz potrzebował wielkich pieniędzy na leczenie, żeby dzieci nie musiały wychowywać się bez matki czy ojca. Albo samo nie zmarło. A tani w utrzymaniu dom po śmierci... Ja bym się wyprowadził. Raz, że dom przestałby być dopasowany do potrzeb. A dwa, działałby przygnębiająco przez wymuszanie wspomnień o zmarłej osobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 04.09.2019 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 (edytowane) Tu chodzi o świadomy zakup. A jeśli komuś panele zwaracja się w 15 lat to to jest dość duże ryzyko zmian ustawowych, politycznych czy awari. I trochę nie moge pojąć jak co niektórym zwaracaja się w 5-7 lat. W moim przypadku po wszystkich dotacjach i instalacji poniżej 4000 za kWp jest realne ok 8 a to jest dla mnie taki graniczny bezpieczny czas zwrotu. Poatawić mały kurnik i czas zwrotu 1-2lat 6k rocznie na łapę lepsze od PV Edytowane 4 Września 2019 przez kulibob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 04.09.2019 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Tak. Chcesz sugerować, że to była ostatnia promocja za mego życia? Promocje będą zawsze, tylko ceny inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 04.09.2019 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 A tani w utrzymaniu dom po śmierci... Ja bym się wyprowadził. Raz, że dom przestałby być dopasowany do potrzeb. A dwa, działałby przygnębiająco przez wymuszanie wspomnień o zmarłej osobie. Widzisz, 1,5 roku temu teść zmarł, a teściowa sama siedzi w domu ponad 250 m2 i ani myśli sprzedać... Kopciuch trzeba palić, wszystko się sypie (dom z lat 80tych). Ludzie się przyzwyczajają do miejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 04.09.2019 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Tak. Chcesz sugerować, że to była ostatnia promocja za mego życia? Nie napisałem tego. Ale od Ciebie życzyłbym sobie dopisku, że była to promocja, bo niektórych forowiczów możesz wprowadzić w błąd, że jest to cena regularna. Dzięki za link. Widzę, że arkusz robiony na bazie mojego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubek86 04.09.2019 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2019 Czyli wolisz wydać 30 000 zł żeby przez 20 lat zaoszczędzić 10 000zł? Dobry przykład. Trzymaj pieniądze w banku albo w złocie zamiast wydawać na fanaberie, bo nikt nie jest wieczny i nie wiesz, kiedy będziesz potrzebował wielkich pieniędzy na leczenie, żeby dzieci nie musiały wychowywać się bez matki czy ojca. Albo samo nie zmarło. A tani w utrzymaniu dom po śmierci... Ja bym się wyprowadził. Raz, że dom przestałby być dopasowany do potrzeb. A dwa, działałby przygnębiająco przez wymuszanie wspomnień o zmarłej osobie. Po co robiłeś kostkę przed domem? To Ci się zwróci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.