Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Jasne? Jak odczyt faktyczny jest co pół roku, to z 3000kWh wprowadzonych do sieci jak to jest zaliczane do poszczególnych miesięcy?

Nie wiem. Spytaj swojego ZE. To bardzo interesujące, jak rozwiążą taki problem. Jeśli naprawdę odczyt jest co pół roku, to sami sobie w kolano strzelają. Moim zdaniem coś z tym będą musieli zrobić (wymiana liczników?) Jak jest w Energa, już wyjaśniłem.

Jeszcze raz.

Co jest jasne?

Gdzie tam jest napisane że ustawowo rozliczana będzie każda energia starsza niż 12 miesięcy?

Przyznaję, nie potrafię Ci inaczej wytłumaczyć, że jeśli wprowadzisz energię 1 czerwca, a ZE rozliczy ją 30 czerwca lub 31 lipca, to oznacza to, że 395 dni lub 426 dni to jest więcej niż 365, a zatem to jest więcej niż rok (i tym samym więcej niż 12 miesięcy). Jeśli nie przyjmujesz do wiadomości, że energię, którą wprowadziłeś do sieci 13 lub 14 miesięcy temu, to jest to energia starsza niż 12 miesięcy, to już nic nie poradzę. A to jest właśnie zapisane w Ustawie.

Edytowane przez mitch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, że pytanie było, czy w ustawie jest zapis o dłuższej niż 12 miesięcy możliwości rozliczania energii.

W ustawie jest jedynie zapis że energia wprowadzona jest rejestrowana na ostatni dzień miesiąca.

Energia wprowadzona ostatniego dnia miesiąca jest rozliczna w 12 miesięcy i ani dnia dłużej.

Pytania były dokładnie takie:

[color=#333333][font=Verdana]Jak można rozliczać energię wprowadzoną do sieci na 12 miesięcy przed jej wprowadzeniem?[/font][/color]
[color=#333333][font=Verdana]Czy to co tu piszą rzeczywiście oznacza że można rozliczać energię prowadzoną w okresie dłuższym niż 12 miesięcy?[/font][/color]

Na obydwa pytania wyczerpująco Ci odpowiedziałem. Zgodziłbym się z zastrzeżeniem dotyczącym ostatniego dnia miesiąca, niemniej należy pamiętać o pierwszym dniu miesiąca, który będzie rozliczony sporo póżniej niż 12 m-cy przed wprowadzeniem energii. I trzeba pamiętać, że jest to na korzyść prosumenta, bo nawet jeśli ZE zastosuje licznik odczytu zdalnego umożliwiający ciągłe codzienne odczyty, to w tej chwili nie może energii wprowadzonej 1 czerwca wykasować 1 czerwca kolejnego roku, a dopiero 30 czerwca. Czy to ma wielkie znaczenie? To zupełnie inna sprawa, bo tak jak wcześniej pisałem, przy lekkim przewymiarowaniu instalacji, zanim dojdzie do sytuacji kasowania "magazynu", upłyną dlugie lata.

Sposób rozliczania energii wprowadzonej do sieci nie ma nic wspólnego z częstotliwością odczytów przez ZE.

Tak jak dzisiaj, ZE stosują prognozy w swoich fakturach, tak i w rozliczaniu energii wprowadzonej do sieci mogą, i pewnie zastosują, "prognozy" ilości energi wprowadzonej na koniec każdego miesiąca.

Oczywiście, że mogą. Tyle, że z pełną świadomością łamania zapisów w Ustawie. Na temat tego, co zrobią ZE nie podejmuję się dyskutować. Poczekam na ich faktyczne ruchy. Choć akurat mojego ZE akurat to nie dotyczy, ponieważ opiera się on przeważnie na odczytach rzeczywistych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, że pytanie było, czy w ustawie jest zapis o dłuższej niż 12 miesięcy możliwości rozliczania energii.

W ustawie jest jedynie zapis że energia wprowadzona jest rejestrowana na ostatni dzień miesiąca.

Energia wprowadzona ostatniego dnia miesiąca jest rozliczna w 12 miesięcy i ani dnia dłużej.

Sposób rozliczania energii wprowadzonej do sieci nie ma nic wspólnego z częstotliwością odczytów przez ZE.

Tak jak dzisiaj, ZE stosują prognozy w swoich fakturach, tak i w rozliczaniu energii wprowadzonej do sieci mogą, i pewnie zastosują, "prognozy" ilości energi wprowadzonej na koniec każdego miesiąca.

 

Jakie prognozy? Wiem są ----Dobrze że mnie one nie dotyczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obydwa pytania wyczerpująco Ci odpowiedziałem.

 

Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak można rozliczyć energię wprowadzoną przed jej wprowadzeniem.

 

Konkretnie o ten zapis pijanego ustawodawcy chodzi:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci dystrybucyjnej nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed datą wprowadzenia energii do sieci.

 

Wcześniej przepis miał sens:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci nie wcześniej niż na 365 dni przed dniem dokonania odczytu rozliczeniowego w bieżącym okresie rozliczeniowym. Jako datę wprowadzenia energii elektrycznej do sieci w danym okresie rozliczeniowym przyjmuje się datę odczytu rozliczeniowego, na podstawie którego określana jest ilość energii elektrycznej wprowadzonej w całym okresie rozliczeniowym.

 

Czemu to zmienili?

Wcześniej oznaczało, że jak mam np. odczyt 31 marca i jest na nim wskazane, że wciągu minionego pół roku wprowadziłem 1000kWh, to przepada po 365 dniach od 31 marca (bo data wprowadzenia = data odczytu rozliczeniowego - a nie miesiąc gdy nie było odczytu).

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak można rozliczyć energię wprowadzoną przed jej wprowadzeniem.

 

Konkretnie o ten zapis pijanego ustawodawcy chodzi:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci dystrybucyjnej nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed datą wprowadzenia energii do sieci.

 

Wcześniej przepis miał sens:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci nie wcześniej niż na 365 dni przed dniem dokonania odczytu rozliczeniowego w bieżącym okresie rozliczeniowym. Jako datę wprowadzenia energii elektrycznej do sieci w danym okresie rozliczeniowym przyjmuje się datę odczytu rozliczeniowego, na podstawie którego określana jest ilość energii elektrycznej wprowadzonej w całym okresie rozliczeniowym.

 

Czemu to zmienili?

Wcześniej oznaczało, że jak mam np. odczyt 31 marca i jest na nim wskazane, że wciągu minionego pół roku wprowadziłem 1000kWh, to przepada po 365 dniach od 31 marca (bo data wprowadzenia = data odczytu rozliczeniowego - a nie miesiąc gdy nie było odczytu).

 

Beznadziejne rozważania. Jak dzieci gdyba co będzie za 12 m-cy lub 365 dni ! Chyba każdy kto ma PV to tak przelicza aby w tych 12- m- cach lub 365dniach wykorzystać opust. Po jaką cholerę jest mi ta energia na dłużej potrzebna? Przecież PV nie śpi i produkuje dalej.

Edytowane przez -voymar-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak można rozliczyć energię wprowadzoną przed jej wprowadzeniem.

 

Konkretnie o ten zapis pijanego ustawodawcy chodzi:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci dystrybucyjnej nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed datą wprowadzenia energii do sieci.

 

Wcześniej przepis miał sens:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci nie wcześniej niż na 365 dni przed dniem dokonania odczytu rozliczeniowego w bieżącym okresie rozliczeniowym. Jako datę wprowadzenia energii elektrycznej do sieci w danym okresie rozliczeniowym przyjmuje się datę odczytu rozliczeniowego, na podstawie którego określana jest ilość energii elektrycznej wprowadzonej w całym okresie rozliczeniowym.

 

Czemu to zmienili?

Wcześniej oznaczało, że jak mam np. odczyt 31 marca i jest na nim wskazane, że wciągu minionego pół roku wprowadziłem 1000kWh, to przepada po 365 dniach od 31 marca (bo data wprowadzenia = data odczytu rozliczeniowego - a nie miesiąc gdy nie było odczytu).

Fakt, nie jest to czytelne dla przeciętnego człowieka.

Według mnie, zdefiniowano okres rozliczeniowy ze 365 dni 12 miesięcy. Określono interwały czasowe rejestracji porcji energii na 1 miesiąc. Teraz rozliczeniu podlega energia wprowadzona do sieci równo lub później niż na 12 miesięcy...

Niewykorzystana energia elektryczna w danym okresie rozliczeniowym przechodzi na kolejne okresy rozliczeniowe, jednak nie dłużej niż na kolejne 12 miesięcy...

Prąd niewykorzystany przez 12 mc-y przechodzi na kolejne 12 m-cy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beznadziejne rozważania. Jak dzieci gdyba co będzie za 12 m-cy lub 365 dni ! Chyba każdy kto ma PV to tak przelicza aby w tych 12- m- cach lub 365dniach wykorzystać opust. Po jaką cholerę jest mi ta energia na dłużej potrzebna? Przecież PV nie śpi i produkuje dalej.

 

Można mniej zwracać uwagi na lata mniej słoneczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak można rozliczyć energię wprowadzoną przed jej wprowadzeniem.

Przeczytaj raz jeszcze ten zapis. Zgadza się, składnia jest - jak to w każdej Ustawie - skomplikowana, ale poprawna.

 

Konkretnie o ten zapis pijanego ustawodawcy chodzi:

Rozliczeniu podlega energia elektryczna wprowadzona do sieci dystrybucyjnej nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed datą wprowadzenia energii do sieci.

 

[...]

Czemu to zmienili?

Wcześniej oznaczało, że jak mam np. odczyt 31 marca i jest na nim wskazane, że wciągu minionego pół roku wprowadziłem 1000kWh, to przepada po 365 dniach od 31 marca (bo data wprowadzenia = data odczytu rozliczeniowego - a nie miesiąc gdy nie było odczytu).

Nie wiem czemu to zmienili. Mogę się domyślać, że np. w celu "wyrównania szans" tych, co mają odczyty comiesięczne, z tymi co mają co 2 miesiące jak i tymi co mają co 6 miesięcy. I to jest krok w dobrą stronę, bo wcześniejsze uzależnienie rozliczenia energii od daty odczytu powodowało, że prosumenci rozliczani co 6 m-cy byli lepiej traktowani niż ci rozliczani co miesiąc albo dwa. Tobie to może w niesmak, ale to zupełnie jakby np. uczestnicy programu Mój Prąd, którzy byli podłączeni do jednego ZE mogli zgłaszać instalacje podłączone 6 miesięcy wcześniej, że pozostali uczestnicy korzystający z innych ZE. Chyba zgodzisz się, że to byłoby nie fair?

No i pozostaje jeszcze kwestia 365 dni i roku przestępnego ;)

No widzisz jednak nie zrozumialeś.

[...]

Wydawało mi się że już dwa razy pisałem jakie było oryginalne pytanie ale Ty z uporem to ignorujesz.

No widzisz, a jednak Ty nie zrozumiałeś. I z uporem ignorujesz to, do czego ja się odnosiłem. Wyraźnie zacytowałem już w pierwszej odpowiedzi, na które pytania odpowiadam. Po co zadajesz pytania, na które nie chcesz znać odpowiedzi? Jeśli się z nich wycofujesz, to możemy wykasować nasze ostatnie posty i sprawa zamknięta.

 

Dobrze że napisaleś "przeważnie".

Nie ma tu żadnego łamania przepisow jest tylko ich interpretacja. Jak zwykle przepisy są tak napisane że można je różnie interpretować. Vide Tauron.

Cóż, obiło mi się o uszy, że w Enerdze zdarzają się odczyty szacunkowe wśród prosumentów, ale to jak z tym Yeti, nikt nigdy nie udowodnił :lol2:

Jednak ja poczekam na tę interpretację przepisów.

Edytowane przez mitch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wczoraj udało mi się wykonać plan-konstrukcja wiatki PV zmontowana.

Muszę dokonać drobnej modyfikacji-zamontuję dwie belki w poprzek do wjazdu przy szopce.Belki te z kolei skręcę z belkami szopki-ma to na celu usztywnienie konstrukcji i wzmocnienie (głównie chodzi o wiatr).

Z tego co wstępnie widać -nie muszę stosować śrub dwugwintowych. Jak tylko odbiorę profile PV , to przymierzę -powinny wystarczyć kątowniki montażowe z nierdzewki z Keno (K-40).Wszystko jeszcze kilka razy pomaluje impregnatem.

 

Ogólnie do tej pory etap-czas tak to wyszło :

 

-tyczenie ok 2h 2os

-wykop dołów pod kotwy ok 5h 2os

-zalanie betonem ok 2h (było za dużo i musiałem znaleźć coś do zalania...) 3os

-czwartek 5h , boczne ściany 2 os

-piątek 5h , dwie poprzeczki 2 os

-sobota 11h 3 os

 

Tymczasem

 

PS

Później wrzucę ze dwie fotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To namieszałem!!!

 

Mój umysł jednak tego wszystkiego nie ogarnia. I może o to chodzi. Pośrednio chodzi o to jak w tym powiedzeniu, że w mętnej wodzie szczupaki harcują...

 

Ja na 2 przyłączach mam sporą nadwyżkę w magazynach. W tym z G12W rozliczenie jest co 12 miesięcy na 31 grudnia, a w tym z G11 co 6 miesięcy z odczytami na 30 czerwca i 31. grudnia.

 

Najprościej to będzie tak, że w obu magazynach na 31 grudnia tego roku postaram się prawie wszystko wykorzystać. Mam PC, którą będę eksploatował nawet do -10 st.C. A założeniem było do około 0 st.C. Klimy też będą w użyciu. Gaz dopiero przy siarczystych mrozach.

 

Z wypowiedzi Kolegów wynika, że Pani Jadwiga chyba się wywiązała z tej obietnicy. Nie znaczy to wcale, że monopoliści nie będą nas traktować po swojemu.

 

Przykładem jest jeden z Dostawców który rozlicza metodą proporcjonalną w rozliczeniu 2-taryfowym. Część pracowników znających nieprawidłowości w rozliczeniach miała nawet obawy, że to odbije się na nich rykoszetem, ale chyba i oni doszli do wniosku, że można bezkarnie łamać prawo. Nie tylko przy bilansowaniu międzyfazowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Proszę o pomoc bardziej doświadczone osoby w temacie paneli i inwertera. Mam ofertę na takie oto elementy: Moduły fotowoltaiczne: JASOLAR JAM60S10-330/PR, Falownik fotowoltaiczny: ThinkPower T3000TL. Czy warto inwestować w taki sprzęt? Jak z awaryjnością? Z góry dziękuję za pomoc.

 

 

Czy ma ktoś jakąś wiedzę na temat jakości tych produktów? Doczytałem, że JASOLAR to to drugi (lub czwarty - w zależności od źródła) największy na świecie producent paneli. ą co z jakością?

ThinkPower to chinol, ale co z jakością. Warte to coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ma ktoś jakąś wiedzę na temat jakości tych produktów? Doczytałem, że JASOLAR to to drugi (lub czwarty - w zależności od źródła) największy na świecie producent paneli. ą co z jakością?

ThinkPower to chinol, ale co z jakością. Warte to coś?

 

A co JA SOLAR to nie chiński? FV na polskim rynku w takim jak obecnie wydaniu to dopiero "niemowlak" a kolega pyta się "czy zna języki"? Poczekamy kilka lat i jeśli ktoś je kupi i jeszcze raczy ocenić będziemy mieli pogląd. Teraz jest pęd na moc panela, w dalszym etapie na wygląd, potem na cenę aby odpowiedzieć na pytanie trzeba czasu i użytkowników.

Dodatkowo trzeba się starać o poprawne nazewnictwo i firmy i produktu, aby nawet opis jeśli się pojawi w sieci można było znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja niczego sobie, widać solidność i fachowość. Teraz zapewne impregnacja.

 

Dzięki za miłe słowa- przed montażem stelaża i paneli 2-3 razy muszę impergnować.

Montaż z gotowych elementów nie jest trudny- dla mnie najtrudniejsze były pierwsze kroki na „budowie”.

Kolega budowlaniec (były) wyjaśnił mi i pokazał co i jak.

Wczoraj pracowałem tylko ze starszym synem i jego kuzynem.

Ale cena tego jest odczuwalna-wszystkie gnaty mnie bolą...

Edytowane przez bobrow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu to zmienili. Mogę się domyślać, że np. w celu "wyrównania szans" tych, co mają odczyty comiesięczne, z tymi co mają co 2 miesiące jak i tymi co mają co 6 miesięcy.

 

Beznadziejne rozważania. Jak dzieci gdyba co będzie za 12 m-cy lub 365 dni

 

 

 

Wytłumaczcie mi, jak coś może być dostarczone 12 miesięcy przed datą dostarczenia która jest zdefiniowana jako ostatni dzień miesiąca dostawy. Bo to tak naprawdę zmienili.

Wcześnie przepis stanowił tak, że data dostarczenia była data odczytu, który "ujawnił" tę dostawę. Mogło to być do pół roku od daty faktycznej dostawy przy odczycie do pół roku. I od tego czasu biegło 365 dni do przepadnięcia - czyli do pół roku.

 

A teraz raz, że niby datą dostawy jest ostatni dzień miesiąca - tylko skąd wiadomo ile zostało dostarczone, jak nie ma comiesięcznych odczytów?

A dwa, to nie ma znaczenia data rozliczania - a wprowadzenie do 12 miesiecy przed datą dostarczenia, co nie ma sensu logicznego. Zawsze jest tak dostarczona - jak 5 lat temu dostarczyłem, to było to góra 31 dni przed datą dostarczenia (czyli mniej niż 12 miesięcy). Warunek logiczny spełniony - i powinni to rozliczyć.

W nowym przepisie przepadanie nie jest uzależnione od czasu jaki minął od dostarczenia do ROZLICZENIA. IMO ewidentny błąd ustawodawcy.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Ale cena tego jest odczuwalna-wszystkie gnaty mnie bolą...

 

To jest normalne, natomiast satysfakcji z dobrze i estetycznie wykonanej pracy nikt Ci nie odbierze. Gdybyś zlecił to firmie nie było by to zrobione do końca po Twojej myśli. Czekam na dalsze zdjęcia z postępu prac. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, stoję przed decyzją, ale potrzebuję jednej informacji, nigdzie się nie dokopałem i brakuje czasu aby wszystko przejrzeć. Proszę o informację taką:

Czy jestem w stanie wziąć instalację ok 6-7 kw na kredyt i zamiast do Energi rachunek, płacić ratę do banku. Rachunki mam w tym momencie ok 240 zł za miesiąc w Energii ( łącznie z przesyłem) . Czy można to tak zorganizować że np od 1 pażdziernika płacę za prąd tylko przesył, a pieniądze przeznaczam na ratę, żeby uniknąć płacenia raty i rachunku lub w najgorszym razie ile to może trwać tj. płacenie raty i rachunku ( do pierwszego rozliczenia , zmiany umowy (?)) ?. Zakłądam oczywiście że kredyt spłącę wcześniej dotacją, ulgą pryz rozliczeniu, ale obawiam się podwójnego obciążenia budżetu. Z góry dzięki za inf. z doświadczeń w tym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...