Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość MJ

Mam takie meble od roku.

Bardzo dobre szuflady. Doskonałe zawiasy. Same szafki takie sobie, ale złe nie są. Ponieważ oni trzymają standard wymiarów latami można sobie dokupować co potrzeba, albo rozłożyć wydatek w czasie.

Zadnego kłopotu z ewentualną reklamacją.

Na fronty 10 lat gwarancji.

Miałem źle zalozony blat i woda "stała" na płycie frontowej. Farba tego nie wytrzymała. Wymienili bez zmrużenia oka.

Sam przywiozłem (Fiat PUNTO). Dobrze zapakowane. Sprawdzcie ciężar. Można to zrobić nawet przez telefon.

Zostały samodzielnie zmontowane. PRzestrzegam przed ignorowaniem kolejności czynnosci pokazanych na rysunkach. Trzeba sie tego trzymać chociaż to wydaje się bzdurne. Fronty montowac dopiero jak wszystko już poustawiane. Wszystkie dodatki, listwy itp. są piekielnie drogie. Przed zakupem należy dokładnie przemyśleć jak to ma wyglądać i przeliczyć. Inaczej może wyjść kwota na którą nie byliśmy przygotowani.

Z doświadczenia bogatych krewnych: skomplikowany zestaw mebli wart kilkanaście tysięcy złotych ( z sprzętem prawie 30 tys)_lepiej powierzyc komus kto zna Ikee i meble kuchenne. Ogólnie montaż jest łatwy ale przez dużą ilośc elementów w kartonach można się pogubić.

 

MJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dosyć kiepskiej jakości zwłaszcza jeśli chodzi o mocowania, zawiasy, łączenia. Dosyć szybko się wszystko rusza, chwieje i skrzypi. Najbezpieczniejsze są meble bez elementów ruchomych.

 

Z wielkim zdziwieniem przeczytalam, to co napisalas. Mam meble kuchenne z ikea, które sami z mezem poskladalismy. Wszystko elementy do siebie pasowaly, a teraz nic nie piszczy, ani skrzypi, zawiasy sa bardzo dobrej jakosci, tak samo prowadnice w szufladach, a musze dodac, ze dziecko nie raz trzasnie ktoras z szuflad i wszytsko sie trzyma. Ja bardzo czesto lubie usiasc na blacie, wiec szafki, teoretycznie, powinny dawno sie rozpasc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po modernizacji mieszkania równo cztery lata temu zabudowaliśmy z żoną kuchnię właśnie meblami Ikea. No cóż... "mercedes" to to nie jest, ale jeśli chodzi o jakość, to nie mogę im nic zarzucić. W ciągu tych 4 lat nie było potrzeby dokręcania żadnej śrubki, żadnego zawiasu.

Muszę tylko naoliwić zawiasy zabudowy drzwi lodówki (zaczęły skrzypieć przy zamykamiu). Prowadnice szuflad chodzą tak, jak chodziły od samego początku pomimo, że od mniej więcej roku codziennie wyżywa się na nich nasz - obecnie już dwuletni - synek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
W niedzielę przywiozłem meble kuchenne Ikea do swojego nowego domu. Wczoraj rozpakowałem paczki z frontami i .......... 70% z nich nadaje się do wymiany! Główna wada to uzupełnienie miejsc po sękach jakąś brązową masą, nijak mającą się do koloru drzwiczek (kuchnia Fagerum). Zgłosiłem reklamację, jurto ma się u mnie pojawić pracownik Ikea i zdecydować co dalej. Na razie staram się zachować spokój.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od prawie 6 lat intensywnie eksploatuje ikeowskie meble kuchenne i jestem zadowolona. Szuflady chodza wspaniale, piony dzrzwiczek wyregulowane raz przy montazu trzymaja pion do dzis, zawiasow nie dokrecam, bo nie ma potrzeby... Jedyny defekt wystapil prawie na poczatku - moze po miesiacu rozlecialy sie nadmiernie obciazone kosze obrotowe w naroznej szafce 3/4. Montaz dostalismy gratis w jakiejs promocji, normalnie kosztuje chyba 8% wartosci zakupionych mebli. Dwaj spece pracowali prawie caly dzien (duza kuchnia), dopasowali wszystko idealnie, wycieli wszystkie potrzebne otwory, zamaskowali co nalezalo i nawet po sobie pozamiatali wlasna szczotka! Gdybym drugi raz miala urzadzac kuchnie, kupilabym taka sama, gdyby tylko byla. Niestety Ikea wycofala sie z modelu Kvadrat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Czy ktoś ma doświadczenia w tej materii?

 

Od 5 lat użytkujemy meble kuchenne z Ikei i nie mamy zamiaru wymyślać niczego innego w nowej kuchni. Powiem więcej - część szafek zabierzemy ze sobą. Najbardziej ujęła nas postawa sklepu, gdy szafkę kupioną we Wrocławiu, po rozpakowaniu (ale bez skręcania) i decyzji, że jest jednak niepotrzebna, bez problemu oddałem w Jankach (w Katowicach jeszcze nie było sklepu). A wysuwane i obrotowe kosze pracują bomba! Szuflady zresztą też. Być może ostatnio coś się zmieniło w kwestii jakości, ale trudno mi oceniać. Wkrótce się przekonam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie zaglądałem, a warto napisać, że drzwiczki z wadami zostały wymienione. Pracownik Ikea przyjechał na budowę, obejrzał, za parę dni wrócił z nowymi. Została jeszcze jedna sztuka, której nie mieli na wymianę w Katowicach, ale obiecali dostarczyć z innego sklepu. Kuchnia jeszcze nie jest zmontowana, ale dobry humor nam wrócił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

nigdy nie zawiodlem sie na tych mebelkach - SUPER OBSLUGA REKLAMACJI - kiedys kupilem gablotke i okazalo sie po przetransortowaniu do domu ze wszytskie szyby sa potluczone - zadwonilem zglosiem i wymienilem na nowa bez mrugniecia okiem

 

co do jakosci kuchni z IKEA to jest OK pod warunkiem ze nie wybieramy najtanszych bialych szafek ........ sa brzydkie i maja slabe elementy wykonczeniowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

my też się zastanawiamy nad meblami z Ikea. Wydają nam się najtańsze dość efektowne i z fajnymi rozwiązaniami, jeśli mam się rozmyślić, to odradzajcie dalej...

chyba, że znacie jakiś fajny meblowy sklep, stolarza, który robi ładne niedrogie mebelki według wymiaru..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie szafki wybierzesz, ja mam wycofane już z produkcj (nie pamietam nazwy) z patynowanej sosny. Zakup tych drzwiczek (bo właściwie były to same drzwiczki) nie był dobrym pomysłem, bo sosna jest miękka i w paru miejscach są już wgłębienia, jak coś uderzyło o front (chyba mają też dosyć kiepski lakier), po za tym chyba ta sosna była średnio dosuszona, bo niektóre dzwiczki się lekko wypaczyły, podobne doświadczenia mam z witryną z tej serii, też się z lekka wypaczyła. Nie podoba mi się (to chodzi o meble jadalniane) stosowanie plastikowych prowadnic- mieliśmy takie w komodzie i połamały się, w witrynie też takie są i tam trzymam w szufladzie serwetki, może ten ciężar prowadnica wytrzyma. Mamy też stół Henry, i tu niestety też mamy uwagi, bo metalowe elementy do przykręcenia są na 1 raz, tzn, potem metal się wyrobił i koniec. skręcenie stołu po przeprowadzce, to była ekwilibrystyka.

Mi też podoba się wzornictwo IKEA, ale po tym, co napisałam , chyba nie zdziwicie się, ze więcej nic tam z mebli drewnianych nie kupię - chociaż chciałam dokupić jeszcze krzesła do tego stołu....poszukam czegoś w Radomsku lub Jasienicy, A z innych mebli raczej namówię stolarza by zrobił mi coś podobnego- podobają mi się np. biurka - sekretarzyki, ale nie chcę ryzykować zakupami, nie mieszkam w mieście, gdzie jest IKEA, więc nie z reklamacją byłby kłopot.

Ponadto wydaje mi się przeciętny stolarz zrobi obudowy szafek taniej niż to, co oferują w IKEA (chodzi mi o szafki faktum), tylko musi to być gość, który nie tnie wg wymiarów polskich standartów, Nasz często jeździ do Szwecji, więc jest przyzwyczajony. No i tak stolarz dobiera kolor płyty do frontów, a w IKEA wszystko białe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...