goja 17.05.2006 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Już doczytałam : Mirek-porady ogrodnicze i chyba mam też ten sam problem grzybowy ze szmaragdami. Ja podlewałam je Topsinem czy trzeba jeszcze opryskać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Germanista 17.05.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 sprubuje Topsin. Mało prawdopodobne żeby jakiś pies mi na nie siusiał - sam nie mam a posesja jest ogrodzona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 18.05.2006 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 A po co się PODLEWA tuje Topsinem? Te grzyby nie siedzą na korzeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goja 20.05.2006 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Podlewałam Topsinem bo po związaniu tui przed zimą jak tylko stopniały śniegi drzewka były do połowy pokryte białym, pylącym nalotem. W szkółce pan ogrodnik kazał Topsinem podlewać. Pomogło po dwóch razach. Teraz mimo nowych przyrostów tuje przebarwiają gałązki ale dziwne bo tylko z jednej strony. Od spodu są zielone, a na wierzchu brązowieją. Stąd moje głupie pytanie czy pryskać.A dla początkującego ogrodnika nie jest takie oczywiste gdzie siedzą grzyby.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 20.05.2006 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Pan ogrodnik, hm...Podlewać można rośliny preparatami systemicznymi (układowymi) tzn pobieranymi przez korzenie i rozprowadzanymi po całej roślinie. (Marshall, Bi, Actelic- czyli owadobójcze) Preparatami grzybobójczymi oporyskujemy, chyba , że patogen jest na korzeniach. Podlewamy np rośliny chroniąc przed zgorzelą siewek, zgnilizną sadzonek, fytoftorozą, rizoktoniozą, opieńką- czyli przed grzybami bytującymi w podłożu. Na tujach po zimie była pleśń śniegowa. Należało wykonać oprysk, w dodatku nie Topsinem (Bravo,Gwarant,Folpan). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goja 22.05.2006 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Dziękuję, zapamiętam. Niestety użycie Topsinu lub Amistar-u doradzano właśnie tu, na forum. Skoro pomogło, a nie powinno, to widocznie rośliny same dały radę, co mnie bardzo cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 23.05.2006 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 ostatnio był na ten temat program tvziemia jest zbyt wyjałowionarada pana z tvdosypać pod tuję ziemie do ilaków (bodakże ph kwaśna) i potraktowac przez kilka dni drzewka nawozem do iglaków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 23.05.2006 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 Dziękuję, zapamiętam. Niestety użycie Topsinu lub Amistar-u doradzano właśnie tu, na forum. Skoro pomogło, a nie powinno, to widocznie rośliny same dały radę, co mnie bardzo cieszy goja, przeczytaj uważnie wszystko. To ja pisałem o Topsinie i Amistarze, i owszem. Ale gdzie tam pisze o podlewaniu? Dlaczego doradzano niestety? Doradzałem stosować na całkiem innego grzyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.05.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Mirku .....miesiąc temu posadziłam piękne tuje szmargd ( ok 60 cm ) wyglądały dorodnie i zdrowo , ale ostatnio zaobserwowałam gdzie -niegdzie zasuszone gałązki.....końcówki gałązek raczej ( na każdym krzaku ze dwie/ trzy ) .Nie jest to bardzo nagminne zjawisko ,ale zaczęło mnie to niepokoić .Oglądam te krzaczki dokładnie i nie widzę pajączków ,robaczków czy innych stworzonek .Czy wykonanie oprysku Tapsinem jest w tym wypadku wskazane ,czy może jest to stres po przesadzeniu (rosły w pojemnikach) i należy poczekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.05.2006 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 W przyrodzie jest wiele różnych grzybków, owadów i różnych robali które nam wydają się zbędne, a pełnią swoją rolę w ekosystemie, niekoniecznie wzbudzając w nas zachwyt efektami swojej działalności. No ale- pryskać nie wiadomo na co, bo uschły końce trzech gałązek? Pisałem wielokrotnie- pryskamy albo z powodów ekonomicznych (w produkcji towarowej), lub innych, ale zawsze po zdiagnozowaniu szkodnika i przy możliwości realnych szkód. Proponuję obciąć zaschnięte końce i obserwować, co dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.05.2006 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Proponuję obciąć zaschnięte końce i obserwować, co dalej i tak też zrobiłam ....dzięki........ pozwolę sobie zawrócić Ci głowę jak będzie sie problem powtarzał .....ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adasia 31.05.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Witam wczoraj gdy przyjrzałam sie moim tują w ogrodzie przeżyłam szok!Z 15 , 10 zostało czymś oblane(wygląda to tak jak by zostały od góry polane z kubeczka czymś żrącym).Miła sąsiadka straszyła mnie m-ąc temu,że obetnie mi tuje.No i je załatwiła. Dodam,że nie przechodzą na jej stronę ogrodu, jedynie ich czubki(takie chude) wystają ok. 15-20 centymetrów nad płot(który ma 1,5m).Teraz nie wiem co robić, jak ratować te rośliny?Nawieź je teraz, podlewać mocniej czy obciąc te szczerniałe miejsca??Na szczęście 5 jest całych bo najwidoczniej mieli problem z dojściem do nich bo od ich strony zagradzało im drzewo i krzaki.Co tu więcej dodać poprostu horror.Mąż zastanawia się czy nie wezwać policję, ale przecież nikt ich nie złapała na gorącym uczynku, jedynie mamy świadków,że nam groźli,że je sami zetną.Pozdrawiam z polskiego piekiełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 31.05.2006 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Po pierwsze brak świadków a po drugie niska szkodliwośc czynu i nikt nie będzie chciał się tym zająć.Ale jak mówia jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Sam chyba bym sie nie zdecydował na wprowadzenie porzekadła w życie, ale jak będziesz bardzo zdesperowana cóż ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 31.05.2006 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 jaki podaja powód do ścięcia?może macie wójta, i on pomoze roztrzygnąc wasz zatarg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.05.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Masz świadków gróźb. Tuje są polane od...jej strony? Czyli ktoś wszedł na jej posesję, żeby oblać Twoje tuje? Z jakiego powodu miałby to robić?Sprawa jest dość ewidentna, i nie wiem, czy w tym przypadku jest konieczne łapanie na gorącym uczynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.05.2006 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Dodać należy, że polane zostały jakąś żrącą substancją, czyli Twoja sąsiadka wlewa Ci na posesję coś, co jest trujące i może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt - przecież nie wiesz, co to jest.Sorry, ale to jest poważna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adasia 31.05.2006 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Jak powód do ścięcia ano taki ,że podobno tuje zacieniają im drastycznie budynek(te 15-20 centymetrowe cienkie przyrosty). Dodam, że płot z tujami jest od strony wschodniej a o godz.14.30 ściana budynku sąsiadów od strony płotu jest cała zacieniona bo słońce jest nad ich dachem.Mało tego po ich stonie rosną drzewa i różne inne rośliny, ale to są ich i mogą ich zacieniać dowolnie. "Ale jak mówia jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" nie wchodzi w grę w moim przypadku, nie zniżyłam bym się do tego poziomu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 31.05.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 czy Twoi sąsiedzi zdają sobie sprawę, że masz prawo do ogrodzenia 2-metrowego?. Może pora je podnieść.Napisz proszę, w jakiej odleglości od granicy maja oni budynek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 31.05.2006 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Tak to jest że sąsiedzi czasami zazdroszczą nowego mieszkania, ogrodu, pieniędzy i stąd te wszystkie złośliwości. Ale też trzeba mieć podły charakter żeby coś takiego zrobić. Myślę,że odpłacenie im tym samym do niczego nie doprowadzi. Walka będzie jeszcze bardziej zajadła. Tam gdzie mieszkam, też znam 2 rodziny, które sobie różne rzeczy robią na złość- niszczą rośliny, wyrzucają śmieci za płot..... Policja ciągle jest wzywana bo prawie dochodzi do rękoczynów między sąsiadkami, składane są na policjii jakieś "doniesienia",co jedna ze stron robi. Policja ma już serdecznie dość.Doszło nawet do tego,że dzieci wyzywają sąsiadkę od k... i wariatek. A matka wogóle nie reaguje, wręcz jest zadowolona,że dobrze dzieci wyszkoliła. I tak wychowują się dzieci . Postaw zamiast płotu mur(jeśli oczywiście masz możliwość) z dość wysoką skarpą i obsadź to pięknymi , płożącymi roślinami, wtedy mur nie będzie szpecić. I tym odgryziesz się sąsiadowi - będzie miał jeszcze większy cień a ty piękny zakątek w ogrodzie. Na policję jednak bym zgłosiła o tym podlaniu, a może jakiś świadek przy okazjii się znajdzie?Nie znam procedury , ale może będzie jakieś dochodzenie?A sąsiada można postraszyć,że jakiś znajomy widział jak coś było robione przy płocie - i że zostało to zgłoszone na policję. Na drugi raz zastanowią się czy warto cokolwiek robić ... albo będą się lepiej kryć ze swoim procederem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 31.05.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 WZYWAC POLICJE! ALE JUŻ!!!! Niewazne ze: mala szkodliwosc , ze nikt za reke nie zlapal i ze na 99,9 % policja nic nie zrobibo dowodow brak. Wazne: pokazac sasiadom reakcje! Niech wiedza ze takich rzeczy nie lekcewazycie i nie odpuszczacie! Za chwile wam wejda na łeb i dopiero bedziecie mieli piekiełko.... Policji mozecie powiedziec ze podejrzewacie sasiadow. Niech Panowie Policjanci pojda i pogadaja - nawet nie jako z podejrzanymi o zniszczenie mienia , ale z info ze cos takiego bylo, z pytaniem czy moze cos widzieli i ze sprawa jest przez was zgloszona i oni szukaja winnych , niech przy okazji napomkna jaka jest wartosc tych roslin i w zwiazku z czym jakie kare przewiduje kodeks karny dla "niszczyciela" Jestem pewna ze kochani sasiedzi sie wystrasza samego faktu ze coś robicie w tej sprawie . Bo pewnie mysla ze machniecie reka.... Mnie normalnie na cos takiego szlag trafia! )Sorry ze nie o ratowaniu tuj bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.