Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 580
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Podlewałam Topsinem bo po związaniu tui przed zimą jak tylko stopniały śniegi drzewka były do połowy pokryte białym, pylącym nalotem. W szkółce pan ogrodnik kazał Topsinem podlewać. Pomogło po dwóch razach. Teraz mimo nowych przyrostów tuje przebarwiają gałązki ale dziwne bo tylko z jednej strony. Od spodu są zielone, a na wierzchu brązowieją. Stąd moje głupie pytanie czy pryskać.

A dla początkującego ogrodnika nie jest takie oczywiste gdzie siedzą grzyby.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan ogrodnik, hm...

Podlewać można rośliny preparatami systemicznymi (układowymi) tzn pobieranymi przez korzenie i rozprowadzanymi po całej roślinie. (Marshall, Bi, Actelic- czyli owadobójcze) Preparatami grzybobójczymi oporyskujemy, chyba , że patogen jest na korzeniach. Podlewamy np rośliny chroniąc przed zgorzelą siewek, zgnilizną sadzonek, fytoftorozą, rizoktoniozą, opieńką- czyli przed grzybami bytującymi w podłożu. Na tujach po zimie była pleśń śniegowa. Należało wykonać oprysk, w dodatku nie Topsinem (Bravo,Gwarant,Folpan).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, zapamiętam.

Niestety użycie Topsinu lub Amistar-u doradzano właśnie tu, na forum.

Skoro pomogło, a nie powinno, to widocznie rośliny same dały radę, co mnie bardzo cieszy :)

goja, przeczytaj uważnie wszystko.

To ja pisałem o Topsinie i Amistarze, i owszem. Ale gdzie tam pisze o podlewaniu? Dlaczego doradzano niestety? Doradzałem stosować na całkiem innego grzyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku .....miesiąc temu posadziłam piękne tuje szmargd ( ok 60 cm ) wyglądały dorodnie i zdrowo , ale ostatnio zaobserwowałam gdzie -niegdzie zasuszone gałązki.....końcówki gałązek raczej ( na każdym krzaku ze dwie/ trzy ) .Nie jest to bardzo nagminne zjawisko ,ale zaczęło mnie to niepokoić .Oglądam te krzaczki dokładnie i nie widzę pajączków ,robaczków czy innych stworzonek .Czy wykonanie oprysku Tapsinem jest w tym wypadku wskazane ,czy może jest to stres po przesadzeniu (rosły w pojemnikach) i należy poczekać?

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyrodzie jest wiele różnych grzybków, owadów i różnych robali które nam wydają się zbędne, a pełnią swoją rolę w ekosystemie, niekoniecznie wzbudzając w nas zachwyt efektami swojej działalności. No ale- pryskać nie wiadomo na co, bo uschły końce trzech gałązek? Pisałem wielokrotnie- pryskamy albo z powodów ekonomicznych (w produkcji towarowej), lub innych, ale zawsze po zdiagnozowaniu szkodnika i przy możliwości realnych szkód. Proponuję obciąć zaschnięte końce i obserwować, co dalej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wczoraj gdy przyjrzałam sie moim tują w ogrodzie przeżyłam szok!

Z 15 , 10 zostało czymś oblane(wygląda to tak jak by zostały od góry polane z kubeczka czymś żrącym).

Miła sąsiadka straszyła mnie m-ąc temu,że obetnie mi tuje.

No i je załatwiła. Dodam,że nie przechodzą na jej stronę ogrodu, jedynie ich czubki(takie chude) wystają ok. 15-20 centymetrów nad płot(który ma 1,5m).

Teraz nie wiem co robić, jak ratować te rośliny?

Nawieź je teraz, podlewać mocniej czy obciąc te szczerniałe miejsca??

Na szczęście 5 jest całych bo najwidoczniej mieli problem z dojściem do nich bo od ich strony zagradzało im drzewo i krzaki.

Co tu więcej dodać poprostu horror.

Mąż zastanawia się czy nie wezwać policję, ale przecież nikt ich nie złapała na gorącym uczynku, jedynie mamy świadków,że nam groźli,że je sami zetną.

Pozdrawiam z polskiego piekiełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz świadków gróźb.

Tuje są polane od...jej strony? Czyli ktoś wszedł na jej posesję, żeby oblać Twoje tuje? Z jakiego powodu miałby to robić?

Sprawa jest dość ewidentna, i nie wiem, czy w tym przypadku jest konieczne łapanie na gorącym uczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodać należy, że polane zostały jakąś żrącą substancją, czyli Twoja sąsiadka wlewa Ci na posesję coś, co jest trujące i może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt - przecież nie wiesz, co to jest.

Sorry, ale to jest poważna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powód do ścięcia ano taki ,że podobno tuje zacieniają im drastycznie budynek(te 15-20 centymetrowe cienkie przyrosty). Dodam, że płot z tujami jest od strony wschodniej a o godz.14.30 ściana budynku sąsiadów od strony płotu jest cała zacieniona bo słońce jest nad ich dachem.

Mało tego po ich stonie rosną drzewa i różne inne rośliny, ale to są ich i mogą ich zacieniać dowolnie.

 

"Ale jak mówia jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" nie wchodzi w grę w moim przypadku, nie zniżyłam bym się do tego poziomu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest że sąsiedzi czasami zazdroszczą nowego mieszkania, ogrodu, pieniędzy i stąd te wszystkie złośliwości. Ale też trzeba mieć podły charakter żeby coś takiego zrobić.

 

Myślę,że odpłacenie im tym samym do niczego nie doprowadzi. Walka będzie jeszcze bardziej zajadła.

Tam gdzie mieszkam, też znam 2 rodziny, które sobie różne rzeczy robią na złość- niszczą rośliny, wyrzucają śmieci za płot..... Policja ciągle jest wzywana bo prawie dochodzi do rękoczynów między sąsiadkami, składane są na policjii jakieś "doniesienia",co jedna ze stron robi. Policja ma już serdecznie dość.Doszło nawet do tego,że dzieci wyzywają sąsiadkę od k... i wariatek. A matka wogóle nie reaguje, wręcz jest zadowolona,że dobrze dzieci wyszkoliła. I tak wychowują się dzieci .

 

Postaw zamiast płotu mur(jeśli oczywiście masz możliwość) z dość wysoką skarpą i obsadź to pięknymi , płożącymi roślinami, wtedy mur nie będzie szpecić. I tym odgryziesz się sąsiadowi - będzie miał jeszcze większy cień a ty piękny zakątek w ogrodzie.

 

Na policję jednak bym zgłosiła o tym podlaniu, a może jakiś świadek przy okazjii się znajdzie?Nie znam procedury , ale może będzie jakieś dochodzenie?A sąsiada można postraszyć,że jakiś znajomy widział jak coś było robione przy płocie - i że zostało to zgłoszone na policję. Na drugi raz zastanowią się czy warto cokolwiek robić ... albo będą się lepiej kryć ze swoim procederem. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WZYWAC POLICJE!

ALE JUŻ!!!! :evil:

 

Niewazne ze: mala szkodliwosc , ze nikt za reke nie zlapal i ze na 99,9 % policja nic nie zrobibo dowodow brak.

 

Wazne: pokazac sasiadom reakcje! Niech wiedza ze takich rzeczy nie lekcewazycie i nie odpuszczacie!

Za chwile wam wejda na łeb i dopiero bedziecie mieli piekiełko.... :-?

 

Policji mozecie powiedziec ze podejrzewacie sasiadow.

 

Niech Panowie Policjanci pojda i pogadaja - nawet nie jako z podejrzanymi o zniszczenie mienia , ale z info ze cos takiego bylo, z pytaniem czy moze cos widzieli i ze sprawa jest przez was zgloszona i oni szukaja winnych , niech przy okazji napomkna jaka jest wartosc tych roslin i w zwiazku z czym jakie kare przewiduje kodeks karny dla "niszczyciela" :evil:

Jestem pewna ze kochani sasiedzi sie wystrasza samego faktu ze coś robicie w tej sprawie . Bo pewnie mysla ze machniecie reka....

 

Mnie normalnie na cos takiego szlag trafia! :evil: )Sorry ze nie o ratowaniu tuj bylo :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...