Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wulgaryzmy


anna99

Recommended Posts

Moi Drodzy!

Czy ja już jestem niedzisiejsza? Dlatego, że wkurzają mnie wulgaryzmy używane zamiast przecinków? Właśnie gość na forum za zwróconą mu uwagę określił mnie : "ale delikatna hrabina sie znalazła". Czy do ceny kotła należy "rzucać mięsem"? Nie jestem święta. Jak mi murarz postawił ściankę działową 30 cm nie w tę stronę to mu nawrzucałam jak stary woźnica. Ale nie na forum! Czasami idę ulicą a panowie w garniturach, pod krawatami, z dyplomatkami w rękach zmierzają do super aut posługując sie słownikiem rynsztokowym. Nie mówię o blokersach, dresiarzach, "panienkach" itp. Mam wrażenie, że gdyby w języku polskim nie było słowa "k...a" niektórzy Polacy rozmawialiby na migi.

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jest gorzej :cry: Mieszkam na osiedlu i latem nie mozna spokojnie siedziec przy otwartym oknie. Dzieciaki, takie ktore od ziemi dobrze nie odrosły rzucaja 'mięsem' na podórku aż uszy puchną. Ciekawe, że rodzice wogóle nie reagują :roll: Szczytem było co usłyszłam z ust panienki mówiącej do chłopaka. Nawet tego nie powtórzę. Ciekawe czy rodzice tych dzieci tez się do siebie tak odzywają? :roll: :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No owszem, więdną od nich uszy na każdym kroku, nie wyłaczając mediów.

Gorzej jednak, gdy wdzierają się te słowa -intruzy do tekstu , do szeroko rozumianego języka pisanego. Czytając, zmuszeni jesteśmy omiatać je wzrokiem...

Czy przypadkiem nie za dużo w nas tolerancji?! Może po prostu prostactwo i ubóstwo sformułowań

powinno być piętnowane i wskazywane palcem !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajmy dzieciom 20 minut dziennie. Codziennie. To nie żart i nie powtórzenie reklamy radiowej. Ci, którzy czytają dużo, mają bogatszy jezyk. Dla wielu k...a to okrzyk zachwytu, niechęci, uznania i grozy. Jedno słowo wyraża wszystko.

A może tylko zalogowani forumowicze, którzy podadzą swoje dane osobowe Redakcji - nawet bez prawa ich przetwarzania, mogliby pisać posty? Goście mogliby tylko czytać.

O ile potrafią.

Ewentualnie jeden dział dla gości, pytania budowlane, porady itd

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej wyglądałaby nasza rzeczywistość (forum Muratora, dzieciaki w piaskownicy, komunikacja miejska) gdybyśmy stanowczo reagowali na nieuzasadnione uzuwanie ww wyrazów.

Należę do grupy, chyba nielicznej która reaguje na takie niewłaściwe zachowania. Na moim osiedlu przez nielicznych tylko jestem naśladowany, a w przeważającej większości otacza nas ogromna masa ludzi, a anonimowość szkodę nam wyrządza!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmujcie się za bardzo sprawami, na które nie macie wpływu. Chamstwo otaczało nas zawsze, ale to nie znaczy, że musimy w nim tkwić.

Można uciec od niego choćby na takie forum.

Nie po raz pierwszy stwierdzam, że jestem zaskoczona wysoką kulturą forumowiczów.

Ale nie popadajmy w skrajności. Czasem dosadne słowo podkreśla wagę naszej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko jedno: kiedyś miałam goscia przy stole, kolega sympatyczny liczący może z 8 lat wraz z rodzicami. Obiad paradny, szkło, serwetki , świece. Młody wymlaskał co miał do spożycia i wstając od stołu napotkał wyczekujący wzrok ojca. Szurnął krzesłem i powiedział :

" k*wa za*te było żarło "

 

Mamusia podała serwetkę z manierą murgrabiny..a tatuś dosunął krzesło.

Deser spożyliśmy w ciężkiej ciszy.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi Drodzy!

Czy ja już jestem niedzisiejsza?

...

 

To prawda, ja również chyba staję się archaizmem. Wszystkie te zbędne "ozdobniki" językowe rażą moje poczucie przyzwoitości. Oczywiście pewne „ubarwienia” językowe są być może nawet czasami niezbędne ale wszystko powinno być używane z umiarem oraz stosownie do miejsca i okoliczności.

Sądzę, że przyczyną postępującego wulgaryzmu naszego języka są media oraz nasza tolerancja. Przede wszystkim zalew naszej telewizji produkcją amerykańską i lansowanie prymitywnego i nonszalanckiego amerykańskiego stylu życia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami.

z całym szacunkiem dla wszystkich "budowlańców" z pewną grupą w tym zawodzie nie da się rozmawiać normalnie. Kiedyś zalała mi mieszkanie sąsiadka ( pękła u niej rura od pionu). Wezwałyśmy fachowców z ADM. Zmagałyśmy się z nimi jakieś dwie godziny ( wszystko było pod górkę i miało kosztować) , do momentu kiedy przyszedł mój mąż ( ten pomimo, że "budowlaniec" raczej nie przeklina a już na pewno nie w domu). Postawił panów do pionu już na dzień dobry nie przebierając w słowach. Prace zrobili piorunem, bez żadnych problemów na koszt ADM.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się dwiema rączkami pod Waszymi wypowiedziami,tylko powiedzcie mi jedno dlaczego słowo k...a lub inne przekleństwo jest tak magiczne w sytuacji stresowej np uderzenie się o coś boleśnie ,wylanie czegoś,wysypanie się dokumentów.Gdybym powiedziała wtedy sobie pod nosem kwiatek to nie zadziała jak k...a.

to oczywiście jedyne sytuacje kiedy coś może mi się wyrwać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiorku KWIATKA? :wink: To nieprawidłowo, kwiatek jest rodzaju męskiego. Chyba, że w dopełniaczu...

Kulturalnie pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że jednak wulgaryzmy są nieodłącznym składnikiem KAŻDEGO języka, więc chyba są potrzebne :roll: Natomiast używane zamiast interpunkcji stają się "jałowe", tracą swoją magiczną moc, i jak taki przecinkowiec chce sobie zakląć - to jest biedny, bo nie ma czym :cry:

 

Zauważyłem pewną prawidłowość w kontaktach z fachowcami - jest pewna grupa, z którą można się porozumieć wyłącznie na poziomie przecinka, innej mowy "nie rozumią". To chyba jakieś hasło dostępu do skarbca ich umysłu :D , sprawdza się w przypadku mechaników samochodowych, parkieciarzy i murarzy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Jak czytam dzisiaj posty (m.in. dotyczące mika99) to odechciewa mi się wchodzenia na forum. To już przekracza wszystkie dopuszczalne granice. Czy ci wszyscy "anonimowi" nie mogą pójść na onet i tam się wyżywać? A jak ktoś nie potrafi zapanować nad własnymi nerwami to niech wyłączy komputer! :evil: A weynrob niedawno płakał, że redakcja go wyrzuciła. Teraz sama bym go wyrzuciła jak bym mogła. Nie cierpię chamstwa !!! A redakcja śpi. Admin !!! :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam dzisiaj posty (m.in. dotyczące mika99) to odechciewa mi się wchodzenia na forum. To już przekracza wszystkie dopuszczalne granice. Czy ci wszyscy "anonimowi" nie mogą pójść na onet i tam się wyżywać? A jak ktoś nie potrafi zapanować nad własnymi nerwami to niech wyłączy komputer! :evil: A weynrob niedawno płakał, że redakcja go wyrzuciła. Teraz sama bym go wyrzuciła jak bym mogła. Nie cierpię chamstwa !!! A redakcja śpi. Admin !!! :evil:

Popieram całym sercem i umysłem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu99..czasami skuteczność dowodzenia pewnych racji mija sie z celem.

Ja po prostu widząc pewne osobowości na czacie po prostu nie wchodziłam. Nie poniżę się do nieustającego zwracania uwagi na to, że moje oczy cierpią na skutek odczytywania pewnego stylu konwersacji.

I albo godzę się na dowolnośc wypowiedzi..albo nie wchodzę tam gdzie mi nie pasuje. Tym sposobem z czata zniknęło dużo fajoskich ludzików.

Może odrośnie atmosfera jak swieża trawa na wiosnę.

 

czego Wam i sobie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...