Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Styropian bez kołków?


brachol

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak rozumiem z Twojej wypowiedzi nie jestes wykonawcą?

Bo żaden zdrowo myślący wykonawca nie podpisze się na gwarancji bez mocowania mechanicznego, jęsli producent tego wymaga - a wymagają prawie wszyscy....

Nawet Ci producenci co pisza na workach i w ulotkach ze mozna do 8m nie kolkowac.... poczytajcie ludzie aprobaty techniczne i zalecenia systemodawcow i nie wprowadzajcie innych w blad. To ze u Was jest ok, nie znaczy ze komus przez te Wasze doardztwo elewacja ktoregos pieknego dnia nie wyladuje na poziomie 0.

I na dodatek po raz kolejny pada to samo pytanie... bylo juz...

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceresit CT84

Specjalista Tecnologiczny z firmy Henkel powiedział że jeżeli architekt zaprojektował bez kołkowania, to tak można i nic nie odpadnie,

Więc jadę narożniki ,

Realnie trzeba dać więcej pianki ok 2 do 3x wiecej niż założył producent, lub poświęcić ok 1 minuty na płytę, W przypadku Docinania idzie szybciej.

Kołki na styro 25 są drogie ponad 2 zł

W przypadku wątpliwości nawiercić dziury 5 na płytę w literę X i wstrzyknąć poliuretan,

Przetestowane na pewno nie ruszy płyty wypchnie pistolet :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalista Tecnologiczny z firmy Henkel powiedział że jeżeli architekt zaprojektował bez kołkowania, to tak można i nic nie odpadnie,

To jest wlasnie meritum sprawy, tez poruszone w innym watku.

A masz projekt wykonawczy ktory uwzglednia rozmieszczenie lacznikow mechanicznych? nie masz.... i wlasnie na tym bazuja wszyscy marketingowcy, na tym ze nie ma spojnosci miedzy projektowaniem a wykonaniem . i na tej bazie powstaja ulotki - nic wiecej - o niekolkowaniu do 8m co jest bzdura,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekty domów nie zawierają wielu szczegółów technicznych , co nie znaczy że można budować jedynie schematycznie bez przestrzegania norm budowlanych i zaleceń producentów.

Pamiętać należy że bezwzględnie pierwszeństwo mają NORMY BUDOWLANE przed zaleceniami producentów !!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Projekty domów nie zawierają wielu szczegółów technicznych , co nie znaczy że można budować jedynie schematycznie bez przestrzegania norm budowlanych i zaleceń producentów.

Pamiętać należy że bezwzględnie pierwszeństwo mają NORMY BUDOWLANE przed zaleceniami producentów !!!!!!!!!!!!

 

Pierwszeństwo mają obowiązujące przepisy budowlane, bo normy, zgodnie z ustawą o normalizacji, nie są obligatoryjne, chyba, że są przywołane w przepisach, np. w "Warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie".

Podsumowując niniejszą dyskusję, o tym, czy dany kompletny system ocieplenia w ogóle może być stosowany bez użycia kołków, decyduje zapis w Aprobacie Technicznej, zwanej obecnie Oceną Techniczną. Natomiast w każdym konkretnym przypadku ocieplenia danego budynku o ilości, rodzaju i rozmieszczeniu kołków powinien decydować projektant, zwłaszcza że ewentualne użycie kołków powinno być uwzględnione przy obliczaniu współczynnika przenikania ciepła. Żądajmy tego typu informacji kupując projekt, bo niestety, bardzo często projekty nie zawierają tych informacji, mimo, że powinny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy klejeniu na placuszki, cóż lepiej kołkować, jeśli ktoś zaciągnie całą powierzchnie płyty hmm.. sprawa otwarta.

Samo kołkowanie to też placebo, jeśli "wykonawca" w BK ładuje młotowiertarką z udarem... palcami wyciągałem takiego kołka :lol2:

Cóż teście zaufali "wykonawcy" co narobił tylko masy błędów ... ale najważniejszy był kolor na elewacji :lol2:

Są miejsca gdzie płyty czuć że nie trzymają już .. i dobrze że te "kołki" są.

Samo klejenie na nieoczyszczoną wyprawę tynkarską z resztek odparzonej farby i brak jakiegokolwiek działania w tym kierunku ...

napawa grozą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Moja odpowiedz dotyczy tylko i wyłącznie mojego przypadku - to autor tematu musi dokonać wyboru techniki mocowania ocieplenia.

 

Znawcą nie jestem i moją odpowiedź potraktujcie jako luźne spostrzeżenie, poparte własnoręcznym mocowaniem styropianu na piankę DenBrawen. Styropian 10cm mocowany do fundamentu - na bloczek. Robiłem coś takiego pierwszy raz w życiu i zapewne nie ostatni (ściany też zamierzam tak ocieplić).

Sposób mocowania jest szybki, czysty i z moich obserwacji jakie zauważyłem - bardzo mocny. Faktem jest, że krzywość ułożenia bloczków wymogła na mnie to, iż musiałem podpierać płyty od dołu oraz używać ścisków stolarskich od góry (ścisków miałem ok 20szt, więc robota bez przerwy), aby utrzymać idealną linię od góry - ale tak jak wspomniałem, było to winą nierówności ułożenia bloczka - teraz bym przypilnował ekipę, aby bardziej się postarała (chociaż, ci co widzieli ułożenie mojego bloczka, mówili, że jest zrobiony lepiej niż u nich samych - bo w sumie było dobrze, ale do tej metody klejenia na piankę podłoże musi być najlepiej idealnie równe, oczyszczone, i odpylone: czyli najlepiej przypilnować tego samu, aby te prace zostały wykonane starannie).

Warstwę pianki nanosiłem na 6 płyt 50x100cm i następnie przyklejałem. Łapało od razu. Do tego mała regulacja poziomicą i jest super. Wydajność pianki była wyższa niż producent zakłada. Mówi o 8 metrach kwadratowych z 1 sztuki, a ja ułożyłem 17metrów kwadratowych z dwóch sztuk pianki. Dlatego kolejne warstwy nakładania dawałem grubiej - a co tam, na bogato ;) Producent pianki proponuje zygzak w środku styropiany a ja dałem linię prostą, stąd może moja większa wydajność. Dałem linię prostą zamiast zygzaka specjalnie, gdyż i tak styro będzie przysypane ziemią. Na ściany dam jednak zygzak jak zaleca producent. Miałem 23 sztuki opakowania styropianu 10cm frezowanego (każda paczka po 6szt) i zużyłem niecałe 10szt pianki - dodatkowo wypełniając każdą spoinę po ułożeniu pianką. Udało mi się zakupić tę piankę w rewelacyjnej cenie 18zł brutto za sztukę, więc koszty chyba minimalne, robocizna moja czyli 0zł, radość z wykonania izolacji - bezcenna ;)

Reasumując: W moich warunkach nie widzę lepszej i tańszej metody ocieplenia.

 

Musisz dokonać oceny swojego podłoża na jakim będziesz mocował ocieplenie, a następnie dobrać odpowiednią technikę.

Nie dziwię się troszkę "starym wyjadaczom" którzy na wszelkie nowinki patrzą z nieufnością - wszak robią tak "od zawsze" i się trzyma. Poza tym, ja przykleiłem 130 szt paneli styropianu w dwa popołudnia i to całkowicie sam: czyli jakaś ekipa nie zarobiła. Stąd też nie ma się co dziwić, że wolą sprzedawać swoją "śpiewkę" że musi być "zaprawa, kołki, dziesięciu chłopa do pomocy, betoniara, rusztowanie itp..." A tu, tymczasem przychodzi gość w garniturze, podwija mankiety i trzaska ocieplenie w dwa popołudnia...

Stąd ja rozumiem tą złość ekip budowlanych i wstręt do nowości i innych technik, niż ich uczono 20 lat temu - wszak pozbawiani są pracy, a te nowinki techniczne wymuszają na nich samych rozwój intelektualny i zwiększanie parku maszynowego - a większość ekip "starych budowlańców" tego nie lubi - wszystko co nieznane napawa nas obawą.

 

Ale co ja tam wiem, wszak położyłem tylko 60m2 styro i tylko na tej podstawie wysnułem powyższe wnioski.

 

No to teraz mili Forumowicze, możecie wylać na mnie wiadro pomyj, wyzwać mnie od baranów i debili, naubliżać, posłać inwektywy i co tam jeszcze chcecie...

 

Aha - i ci spostrzegawczy, którzy zauważą, że faza styropianu jest poniżej fundamentu: tak ma być, gdyż przyjdzie jeszcze jedna płyta powyżej, i na nie dodatkowo płyta 5cm na zakład - więc darujcie sobie uwagi, że tak się nie robi...

Poza tym będzie jeszcze izolacja pozioma i wszystko co tam ma być - więc nie wyciągać błędnych wniosków ze zdjęć! Jak to zawsze ma miejsce w takich przypadkach - "ktoś zauważy na zdjęciu w tle psa bez kagańca i zaraz cię znawyzywa, aby tylko ci dowalić" - takie to polskie i przyziemne...

 

Pozdrawiam,

Tomek.

styro_funda.jpg

styro_funda1.jpg

styro_funda2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś napisał - ułożyłem 20 lat temu i trzyma do dzisiaj bez kołków...

Niestety, brak kołkowania jest ryzykiem inwestora. Wazne, by ryzyko było podejmowane świadomie, a nie dlatego, że ktoś się naczytał na forum, że nie trzeba.

 

Ja ryzyko podjęłam, bo wydawało mi sie logiczne.

Ale to czy moja logika przetrwa 20 lat - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie... temat walkowany juz tyle razy....

Wkleje to co ostatnio napisalem klientce:

Generalnie powinno kolkowac sie prawie zawsze. Natomiast w PL zyjemy... i powstaja porady tych, ktorzy nie zakolkowali i sie udalo... i wykonawczyki, nie wykonawcy, a wykonawczyki czyli ludzie, ktorzy widzieli jak gdzies tam docieplaja i zostali teraz specami od elewacji.... i gadaja takie glupoty. I do tego jeszcze dostosowali sie producenci... ktorzy w ulotkach pisza, "brak kolkow do 8m" tyle ze.... z * - i ta * oznacza ze nalezy to uwzglednic w projekcie elewacji. A zapis w aprobacie technicznej jasno mowi: rozmieszczenie i ilosc lacznikow mechanicznych wg projektu. Projekt tzn ze zostalo to przeliczone przez projektanta i on sie pod tym podpisuje.

 

My kolkujemy zawsze, chyba, ze inwestor sie upiera, wowczas w umowie na wykonanie elewacji zapisujemy wyraznie: zamawiajacy zostal poinformowany o mozliwych konsekwencjach nie stosowania lacznikow mechanicznych takich jak: zerwanie przez sile ssaca wiatru warstwy termoizolacji (styropian/welna), pekniecia w warstwie zbrojacej i wyprawie elewacyjnej wynikajace z braku dodatkowego mocowania mechanicznego.

 

Jest jeszcze jedna kwestia: elewacje powinno wykonywac sie wg projektu projektanta, w takim projekcie tez powinna byc informacja dotyczaca ilosci i rozmieszczenia kolkow, minimum to 2szt/plyte, ale sa takie elewacje gdzie kolkuje sie po 8,12 a nawet 16 kolkow na 1m2.

 

I niech kazdy robi jak uwaza za stosowne.

Oszczedzic 600zl na kolkowaniu i te olbrzymie zyski energetyczne wynikajace z braku kolkowania (to sarkazm) vs robic to od nowa za 30-40k jak to wsyztsko pieprznie... to juz ku wlasnemu przemysleniu inwestora.

 

I tyle w temacie mam do powiedzenia... pojedyncze przypadki "gdzie sie udalo" to jedno, ale ciekaw jestem gdzie beda Ci wszyscy, gdy ktos napisze, ze mu mowic wprost - elewacja spadla na ziemie....

I pamietajcie jedno - wykonawczyk zawsze bedzie mowil, ze bez kolkowania, bo ma mniej pracy.

Wykonawca bedzie chcial zrobic dobrze.

 

Skoro juz mam byc konsekwentny - w Dryvicie spelniajac okreslone warunki mozna nie kolkowac. Jak macie taki papier od producenta i spelniacie warunki - spoko - mozna nie kolkowac:

http://astrobud.pl/attachment.php?id_attachment=140

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te olbrzymie zyski energetyczne wynikajace z braku kolkowania (to sarkazm)
przecież pod kołki można wyciąć te 5cm płyty i zaślepić później tym wycinkiem.

Bez kołkowania można by było po zrobieniu odpowiednich prób, ale ciężko to widzę po sposobie klejenia, na placki i tylko obwodem.

Przypomina mi się oszczędzanie kleju pod płytkami ceramicznymi, teraz każdy leci na fula.

Czasem pod płytką były tylko smarki kleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież pod kołki można wyciąć te 5cm płyty i zaślepić później tym wycinkiem.

Bez kołkowania można by było po zrobieniu odpowiednich prób, ale ciężko to widzę po sposobie klejenia, na placki i tylko obwodem.

Przypomina mi się oszczędzanie kleju pod płytkami ceramicznymi, teraz każdy leci na fula.

Czasem pod płytką były tylko smarki kleju.

wiem... dlatego kolkujemy zawsze w termodyblu. nie da sie tego zrobic tym wycinkiem. bo po wyfrezowaniu otworu w styropianie wycinek jest w formie lotnych granulkow styropianu. ale kupuje sie zaslepki styropianowe i sie je wkleja w to miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze i tak.... imho skorka za wyprawke...po co sie z tym bawic, jak frezowanie frezem zakladanym na wkretarke jednego otworu trwa.... 0,5sek? zaslepki z paczki i lecimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z moim hydraulikiem, ktory jeżdzi do DE na "fuchy".

Ma tam brata, który pracuje na legalu w firmie budowlanej, mówił, ze wg słow brata 80% budów 2-3 kondygnacjych to klejenie na poliuretan i brak kołków.

I coraz częsciej bloki styro 1x2m.

 

Nie wiem, może Niemcy maja inne przepisy, bo statystycznie bardziej proste ściany na pewno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam docieplałem też pianką (Tytan) i nie kołkowałem zrobiłem to świadomie mam gotową elewację dom z poddaszem wszystko póki co 5 lat i jak kiedyś bym docieplał też zrobię to sam i też na piankę i też nie będę kołkował a firmy nasze krajowe nasi fachowcy ech ... i tyle w temacie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...