Remiks 25.01.2017 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2017 (edytowane) No skoro zgodnie z tezą z sąsiedniego wątku palący w kominkach codziennie to biedacy i patologia, która oprócz drewna spala pampersy i opony, to nic dziwnego, że tak mało się tego sprzedaje Tego sąsiedniego wątku to już nawet czytać się nie da więc pomińmy to;-) W takim sterowniku tak naprawdę cenę dyktuje wynagrodzenie programisty i ilość sprzedanych sterowników, dostajesz jakiś tam procesorek z prostym algorytmem w cenie lapka z systemem operacyjnym;-) Ps. Wiesz dlaczego fachowcy chętnie sterowniki montują, bo załatwiają idiotoodporność układu;-) Edytowane 25 Stycznia 2017 przez Remiks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 25.01.2017 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2017 Zgadza się, ale powiedz mi ilu ludzi mając pierwszy kominek "naumie" się go obsługiwać szybko i bezboleśnie? Ja dopiero po 3 latach zaczynam jarzyć o co chodzi w paleniu drewna A ludzi, którzy sami sobie od podstaw zbudowali piecyk nie będąc zdunami i robiąc to raz w życiu tylko dla siebie to ilu znasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 04:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Ręce opadają. Albo nie potrafisz albo nie chcesz czytać ze zrozumieniem. Rozmawiamy tu po pierwsze o kominkach WODNYCH sterowanych ELEKTRONICZNIE. Jeśli chcesz człowieka przekonywać, że można palić w wodniaku bez sterownika to proszę bardzo. Ja wiem, że mając kominek akumulacyjny można na pełnym dopływie powietrza palić przez cały czas. Będzie czysto, szybko, efektywnie, a dobra akumulacja odbierze co trzeba. Jeżeli uważasz, że to samo można robić w wodniaku, obsługiwanym przez osoby, dla których ich nowy kominek jest ich jedynym i pierwszym doświadczeniem to proszę bardzo. Nie mam zamiaru się bezsensownie kłócić bo NIE O TYM DYSKUTUJEMY. I powtórzę. Nie znam nowego sterownika tatarka, ale z opisu wnioskuję, że jest to coś bardziej dopasowanego do sterowania spalaniem w wodniakach niż do tej pory widziałem na POLSKIM rynku. Bo sterowanie przepustnicą w zależności od temperatury wody jest dla mnie nieporozumieniem.Ręce opadają, jak ktoś się podnieca bez powodu. Może przestań udzielać się w sąsiednim wątku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Nie ma takiej możliwości, by sterownik zastąpił palacza, w przypadku kominka. To podstawowy błąd w rozumowaniu ludzi zafascynowanych sterownikami. Sterownik Brunnera to jeden z najlepszych na świecie, ale dobrze przeszkoleni montażyści tej firmy wiedzą, że podstawą dobrego funkcjonowania urządzeń na drewno jest wiedza na temat spalania drewna, ilości dokładanych jednorazowo i kiedy przestać...Takich montażystów w Polsce nie ma zbyt wielu. Kominek to nie piecyk gazowy, w którym sterownik odetnie dopływ paliwa....Najlepiej wysterowany układ, przestanie być "cudowny", gdy ktoś dołoży jedną porcję opału więcej niż można...Układ przełączania wodniaka na ceramikę (która jest bardziej odporna na "przeładowanie" opałem), to sensowna alternatywa, pozwalająca czysto spalać drewno bez podstawowej wiedzy o nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciektcz 26.01.2017 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 jeszcze mysle o tych kratkach jakie wielkosci dać ,wklad ma 10kw antek ,-przynajmniej tak twierdzą ,jakie by pan zamontował jakby robił taką zabudowe ponawiam zapytanie jak mozna.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 jeszcze mysle o tych kratkach jakie wielkosci dać ,wklad ma 10kw antek ,-przynajmniej tak twierdzą ,jakie by pan zamontował jakby robił taką zabudowe ponawiam zapytanie jak mozna.pzdrZwróć uwagę na określenie "pole czynne" https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjTvaO0o9_RAhVGMBoKHSe1AigQFggqMAA&url=http%3A%2F%2Fkratki.com%2Fsklep%2Fpl%2Fprodukt%2F1450%2Fantek-10-deco&usg=AFQjCNEBt2CYnikDdbA6R0SvNjJZDBW6gA&sig2=uUD1FEtd-4d17YT1ey6T5w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 26.01.2017 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Nie ma takiej możliwości, by sterownik zastąpił palacza, w przypadku kominka. To podstawowy błąd w rozumowaniu ludzi zafascynowanych sterownikami. Sterownik Brunnera to jeden z najlepszych na świecie, ale dobrze przeszkoleni montażyści tej firmy wiedzą, że podstawą dobrego funkcjonowania urządzeń na drewno jest wiedza na temat spalania drewna, ilości dokładanych jednorazowo i kiedy przestać...Takich montażystów w Polsce nie ma zbyt wielu. Kominek to nie piecyk gazowy, w którym sterownik odetnie dopływ paliwa....Najlepiej wysterowany układ, przestanie być "cudowny", gdy ktoś dołoży jedną porcję opału więcej niż można...Układ przełączania wodniaka na ceramikę (która jest bardziej odporna na "przeładowanie" opałem), to sensowna alternatywa, pozwalająca czysto spalać drewno bez podstawowej wiedzy o nim. Ja nigdy nie twierdziłem, że posiadanie kominka pozwala wyłączyć myślenie... Ale dobry sterownik załatwia sprawę jakiegoś w miarę sprawnego spalania drewna w sytuacji, kiedy palacz nie ma pojęcia o paleniu drewna. Wiadomo, że przy tym trzeba równeż samodzielnie myśleć i oceniać sytuację. Kominek nigdy nie będzie bezobsługowy, nawet ze sterownikiem. Mam wrażenie, że komuś, kto obsługuje 11 kominów na codzień trudno jest zrozumieć, że można nie umieć palić w kominku Szczególnie w wodniaku... Niestety jak do tej pory było brak sensownych sterowników na rynku. Może tatarek w końcu to zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Ja nigdy nie twierdziłem, że posiadanie kominka pozwala wyłączyć myślenie... Ale dobry sterownik załatwia sprawę jakiegoś w miarę sprawnego spalania drewna w sytuacji, kiedy palacz nie ma pojęcia o paleniu drewna. Wiadomo, że przy tym trzeba równeż samodzielnie myśleć i oceniać sytuację. Kominek nigdy nie będzie bezobsługowy, nawet ze sterownikiem. Mam wrażenie, że komuś, kto obsługuje 11 kominów na codzień trudno jest zrozumieć, że można nie umieć palić w kominku Szczególnie w wodniaku... Niestety jak do tej pory było brak sensownych sterowników na rynku. Może tatarek w końcu to zmieni.Swoje wrażenia powinieneś selekcjonować w zależności od wątku...Mniej podejrzliwości, więcej rozumu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Zapomniałem napisać....Wczoraj postawiliśmy dwunasty komin....:)Celem jest stworzenie alternatywy dla PW w warsztacie, podobnie jak w budynku mieszkalnym....Za dużo żre opału...no i główny cel: czystość spalania w piecu akumulacyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 26.01.2017 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Zapomniałem napisać....Wczoraj postawiliśmy dwunasty komin....:)Celem jest stworzenie alternatywy dla PW w warsztacie, podobnie jak w budynku mieszkalnym....Za dużo żre opału...no i główny cel: czystość spalania w piecu akumulacyjnym. Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu.Jakbym sie przyjrzał Twojej chatce w realu, pewnie dwa by wystarczyły...Powiem Ci, że też kiedyś byłem na takim etapie, też wydawało mi się, że bez PW ni huhu....Dlatego zrobiłem płaszcz w domu. Na szczęście krótko przed wprowadzeniem, rzutem na taśmę dorzuciłem dwa piecyki...Doświadczenia które zebrałem, są mało znane w naszym kraju i mało popularne. Powiedzieć mogą coś tylko ludzie którzy przeszli różne drogi. Takich ludzi (głównie klientów) przybywa. Mieli kominek zwykły i niezwykły...wtedy jest z kim pogadać. Ty miałeś zwykły (tak?), teraz PW....Brak Ci tylko doświadczeń z nowoczesnym piecem (z piecami). Twierdzę, że lepiej mieć nawet dwa, trzy piecokominki, niż jeden wydajny PW... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 26.01.2017 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 (edytowane) Zawsze lepiej palić w 3 .. Edytowane 26 Stycznia 2017 przez Zdun Darek B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 26.01.2017 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Zgadza się, ale powiedz mi ilu ludzi mając pierwszy kominek "naumie" się go obsługiwać szybko i bezboleśnie? Ja dopiero po 3 latach zaczynam jarzyć o co chodzi w paleniu drewna A ludzi, którzy sami sobie od podstaw zbudowali piecyk nie będąc zdunami i robiąc to raz w życiu tylko dla siebie to ilu znasz? Jak klient kupuje u nas to w gratisie ma "naumienie" jak palić aby wszystko było dobrze. Gdy kupujący wybiera "bo dali rabat" to potem przepala drewno i kasę .... że o intensywnym bieganiu do drewutni nie wspomnę . Jest takie powiedzenie " chytry dwa razy tarci"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.01.2017 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu. Dlatego powinno się decyzję o sposobie ogrzewania podjąć na etapie projektowania domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 26.01.2017 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Dlatego powinno się decyzję o sposobie ogrzewania podjąć na etapie projektowania domu Na etapie projektowania wszystkie decyzje były bardzo dobrze przemyślane. Również ta dotycząca kominka. Palenie w kilku kominkach to jednak dla mnie trochę byłoby za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 26.01.2017 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Jak klient kupuje u nas to w gratisie ma "naumienie" jak palić aby wszystko było dobrze. Gdy kupujący wybiera "bo dali rabat" to potem przepala drewno i kasę .... że o intensywnym bieganiu do drewutni nie wspomnę . Jest takie powiedzenie " chytry dwa razy tarci"... Powiem tak, takie bajki, że nauczysz palić w kominku to możesz opowiadać komuś innemu ale nie mi. Jesteś sprzedawcą i jestem pewien, że najważniejsza jest jak najszybsza realizacja zlecenia. Nauczyć się palić w kominku to można po kilku sezonach a nie po krótkim instruktarzu jak załadować drewno i jak je od góry odpalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 26.01.2017 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Tak się jakoś dziwnie składa że jestem również , dokładniej w pierwszej kolejności , mistrzem zduńskim z praktyką od lat 80-tych .Budowałem kominki otwarte i piece kaflowe zanim jeszcze w Polsce pojawiły się wkłady kominkowe .Gdyby ktoś chciał nauczyć się zduństwa to zapraszam , razem z wykładowca z czeskiej Szkoły Zduńskiej organizujemy dwutygodniowe szkolenie oparte na programie tejże szkoły.Razem 80 godzin wykładów i nauki praktycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MD. 26.01.2017 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 (edytowane) Ty miałeś zwykły (tak?), teraz PW....Brak Ci tylko doświadczeń z nowoczesnym piecem (z piecami). Twierdzę, że lepiej mieć nawet dwa, trzy piecokominki, niż jeden wydajny PW... Ja mam doświadczenie tylko z kominkami z PW. Innego nigdy nie miałem. Pamiętam tylko piec kaflowy u mojej babci A inna sprawa, że od początku zależało mi na połączeniu ceramiki z wodą. Narazie z takim układem nie mam jeszcze dużego doświadczenia bo palę od połowy października ale kominek nie jest w ogóle zabudowany więc inaczej też rozkłada się energia, szybciej nagrzewa pomieszczenie, w którym stoi itp. Jak to będzie funkcjonowało to zobaczę jak wreszcie zamknę go w kafle i płyty szamotowe. Dom nie jest wygrzany bo palę w nim średnio co 2-3 dni i cała energia momentalnie ginie. Dom jest parterowy, rozłożysty, nad salonem (45 m2) mam otwartą przestrzeń 6m w górę a na antresoli pomieszczenia do pracy. Powierzchnia grzana po podłogach ponad 220 m2 więc trudno byłoby to ogarnąć tylko akumulacją ceramiczną, żeby w każdym pomieszczeniu mieć odpowiedni komfort cieplny. Edytowane 26 Stycznia 2017 przez MD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 26.01.2017 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 W takim układzie PW wydaje się być najrozsądniejszym wyborem . Do łaczenia PW i akumulacji są odpowiednie rozwiązania , trzeba tylko wyważyć ile % ma być grzane wodą .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.01.2017 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2017 Ja mam doświadczenie tylko z kominkami z PW. Innego nigdy nie miałem. Pamiętam tylko piec kaflowy u mojej babci A inna sprawa, że od początku zależało mi na połączeniu ceramiki z wodą. Narazie z takim układem nie mam jeszcze dużego doświadczenia bo palę od połowy października ale kominek nie jest w ogóle zabudowany więc inaczej też rozkłada się energia, szybciej nagrzewa pomieszczenie, w którym stoi itp. Jak to będzie funkcjonowało to zobaczę jak wreszcie zamknę go w kafle i płyty szamotowe. Dom nie jest wygrzany bo palę w nim średnio co 2-3 dni i cała energia momentalnie ginie. Dom jest parterowy, rozłożysty, nad salonem (45 m2) mam otwartą przestrzeń 6m w górę a na antresoli pomieszczenia do pracy. Powierzchnia grzana po podłogach ponad 220 m2 więc trudno byłoby to ogarnąć tylko akumulacją ceramiczną, żeby w każdym pomieszczeniu mieć odpowiedni komfort cieplny.Mój dom "po podłogach" jest większy od Twojego. Salon też dwukondygnacyjny połączony z jadalnią i kuchnią. Mam kominek wodny i alternatywnie dwa piecokominki. W wodniaku nie lubimy palić....Dlaczego dwa piecokominki? To stara szkoła znana niektórym zdunom. Zamiast budować jeden piec o dużej bezwładności, lepiej zrobić dwa - większy i mniejszy. W duże mrozy palisz w obu. Natomiast masz możliwość palenia w jednym, w zależności od potrzeb. Mały piecyk, o małej bezwładności, jest bardzo przydatny wiosną i jesienią, kiedy odpalanie dużego pieca staje się nonsensem - małą ilością opału nic nie wskórasz, nagrzewając zaś dużo masy kumulacyjnej w ciepłe zimowe dni, bywa uciążliwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.