Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMINKI - Pomoge i doradze we wszystkim co dotyczy kominków.


alterm

Recommended Posts

No skoro zgodnie z tezą z sąsiedniego wątku palący w kominkach codziennie to biedacy i patologia, która oprócz drewna spala pampersy i opony, to nic dziwnego, że tak mało się tego sprzedaje :D

Tego sąsiedniego wątku to już nawet czytać się nie da więc pomińmy to;-) W takim sterowniku tak naprawdę cenę dyktuje wynagrodzenie programisty i ilość sprzedanych sterowników, dostajesz jakiś tam procesorek z prostym algorytmem w cenie lapka z systemem operacyjnym;-)

Ps. Wiesz dlaczego fachowcy chętnie sterowniki montują, bo załatwiają idiotoodporność układu;-)

Edytowane przez Remiks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zgadza się, ale powiedz mi ilu ludzi mając pierwszy kominek "naumie" się go obsługiwać szybko i bezboleśnie? Ja dopiero po 3 latach zaczynam jarzyć o co chodzi w paleniu drewna :) A ludzi, którzy sami sobie od podstaw zbudowali piecyk nie będąc zdunami i robiąc to raz w życiu tylko dla siebie to ilu znasz? :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają. Albo nie potrafisz albo nie chcesz czytać ze zrozumieniem. Rozmawiamy tu po pierwsze o kominkach WODNYCH sterowanych ELEKTRONICZNIE. Jeśli chcesz człowieka przekonywać, że można palić w wodniaku bez sterownika to proszę bardzo. Ja wiem, że mając kominek akumulacyjny można na pełnym dopływie powietrza palić przez cały czas. Będzie czysto, szybko, efektywnie, a dobra akumulacja odbierze co trzeba. Jeżeli uważasz, że to samo można robić w wodniaku, obsługiwanym przez osoby, dla których ich nowy kominek jest ich jedynym i pierwszym doświadczeniem to proszę bardzo. Nie mam zamiaru się bezsensownie kłócić bo NIE O TYM DYSKUTUJEMY.

 

I powtórzę. Nie znam nowego sterownika tatarka, ale z opisu wnioskuję, że jest to coś bardziej dopasowanego do sterowania spalaniem w wodniakach niż do tej pory widziałem na POLSKIM rynku. Bo sterowanie przepustnicą w zależności od temperatury wody jest dla mnie nieporozumieniem.

Ręce opadają, jak ktoś się podnieca bez powodu. Może przestań udzielać się w sąsiednim wątku? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej możliwości, by sterownik zastąpił palacza, w przypadku kominka. To podstawowy błąd w rozumowaniu ludzi zafascynowanych sterownikami. Sterownik Brunnera to jeden z najlepszych na świecie, ale dobrze przeszkoleni montażyści tej firmy wiedzą, że podstawą dobrego funkcjonowania urządzeń na drewno jest wiedza na temat spalania drewna, ilości dokładanych jednorazowo i kiedy przestać...Takich montażystów w Polsce nie ma zbyt wielu. Kominek to nie piecyk gazowy, w którym sterownik odetnie dopływ paliwa....Najlepiej wysterowany układ, przestanie być "cudowny", gdy ktoś dołoży jedną porcję opału więcej niż można...Układ przełączania wodniaka na ceramikę (która jest bardziej odporna na "przeładowanie" opałem), to sensowna alternatywa, pozwalająca czysto spalać drewno bez podstawowej wiedzy o nim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze mysle o tych kratkach jakie wielkosci dać ,wklad ma 10kw antek ,-przynajmniej tak twierdzą ,jakie by pan zamontował jakby robił taką zabudowe

 

ponawiam zapytanie jak mozna.pzdr

Zwróć uwagę na określenie "pole czynne" https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjTvaO0o9_RAhVGMBoKHSe1AigQFggqMAA&url=http%3A%2F%2Fkratki.com%2Fsklep%2Fpl%2Fprodukt%2F1450%2Fantek-10-deco&usg=AFQjCNEBt2CYnikDdbA6R0SvNjJZDBW6gA&sig2=uUD1FEtd-4d17YT1ey6T5w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej możliwości, by sterownik zastąpił palacza, w przypadku kominka. To podstawowy błąd w rozumowaniu ludzi zafascynowanych sterownikami. Sterownik Brunnera to jeden z najlepszych na świecie, ale dobrze przeszkoleni montażyści tej firmy wiedzą, że podstawą dobrego funkcjonowania urządzeń na drewno jest wiedza na temat spalania drewna, ilości dokładanych jednorazowo i kiedy przestać...Takich montażystów w Polsce nie ma zbyt wielu. Kominek to nie piecyk gazowy, w którym sterownik odetnie dopływ paliwa....Najlepiej wysterowany układ, przestanie być "cudowny", gdy ktoś dołoży jedną porcję opału więcej niż można...Układ przełączania wodniaka na ceramikę (która jest bardziej odporna na "przeładowanie" opałem), to sensowna alternatywa, pozwalająca czysto spalać drewno bez podstawowej wiedzy o nim.

 

Ja nigdy nie twierdziłem, że posiadanie kominka pozwala wyłączyć myślenie... Ale dobry sterownik załatwia sprawę jakiegoś w miarę sprawnego spalania drewna w sytuacji, kiedy palacz nie ma pojęcia o paleniu drewna. Wiadomo, że przy tym trzeba równeż samodzielnie myśleć i oceniać sytuację. Kominek nigdy nie będzie bezobsługowy, nawet ze sterownikiem. Mam wrażenie, że komuś, kto obsługuje 11 kominów na codzień trudno jest zrozumieć, że można nie umieć palić w kominku ;) Szczególnie w wodniaku... Niestety jak do tej pory było brak sensownych sterowników na rynku. Może tatarek w końcu to zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie twierdziłem, że posiadanie kominka pozwala wyłączyć myślenie... Ale dobry sterownik załatwia sprawę jakiegoś w miarę sprawnego spalania drewna w sytuacji, kiedy palacz nie ma pojęcia o paleniu drewna. Wiadomo, że przy tym trzeba równeż samodzielnie myśleć i oceniać sytuację. Kominek nigdy nie będzie bezobsługowy, nawet ze sterownikiem. Mam wrażenie, że komuś, kto obsługuje 11 kominów na codzień trudno jest zrozumieć, że można nie umieć palić w kominku ;) Szczególnie w wodniaku... Niestety jak do tej pory było brak sensownych sterowników na rynku. Może tatarek w końcu to zmieni.
Swoje wrażenia powinieneś selekcjonować w zależności od wątku...Mniej podejrzliwości, więcej rozumu...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać....Wczoraj postawiliśmy dwunasty komin....:)Celem jest stworzenie alternatywy dla PW w warsztacie, podobnie jak w budynku mieszkalnym....Za dużo żre opału...no i główny cel: czystość spalania w piecu akumulacyjnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać....Wczoraj postawiliśmy dwunasty komin....:)Celem jest stworzenie alternatywy dla PW w warsztacie, podobnie jak w budynku mieszkalnym....Za dużo żre opału...no i główny cel: czystość spalania w piecu akumulacyjnym.

 

Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu.
Jakbym sie przyjrzał Twojej chatce w realu, pewnie dwa by wystarczyły...Powiem Ci, że też kiedyś byłem na takim etapie, też wydawało mi się, że bez PW ni huhu....Dlatego zrobiłem płaszcz w domu. Na szczęście krótko przed wprowadzeniem, rzutem na taśmę dorzuciłem dwa piecyki...Doświadczenia które zebrałem, są mało znane w naszym kraju i mało popularne. Powiedzieć mogą coś tylko ludzie którzy przeszli różne drogi. Takich ludzi (głównie klientów) przybywa. Mieli kominek zwykły i niezwykły...wtedy jest z kim pogadać. Ty miałeś zwykły (tak?), teraz PW....Brak Ci tylko doświadczeń z nowoczesnym piecem (z piecami). Twierdzę, że lepiej mieć nawet dwa, trzy piecokominki, niż jeden wydajny PW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale powiedz mi ilu ludzi mając pierwszy kominek "naumie" się go obsługiwać szybko i bezboleśnie? Ja dopiero po 3 latach zaczynam jarzyć o co chodzi w paleniu drewna :) A ludzi, którzy sami sobie od podstaw zbudowali piecyk nie będąc zdunami i robiąc to raz w życiu tylko dla siebie to ilu znasz? :D

 

Jak klient kupuje u nas to w gratisie ma "naumienie" jak palić aby wszystko było dobrze.

Gdy kupujący wybiera "bo dali rabat" to potem przepala drewno i kasę .... że o intensywnym bieganiu do drewutni nie wspomnę .

Jest takie powiedzenie " chytry dwa razy tarci"...

20160923_161758-1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mógł mój dom ogrzać tylko kominkiem akumulacyjnym to też nie robiłbym wodniaka. Ale niestety musiałbym ze 3 takie kominki postawić w różnych częściach domu.

 

Dlatego powinno się decyzję o sposobie ogrzewania podjąć na etapie projektowania domu :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak klient kupuje u nas to w gratisie ma "naumienie" jak palić aby wszystko było dobrze.

Gdy kupujący wybiera "bo dali rabat" to potem przepala drewno i kasę .... że o intensywnym bieganiu do drewutni nie wspomnę .

Jest takie powiedzenie " chytry dwa razy tarci"...

 

Powiem tak, takie bajki, że nauczysz palić w kominku to możesz opowiadać komuś innemu ale nie mi. Jesteś sprzedawcą i jestem pewien, że najważniejsza jest jak najszybsza realizacja zlecenia. Nauczyć się palić w kominku to można po kilku sezonach a nie po krótkim instruktarzu jak załadować drewno i jak je od góry odpalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się jakoś dziwnie składa że jestem również , dokładniej w pierwszej kolejności , mistrzem zduńskim z praktyką od lat 80-tych .

Budowałem kominki otwarte i piece kaflowe zanim jeszcze w Polsce pojawiły się wkłady kominkowe .

Gdyby ktoś chciał nauczyć się zduństwa to zapraszam , razem z wykładowca z czeskiej Szkoły Zduńskiej organizujemy dwutygodniowe szkolenie oparte na programie tejże szkoły.

Razem 80 godzin wykładów i nauki praktycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty miałeś zwykły (tak?), teraz PW....Brak Ci tylko doświadczeń z nowoczesnym piecem (z piecami). Twierdzę, że lepiej mieć nawet dwa, trzy piecokominki, niż jeden wydajny PW...

 

Ja mam doświadczenie tylko z kominkami z PW. Innego nigdy nie miałem. Pamiętam tylko piec kaflowy u mojej babci :)

 

A inna sprawa, że od początku zależało mi na połączeniu ceramiki z wodą. Narazie z takim układem nie mam jeszcze dużego doświadczenia bo palę od połowy października ale kominek nie jest w ogóle zabudowany więc inaczej też rozkłada się energia, szybciej nagrzewa pomieszczenie, w którym stoi itp. Jak to będzie funkcjonowało to zobaczę jak wreszcie zamknę go w kafle i płyty szamotowe. Dom nie jest wygrzany bo palę w nim średnio co 2-3 dni i cała energia momentalnie ginie.

 

Dom jest parterowy, rozłożysty, nad salonem (45 m2) mam otwartą przestrzeń 6m w górę a na antresoli pomieszczenia do pracy. Powierzchnia grzana po podłogach ponad 220 m2 więc trudno byłoby to ogarnąć tylko akumulacją ceramiczną, żeby w każdym pomieszczeniu mieć odpowiedni komfort cieplny.

Edytowane przez MD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam doświadczenie tylko z kominkami z PW. Innego nigdy nie miałem. Pamiętam tylko piec kaflowy u mojej babci :)

 

A inna sprawa, że od początku zależało mi na połączeniu ceramiki z wodą. Narazie z takim układem nie mam jeszcze dużego doświadczenia bo palę od połowy października ale kominek nie jest w ogóle zabudowany więc inaczej też rozkłada się energia, szybciej nagrzewa pomieszczenie, w którym stoi itp. Jak to będzie funkcjonowało to zobaczę jak wreszcie zamknę go w kafle i płyty szamotowe. Dom nie jest wygrzany bo palę w nim średnio co 2-3 dni i cała energia momentalnie ginie.

 

Dom jest parterowy, rozłożysty, nad salonem (45 m2) mam otwartą przestrzeń 6m w górę a na antresoli pomieszczenia do pracy. Powierzchnia grzana po podłogach ponad 220 m2 więc trudno byłoby to ogarnąć tylko akumulacją ceramiczną, żeby w każdym pomieszczeniu mieć odpowiedni komfort cieplny.

Mój dom "po podłogach" jest większy od Twojego. Salon też dwukondygnacyjny połączony z jadalnią i kuchnią. Mam kominek wodny i alternatywnie dwa piecokominki. W wodniaku nie lubimy palić....Dlaczego dwa piecokominki? To stara szkoła znana niektórym zdunom. Zamiast budować jeden piec o dużej bezwładności, lepiej zrobić dwa - większy i mniejszy. W duże mrozy palisz w obu. Natomiast masz możliwość palenia w jednym, w zależności od potrzeb. Mały piecyk, o małej bezwładności, jest bardzo przydatny wiosną i jesienią, kiedy odpalanie dużego pieca staje się nonsensem - małą ilością opału nic nie wskórasz, nagrzewając zaś dużo masy kumulacyjnej w ciepłe zimowe dni, bywa uciążliwe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...