Kominki Piotr Batura 04.04.2019 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 Czy piecokominek musi zaczynać się od 1 tony? Czy przy założeniu, że nie potrzebuję ogrzać całego domu piecokominek może ważyć np. 500kg? Ale nadal będzie w 100% piecokominkiem bez konwekcji. Tak sobie wyobrażam - mały wkład, mała moc i jedyne co muszę pamiętać i przestrzegać to nie układać na raz więcej drewna niż jakaś określona ilość. Czy tak to działa? PS Tradycyjnego kominka nie chce ze względu na możliwość przegrzewanie salonu.Oczywiście możesz tak kombinować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 04.04.2019 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 Oczywiście możesz tak kombinować.... Człowiek może prawie wszystko. A już na pewno może robić głupie rzeczy Ja się chciałem upewnić nie tyle czy można tylko czy wypada, powinno się. Zapewne wynika to z mojego skrzywienia do liczb i tabelek, ale czy nie jest tak - ileś tam kg akumulacji = ileś tam kg jednorazowego załadunku. Jeśli tak to wpadła myśl, którą przeobraziłem w pytanie czy ta masa może być mniejsza? Nie wiem czy w ogóle potrzebuję żeby była mniejsza, ale możliwości warto znać, edukować się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 05.04.2019 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 (edytowane) Człowiek może prawie wszystko. A już na pewno może robić głupie rzeczy Ja się chciałem upewnić nie tyle czy można tylko czy wypada, powinno się. Zapewne wynika to z mojego skrzywienia do liczb i tabelek, ale czy nie jest tak - ileś tam kg akumulacji = ileś tam kg jednorazowego załadunku. Jeśli tak to wpadła myśl, którą przeobraziłem w pytanie czy ta masa może być mniejsza? Nie wiem czy w ogóle potrzebuję żeby była mniejsza, ale możliwości warto znać, edukować się Dla mnie Twoje rozumowanie jest logiczne. Mając dom przyjazny ogrzewaniu piecem (zwarty, dwu kondygnacyjny), warto kusić się o rozwiązanie dopasowane i spełniające wymogi jedynego żródła ciepła. Mniej więcej wygląda to tak: dom 120 -140 m2 ("energonowoczesny" - nie pasywny) - 1000 kg i więcej (nawet 3000 - 4000 kg jeśli klimat lub upodobania na to pozwalają). Twój dom parterowy (dobrze pamiętam?), mógłbyś przegrzewać piecem 1000 kilogramowym w jego pobliżu, nie mając sposobu ewakuacji jego energii (ciepła) do odległych zakamarków.... Edytowane 5 Kwietnia 2019 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 07.04.2019 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2019 Dla mnie Twoje rozumowanie jest logiczne. Mając dom przyjazny ogrzewaniu piecem (zwarty, dwu kondygnacyjny), warto kusić się o rozwiązanie dopasowane i spełniające wymogi jedynego żródła ciepła. Mniej więcej wygląda to tak: dom 120 -140 m2 ("energonowoczesny" - nie pasywny) - 1000 kg i więcej (nawet 3000 - 4000 kg jeśli klimat lub upodobania na to pozwalają). Twój dom parterowy (dobrze pamiętam?), mógłbyś przegrzewać piecem 1000 kilogramowym w jego pobliżu, nie mając sposobu ewakuacji jego energii (ciepła) do odległych zakamarków.... Tak, dobrze pamiętasz - parterowy (136+20 m2), jako, że garaż w bryle to muszę rozpatrywać całą powierzchnię. Czyli ciepło rozejdzie mi się tylko w zakresie "optycznym" pieca? Pewnie ruch powietrza sprawi, że temperatura "pójdzie" korytarzem kawałek. Ale zapewne na ciepło w pokoju na końcu korytarza (ze 3-4 ściany od pieca lub kręty korytarz i drzwi) to nie mam za bardzo co liczyć? Opierając się na obliczeniach (wg tych założeń) to mój piecokominek ma mieć 900-1300 kg. Założenie to palenie 2 razy na dobę. Ale to wartości dla 150m2. Obawiam się, że może być tak jak napisałeś i będę przegrzewał okolicę pieca, bo obliczenia dla 150m2 a ciepło nie rozejdzie się na całą powierzchnię. Z drugiej strony widzę to tak, że ten tonowy piecokominek załaduję "delikatnej" niż obliczeniowe 15-19kg. Muszę tylko policzyć jaki jest minimalny załadunek, żeby rozpalanie w takim piecu nie zatraciło sensu. Wtedy piecokominek tonowy nie będzie mi termicznie straszny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 08.04.2019 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Tak, dobrze pamiętasz - parterowy (136+20 m2), jako, że garaż w bryle to muszę rozpatrywać całą powierzchnię. Czyli ciepło rozejdzie mi się tylko w zakresie "optycznym" pieca? Pewnie ruch powietrza sprawi, że temperatura "pójdzie" korytarzem kawałek. Ale zapewne na ciepło w pokoju na końcu korytarza (ze 3-4 ściany od pieca lub kręty korytarz i drzwi) to nie mam za bardzo co liczyć? Opierając się na obliczeniach (wg tych założeń) to mój piecokominek ma mieć 900-1300 kg. Założenie to palenie 2 razy na dobę. Ale to wartości dla 150m2. Obawiam się, że może być tak jak napisałeś i będę przegrzewał okolicę pieca, bo obliczenia dla 150m2 a ciepło nie rozejdzie się na całą powierzchnię. Z drugiej strony widzę to tak, że ten tonowy piecokominek załaduję "delikatnej" niż obliczeniowe 15-19kg. Muszę tylko policzyć jaki jest minimalny załadunek, żeby rozpalanie w takim piecu nie zatraciło sensu. Wtedy piecokominek tonowy nie będzie mi termicznie straszny Dobrym sposobem na zwiększenie wydajności piecokominka jest czasowa zamiana sposobu emitowania ciepła z promieniowania na rzecz konwekcji. Konwekcja to oczywiście "gorszy" ze sposobów ogrzewania, ale pozwala niewielką ilością opału szybko zmienić "klimat" w mieszkaniu...Robi się niewielkie otwory w poszyciu (obudowie) piecokominka zbudowanego w technologi nowoczesnej. Zduństwo tradycyjne używało do tego celu multiplikatorów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 08.04.2019 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Do takiego też doszedłem wniosku czytając bezdroża internetu.Widzę to jako klasyczne kratki, które mogę zamknąć lub otworzyć i decydować jaki tryb w danej chwili wykorzystuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 08.04.2019 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Do takiego też doszedłem wniosku czytając bezdroża internetu. Widzę to jako klasyczne kratki, które mogę zamknąć lub otworzyć i decydować jaki tryb w danej chwili wykorzystuje.Warto kratki te mieć zamknięte do czasu zakończenia procesu palenia (1-2h). Po ustabilizowaniu się temperatury we wnętrzu pieca, wchłonięcia nadmiernej energii w momencie palenia (ładowania akumulacji) - kratki otwierasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 08.04.2019 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Kiedyś zastanawiałem się nad multipikatorami, za radą Piotra powstały otwierane otwory (kratki). Po kilku sezonach mogę powiedzieć nie sprawdziły się No może jak temperatura na zewnątrz spadnie poniżej -20 by ponownie rozpalić z odstępem 12h. Myślę że ceramiczne multiplikatory były by lepsze, rozwijanie powierzchni grzewczej na życzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.04.2019 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Pokażcie jak wygląda piec z multiplikatorami. Wiem o co chodzi, ale chciałabym zobaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 08.04.2019 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 Kiedyś zastanawiałem się nad multipikatorami, za radą Piotra powstały otwierane otwory (kratki). Po kilku sezonach mogę powiedzieć nie sprawdziły się No może jak temperatura na zewnątrz spadnie poniżej -20 by ponownie rozpalić z odstępem 12h. Myślę że ceramiczne multiplikatory były by lepsze, rozwijanie powierzchni grzewczej na życzenie. W jakim sensie się nie sprawdziły? Jak użytkowałeś toto wcześniej a jak teraz. Dzięki Pokażcie jak wygląda piec z multiplikatorami. Wiem o co chodzi, ale chciałabym zobaczyć Przyłączony do pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 08.04.2019 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 W jakim sensie się nie sprawdziły? Jak użytkowałeś toto wcześniej a jak teraz. Dzięki . W jakim sęsie, niełatwe pytanie. Odpowiem tak, cel nie został osiągnięty;-) Wcześniej obudowa przewietrzana , zauważalna zmiana temperatury po otwarciu obudowy. Okazało się jednak że lepiej nie otwierać, troszkę inaczej palić i np w tym sezonie nie było potrzeby palenia w odstępie 12h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.04.2019 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 W jakim sęsie, niełatwe pytanie. Odpowiem tak, cel nie został osiągnięty;-) Wcześniej obudowa przewietrzana , zauważalna zmiana temperatury po otwarciu obudowy. Okazało się jednak że lepiej nie otwierać, troszkę inaczej palić i np w tym sezonie nie było potrzeby palenia w odstępie 12h.Miałeś możliwość korzystać w dwojaki sposób z urządzenia grzewczego. Zdobyłeś wiedzę, jak lepiej użytkować piec. Mając do dyspozycji jedną z opcji, nie odpowiedziałbyś na to pytanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.04.2019 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Pokażcie jak wygląda piec z multiplikatorami. Wiem o co chodzi, ale chciałabym zobaczyć Multiplikatory tradycyjne to metalowe gadgety umieszczane we wnętrzu glinianego pieca zbudowanego tradycyjną metodą. Rury, kanały, wkładki do palenisk. Były też ceramiczne, budowane np z cegieł czy płytek. W przypadku zduństwa nowoczesnego, wyznaję teorię, że każdy piecokominek KOMBI to urządzenia z multiplikatorami. Multiplikatorem jest przestrzeń między masą akumulacyjna a obudową, pod warunkiem że są otwory w tej obudowie. KOMBI to zazwyczaj właśnie owa możliwość przewietrzania...W odróżnieniu od dwuwarstwowej konstrukcji, z powietrzem uwięzionym na stałe miedzy masą i obudową. Zduństwo nowoczesne korzysta z jeszcze jednego narzędzia. Powietrze zamknięte na głucho można zmusić do ruchu, zgodnie z zasadą hypokaustum. Pozwala to ogrzewać boczne elementy obudów piecokominka, bez konieczności kierowania tam energii z dymu. Np ławki można ogrzewać na dwa sposoby: gazami spalanego drewna i krążącym ciepłym powietrzem zamkniętym w obudowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.04.2019 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Zasada działania multiplikatorów jest zwykle taka sama. Powietrze wlatuje do kanału (przestrzeni) w piecokominku w dolnej jego części i ogrzane wylatuje w górnych jego partiach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.04.2019 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 (edytowane) A można zrobić kanał, jak w starorożytnych hypokaustach, tylko ten odprowadzający ciepłe powietrze z zamkniętej obudowy, która nie ma wlotu powietrza z zewnątrz?Ten kanał byłby powiękrzeniem kubatury pieca pomiędzy masą kumulującą ciepło a kaflami obudowy. Mógłby w ten sposób doprowadzać ciepło w odleglejsze części pomieszczenia.Starożytni w ten sposób prowadzili ciepło znad palenisk kanałami ściennymi. Nie tylko wpuszczali je do piwnicy hypokaustycznej pod kamienną podłogą ułożoną na słupkach. Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.04.2019 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 A można zrobić kanał, jak w starorożytnych hypokaustach, tylko ten odprowadzający ciepłe powietrze z zamkniętej obudowy, która nie ma wlotu powietrza z zewnątrz? Ten kanał byłby powiękrzeniem kubatury pieca pomiędzy masą kumulującą ciepło a kaflami obudowy. Mógłby w ten sposób doprowadzać ciepło w odleglejsze części pomieszczenia. Starożytni w ten sposób prowadzili ciepło znad palenisk kanałami ściennymi. Nie tylko wpuszczali je do piwnicy hypokaustycznej pod kamienną podłogą ułożoną na słupkach.Multiplikatory generalnie nie powinny wiele różnić się od DGP w kominku z wkładem....Oczywiście w odniesieniu do zasady działania. Powietrze do DGP (to co ma wylecieć) czerpiemy z ogrzewanych pomieszczeń a nie z zewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.04.2019 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 (edytowane) Trochę o czymś innym myślałam „Powietrze zamknięte na głucho można zmusić do ruchu, zgodnie z zasadą hypokaustum...... ławki można ogrzewać ...... krążącym ciepłym powietrzem zamkniętym w obudowie.” Jak długi mógłby być taki kanał, bo przecież powietrze jest wychładzane tym bardziej im dalej od pieca? Jak by to się miało w stosunku do intensywności palenia? Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.04.2019 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Trochę o czymś innym myślałam „Powietrze zamknięte na głucho można zmusić do ruchu, zgodnie z zasadą hypokaustum...... ławki można ogrzewać ...... krążącym ciepłym powietrzem zamkniętym w obudowie.” Jak długi mógłby być taki kanał, bo przecież powietrze jest wychładzane tym bardziej im dalej od pieca? Jak by to się miało w stosunku do intensywności palenia?To nie są kanały, tylko odpowiednie konstrukcje we wnętrzu obudowy. Blisko źródła ciepła. Można w ten sposób nagrzać ścianówkę w drugim pokoju, ławeczkę z boku. Bardziej chodzi tu o wywołanie ruchu powietrza wewnątrz konstrukcji, dzięki czemu cała będzie w miarę równo nagrzana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 09.04.2019 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Miałeś możliwość korzystać w dwojaki sposób z urządzenia grzewczego. Zdobyłeś wiedzę, jak lepiej użytkować piec. Mając do dyspozycji jedną z opcji, nie odpowiedziałbyś na to pytanie... Piotrze oczywiście masz rację, nie pisałem tego postu by coś udowodnić czy mieć pretensje a tylko odzieliłem się obserwacją własnego pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 11.04.2019 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2019 A gdybym zakładaną masę akumulacyjną "zrealizował" samym paleniskiem o ścianach (wspominane kiedyś) 10-12cm szamotu to czy potrzebuję akumulacyjny kanał dymny?Czy też przy takiej masie paleniska podłączam do komina rurą stalową i będzie ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.