Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek letniskowy o przeznaczeniu całorocznym [PYTANIE]


eattek

Recommended Posts

Zacznę od tego iż rodzice kupili dom na wsi wraz działką ok 3000m2

Oni swoją chałupkę remontują i zamieszkają tam niebawem.

Chcą dać mi w darowiznie połowę działki, jako iż jestem jeszcze młodym człowiekiem któremu marzy się jego własny kąt, wpadłem na pomysł wybudowania na tej działce domu letniskowego o przeznaczeniu całorocznym. Postawienie takiej chałupki będzie nieporównywalnie tańsze niżbym miał budować dom metodom tradycyjną.

 

Odejdą mi koszty fundamentów ok 15-20 tyś zł, oraz wszystkie sprawy formalne: geodeta, projekt domu etc. Jako iż jestem kawalerem wystarczy mi malutka chałupinka ok 60m2 - koszt takiego domku letniskowego z dociepleniem, istalacją wod-kanal. , ogrzewaniem itp oczywiście przy oszczędnym wykończeniu wnętrz to pod klucz wyniósłby mnie nie więcej jak 60-70 tyś zł

Reasumując: Działke mam ok 1500m2, wszystkie przyłącza też (prąd woda), szambo idzie za nieduże pieniądze zrobić...

Zameldować się w domku letniskowo/całorocznym nie można, ale to nie był by dla mnie problem bo zameldowany mógłbym być na adres rodziców...

 

I teraz pytanko do Was: Jest sens tego typu domek postawić ?

Jak z trwałością domków letniskowych przystosowanych do całorocznego mieszkania?

Edytowane przez eattek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Postawienie takiej chałupki będzie nieporównywalnie tańsze niżbym miał budować dom metodom tradycyjną.

 

Odejdą mi koszty ... oraz wszystkie sprawy formalne: geodeta, projekt domu etc. Jako iż jestem kawalerem wystarczy mi malutka chałupinka ok 60m2 ...

I tutaj jesteś w błędzie. Dla takich domków obowiązują identyczne zasady jak dla domów mieszkalnych? Skąd wiem? Bo sam zaczołęm budować dom na działce rekreacyjnej i niestety wszystko mnie obowiązywało. Po wybudowaniu według projektu, wszystkich odbiorach zacząłem przekwalifikowywać działkę tylko ze względów podatkowych bo za takie domki podatek jest 12 razy wyższy od domów mieszkalnych.

... Zameldować się w domku letniskowo/całorocznym nie można, ...

Od 4 lat mieszkamy w naszym domku, zameldowani i płacimy "normalne" podatki. Zameldować możesz się nawet w domku ogrodniczym na działce ogrodniczej. To tylko formalność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Jak z trwałością domków letniskowych przystosowanych do całorocznego mieszkania?

 

No właśnie, ja też muszę się przyłączyć do tego pytania, bo od jakiegoś czasu rozważam postawienie całorocznego domku letniskowego. Niestety nie znam się na tym kompletnie. Do tego nie wiem, jak te wszystkie instalacje działają... Ja mam akurat na myśli konkretny domek, od producenta Letniskowo, który produkuje te domki ocieplone już, z ogrzewaniem elektrycznym lub gazowym. Które byłoby najlepsze? I jakie mogą być koszta ogrzewania takiego domku o powierzchni 36 m2? Czy zimą faktycznie można tam mieszkać? Dodam, że domki są drewniane, więc skoro to drewno, to chyba dobrze izoluje ciepło, tyle to wiem :).

 

Będę wdzięczna za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, może się nie znam, a raczej na pewno się nie znam, w końcu babą jestem. A spodobały mi się drewniane domki i już :D. I męża namawiam teraz. Chodziło mi raczej o to, że jeśli jest to domek letniskowy, do tego o małej powierzchni, to chyba nie będzie problemu z jego dogrzaniem?

 

niktspecjalny, dzięki wielkie za linki :). Poczytam, doszkolę się, to może potem będzie mi lepiej dyskutować. Sama właśnie nie wiem, na jaki domek się zdecydować. Czyli co? Wynika z tego, że drewniany domek nie może być całorocznym? Czy raczej chodziło Ci o określenie letniskowy całoroczny? No tak - masło maślane, bo albo letniskowy albo całoroczny :D.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, może się nie znam, a raczej na pewno się nie znam, w końcu babą jestem. A spodobały mi się drewniane domki i już :D. I męża namawiam teraz. Chodziło mi raczej o to, że jeśli jest to domek letniskowy, do tego o małej powierzchni, to chyba nie będzie problemu z jego dogrzaniem?

 

niktspecjalny, dzięki wielkie za linki :). Poczytam, doszkolę się, to może potem będzie mi lepiej dyskutować. Sama właśnie nie wiem, na jaki domek się zdecydować. Czyli co? Wynika z tego, że drewniany domek nie może być całorocznym? Czy raczej chodziło Ci o określenie letniskowy całoroczny? No tak - masło maślane, bo albo letniskowy albo całoroczny :D.

 

Pozdrawiam.

 

Jak wyżej zaznaczyłem dla mnie domek letniskowy jest jak w nazwie niesie typowym w twoim przypadku drewnianym domkiem w którym obcujesz w okresie letnim.Po co ładować się w koszta jak będziecie przyjeżdżać tam sporadycznie ,na weekendy-urlopy.Domniemam ,że zaletą takiego twojego domku będzie :

 

1.spanie dla większej ilości osób(znajomi,przyjaciele,brat-siostra z rodziną,babcia -dziadek,teść-teściowa itd)

2.możliwość kompiółki ;)

3.Fajny zadaszony taras by w czasie deszczu (to jedna n z najwspanialszych moich rekreacji )delektować się wszystkim poza utopią-problemami dnia codziennego

4.jakaś mała wędzareczka i grill

5.jak małe dzieci to obowiązkowo basen by i nam dać możliwość pochlapania się w gorący dzień.

6.odprowadzenie małych ale ścieków.

7.Jakiś kibelek bo gdzieś i w takim trzeba załatwiać potrzeby fizjologiczne

 

To są i nie tylko te, dodatki do typowego domu letniskowego co nie umniejsza domowi (j/w napisałaś) letniskowemu całorocznemu.W tym natomiast domu niezależnie z czego jest zbudowany należy jakoś dopasować się do PB.Popytać przed inwestycją w PNB. Musisz w nim niestety mimo ,że mały zaplanować ogrzewanie by go nie przewymiarować.W takim domu więcej się gotuje,więcej odprowadza ścieków więc trzeba zadbać o ich kumulację w czymś.Jego otoczka zresztą całoroczna jest także ważna by lepiej się nam tam przebywało.Choć domy działkowe letniskowe w swoim wnętrzu kryją dużo skarbów i są przechowalnią wielu zapomnianych zrezygnowanych rzeczy to i w całorocznym letniskowym jeśli już trzeba to jakoś rozegrać.Nie musi być tak jak sugeruję.Wystarczy zrozumieć ,że podstawową różnicą między tymi domami jest to ,że do tego drugiego zawsze możesz wracać obojętnie jaka panuje aura za oknem bo będziesz w zimie czy zimnych jesiennych wieczorach odczuwać komfort cieplny wiele razy na FM poruszany.Zaraz znajdą się zapewne tacy ,którzy powiedzą ,że nie ma problemu by w salonie-pokoju centralnym w letniskowym postawić kozę-kominek-PE itp.Dla mnie mija się to z celem w odniesieniu do osób ,które nie szastają kasą na prawo i lewo.Można to jeszcze potraktować tak.

Dom letniskowy od domu letniskowego całorocznego różni się tym ,że w tym pierwszy nie możemy zamieszkać z rodzina przez cały rok non stop gdy jakoś np. źle ułoży się nam w życiu.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie o to mi chodziło. Lepiej tego ująć nie mogłeś - tzn. tego, o co mi generalnie chodzi i czego od takiego domku oczekuję. Tak właśnie - komfort cieplny i możliwość przebywania w nim zimą. My chcemy też na działkę zimą właśnie jeździć. A że domki te nazywa się letniskowymi całorocznymi, no tak akurat to wygląda, może dla niektórych niezbyt fortunne sformułowanie, ale generalnie wiadomo o co chodzi. O to, że jest to domek wyglądający jak letniskowy i z zasady spełniający głównie taką funkcję, ale dodatkowo przystosowany do zamieszkiwania w nim, kiedy temperatury są niższe, czyli jesienią oraz zimą :). Też myślę właśnie, że lepiej jednak zdecydować się na taki ocieplony już, przystosowany specjalnie, niż kozę stawiać. Dzięki za rozwianie wątpliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro macie mieszkać zimą to jest to dom całoroczny z wszelkimi tego konsekwencjami - czyli odpowiedni układ grzewczy, grubosci izolacji.

Temperatura wewnątrz domku musi być zawsze na plusie, aby nie pozamarzaly instalacje wod-kan. Czyli musi być bezobslugowy system grzewczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplisz czy nie, bez kozy się nie obejdzie;). By uniknąć ogrzewania domku cały czas i inwestowania w ogrzewanie bezobsługowe w całym domu, robi się instalacje wodną w taki sposób, ze wszystko co moze zamarznąć umieszcza sie w łazience. Kran do kuchni robi się przez ścianę miedzy łazienka a kuchnią, z możliwością łatwego spuszczania wody. Ogrzewanie małej łazienki prądem na minimum podczas waszej nieobecności, nie jest kosztowne .

 

Fajnie jest zaprzyjaźnić się z jakimś sąsiadem, który tam czasem zajrzy...nakarmi rybki (koniecznie mrozoodporne!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wodę można spuszczać na zimę z instalacji, a do syfonów powlewać płyn niezamarzający. No przynajmniej my ta robimy.

Rodzina też myśli o domku letniskowym - do użytku w miesiącach ciepłych, tylko że w górach nawet w maju, czy wrześniu przydałoby się czasem nagrzać, zastanawiam się więc jak to połączyć, czy lepiej kupić letniskowy bez ocieplenia i jakaś koza, czy jednak z ociepleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że taniej jest wynająć coś na 2 tygodnie, ale tu nie chodzi o pieniądze. U mnie w rodzinie są takie domy, wszystkie używane przez właścicieli/ich rodzinę i przyjaciół, przez kilka miesięcy w roku. To są super miejsca, gdzie można się spotkać z dalszą rodziną, często jest po kilkanaście osób (rozbijamy namioty wtedy), z małymi dziećmi można posiedzieć (na wychowawczym np.), wszyscy czujemy się jak u siebie, sąsiedzi zaprzyjaźnieni...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek letniskowy to nie jest miejsce na urlop, choć i tak być może i nic nam do tego... To raczej "wypasiona" wersja ogródków działkowych, gdzie spędza się wolny czas np z dala od blokowiska. Nie wydaje mi się, by było wielu takich, którzy budują "letniak" po to, by spędzić tam trzy tygodnie w roku:rolleyes:

 

Wersja "letniskowości" bywa różna i zależna od portfela...Widywałem 300, 400 metrowe...z dwoma kominkami...w ciekawym miejscu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. to po co mieszkać w bloku jak się ma domek? :D

 

Oczywiście zdaję sobie sprawię, że bogaci ludzie miewają po kilka mieszkań i domków w atrakcyjnych miesiach. Tylko właśnie się zastanawiam na ile to wynika z faktu, że mają taką potrzebę a na ile z tego, że przy ich statusie wypada mieć domek/apartament w Zakopanem czy Aspen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest raczej na odwrót. Po co mieszkać w domku, skoro ma się też fajne mieszkanie w bloku? Tak funkcjonuje sporo zamożnych ludzi (których nie stać na domek w Zakopanym czy w Aspen). Mieszkanie za miastem to codzienne stanie w korkach jadąc do pracy i curyk...To się nazywa domek weekendowy...Zapewniam Cie, że to normalni ludzie, tylko mają trochę inny pragmatyzm we krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...