Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wg. mnie jeszcze nie okrywamy- w ciagu dnia jest jeszcze bardzo ciepło- za ciepło na okrycie. Te jesienne przymrozki nie są niczym strasznym dla roslin, tylko sygnałem że maja iść spać.

Blechert w dużej mierze się z Tobą zgadzam, ale jak komuś zależy bo ma np. wielką hortensję , czy własnie róże na pniu, to dlaczego nie. Co do wrzosów, lawend i tego typu rzeczy mam wątpliwości czy warto, bo można też spowodować gnicie tych roślin okrywaniem. Lepiej chyba szukać im zacisznych miejsc w ogrodzie.

Ciborka ta irga u Ciebie teotetycznie powinna dać radę, bo masz dość ciepło o Ciebie, ale też ta irga jest z delikatnych. Może kup taką matę słomianą i owiń cała roslinę. Nie musi być bardzo szczelnie i nic nie będzie jak od góry będzie jej wpadać śnieg. Tylko przywiąż cały chochoł do palika żeby nie szarpał nią wiatr.. Chociaż ja osobiśćie nie okrywałabym jej wcale. Posadziałbym ją w gdzieś gdzie nie ma przeciągów i tyle. Ale zawsze to jest jakieś niewielkie ryzyko.

 

dziękuję magnolia :)

na razie jej nie okrywam, poczekam na większe mrozy. A czy mogę okryć ją agrowłóknina białą, grubszą? Dostałam taka od mamy i nie wiem czy ją uzyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Posadziłam dzisiaj kilka krzewów, które mają tworzyć nieformowany żywopłot.

Dereń ( chyba rozłogowy, bo ma ciemno-czerwone gałązki), Krzewuszki 2 o liściach

ciemno czerwonych i zółto-pomarańczowych. Pomiędzy wsadziłam 2 Thuje Smaragd.

 

Potem doczytałam w internecie, że Krzewuszkę należy okryć na zimę, zwłaszcza jak jest młoda.

Roślina jest na stoku niczym nie osłonięta i narażona na wiatry zachodnie, ale już teraz ma ok 1 m

wysokości. Jak fachowo zabezpieczyć ją przed mrozem?

 

Mam też drugie pytanie, czy krzew migdałka okrywać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Super temat!

Czytałam w necie, ale nie mogłam za chiny skumać kiedy jest dobry moment na okrywanie. Teraz? poźniej?

 

Czyli jak temp będzie w dzień -5 a w nocy pewnie niżej to okrywamy.

Jak stopniowo będzie coraz niższa temp to spokojnie. Ale jak za kilka dni nagle będzie -10 w nocy to kaplica - dobrze rozumiem?

 

Bo o rhododendrony się tak nie boję, ale jakoś nie umiem sobie poradzić z hortensją. Zmarzła mi na wiosnę po jednej nocy lekkiego przymrozku (na koniec kwietnia). Ale to dlatego, że dostałam ją i wsadziłam za wcześnie... I teraz wystraszona jestem, ze ją stracę... Na szczeście odbiła ale ma teraz ledwie 10cm (a miała prawie 40 i kwiaty)...

Uczę się... Obym się nauczyła zanim stracę hortensję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam po raz kolejny - niebezpieczeństwem dla ogromnej większości roślin nie są mrozy, tylko wahania temperatur na przedwiośniu. Dlatego okrywać stosunkowo póżno, gdy niskie temperatury się ustabilizują. Jak jesienią w dzień jest +6 a w nocy - 4 stopnie, to okrycie wywoła więcej szkody niż pożytku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...