Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wydaje mi sie, ze ten problem nie rozwiaze sie ot tak po prostu lub wedlug naszej recepty. Albo trzeba wykrzesac z siebie duzo dobrej woli i liczyc na to, ze druga strona tego chce, albo nie zauwazyc mozliwych rozwiazan i odciac sie od sprawy. Jesli odciac sie, to juz sposob dowolny - im bardziej abstrakcyjny, tym skuteczniejszy.

Niestety, nie w kazdej sprawie wlasna dobra wola wystarcza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/14901-jak-si-wywin-pom%C3%B3cie/page/3/#findComment-274287
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie rozmawiałam. Nie dałam możliwości żeby mnie poproszono o bycie chrzesną. Całą sprawę załatwila za mnie ciocia, młodsza siostra mojej mamy, której zwierzyłam się ze wszystkiego...

 

Ciocia na jakiejś wizycie podpytała mamę kuzyna o plany... jak się potwierdziły moje przeczucia, ciocia podpowiedziała, żeby raczej zmieniono plany...

 

I tym sposobem ja staram się być miła (obojętna) dla żony kuzyna, a nie unikać jej. Wolę takie rozwiązanie.

 

Myślę, żę nikomu nie zrobiłam nic złego w ten sposób...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/14901-jak-si-wywin-pom%C3%B3cie/page/3/#findComment-346940
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...