wytyczenie budynku-ile wizyt geodety

[Koral1]

Witam wszystkich

 

mój wykonawca twierdzi, ze powinny być dwie wizyty geodety: raz powinien zaznaczyc miejsce domu a następnie, po zdjęciu humusu, dokladnie wytyczyć budynek. Z tym zgadza sie mój kierownik budowy.

natomiast geodeci, z którymi rozmawiam , nie chca zaakceptować takiego rozwiązania i chca od razu wszystko zrobić.

 

Prosze o poradę , kto ma raaję. jak u Was wyglądało wytyczanie budynku: dwie wizyty czy jedna?

[groszek 3]

u mnie: 1

[Gość]

a czy nie można samemu wytyczyć wykopów pod fundamenty?

[Arkadly]

Do zdjęcia humusu wyznacz sobie sam. Dodaj z każej strony po 2 metry - na wszelki wypadek gdybyś krzywo zmierzył, aby geodeta nie mówił "a nie mówiłem". Po co masz przepłacać.

 

A.

[PAJONK]

u mnie był raz

[nowicjusz]

Inwestor powinien zapłacić raz za wytyczenie i raz za mapę powykonawczą. Obowiązkiem wykonawcy jest "oddalić" pozostawione przez geodetę punkty obrysowe ścian parteru - w tym celu wykonuje tzw. ławy drutowe, z których zawsze może odtworzyć wyznaczające parter danego budynku linie i punkty. To praktyka stosowana od dziesięcioleci i jeżeli wykonawca ją neguje to albo jest b. tani, albo wart wymiany. Mapa powykonawcza i pomiary do niej powinny być tylko sprawdzeniem poprawności usytuowania domu na gruncie. Jeżeli wykonawca nie jest siebie pewny, to na własny koszt może zlecić obsługę geodezyjną budowy.

Morał z tego taki, żeby opisać to w umowie, a po wytyczeniu przekazać wykonawcy za pokwitowaniem otrzymaną od geodety kopię szkicu tyczenia.

[magi]

u mnie też będzie 1

[mik99]

Inwestor powinien zapłacić raz za wytyczenie i raz za mapę powykonawczą. Obowiązkiem wykonawcy jest "oddalić" pozostawione przez geodetę punkty obrysowe ścian parteru - w tym celu wykonuje tzw. ławy drutowe, z których zawsze może odtworzyć wyznaczające parter danego budynku linie i punkty. To praktyka stosowana od dziesięcioleci i jeżeli wykonawca ją neguje to albo jest b. tani, albo wart wymiany. Mapa powykonawcza i pomiary do niej powinny być tylko sprawdzeniem poprawności usytuowania domu na gruncie. Jeżeli wykonawca nie jest siebie pewny, to na własny koszt może zlecić obsługę geodezyjną budowy.

Morał z tego taki, żeby opisać to w umowie, a po wytyczeniu przekazać wykonawcy za pokwitowaniem otrzymaną od geodety kopię szkicu tyczenia.

Święta prawda, a przy tym profesjonalizm i wieloletnia praktyta, Drogi Kolego z Pana przemawiają.

[KrzysiekMarusza]

U mnie 1 raz

Krzysiek

[agaton]

U mnie takze jeden raz.

[jArti2]

Wytycz sam obszar do zdjcia humusu a po jego zdjęciu zawołąj geodetę

[Gość]

Wytyczałem sam. Taśma, szpilki, paliki, węgielnica, wprawne oko, Pitagoras i kalkulator. Od razu założyłem ławy drutowe i jest OK.

Tyle, że w technikum miałem przez rok geodezję.

Budynek stoi już trzy lata, jest zinwentaryzowany przez geodetę i stoi dokładnie tak jak powinien.

Jak ktoś nie ma pojęcia o geodezji lepiej niech się nie dotyka wytyczania budynku, bo może mieć później kłopoty. Wytyczenie to parę stówek..., cóż to jest w porównaniu z całą inwestycją ?

Jeżeli chodzi o wizytę geodety to jedna wizyta przy wytyczaniu powinna wystarczyć. Hm, musi wystarczyć.

Wiesiek

[Daru]

Witam!

Jestem geodetą i chciałbym wyjasnic po co włascwie jest wtycznie. Wbrew opiniom wytyczenie NIE jest po to aby kąty były proste na fundamentach.Otóż wytycznie słuzy prawidłowemu umiejscowieniu budynku względem granic. I nikt poza geodetą który ma dostęp do danych geodezyjnych nie jest w stanie prawidłowo tego zrobic. Geodeta poświadcza prawidłowe wytyczenie budynku odpowiednim wpisem w dzienniku budowy. Wizyta geodety wystarcza jednorazowo ponieważ prawidlowe wytycznie powinno zawierać przeniesienie na ławice wszystkich osi.

[Gość]

ja mialem jedną po zdjęciu humusu - geodeta wytyczył dokładnie budynek, i to by wystarczyło ale zaprosiłem go drugi raz po wykopaniu fundamentów aby sprawdzil wszystkie profile jeszcze raz (to było już gratis)

 

pozdrawiam

rafał

[ZAC]

Pierwszy raz - ławice określające naroża (ewentualnie ławy ) budynku oraz poziom stanu zerowego.

Drugi raz - dokumentacja powykonawcza na zakończenie budowy domu

[mAgnes]

Tak jak pisze wiekszosc - 1 wizyta.

Zmierzyc dzialke, zdjac humus - dodac z kazdej strony jakis zapas i dopiero wtedy zaprosic geodete.

To chyba tez ma te zalete, ze podczas zdejmowania humusu mozna stratowac to co zostawil geodeta.

[Sil]

Qrcze, zaczyna mi się zdawać, że geodeta nabija mnie w butelkę. Stwierdził, że koniecznością są 2 wizyty. Na razie wytyczył mi usytuowanie domu, ale mówił, że i tak koparka pozwala paliki i będzie musiał przyjść drugi raz. Dodam, że o zdejmowaniu humusu nawet się nie zająknął. W ogółe facet jest mało komunikatywny i tak naprawdę do teraz nie rozumiem, po co te 2 wizyty... Może mi to wyjaśnicie?

[inwestor]

Sil podziękuj temu geodecie bo coś zbyt mocno kombinuje. 1 wizyta do wytyczenia budynku jest wystarczająśca. Druga to będzie na koniec - budowy inwentaryzacja geodezyjna. Ciekawe czy wtedy również będzie chciał przychodzić 2 razy.

Pozdrawiam

[Sil]

Hm, niezbyt mnie pocieszyłeś , ale takie życie. Tylko najśmieszniejsze jest to, że motywacja finansowa nie wchodzi u pana geodety w grę. Z góry umówiliśmy się na określoną, niewygórowaną zresztą, sumę, a mimo to on woli przyjść 2 razy. Dziwne, no nie?

[inwestor]

Jeśli tak się sprawy mają że nie chce za dodatkowe wizyty kasy to może facet jest po prostu solidny i chce przypilnować spraw. W takim przypadku to niech przychodzi nawet 10 razy jak ma potrzebę. Solidność to jednak unikalna cecha.

Pozdrawiam