Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vesila - trochę klasyki na przedmieściu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

czyli te sprzed 1945 stylizwane to taki "antyk - podróba" :lol2:

człowiek uczy się całe życie:yes:

 

"Ludwiki"

oryginały - z czasów panowania serii francuskich Ludwików. Ale meble wyrabia się do dzisiaj w tym stylu.

Czyli "ludwik" z 1930 roku jest faktycznie podróbką i w zakupie pewnie będzie tańszy od prawdziwego mebla art deco z tego samego okresu.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz mam, jest lepiej niz myslałam, przede wszystkim komoda jest ciemniejsza niż na zdjeciach, jakby sie uprzec to nawet moze stac bez odnawiania. Politury nie ma, nie znam sie ale na oko to malowane lakierobejcą. Wietrzy sie, bo troche zalatuje starością i stęchlizną.

 

20160713_181217.jpg

 

Jutro zrobie lepsze fotki w docelowym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oddam :p

Wiem ze w perfumeriach sa ziarna kawy do zneutralizowania wąchanych zapachów perfum, sama wspomagałam sie kawą przy wybieraniu perfum dla M.

Rozsypałam kawę mieloną na spodeczki sztuk 6, ale czy to zabije tą woń stęchlizny i potem będzie ok, czy juz na zawsze ta kawa musi byc w tej komodzie? Moze jeszcze tą sodę dodam, akurat mam kilka torebek.

Najpierw oczywiscie całą komodę umyłam. To żaden antyk, troche stary moze jest ten mebel, ale ile to sie nie znam. Z tyłu został ślad po naklejonej kartce producenta, wiec nie wiadomo gdzie i kiedy została zrobiona, za to na drzwiczkach od srodka ma blaszkę - raczej nie wygląda na starą. Blat jest trochę zjechany, z dalsza nie widac, ale z bliska tak. Jak myłam tą komode to zauważyłam ze pokryta była jakby jakąs pastą lub olejem, takie tłuste i nie dało sie zmyc, i na bank była juz "odnawiana", wszystkie ubytki sa w tym samym kolorze co reszta, tak jakby ktos zabejcował wszystko jeszcze raz, oprócz forniru na szufladach i drzwiczkach - sa troszke jaśniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komoda stoi w docelowym miejscu, lepiej by wyglądała w holu sama, ale nie zmieści sie ani na dole ani u góry.. wszędzie drzwi...

Z bliska że jest zniszczona, chyba pogadam ze stolarzem zeby mi powiedział co z tym fantem można zrobic, inaczej czy mógłby jakos to odnowic niedrogim kosztem, ja jestem leń :p

 

DSCN8758.JPG

 

DSCN8759.JPG

 

DSCN8760.JPG

 

DSCN8757.JPG

 

Ogólny look na pokój dzienny gdzie wstawiłam komodę:

 

DSCN8754.JPG

 

DSCN8753.JPG

 

DSCN8755.JPG

 

DSCN8756.JPG

 

DSCN8747.JPG

 

DSCN8748.JPG

 

DSCN8752.JPG

 

 

Dopóki nie kupie jakiś lampek wysokich, bedzie stac podłogowa, bo czesto nią świecimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszłam tylko napisać, że mebelek śliczny, z bliska śliczny i z daleka też i pięknie wkomponowany w pokój :-)

i zgadzam się z Doriko, mebel nie wyglada na zniszczony, tylko używany, a to dla mnie różnica :-), poza tym, jak Ci ryski będą przeszkadzać, to przecież odnowić zawsze zdążysz :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ulalaa :wiggle:

 

Vesi lampa podłogowa pewnie i tak zostanie tylko przestawisz ją z drugiej strony narożnika :rolleyes:

 

Na bufet 2x lampki, książki i albo grafika oparta albo lustro zawieszone nad. Chciałam zaproponować aby sofę wystawić na środek i na plecach dać ten bufet, ale widzę że nie da rady.

 

Ślicznie się zrobiło :wiggle: a witryny zazdroszczę :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż sobie naszkicowałam Twój salon. Masz piękne rzeczy ale odsunęłabym niektóre od ścian. Ten piękny mebel ustawiłabym za kanapą wysunięta na środek, jeśli planujesz kiedyś wymianę narożnika na coś innego, to fajnie prezentowałaby się pojedyncza kanapa albo nawet dwie. Dywan jest zdecydowanie za mały. Bardzo lubię Twój gust i Twoje wnętrza. Nie bój się poodsuwać od ścian niektórych mebli, to dodaje życia wnętrzu i nie zagraca a urozmaica. Tworzy się pełna przepychu część, w której można odpocząć, puste przestrzenie są piękne ale nie, gdy meble zaganiasz do kątów. Poza tym czytałam, że wciskanie do kąta mebli jest złe energetycznie, człowiek się męczy. U Ciebie jest bardzo dużo miejsca więc chociaż spróbuj :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wszystkie komplementy i miłe słowa http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/p045.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/p045.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/p045.gif

 

Dla mnie mebel jest zbyt zniszczony by mógł taki zostać, tzn nie wygląda bardzo źle, ale ja nie lubuje sie w rzeczach na których widać ślady czasu, moge miec starocie byle mi pasowały i były niezniszczone, wiec komoda na bank idzie do remontu i jeszcze chce ją przyciemnić, jednak ma odcień czerwony - czego niecierpie w meblach. Jak sie nie bedzie dało przemalować komody na ciemny brąz taki transparenty, zeby zachowac widok usłojenia forniru i tak by nie przebijał ten czerwony odcień - to bedzie na czarno. Kupiłam ją przede wszystkim dla kształtu i dlatego ze idealnie rozmiarem tam pasuje.

 

Pokój dzienny szumnie zwany salonem, to niestety najwieksza bolączka w tym domu, jest kompletnie nieustawny, niesymetryczny i jeszcze te zakichane schody. Ja nie wiem co napadło poprzedniego właściciela, ze tak zrobił. Irytuja mnie też tam grzejniki, no kurde nic sie kupy nie trzyma, ale M. grzejników ruszyc nie da, pomimo ze ten pod oknem i w holu sa zakrecone. Wierzcie mi ze kombinowałam jak mogłam z ustawieniem tam mebli, no ni cholera nie da sie tak by było i ładnie i wygodnie i praktycznie :no: Dywan, bym rzekła ze miesci sie w normie, ten puf dosuniety do naroznika nie fajnie wygląda, ale przez to jest po prostu wygodniej.

Co do wymiany narożnika... heh, jakbym mogła to juz dawno by go tam nie było tylko milusie pluszowe sofy , niestety narożnik ze skóry, zabrany jeszcze z mieszkania w bloku, nie chce sie nijak zniszczyć.

Bardzo dziękuję za dobre rady, niestety nie da rady z nich skorzystać - tylko nowy dom ratuje sytuacje, albo wymiana męża na inny model :rolleyes: Czasem siedzimy na tym narożniku i klnę na schody, na grzejniki i panele - niestety siedzi niewzruszony, wg niego jest wszytko super hiper fajnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam specjanie do zdjęc aranzacje, na codzień tak nie mam bo kanapa z ławą sa codziennie użtkowane, na ławie walaja sie laptopy, kubki i talerze kiedy któres z domowników tam siedzi lub leży ( głownie M.) więc piękne dekoracje z ławy sa niemal natychmiast usuwane przez M. bo mu miejsca brakuje :evil:

 

Dla porównania jeszcze zdjęcie pokoju z kwietnia '13

 

DSC01643.JPG

 

i dziś:

 

DSCN8788.JPG

 

DSCN8813.JPG

 

DSCN8810.JPG

 

DSCN8805.JPG

 

DSCN8799.JPG

 

DSCN8808.JPG

 

DSCN8799.JPG

 

DSCN8765.JPG

 

Gdybym umiała sie posługiwać lustrzanka to może zdjęcia byłyby ładniejsze, bo dobre zdjęcie i światło to połowa sukcesu, no ale słońca dziś niet a lustrzanke umie obsługiwać tylko młoda :rolleyes: Zawsze mozna otworzyc zdjęcie w wiekszej rozdzielczosci w nowym oknie, czy karcie, czy co tam )zależy od przeglądarki) klikając na nie prawym przyciskiem myszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...