marinella879 24.11.2010 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Aaaa no tak U mnie płyty betonowe na podsypce z piachu i cementu. pozdrawiam, majki PS. Tak żeby nie było OT, to Moja Pani nie ma durnych pomysłów. Jedynie czasem musi minąć chwila bym uszanował jej wizję. Bo czasem mnie ta wizja przytłacza ooo identycznie ma mój mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonkaD 24.11.2010 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Ja mogę przyznać się do tego, że jak montowaliśmy kuchnię z Ikei, dbałam o każdy szczegół bo bałam się, że mój chłopak zrobi coś źle albo niedokładnie i w związku z tym składanie się przeciągnęło w czasie bardzo... Nagle odczepiłam się na chwilę i zrobił to szybko sam i dobrze. Z tego wniosek, że kobiety czasem przeszkadzają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 24.11.2010 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 oj widzę, że więcej Pań jednak tu chyba zagląda niż Panów pozdrawiam jednych i drugich podziele się dwoma pomysłami jeden był mój, ale wyszło na moje, chociaż i tak moj Kochany Budowlaniec nie przyzna mi nigdy racji... zdecydowaliśmy się na płytę indukcyjną w rogu, a po lewej stronie mamy okno i wymyśliłam sobie tam blat roboczy... no i oczywiście powymyślałam sobie gniazdka, gdzie mają być (jestem kobietą, która była na każdym etapie budowy - nawet takim, co się wcale nie znałam, do czego się przyznac potrafię i się uczyłam na budowie.... swoją drogą podziwiam panie, które wchodzą na gotowe, ja bym nie mogła) wracając do gniazdek... jestem praworęczna więc chciałam gniazdko podwójne po lewej stronie od blatu no i po prawej... na co mój Budowlaniec ... powiedział, że tak nie moze być, że to niezgodne z normami (chyba z kuchenkami gazowymi) itd.... że mnie prąd może teoretycznie kopnąć i wogóle... skończyło się na klótni... zagroziłam, że jestem praworeczna i skoro ciasta nie będę mogła kręcić to się nie wprowadzę, niech sobie mieszka z leworęczną i takie tam... a jak przyjdzie do kontroli, odbiorów i pozwoleń to upiekę ciasto a w razie gdyby nie poskutkowało to go zlikwidujemy.... chyba dla świętego spokoju dostałam gniazdko tam gdzie chciałam... i wiem, że racji mi nigdy nie przyzna, ale naprawdę to był strzał w dziesiątkę, nie wyobrażam sobie jakby tego gniazdka miało nie byc i on chyba tez... i tak mój durny pomysł okazał sie niezłym pomysłem.... z kłotni teraz sie smiejemy.... ale żeby nie było tak różowo... napiszę o autentycznym pomyśle pewnej Pani.. zleciła fundamenty zgodnie z projektem... po czym wydały jej się za małe.... (kazdej kobiecie się tak wydaje, my nie mamy takiego widzenia jak faceci i tez sie do tego przyznaję..) więc stwierdziła, że mają je w każdą stronę poszerzyć o metr czy dwa.... poszerzyli.... była zadowolona... kazała budować... oczwiscie niezgodnie z projektem pociągneli sciany.... teraz ma kłopoty z pozwoleniami.... w wykonczeniem, bo kosztuje ją to dwa razy drożej... no i będzie miała ze sprzataniem i mieszkaniem bo mieszka sama.... a dom jest ogromny.... no więc jak widzicie mamy i dobre i beznadziejne pomysły... myślę, że po to łączymy się w pary, żeby się wzajemnie uzupełniać... i jesteśmy bardzo potrzebne... kobietom też łatwiej pewne rzeczy wymysić niż facetowi... ja np byłam na montowaniu parapetów.... i widziałam jak pierwszy chcieli krzywo położyć (trzeba przyznać, że to estetyka, a takie rzeczy widzimy lepiej) wiec na bezczelnego powiedziałam Panowie ja się na tym kompletnie nie znam, ale dla mnie nie jest prosto... prosze i powiedzieć czy to złudzenie optyczne i tak ma być? a oni oczywiscie sie nie przyznali (bo tacy już są faceci) odpowiedzieli nie nie my dopiero wymierzamy.... a już mieli "zaklinowane" i pianki szukali.... jak dla mnie w durnych pomysłach to zawsze bedzie remis miedzy nami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika i lukasz 24.11.2010 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Ja miałam jeszcze jeden durny pomysł co by podpisac umowe z jednym wykonwacą. Stanęło na moim i teraz sobie w brode pluję... A mój chop od poczatku go nie polubił i chciał innego.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 24.11.2010 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Aaaa no tak U mnie płyty betonowe na podsypce z piachu i cementu. pozdrawiam, majki PS. Tak żeby nie było OT, to Moja Pani nie ma durnych pomysłów. Jedynie czasem musi minąć chwila bym uszanował jej wizję. Bo czasem mnie ta wizja przytłacza Dyplomata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 24.11.2010 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Dyplomata Realista pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anusia28 24.11.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Ja też będe miała płytę gazową bo jak pomyślę że u mnie na wsi zabraknie prądu (pola i lasy i 4 sąsiadów) to nawet wody nie nagrzeje na kawke lub herbatkę Tak więc gaz górą. A co do głupich pomysłów to: w obecnym mieszkaniu podczas remontu postawiłam kuchenke przy ścianie i zawsze po smażeniu musze myć ścianę W nowym domku napewno bedzie w dogodnym miejscu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 24.11.2010 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Co do montowania parapetów - zewnetrzne zlecilem wykonawcy elewacji dajac uprzednio dokladne instrukcje - wewnetrzne granitowe montuje sam, co do, kurna milimetra A co - w koncu bede musial na nie codziennie patrzyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 25.11.2010 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Ja też będe miała płytę gazową bo jak pomyślę że u mnie na wsi zabraknie prądu (pola i lasy i 4 sąsiadów) to nawet wody nie nagrzeje na kawke lub herbatkę Tak więc gaz górą. A co do głupich pomysłów to: w obecnym mieszkaniu podczas remontu postawiłam kuchenke przy ścianie i zawsze po smażeniu musze myć ścianę W nowym domku napewno bedzie w dogodnym miejscu... ja nie mam gazowej, nie polecam zastanów sie nad indukcyjna, same plusy, szybko ugotowane, łatwo umyć, gotuje od lata i coraz bardziej mi sie podoba.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 25.11.2010 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Co do montowania parapetów - zewnetrzne zlecilem wykonawcy elewacji dajac uprzednio dokladne instrukcje - wewnetrzne granitowe montuje sam, co do, kurna milimetra A co - w koncu bede musial na nie codziennie patrzyc codziennie patrzeć to trzeba na wykonawców, wystarczy, że ich się na jeden dzień zostawi, przyjeżdzasz i musisz tłumaczyć, co mają poprawiać... Panowie kobiety w odbiorach są lepsze! Własnie wróciłam z odbioru podjazdu (a wcale miałam nie jechać) ale tak się stało, że podjechałam i co? kostka wszędzie wymieszana duże i mniejsze romby, pięknie położona.. piaseczkiem przykryta... no ale moje bystre oko wypatrzyło, że przy samym wjeździe do garażu jest tylko duża kostka zwróciłam uwagę i się pytam dlaczego? przecież mieliście powiedziane kostkę mieszamy kolorystycznie i gabarytowo żeby nie było, że wygląda jakby była wybrakowana... na co Pan mi odpowiada - robiłem tak specjalnie, bo tu są większe siły działające na kostkę, więc duża itd.... i prawie bym uwierzyła, ale odkrywam piasek, a on zrobił cały ten kawałek dużą, ale z boku po jednej stronie wcisnął trzy małe.... no i mówię a to co? uwierzyłabym i zostawiła, a ta mała tu to co? i poprawiali.... bo wyglądało to jakby kasy na kostkę nie starczyło.... kobiety w odbiorach są bezkompromisowe i tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 25.11.2010 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Panowie kobiety w odbiorach są lepsze! :lol2:O ,tak! Nie ma chyba takiego projektanta, który nie miałby chociaż raz w życiu, zaliczonego takiego lub podobnego monologu inwestora, przy odbiorze realizacji. - Wie pan co, ale wykonawcy, to robotę spieprzyli nam dokumentnie . Tam na piętrze, przy sypialni w tym małym pokoiku garderoby...no wie pan, osadzali drzwi i kompletnie zdewastowali mi framugę. Oglądam, faktycznie - 5cm nad podłogą jest ledwie widoczna rysa,nawet już zabejcowana, długości ( o zgrozo) ok 2 cm. -Panie ja nie śpię po nocach przez tych cholernych paproków. Inwestorem tym jest oczywiście silnie zmaltretowana niewiasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 25.11.2010 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 :lol2:O ,tak! Nie ma chyba takiego projektanta, który nie miałby chociaż raz w życiu, zaliczonego takiego lub podobnego monologu inwestora, przy odbiorze realizacji. - Wie pan co, ale wykonawcy, to robotę spieprzyli nam dokumentnie . Tam na piętrze, przy sypialni w tym małym pokoiku garderoby...no wie pan, osadzali drzwi i kompletnie zdewastowali mi framugę. Oglądam, faktycznie - 5cm nad podłogą jest ledwie widoczna rysa,nawet już zabejcowana, długości ( o zgrozo) ok 2 cm. -Panie ja nie śpię po nocach przez tych cholernych paproków. Inwestorem tym jest oczywiście silnie zmaltretowana niewiasta. szczegóły tworza całość, wyobraź sobie u siebie w domu takich rys i niedociągnięć więcej... Kobieta ma rację, bierze ekipę, płaci i jeszcze ma poprawiać po nich albo oglądać takie niedociągnięcia, dwa się mogą zdarzyć ale nie wiecej.. faceci zrobią coś, ale drugiego pracy już nie szanują... my mieliśmy drzwi i okna porysowane po tych co tynki wew kładli i sufity podwieszane, zachlapane dachówki po tych co ocieplenie robili, zapapraną wieźbę po tych co tynki zew kładli.. i miałam tak zostawić? kazałam im poprawiać... bo miałabym piekny dom z tynkiem szarym na pomarańczowej dachówce, żółtymi plamami na drewnie i białymi rysami na brązowych drzwiach... pieknie by było.... i takich przykładów bym miała znacznie więcej gdybym nie pilnowała.... swoja drogą nie rozumiem facetów, którzy widza każdą ryskę w samochodzie! samochód jest do jezdzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 25.11.2010 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Najtańszy jest gaz, ale wiąże się z nim konieczność wykonania np. wentylacji grawitacyjnej w kuchni i co za tym idzie, komina. Ja zrezygnowałam z gazu na rzecz indukcji, bo mam mieć wentylację mechaniczną, która nie działa z grawitacyjną. Za gazem jest indukcja, a na szarym końcu wleką się płyty ceramiczne elektryczne. Takie połączenie jest jak najbardziej możliwe, a z punktu widzenia odzysku ciepła wręcz wskazane. W tym rozwiązaniu okap kuchenny MUSI być częścią wentylacji mechanicznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 25.11.2010 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 swoja drogą nie rozumiem facetów, którzy widza każdą ryskę w samochodzie! samochód jest do jezdzenia! Rozumiem rozgoryczenie, ale zupełnie niepotrzebnie się unosisz. Jest takie powiedzenie, że: inwestor ( szczególnie kobieta) zobaczy coś czego nikt inny ,nigdy nie dojrzy i będzie mu to spędzało tygodniami sen z powiek. Tego tyczyła moja wypowiedź. Nie mówiłem przecież o partactwie i marnotrawstwie na budowie - zastanów się troszkę. Każdy dom ( jak samochód) jest też kiedyś do remontu. To zrozumiałe, że facet zauważy drobną rysą na karoserii, zwłaszcza , jeśli zrobiła tę rysę żona. Swoje rysy przecież pamięta. To jakbyś sobie dała na twarzy sznyty żyletką zrobić . Ty wiesz jak to boli? A jak szpeci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 25.11.2010 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 ja nie mam gazowej, nie polecam zastanów sie nad indukcyjna, same plusy, szybko ugotowane, łatwo umyć, gotuje od lata i coraz bardziej mi sie podoba.. Dlatego warto mieć i jedną i drugą pozdrawiam, majki PS. To była SUPER decyzja Żony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 25.11.2010 13:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Panowie kobiety w odbiorach są lepsze! ee - wydaje mi sie , ze to generalizacja z ta upierdliwoscia, vel dokladnoscia, vel czepialstwem . tez psiocze na wszystko i muszą poprawiac. Trzeba oczywiscie wiedziec, kiedy powiedziec sobie dosc, bo inaczej mozna zwariowac, ale ryski, ubytki, nierownosci trzeba pietnowac, kazac naprawiac. No i oczywiscie sprawy konstrukcyjne - tego sie pilnuje i za kierbuda, bo nie zawsze jest on na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika i lukasz 25.11.2010 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 :lol2:O ,tak! Nie ma chyba takiego projektanta, który nie miałby chociaż raz w życiu, zaliczonego takiego lub podobnego monologu inwestora, przy odbiorze realizacji. - Wie pan co, ale wykonawcy, to robotę spieprzyli nam dokumentnie . Tam na piętrze, przy sypialni w tym małym pokoiku garderoby...no wie pan, osadzali drzwi i kompletnie zdewastowali mi framugę. Oglądam, faktycznie - 5cm nad podłogą jest ledwie widoczna rysa,nawet już zabejcowana, długości ( o zgrozo) ok 2 cm. -Panie ja nie śpię po nocach przez tych cholernych paproków. Inwestorem tym jest oczywiście silnie zmaltretowana niewiasta. Hihihi to wtedy trzeba jak mój kolega z pracy odpowiedzieć. rzecz się tyczyła samochodu Klientka - Panie, ale tam jest rysa. Wy musicie coś z tym zrobić. ja po nocach nie bedę spać, będę leżeć w łóżku i sobie wyobrażac, że ta rysa tam jest! Kolega - to nich sobie pani wyobraża, że jej tam nie ma. i on tak na serio.... Do dziś się z tego śmiejemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota21 27.11.2010 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 A ja myślałam, że to tylko ja mam problem z rysami, krzywo wklejonymi plytkami, zapadniętą miejscami kostką granitową. Co prawda nie spędza mi to snu z powiek, ale za każdym razem gdy jestem w pobliżu fuszerki to sam wzrok kieruje się w jej stronę i wzbudzają się jakieś dziwne, mordercze instynkty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.11.2010 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 Takie połączenie jest jak najbardziej możliwe, a z punktu widzenia odzysku ciepła wręcz wskazane. W tym rozwiązaniu okap kuchenny MUSI być częścią wentylacji mechanicznej Jest możliwe po zastosowaniu tony filtrów przeciwtłuszczowych, systemu sterującego nawiewem rekuperatora sprzęgniętego z okapem. Wiele rzeczy się da, jak się człowiek uprze. Pytanie tylko czy jest sens aby tylko udowodnić, że "się da"? W domu z wentylacja mechaniczną ilość nawiewanego i usuwanego powietrza jest stała. A wyciąg nagle zwiększa ilość usuwanego powietrza. To zmusza do zwiększenia ilości nawiewanego powietrza. Ponieważ przeciętny okap ma siłę ssania o wiele wyższą niż nawiew przeciętnego rekuperatora, to trzeba w domu zamontować silniejszą centralę. Innymi słowy "da się" , ale to kosztowne, skomplikowane i awaryjne. Chyba, że planujesz otwierać okno na czas włączania okapu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redlum 27.11.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 jak u mnie hydraulicy ciachneli w jednym miejscu trzy kable - to moja druga połowa zrobiła taki raban że hoho - a do tego nie spała chyba całą noc tak to przeżywała PS pamiętajcie - że przy płycie gazowej - powstaje taki tłusty osad od spalania gazu na szafkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.