EZS 02.12.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 Pani w swym zachwycie nad designem, nawet nie raczyła spojrzeć w techniczną kartę produktu - taki to był piękny żyrandol. uśmiałam się i od razu przypomniała mi się moja ciotka. Jak wybudowali dom, zachorowała na fortepian. Ok, ona jest muzykiem, więc mogła chcieć, tym bardziej, że w bloku nie miała szans. Ale nie dostosowała wielkości salonu do tego fortepianu czy odwrotnie. No i poszła zakupić sprzęt. Wujo był pewien, że chodzi o mały, gabinetowy fortepian, więc nie protestował. Ciotka zakupiła... koncertowy. Nie bacząc na proporcje. Zajął, razem z kanapą, dokładnie cały salon. Ale go nie oddała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 02.12.2010 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 (edytowane) a co,ze niby mezowie tacy oszczedni i nie kupuja zadnych niepotrzebnych durnot za ciezka kase? nie rozsmieszajcie mnie..... :DAle nikt temu nie zaprzecza. Skoro jednak jest to wątek o głupotach pań, to czemu o tym nie pisać. Z tej samej bajki. Montaż kuchni, W pewnym momencie majster, nie wiedząc, że za plecami ma inwestorkę rzuca filozoficznie. - Jakbym ja miał , tak jak tutaj , te 250 klocków na kuchnie, to wolałbym kupić se kuchnie za 40tys. i zmieniać ją co 6 lat. Na co pani inwestor - A skąd pan wie , że ja za 6 lat sobie nie zmienię ? W niezręcznej ciszy jaka zapadła usłyszeliśmy nagle od drzwi głos małżonka, jak cedzi przez zęby -Chyba po moim trupie. Edytowane 2 Grudnia 2010 przez 2112wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ash5 02.12.2010 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 :DAle nikt temu nie zaprzecza. Skoro jednak jest to wątek o głupotach pań, to czemu o tym nie pisać. No jasne. Powinna się zastanowić, zanim mężczyznę sobie wybrała. Teraz się z niej śmieją na Forum, że marzy jej się górna półka, a tu Biedronka się kłania. Głupia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 02.12.2010 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 rzeczywiscie do glupich pomyslow nie powinny byc zaliczane tematy tego typu nikt przy zdrowych zmyslach nie zada czegos,na co malzonka nie stac.... ba jakby np dopuscic do glosu zone,okazaloby sie,ze maz nie chce kupic zyrandola,bo ma np na oku swietne "pilkarzyki" akurat w tej cenie popatrzecie Panowie do Watku o Was,jakie tam piekne pomysly-garnki w lazience,poleczki na przyprawy na drzwiach suwanych itd to o takie przyklady chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 02.12.2010 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 No jasne. Powinna się zastanowić, zanim mężczyznę sobie wybrała. Teraz się z niej śmieją na Forum, że marzy jej się górna półka, a tu Biedronka się kłania. Głupia. Nie proszę Pani. Inny typ ludzki , inna kategoria głupoty. Tego faceta stać akurat na wymianę takiej kuchni nawet co cztery lata, ale dla niego wyrzucać pieniądze a je wydawać , to zasadnicza różnica. Kuchnia na poziomie 100tys a na poziomie 200 tys różni się tak naprawdę, już stosunkowo niewiele. (po za ceną rzecz jasna ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.12.2010 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 nikt przy zdrowych zmyslach nie zada czegos,na co malzonka nie stac.... Oj, nie byłabym taka pewna.... Nawet tu, na tym forum jak czytam... oj ostrożnie z takimi opiniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 02.12.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 : Montaż kuchni, W pewnym momencie majster, nie wiedząc, że za plecami ma inwestorkę rzuca filozoficznie. - Jakbym ja miał , tak jak tutaj , te 250 klocków na kuchnie, to wolałbym kupić se kuchnie za 40tys. i zmieniać ją co 6 lat. Na co pani inwestor - A skąd pan wie , że ja za 6 lat sobie nie zmienię ? W niezręcznej ciszy jaka zapadła usłyszeliśmy nagle od drzwi głos małżonka, jak cedzi przez zęby -Chyba po moim trupie. buahahahah:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 05.12.2010 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 No jasne. Powinna się zastanowić, zanim mężczyznę sobie wybrała. Teraz się z niej śmieją na Forum, że marzy jej się górna półka, a tu Biedronka się kłania. Głupia. Uaa - "Zanim mężczyzne sobie wybrałą" ? Ekkm, czyli miał być zamożny tak? żeby było go stać na Jej zachcianki? To faktycznie może źle wybrała Na całe szczęscie , dla tego zamożnego, bo za parę lat juz zamożny by nie był A bidul chociaz nie zbankrutuje. Za to bedzie żył bardziej godnie niż wyGODNIE. A Estetka z pomysłami będzie swoje fanaberie realizowała wirtualnie. I tańsze i mniej ryzykowne w przypadku niespojnosci stylistycznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 05.12.2010 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 rzeczywiscie do glupich pomyslow nie powinny byc zaliczane tematy tego typu nikt przy zdrowych zmyslach nie zada czegos,na co malzonka nie stac.... ba jakby np dopuscic do glosu zone,okazaloby sie,ze maz nie chce kupic zyrandola,bo ma np na oku swietne "pilkarzyki" akurat w tej cenie popatrzecie Panowie do Watku o Was,jakie tam piekne pomysly-garnki w lazience,poleczki na przyprawy na drzwiach suwanych itd to o takie przyklady chodzi No ale my faceci przecież materialisci, bezduszni, to musimy troche o pieniadzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr6319 05.12.2010 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 To może nie w kwestii budowy i mieszkania lecz troszkę odbiegającej czyli motoryzacyjno - zimowej...Przez moje zapomnienie i brak czasu na zajęcie się autem zapomniałem wymienić przed mrozami płyn w spryskiwaczu naszego auta. Sam zapomniałem, sam się za przeproszeniem na siebie wkur...em. No ale moja pani zaczęła myśleć co by tu zrobić by ten płyn rozmarzł.Jej pierwszym pomysłem było wysłanie mnie na mróz -15, przeciągnięcie przedłużacza do auta i ogrzewanie pojemnika z płynem suszarką do włosów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJa1719508036 05.12.2010 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 Przynajmniej miała jakiś pomysł ! To się liczy:) W ogóle nie doceniacie kobiet!! Przypomniał mi się dowcip: Mała Ania mówi: - Mamusiu, pójdę do sklepu kupić zeszyt... - Ani mi się waż! Taki deszcz leje, że żal psa wypędzić. Tata zaraz pójdzie i kupi ci ten zeszyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 06.12.2010 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 No ale moja pani zaczęła myśleć co by tu zrobić by ten płyn rozmarzł. Jej pierwszym pomysłem było wysłanie mnie na mróz -15, przeciągnięcie przedłużacza do auta i ogrzewanie pojemnika z płynem suszarką do włosów... mojemu malzonkowi zdarzylo sie kilka razy odmrazac przewody w aucie suszarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_Bodnar 07.12.2010 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 mr6319 - dwa lata temu miałem dokładnie to samo Na szczescie nic nie popękało a instalację rozmroziłęm u kolegi w garażu - zamontował chłopina tam grzejnik jak w salonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.12.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 Dolejcie po prostu denaturat. Po jakimś czasie powinno puścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr6319 07.12.2010 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 Sprawa już jest rozwiązana.Wstawiłem auto do garażu ogrzewanego. A do zbiornika dolałem prześwietnego Mołdawskiego Bimberku... ( mam tego kilka literków) Teraz jadąc z kimś kto nic nie wie zadaję mu pytanko:A może po kieliszeczku? Zdziwiony patrzy na mnie jak na idiotę... A ja spryskiwaczem po szybach (zapaszek w aucie robi się przecudny) i patrzę na delikwenta jak zareaguje... Oj śmieją się buźki...PS. mam nadzieję, że nie ochlapię jakiegoś radiowozu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natalutka 15.01.2011 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 mój mąż słysząc po raz pierwszy o jakimś moim pomyśle na urządzenie mieszkania od razu nastawiony jest na nie. Taki typ niestety. Sztukę delikatnej perswazji opanowałm już do tego stopnia, że nie dość, że zawsze robimy "po mojemu" to jeszcze małżonek cieszy się jakby sam dane rozwiązanie wymyślił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 15.01.2011 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 mój mąż słysząc po raz pierwszy o jakimś moim pomyśle na urządzenie mieszkania od razu nastawiony jest na nie. Taki typ niestety. Sztukę delikatnej perswazji opanowałm już do tego stopnia, że nie dość, że zawsze robimy "po mojemu" to jeszcze małżonek cieszy się jakby sam dane rozwiązanie wymyślił Jakbyś pisała o moim M:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magduska 15.01.2011 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 hyhyhy... skądś ja to znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 15.01.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Walczyłem parę lat temu z kobietą o zwykłą wannę.Ona sobie wymarzyła hydromasaże, pierdziawki i inne bajery.Wyperswadowałem, że to gnije, porasta, że bakterie, smród, porażenie prądem jak u ś.p. Wassermana itdUdało się i mamy akrylowego Ravaka 170 cm.. Przerabiałem teraz temat z prysznicemZobaczyła panel za kilkaset złotych, ja jak mam coś takiego kupować to mnie odrzuca.Wiem, że dodatki, bajery, siedem strumieni i dodatkowe opcje są po to by podbić cenę a tego się nie używa.Dysze się zapychają, nie ma jak wleźć na górę i domyć deszczownicę itd.. Więc kupiłem baterię Grohe Euphoria i powiedziałem, że nie oddam jej bo zwrotów nie ma.Faktura zginęła a cena promocyjna bo to końcówka partii i nie podlega zwrotowi. Ja stawiam babę (w tym przypadku tak ją określam) przed faktem dokonanym.Kupione, zapłacone, nie ma zwrotów. KONIEC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.01.2011 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Ja stawiam babę (w tym przypadku tak ją określam) przed faktem dokonanym. Kupione, zapłacone, nie ma zwrotów. KONIEC Jakby mi na czymś naprawdę zależało, to twój zakup zakończył by żywot na strychu / na allegro/ u moich rodziców *niepotrzebne skreslić. A ja bym poszła kupić to, co chcę. Ale to w estremalnych przypadkach, jeżeli na coś JESTEM ZDECYDOWANA. A pieniądze to ja zarabiam i mogę je czasem wydac głupio. Najwyżej zarobię nowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.