Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

jarett, możesz zostać przy samych oczkach. Tylko zadbać trzeba o:

- równomierność oświetlenia - odpowiednie rozmieszczenie oczek

- kąt padania światła z oczek - halogeny dość mały, LEDy SMD lub panelowe (chip) nawet 120 st.

- strumień świetlny w lumenach - dobór odpowiednio do danego pomieszczenia

- barwę światła - tu akurat jak dla mnie przewaga zwykłego halogenu nad LEDem

 

Dla mnie zwykły halogen GU10 czy G9 odpada z jednego względu - prądożerność i nierównomierność padania światła. W domu mam tylko świetlówki i LEDy.

Nie wiem jak ES111 - nie testowałem - ale pobór względem świetlówek czy LEDów parokrotnie większy.

 

Choć, na pewno, oczka jako główne oświetlenie w pokoju - jestem na nie. Dla dzieci zwłaszcza. Może plafon na świetlówkę zintegrowaną?

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jarett, możesz zostać przy samych oczkach. Tylko zadbać trzeba o:

- równomierność oświetlenia - odpowiednie rozmieszczenie oczek

- kąt padania światła z oczek - halogeny dość mały, LEDy SMD lub panelowe (chip) nawet 120 st.

- strumień świetlny w lumenach - dobór odpowiednio do danego pomieszczenia

- barwę światła - tu akurat jak dla mnie przewaga zwykłego halogenu nad LEDem

 

Dla mnie zwykły halogen GU10 czy G9 odpada z jednego względu - prądożerność i nierównomierność padania światła. W domu mam tylko świetlówki i LEDy.

Nie wiem jak ES111 - nie testowałem - ale pobór względem świetlówek czy LEDów parokrotnie większy.

 

Choć, na pewno, oczka jako główne oświetlenie w pokoju - jestem na nie. Dla dzieci zwłaszcza. Może plafon na świetlówkę zintegrowaną?

Aleś namieszał i pomieszał.

ad.1 "Równomierność oświetlenia" nie zależy od sposobu rozmieszczenia oczek, które same w sobie, maja z reguły na celu dać nierównomierny "kąt rozsyłu światła". Te sprawy załatwia oprawa, proszę zajrzeć do kart katalogowych dobrej jakości "oczek".

 

ad.2 Kąt padania światła nie zależy od wybranego źródła ale od oprawy.Wyjątkiem są źródła specjalne z lustrem.

 

ad.3 W pomieszczeniach wartości podane w lumenach są zupełnie nieprzydatne i odnoszą się one do opraw, które zmieniają podstawowe parametry źródła.Należy zatem raczej wiedzieć ile luxów powinniśmy osiągnąć. Przy prostym przeliczaniu z lm na lx bez zastosowania miernika i tak uzyskamy jedynie wartości bardzo mocno przybliżone.

 

ad4.Nie ma czegoś takiego jak przewaga barwy światła halogenowego nad ledowym czy innym.

Barwa światła to współczynnik temperaturowy a wrażenia ( odczucia z nią związane) określane są współczynnikiem zdolności odwzorowania "naturalnych" barwy przedmiotów ze wzorcem jakim jest światło słoneczne.

 

ad5. Szeroki stożek światła (w Twoim opisie występuje jako kąt padania "?") dają zarówno źródła i oprawy halogenowe jak i ledowe czy żarowe.Pokazywanie przewagi jednego nad drugim nie ma więc sensu , szczególnie powołując się przy tym na technologię montażu . Swoją drogą jaką widzisz różnicę pomiędzy montażem SMD a panelowym czy taśmowym w zastosowaniu do opraw przeznaczonych do oświetlenia wnętrz?

 

ad.6 Utożsamiasz uparcie źródła z oprawami

 

ad.7 Nie ma różnicy jakości światła pomiędzy świetlówką kompaktową zintegrowaną a niezintegrowaną, więc nie wiem po co to znalazło się przy polecanej oprawie-plafonierze.

 

ad.8 Rodzaj trzonka nie wpływa na ową "równomierność padania światła" jedynie na sposób montażu źródła. Te z GU10 są z reguły z zimnym lustrem i maja fabrycznie ustawiony stożek od 5 do 75st zazwyczaj, ale są i inne. "Równomierność" nawet halogenu uzyskasz stosując odpowiednią oprawę, która ma choćby raster czy inny odpowiedni filtr mechaniczny, dyfuzor , zwierciadło czy w sytuacjach wyjątkowych, nawet kombinację z fresnelami.

 

I na koniec taka uwaga, do tego ważnego dal Ciebie " równomiernego oświetlenia". Najbardziej równomierne oświetlenie dają reflektory PAR. Wierz mi, że nie chciałbyś mieć oświetlonego tym wnętrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równomierność oświetlenia - iloraz najmniejszej zmierzonej wartości natężenia oświetlenia występującej na danej płaszczyźnie do średniego natężenia oświetlenia na tej płaszczyźnie. Mam na myśli sytuację typu: pokój 50m2 i jedno źródło światła daje mniejszą równomierność niż np. 4 źródła umieszczone w określonych odstępach. Chyba się nie mylę?

 

Kąt padania - czyżby nie zależał od źródła? Halogen np. o kącie 30 st. versus LED SMD o kącie 120 st. zamontowane do oprawy typu poniższego:

http://www.oswietlenie.predom.pl/imagemagic.php?img=images/_produkty/salon/now/sufitowe/563303110.jpg&w=220&h=220&page=prod_info

Testowałem parę dni temu.

 

Pisząc 'barwa' miałem - faktycznie - na myśli współczynnik Ra. I - chyba się zgodzimy - że przy halogenie czy zwykłej żarówce Ra jest większe niż przy LEDach.

 

Moje określenia nie są profesjonalne, ale pisząc 'nierównomierność padania światła' miałem na mysli subiektywne odczucie po ostatnich moich testach, gdzie halogen oświetlał powierzchnię z widocznymi plamami (w jednym miejscu mocniej, tuż obok słabiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równomierność oświetlenia - iloraz najmniejszej zmierzonej wartości natężenia oświetlenia występującej na danej płaszczyźnie do średniego natężenia oświetlenia na tej płaszczyźnie. Mam na myśli sytuację typu: pokój 50m2 i jedno źródło światła daje mniejszą równomierność niż np. 4 źródła umieszczone w określonych odstępach. Chyba się nie mylę?

 

Kąt padania - czyżby nie zależał od źródła? Halogen np. o kącie 30 st. versus LED SMD o kącie 120 st. zamontowane do oprawy typu poniższego:

http://www.oswietlenie.predom.pl/imagemagic.php?img=images/_produkty/salon/now/sufitowe/563303110.jpg&w=220&h=220&page=prod_info

Testowałem parę dni temu.

 

Pisząc 'barwa' miałem - faktycznie - na myśli współczynnik Ra. I - chyba się zgodzimy - że przy halogenie czy zwykłej żarówce Ra jest większe niż przy LEDach.

 

Moje określenia nie są profesjonalne, ale pisząc 'nierównomierność padania światła' miałem na mysli subiektywne odczucie po ostatnich moich testach, gdzie halogen oświetlał powierzchnię z widocznymi plamami (w jednym miejscu mocniej, tuż obok słabiej).

Chyba się nie mylę?

 

Niestety chyba mylisz się. Odpowiedziałeś sobie częściowo na to w ostatnim zdaniu.

Liczenie więc średniej arytmetycznej jak zrobiłeś to na początku ( nawet z najmniejszego natężenia do średniego - nie wiem czemu tak?) nie ma tu większego sensu.

Oko nasze reaguje na bodźce dużo bardziej selektywnie niż uśredniona wartość fizyczna przypadająca na jednostkę powierzchni. Idąc na spacer z psem macie średnio po 3 nogi, co arytmetycznie jest prawdą.

Podkładając na źle oświetlone biurko luksomierz np ze spotu halogenowego o zimnym lustrze, różnice w natężeniu na jego powierzchni mogą być bardzo duże, chociaż średnia tzw. światłości ( właściwie: natężenia) jest pozornie wystarczająca na jego całej, branej do wyliczenia powierzchni.

Stąd wielu miejsc pracy nie oświetla się bezpośrednio takimi halogenami używając innych, bardziej jak to mówisz "równomiernych " źródeł lub opraw.Popularne "oczko halogenowe" nie zmienia optyki źródła i dlatego stosowanie go do oświetlenia wnętrza jest ograniczane przez projektujących światło do zadań specjalnych.

 

Halogen, o którym piszesz i który porównujesz z LED jest tu szczególnym wyjątkiem, bo posiada zamontowane lustro z zadanym kątem świecenia.

Ten rodzaj żarówki jest połączeniem oprawy i źródła.Niektóre mają nawet kąt 135st.

Samo źródło halogenowe, to jednak kilka różnych rodzajów konstrukcji elementu świecącego o wspólnym sposobie generowania światła.Są halogeny np wspomniane G10 czy R7s, które rozsyłają światło niemal w pełen steradian dając w miarę równomierne natężenie światła we wszystkich niemal kierunkach.To pozwala na swobodniejsze korzystanie tego sposobu świecenia w wielu oprawach o różnym przeznaczeniu.

 

Tym samym możemy powiedzieć, że nie tylko tak bardzo samo źródło światła ale i rodzaj oprawy, wpływa zasadniczo na sposób oświetlenia wnętrza. Niestety tanie lampy mają w nosie optykę i tu nie zawsze warto kierować się źródłem i kosztami eksploatacji.

Wspomniane natomiast "Ra" nie zawsze musi być wysokie. Czasami zbyt wysokie jest wadą.:yes:

Edytowane przez 2112wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicji 'równomierności oświetlenia' nie wymyśliłem ja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Równomierność_oświetlenia

 

Dobrze posłuchać specjalisty i coś dziabnąć też dla siebie.

Może jakaś konkluzja dla jarett'a? Czytam między wierszami Twoich dwóch postów, że halogeny z zimnym lustrem jako główne źródło w pokoju - raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicji 'równomierności oświetlenia' nie wymyśliłem ja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Równomierność_oświetlenia

:D Nie sugerowałem przecież , że coś wymyślasz.

Owszem ten wzór był kiedyś nawet jedną z ważniejszych wielkości, dotyczących starej normy dla przepisów bezpieczeństwa i higieny stanowisk pracy ciągłej.

We wnętrzach niepracowniczych nie jest on uwzględniany .Obecnie zastąpiony nowymi wytycznymi oceniającymi np współczynnik UGR, pokazujący choćby ważniejszą dla nas luminancję źródła. Ważne jest bowiem oświetlenie równomierne głównie na stanowisku pracy niż całego pomieszczenia tam gdzie nie pracujemy przez długi czas ( BHP, owszem mówi coś innego).

W miejscach pracy norma jest ostrzejsza , stąd nie oświetla się miejsc pracy oczkami halogenowymi, bo nie zapewnią one wymaganych parametrów, nawet na korytarzu.

 

Parametr "nierównomierności" ( nawet w domu) lepiej można sobie zniwelować za pomocą specjalnej budowy opraw , niż upychaniem większej ilości "punktów-oczków" , samych w sobie z natury nierównomiernych.

 

Dla źródeł fotowoltaicznych sam wzór sprawdza się znakomicie - we wnętrzach mieszkalnych, gdzie kąty rozsyłu i natężenia już dla samych opraw mogą być znaczące dla komfortu i higieny - raczej kiepsko, za mało sam znaczy i zwyczajnie się go nie stosuje jako indywidualnego wyznacznika jakości oświetlenia wnętrza.

 

Możesz być pewny , że dla wspomnianego oczka halogenowego z lustrem, nawet na 1 metrze2 dla dokładnego wyznaczenia równomierności musiałbyś ustalić nie dosyć , że sporą liczbę punktów pomiarowych, to i równomierność będzie zazwyczaj poniżej wymagań współczynników, nawet tych marnych, ustalonych z reguły dla ciągów komunikacyjnych.

 

Dobrze więc wnioskujesz z tego co piszę.

Światło ogólne, "dobre", powinno mieć zbliżoną "równomierność" do światła dziennego i barwę ciepła oraz współczynnik Ra, nie mniejszy niż 80 ( tyle norma) komfortowo ok 90.

 

W nowej normie i wytycznych dla wnętrz ergonomicznych określa się ogólnie barwę światła, która jest zależna od wielu czynników ( estetyka, natężenie, zastosowanie światła, klimat itp.) Dla domu podaje się natomiast również szczegółowe wielkości w luksach dla miejsc pracy ( biurko, kuchnia, kosmetyka, hobby itd. ustalając odpowiednią nie tylko "luxowość" ale i liniowość światła,jednocześnie pozostawiając np. równomierność dla pozostałych części samopas i jaki kto efekt lubi )

W fabryce PIP się kłania, stąd szczegółowa fotometria i wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowej normie i wytycznych dla wnętrz ergonomicznych określa się ogólnie barwę światła, która jest zależna od wielu czynników ( estetyka, natężenie, zastosowanie światła, klimat itp.) Dla domu podaje się natomiast również szczegółowe wielkości w luksach dla miejsc pracy ( biurko, kuchnia, kosmetyka, hobby itd. ustalając odpowiednią nie tylko "luxowość" ale i liniowość światła,jednocześnie pozostawiając np. równomierność dla pozostałych części samopas i jaki kto efekt lubi )

W fabryce PIP się kłania, stąd szczegółowa fotometria i wymagania.

 

Ja się zgubiłem w połowie Waszej dyskusji :) Nigdy jakoś nie miałem potrzeby zastanawiać się jak oświetlać pomieszczenia a teraz pojawiają się dylematy. Czy dwa klasyczne halogeny wystarczą żeby oświetlić 6m2 hol o stropie wysokim na 3m? Czy w 11m2 łazience wystarcza 3 halogeny i jakiś kinkiet? Czy... ech... generalnie dużo takich pytań ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuje lamp (najlepiej podobnych badz inspirowanych tymi ze zdjec)

 

http://images39.fotosik.pl/1019/b4b169ced5a580a4.jpg

http://images43.fotosik.pl/1051/9a4baebc37a64f2f.jpg

 

Kinkiet to lirio pallo Cena niestety zabija - bynajmniej mnie - Mi by pasowal bialy, ale potrzebuje 4 szt

Plafon chcialabym wlasnie taki azurowy

 

Jakby komus wpadlo cos w oko to prosze o info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

poszukuję prostych wiszących lamp gipsowych lub ceramicznych (nadajacych sie do malowania) o kształcie kwadratu (ok. 50x50). Niestety moje poszukiwania kończą sie wciaż tylko na lampach jednego producenta Cleoni i modelu lampy GEO. Wprawdzie są to lampy takie jakich potrzebuje ale ich cena jest nieco wygórowana :bash:.

Czy zna ktoś może innego producenta takich lamp o bardziej przystępnych cenach czy też Cleoni ma monopol na naszym rynku na takie lampy?

Będę zobowiązany za namiary na producentów lub sklepy.

 

Pozdrawiam

Tomek

(co wykańcza własny domek :wiggle: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem już tej metody z Alegro, nawiązałem kontak z małym producentem spod Wrocławia (nick na Allegro: padzero_2008), u którego kupiłem kinkiety i plafony (niestety tylko to produkuje - a szkoda bo jakość i cena jest bardzo konkurencyjna). Gość nawet zaoferował, że spróbuje zrobić lampy wiszące (żyrandole) ale niestety po kilku tygodniach poinformował mnie że nie jest w stanie zdobyć odpowiedniego systemu mocowania.

 

A gipsowe lampy tak jak Piszesz po pomalowaniu wyglądają super i mają swój własny klimat a co najwazniejsze można je świetnie zgrać z kolorystyką pomieszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Korespondowałem już z nimi, niestety ale z ceramicznych sprzedają tylko lampy producenta Cleoni a taki prosty kwadraciak jak mnie interesuje kosztuje ponad 500zł gdzie za plafon robiony z tej samej formy, tyle że z innym systemem mocowania niż żyrandol, u małego producenta znalezionego na Allego płaciłem niespełna 200zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem od nich na próbę oprawę do podbitki, niby IP65. Odesłałem w ten sam dzień.

Szybka od dołu oprawy wypadała po dotknięciu palcem. Uszczelniona na jakąś pseudogumkę. Bawiłem się z 20 minut by tę gumkę umieścić znowu w szybce i czym prędzej odesłać. Na pewno nie jest to oprawa IP65 - wiem, bo mam do porównania promocyjnego Paulmann'a Profi IP65 (jakość 20 razy lepsza - naprawdę warto się zainteresować tym modelem).

 

Produkcja Kwazara prawdopodobnie P.R.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...