jura12 21.11.2010 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Witam ,chcę kupic dawny młyn wodny jest wpisany do rejestru zabytków no i nie wiem jakie trudnosci mnie czekaja,oczywiście jest to nieruchomośc do kapitalnego remontu.Proszę kogoś kto na tym się zna , aby podpowiedział jakie dokumenty potrzebne aby zaczac remont.rajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 21.11.2010 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 odpuść sobie, naprawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jura12 22.11.2010 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Nie rozumiem dlaczego,trudności mnie nie przerażają chcę mieszkac w niebanalnym domu,w bylejakim już mieszkałam.Chcę tylko dowiedziec się tylko gdzie znajdę przepisy ,które obowiązują w tym temacie,gdzie szukac i jakie dokumenty potrzebne są aby zacząc remont.pozdrawiam rajka ps. gdy zobaczyłam ten młyn to się zakochałam w nim i naprawdę szkoda,że coś takiego niszczeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 22.11.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 wyplute przez Google:http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Remonty-w-budynku-wpisanym-do-rejestru-zabytkow-6_2_100_708.htmlhttp://dziennik.dziennikbudowy.pl/Ekspres.nsf/0/F73DD4E9F86EFDA7C1256C4400372FBB?OpenDocument&Start=1&Count=1000&ExpandView&View=n&Cat=tthttp://www.budujemydom.pl/artykuly/580_zabytkowy_budynek_-_klopot_i_atrakcja/ A tak na chłopski rozum to wydaje mi się że pierwsze kroki w celu zdobycia informacji należy skierować do "konserwatora zabytków" i tam pytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 22.11.2010 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Jura12, ja rozumiem miłość od pierwszego wejrzenia zakochać się ja też kiedyś /!/ byłem młody ale najlepszym lekarstwem na ten stan jest spojrzeć drugi raz - dokładnie... A co temu młynowi dolega - prawdopodobnie /99%/ jest to tzw. smród, brud i ubóstwo czyli zniszczona, zagrzybiona konstrukcja nie nadająca się do niczego innego niż odrysowanie, wyburzenie i zbudowanie od nowa /co ze względu na to że to zabytek może być trudne, choć nie niemożliwe :-)/ Wartość posiada tylko jako działka /po np spaleniu młyna/, choć podejrzewam że jest zalewowa (POWÓDŹ/, i nie każdy też lubi szum wody 24h/dobę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jura12 23.11.2010 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 Kochany ,rodzina też się pukała w głowę jak się dowiedziała,że chcę to kupic a szum wody uwielbiam całe noce przesiedziałam na plaży słuchając szumu morza.Problem jednak w tym ,ze cieńko z kasą i nie wiem czy mi wystarczy na ten remont . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.11.2010 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 remont jest pod opieką konserwatora. Czyli - nie wymienisz okna na nowe, tylko musisz oddać do renowacji oryginalne. Musisz zamówić do odbudowy ścian cegłę pełną o nietypowych wymiarach, zamiast standardowej kratówki. Projekt adaptacji musi zatwierdzić konserwator. Nie masz możliwości ocieplić tego od zewnątrz, a wiec mostki cieplne.Innymi słowy to sport dla bogatych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 24.11.2010 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Oglądałam kilka programów o odnawianiu zabytków w Anglii, ci ludzie nie mieli z górki, Widziałam też jak jeden anglik kupił zamek (ruinę) w Hiszpanii z zamiarem odnowieniai się zdziwił, bo przez 7 lat nie mógł dojść do porozumienia z tamtejszym konserwatorem, który mu ciągle odrzucał projekt przebudowy.W Polsce pewnie by mu to zajęło z 10 lat.U nas w miejscowości koleś kupił działkę ze starą stodołą - o zgrozo zabytkiem, chciał wyremontować, po dokładniejszych oględzinach i doszkoleniu się o co chodzi darował sobie. I dziwnym trafem w Noc Sylwestrową stodoła poszła z dymem od fajerwerków, a że właściciel w środku miał złożone rzeczy łatwopalne to zjarała się doszczętnie -teraz na działce stoi piękny nowy dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 24.11.2010 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Tak to bywa czasami, ach ta ludzka nieostrożność w obchodzeniu się z ogniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jura12 02.12.2010 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 .Ponieważ nie znam się tak dobrze na To znowu ja ta zakręcona ,rozmawiałam telefonicznie z konserwatorem zabytków i na moje sugestje w sprawie remontu wyrażała zgodę/wstępnie tylko mam dac projekt i teraz po tej rozmowie nie wiem czy mi tak gładko pójdzie jak mi mówiła czy jednak żądac potwierdzenia na piśmie ,bo jeszcze tego domu nie kupiłam jak przeczytałam wasze sugestie jestem trochę niespokojna o końcowy wynik.Dom był tynkowany zanim trafił pod opiekę konserwatora więc godzą sie na zdjęcie tynku ,to może będzie go można ocieplic z zewnątrz a potem przystosowac wyglądem do innych domów.\napiszę dlaczego się uparłam na ten młyn,jest to dom murowany z piwnicami ma staw ,jest tani i w niezłym stanie a mam pomysł,żeby szukac chętnych do zamieszkania ze mną innych ludzi np. budowlańca który by miał doświadczenie w renowacji zabytków ,może innych specjalizacji i już na emeryturze,którzy by razem z nami stworzyli grupę ludzi prowadzących gospodarstwo samowystarczalne nam jest obojętne czy to będą pary ona i on czy on i on ,czy one, byle byli na pewnym poziomie i mieli chęc z nami zamieszkac.Proszę podajcie mi może istnieje jakaś strona z takimi ogłoszeniami to zamieszczę tam moje ogłoszenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 02.12.2010 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 skontaktuj się z Barką - tam zdarzają się ludzie, którym w życiu nie wyszło, ale się pozbierali i zaczynają na nowo. Wielu z nich ma fach w ręku. Pracowałam kiedyś w ośrodku dla bezdomnych - jak się tych ludzi bliżej poznawało, to okazywało się, że mają pokręcone historie, ale łakną normalności, domu, rodziny. A przede wszystkim ludzi, którzy w nich wierzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.