Elfir 18.02.2013 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 Jak ktoś chce zmienić zawód na projektanta ogrodów, to IMHO powinen przynajmniej jakiś czas popracowac w firmie zakladajacej i pielęgnującej ogrody, być szkółkarzem, albo przynajmniej samemu pięknie wyprowadzić swój własny ogród o dużej powierzchni. Beth Chatto zaczynała właśnie od założenia własnego, wielkiego ogrodu ( 5 ha) i dopiero po wielu latach eksperymentów zaczęła pisac ksiazki i projektować dla innych. Podobnie Piet Oudolf - zaczynał jako szkółkarz bylin i traw a z czasem zaczął klientom projektować rabaty i ogrody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 18.02.2013 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 Panie troszkę kokietują i demonizują ale mimo wszystko zgadzam się z Wami trzeba mieć duszę artysty, wyobraźnię , wizję i wiedzę ( 3 x W ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 18.02.2013 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 a ja tylko chciałem troszkę uszczknąć tej wiedzy na własny użytek.... ale chyba możecie o mnie powiedzieć że jakieś marne , ale postępy robię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 18.02.2013 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 I widzisz w twojej wypopowiedzi widać, że nie studiowałaś pod okiem wybitnych osobistości z dziedziny ogrodnictwa, nie odwiedzałaś największych szkółkarzy..... czy Ty w ogóle wiesz co piszesz?? oczywiście że nie studiowałem, nie odwiedzałem i nie pracowałem ani u największych ani u średnich ani nawet najmniejszych specyficznych ludzi z ogromną pasją Twoja wypowiedź nie wiedzieć czemu chce mnie obrazić bronisz przede mną swojej pasji? uważając że dostąpiłaś zaszczytu posiadania wiedzy , talentu i pasji? jak domniemam to właśnie Ty miałaś to szczęście studiować u samych znakomitości i upajać się wiedzą i doświadczeniem od największych ja tylko mam swój ogród i tylko dla siebie chcę wiedzieć więcej dlaczego to potępiasz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 18.02.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 wiem ,że widzy do tego by to stworzyć za wiele nie potrzeba , ale pasji mi nie możesz odmówić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 18.02.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 miało być wiedzy .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.02.2013 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 Scula - nie unoś się. Te kursy są wartościowe dla takich jak ty - amatorów chcących powiekszyć horyzonty na temat swojego hobby. Tylko nie nauczą cię moim zdaniem komponowania, jeśli sam nie masz talentu w tym kierunku. Dlatego IMHO lepszy dla ciebie byłby kurs uczący rozpoznawania roślin i podstaw ogrodnictwa (nawożenie, gleby, ochrona roślin), a nie rysunku i historii sztuki ogrodowej. Ja swoje wpisy kieruję raczej do osób, którym po takim kursie marzy się zostać drugą bohaterką pewnego serialu telewizyjnego. Dla mnie znamienny był taki wpis: Nie podobało mi się, że wszyscy ciągle wmawiali, że projekty są super, kiedy wcale takie nie były Niestety, to samo robią doktorantki prowadzące zajęcia dla studentów "architektury krajobrazu" na poznańskim UP Nie chce im się zagłębiać w projekt i chwalą ładnie, estetycznie narysowany rysunek, mimo, że kompozycja czy dobór roślin kuleje. Dlatego IMHO jak ktoś chce pracowac jako projektant (przynajmniej z okolic Poznania) to najpierw studia na zwyklym ogrodnictwie a potem podyplomówka (lub kurs) na architekturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 19.02.2013 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Ale co ty mi chcesz uwowodnić? WYLUZUJ Miłego wieczoru a wzajemnie wcale się nie unoszę i nie denerwuję- rozumiem Wasze zdanie na temat pseudowyedukowanych projektantów jak każdy , który ceni swoja wiedzę i fachowość ma prawo do złej oceny dyletanctwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrystynaApi 19.02.2013 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 " Mieliśmy rozpoznawanie gatunków zimą, odkrywki geologiczne, praktyki w terenie. Do tego rok nauki podstaw - czyli chemia, biochemia, genetyka. " Właśnie dlatego nie chcę iść na studia. Moi drodzy, jak genetyka czy biochemia przekłada się na projektowanie ogrodów? Ja rozumiem, że studia dają bardzo szeroki zakres wiedzy, pytaniem pozostaje czy nie za szeroki - od dawna się mówi że powinniśmy w końcu w Polsce zacząć szkolić specjalistów a nie ludzi od wszystkiego! Wierzę, że genetyka przyda się tym, co prowadzą hodowlę roślin, komu chemia nie mam pomysłu... ale projektantowi ogrodów? Uważam, że potrzebna jest znajomość roślin i ich wymagań, programów do projektowania, podstaw kompozycji ogrodowej i zdolności rozmowy z klientem i prowadzenia własnej firmy. Ciekawe jak to ostatnie zagadnienie realizują studia...? W każdym razie, znalazłam dla siebie kurs 300 godzin w Artcube i wydaje mi się to bardzo dużo i przynajmniej na początek wystarczająco. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że w każdym zawodzie należy się dokształcać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.02.2013 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Po co ci chemia - a jak chcesz prawidłowo dobierać nawożenie?Po co ci biochemia? Chociażby po to, by wiedzieć dlaczego rośliny przycina się tak a nie inaczej, dlaczego jedne terminy sadzenia są lepsze od innych itd. Nie da się pewnych rzeczy zrozumieć, nie znając podstaw. Nie zachwycisz się pięknem dobrej ksiazki, nie znając alfabetu i historii literatury. A ty chcesz po prostu jedną ksiązkę nauczyć się na pamięc ze słuchu, bo wychodzisz z założenia, że abecadło nie jest ci potrzebne. To, co napisałaś o swoim podejsciu do tego zawodu, to kwintesencja psucia rynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.02.2013 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Miałam taką sytuację - zostałam poproszona do pomocy w przeprojektowaniu ogródka na gliniastej glebie. Włascicielka posadziła na środku trawnika duży, kosztowny okaz jodły jednobarwnej. Po jednym sezonie roślina zaczęła żółknąć. W czym problem? Otóż jakiś domorosły mędrek pracujący w branży, ale bez podstaw ogrodnictwa, naczytał się, że iglaki lubią kwaśną glebę, więc kazał jej wymienić 1 m3 gleby na kwaśny torf i w tym posadzić jodłę. A jodła jednobarwna nie toleruje kwaśnych gleb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 19.02.2013 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 " W każdym razie, znalazłam dla siebie kurs 300 godzin w Artcube i wydaje mi się to bardzo dużo i przynajmniej na początek wystarczająco. Dziwi mnie, że wybrałaś tę firmę szkoleniową. Przecież UR ze swoim studium ma o niebo lepszą ofertę! Nie dość, że znacznie taniej, więcej godzin, to jeszcze zajęcia prowadzą fachowcy (naukowcy i praktycy) ! Do tego baza szkoleniowa-choćby kolekcja roślin na miejscu... Artcube nie dość, że szkoli w kilku dziedzinach (nie specjalizują się w projektowaniu ogrodów) to nawet nie chwali się, kto u nich zajęcia prowadzi. I do tego drogo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.02.2013 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Spoko, przynajmniej zycie zweryfikuje kto miał rację... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 19.02.2013 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 W każdej branży potrzebne są podstawy. Bez fundamentów domu nie zbudujesz. Dlatego na I czy II roku są przedmioty z pozoru niepotrzebne. Ale bez nich nie zrozumie się materii, w którą się zagłębia. Po kursie przejdziesz z etapu nieświadomej niewiedzy na etap świadomej niewiedzy. Żeby dojść do nieświadomej wiedzy, droga daleka.Cenię wiedzę i profesjonalizm. Cyprinus. Absolwent SGGW-AR. Ichtiolog. Ogrodnik amator na własny użytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 19.02.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Ja swoja edukację ogrodniczą zaczynałam od zawodówki ogrodniczej, potem technikum też ogrodnicze i na końcu nauki ogrodnictwa studia ogrodnicze. Rysować nie potrafię, ale rysunek techniczny lubię (mimo, że pracochłonny). Z tego co widzę u innych to każdy, kto ma trochę ogródka czuje się ogrodnikiem. Teraz po dziestu latach od ukończenia nauki ogrodnictwa (za moich czasów nie było architektury krajobrazu) okazuje się, że mam duże doświadczenie dotyczące roślin i wiele rzeczy robię na wyczucie. Jednak na pewno nawet po kursie nie zdecydowałabym się projektować ogrodów( za wyjątkiem swojego). A chemia, biochemia, botanika, fizjologia roślin, inżynieria, mechanizacja itp są bardzo potrzebne. Jak mi powiedziała koleżanka, że u mnie to nawet plastikowy patyk zakwitnie.Jest jeden warunek - muszę go lubić i musi mi się podobać A wiedza z książek bezcenna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 19.02.2013 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Moja mama też, ale ona jest taka sama, więc jej nie bardzo wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrystynaApi 22.02.2013 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2013 Serdecznie dziękuję za Wasze opinie tak czy siak, jak ktoś pisał: życie zweryfikuje. Dziękuję za dyskusję na poziomie - to ostatnio tak rzadko zdarza się na forum Może napiszecie mi jeszcze w jakich programach projektujecie? Czy znacie Gardenphilie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.02.2013 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2013 Projektuję na papierze a techniczny wrysowuję w AutoCAD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota.k 26.02.2013 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Może napiszecie mi jeszcze w jakich programach projektujecie? Czy znacie Gardenphilie? Podstawowym narzędziem do projektowania jest mózg. Program komputerowy jest rzeczą drugorzędną. Ba, znam człowieka, który projektuje i wykonuje wspaniałe ogrody (zdjęcia z realizacji jego ogrodów były na tym forum kilkakrotnie podziwiane), a nie umie posługiwać się żadnym programem projektowym - fizyczny projekt w jego wykonaniu to często odręczny, wykonany naprędce szkic + spis roślin. Moim zdaniem Gardenphilia to program amatorski (mówię to z przykrością, bo tworzony jest przez znajomego z roku - pamiętam że zaczynał nad nim pracować jeszcze jako student....czyli.... o kurcze!... około 18-19 lat temu...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota.k 26.02.2013 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Jak na razie polecano mi coś takiego w Krakowie (ale działa też w Warszawie więc może zerknij) http://www.artcube.edu.pl/kurs/architektura_krajobrazu_kurs_2013.html Jak Wam się podoba? Jestem przerażona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.