Jak zrobic elektrozawor przed pralka ?

[szczukot]

doswiadczony juz zyciem (z 4 zalania z pralek) mysle jak mozna tego uniknac.

Czy daloby sie zrobic jakis prosty sterownik, ktory zalaczalby elektrozawor na czas dzialania pralki, a potem go odlaczal ? Elektrozawor bylby miedzy pralka a "sciana".

Czyli jest potrzebny jakis automatyczny zastepnik zaworu kulowego Prania robi sie czesto, i juz mam troche dosyc ciaglego otwierania i zamykania zaworu.

Nie mam pojecia jak takie cos mozna zrealizowac. Najprostsze to chyba czasowe zalaczenie i tyle.

Ale ja bym wola n polaczeni : pralka pobiera prad + licznik pobranej wody = rozwiazanie. to by bylo super. Czyli po pierwsze pralka musi pracowac, aby otowrzyc elelktrozawor, a po drugie wtedy i tak zliczamy ilosc pobranej wody, i jak np przekracza 100l to zawor sie zamyka (bo cos nie tak)

 

Macie pomysly ? Jakis kierunek ?

 

Fantom

[robertsz]

Najprościej byłoby dostać się do środka pralki i wydłubać sygnał sterujący pracą elektrozaworu.

 

Innym rozwiązaniem jest zastosowanie przekaźnika prądowego np: http://www.fif.com.pl/produkt/1144/1145

Z tym, że on zadziała od 0,6A. Czyli wykryje pobór mocy od 130W wzwyż. Wątpię żeby pralka tyle brała na starcie (tylko pobór wody).

 

Mimo to w kwestii zalania najlepszy będzie prosty czujnik zalania, który będzie sterował zaworem odcinającym całość (wężyk + pralka).

http://www.fif.com.pl/produkt/56/855

Jeden czujnik możesz dać pod pralką, drugi pod zaworem, trzeci w pobliżu progu w drzwiach, czwarty.... słowem czujniki umieszczasz gdzie chcesz nawet pod wężykiem od spłuczki WC.

[Wakmen]

Tak jak Szanowny Kolega Robert wspomniał jest kilka rozwiązań tzw. "standardowych".

Gdybyś miał instalację automatyki budynku ot choćby firmy włoskiej Vimar czy jakiejkolwiek innej (KNX) to jest całe mnóstwo rozwiązań programowych by Twojemu zadaniu sprostać. Wiem, bo troszeczkę znam takie rozwiązania ale podejrzewam, że ma być ... tanio.

Tak więc kolejnym rozwiązaniem jest zakup identycznego elektrozaworu jaki posiadasz w swojej pralce i podłączenie go równolegle z tym co masz w pralce. Montujesz go w miejscu, wyprowadzenia kraniku ze ściany i dopiero od tego elektrozaworu przewodem giętkim (elastycznym) do pralki.

Dodatkowo zastosowałbym w/w czujnik zalania i podłączył był do niego cokolwiek co by mi sygnalizowało usterkę np. dzwonek, alarm, moduł gsm (powiadomienie na komórkę) itd. Wszystko zależy co chciałbyś, ile byś przeznaczył pieniążków no i co jest możliwe do zamontowania u Ciebie.

[szczukot]

Co do czujnika poboru pradu to widac, ze bedzie ciezko.

Co do rownoleglego odlaczenia drugiego elektrozaworu to lipa. Dwa zalania mialem z powodu blednego dzialania wykrywacza ilosci wody w pralce, Woda ciagle byla pobierana az sie gora przelala przez wsypywanie proszku. To wiec nie zadziala.

Ale chyba faktycznie prostym i ciekawym rozwiazaniem moze byc czujnik zalania. Tylko jak go zamontowac ? Po porstu pod pralka dotknac plytek ? Ciezko troche bedzie - te sondy sa nieciekawe.

 

Fantom

[fenix2]

To jakaś kiepska ta pralka. Jaki to model ?

[szczukot]

To juz trzecia w moim zyciu z tych "zalewajacych". Aktualnie jest to whirpool. Problem byl prosty - rurka ktora idzie do czujnika cisnienia "zasyfila" sie. i problem gotowy.

 

Fantom

[crab]

Jak masz takiego "pH" z pralkami to może lepiej zrobić lekki postument dla pralki, w nim zrobić kratkę ściekową. OD 20 lat odpukać pralka mi nigdy nie wylała ale za to mam kratkę w podłodze na wszelki wypadek, a złośliwość automatyki jest taka, że będzie kilka lat chodzić a akurat jak znowu trafi się zalanie to i tak nie zadziała...

[szczukot]

No juz za pozno na kratke. Ale i tak bym jej raczej nie wcisnal - za daleko mam rure aby jakis spadek z tego zrobic

 

Fantom

[Wakmen]

... Problem byl prosty - rurka ktora idzie do czujnika cisnienia "zasyfila" sie. i problem gotowy...

To ja proponuje zastosować tańsze rozwiązanie - filtr siatkowy na wodociągu. Jego chyba w tym wszystkim brakuje a to jest niezbędne minimum.

[Wakmen]

...ale za to mam kratkę w podłodze na wszelki wypadek, a złośliwość automatyki jest taka, że będzie kilka lat chodzić a akurat jak znowu trafi się zalanie to i tak nie zadziała...

Dokładnie tak samo myślałem budują mój domek. Wiedziałem gdzie będzie pralka to i tuż obok niej zrobiłem kratkę w podłodze. Odpływ prawie płaski i niestety raz na jakiś czas muszę dolewać wodę do syfonu bo w podłodze mam podłogówkę.

Co więcej. Ta kratka super się sprawdza w chwili czyszczenia filtru do pralki. Gdy woda troszeczkę wycieknie to bezpośrednio do kratki. Nawet kropla nie poleci na podłogę.

[szczukot]

Nie. Ten syf to taki "mulowaty" jaki powstaje z proszku do prania. Takie cos jak czasami mozna zastac w miejscu gdzies sie go wsypuje. Takie mulowate, tlustawe cos. Nie "kamieniste"

 

Fantom

[Tomkii]

Nie. Ten syf to taki "mulowaty" jaki powstaje z proszku do prania. Takie cos jak czasami mozna zastac w miejscu gdzies sie go wsypuje. Takie mulowate, tlustawe cos. Nie "kamieniste"

 

Fantom

W takim razie zmień proszek. Nie widziałem jeszcze takiego przypadku u siebie (3-cia pralka). No i stawiam na czujnik zalania - nic innego nie przyniesie efektu.

[Tomkii]

A jeśli nadal szukasz elektrozaworu to zobacz na to: http://allegro.pl/listing.php/search?string=sygnalizator+wycieku&country=1

[magicc]

Jak masz takiego "pH" z pralkami to może lepiej zrobić lekki postument dla pralki, w nim zrobić kratkę ściekową. OD 20 lat odpukać pralka mi nigdy nie wylała ale za to mam kratkę w podłodze na wszelki wypadek, a złośliwość automatyki jest taka, że będzie kilka lat chodzić a akurat jak znowu trafi się zalanie to i tak nie zadziała...

 

Dlatego automatykę się kontroluje co jakiś czas. nawet sobie możesz założyć zeszyt z wypisanymi instalacjami domowymi i casookres kontroli, a nawet punkty do sprawdzenia .

I masz dom prowadzony jak marzenie. Niestety, coraz bardziej skomplikowane domy, wymagają przemysłowych metod konserwacji