DPS 11.12.2007 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 O, a u mnie jest dokładnie odwrotnie. Tzn. kiedyś tańczyłam naprawdę nieźle (chodziło się z instruktorem tańca ), ale... teraz to ja za ciężka na całonocne hulanki jestem, bardzo puchną mi stopy... A moje Kochanie jest zapalonym tancerzem, muzykę czuje doskonale i ma niespożytą energię. Często więc na imprezach np. weselnych siedzę i wyszukuję Mu ewentualne partnerki do tańca, wskazując mu, żeby poprosił. Obaw żadnych nie mam, bo sprawdziłam przez te nasze 18 lat wiele razy - jego interesuje wtedy tylko taniec, a żadna z Pań nie wytrzymuje jego tempa i wymięka najdalej po trzecim tańcu. No to ja wtedy wskazuję Mu nową "ofiarę"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 12.12.2007 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Przez ostatni tydzień moja waga stała, a raczej minimalnie rosła ale przyznam się bez bicia, że nie ćwiczyłam (takie tam kłopoty zdrowotne, ale już jest ok). Wczoraj za to znów steper i na ręczniku wygibasy - przez 1,5 godz. okupowałam TV. Przed 19 na VH1 jest taki program smells like 90's i fajne kawałki tam lecą, a później włączyłam sobie koncert live 8 i też było super. A dzisiaj waga się ruszyła. W dół oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 12.12.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Nie wiem, czy u mnie się ruszyła, bo postanowiłam się nie ważyc na starej wadze, a nowej jeszcze nie mam, ale spodnie, które uszyłam były już całkiem za szerokie (tydzień czekały na guzik) i niestety dzisiaj musiałam je zdjąć i będę je zwężać. Cieszyć się, czy martwić? Z tym zwężaniem to masa pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 12.12.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Cieszyć, cieszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 12.12.2007 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Nie wiem, czy u mnie się ruszyła, bo postanowiłam się nie ważyc na starej wadze, a nowej jeszcze nie mam, ale spodnie, które uszyłam były już całkiem za szerokie (tydzień czekały na guzik) i niestety dzisiaj musiałam je zdjąć i będę je zwężać. Cieszyć się, czy martwić? Z tym zwężaniem to masa pracy. kofi, kup sobie nowe, w nagrodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.12.2007 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 kofi, posłuchaj elutka zasłużyłaś na troszkę luksusu, a co byłam dziś na zakupach ciuchowych i oświadczam, że bez problemu wchodzę w rozmiar 36-38 tzn. zawsze wchodziłam, ale teraz mam luz bez wciągania brzucha się cieszę normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 12.12.2007 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Same budujące wiadomości Mnie to jeszcze daleko do luźnego 38, ale już nie mogę się doczekać porannego ważenia. Dzisiaj znów chodziłam przez godzinę na steperze a później spalałam tłuszczyk na brzuszku. Staram się podkręcić metabolizm na maksa. Plan na jutro: aerobik albo steper. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 12.12.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Witam Te, co chcą a nie muszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.12.2007 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka, przy takim rozmiarze 36 to ja bym już jak szkielet wyglądała. 38 to czasy sprzed rzucenia palenia. Ech... Walczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 13.12.2007 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 A co Panie sadzą o zapomnianym już herba life?Kiedyś było o nim tak głośno.Przyznam się ,że jak bym dobrze poszukał to starter bym znalazł,który ofiarowała nam siostra mojej małż.Też myślicie tak jak ta cytowana Pani z dołu? .....A co do diety herba life i Cambridge to mogę powiedzieć tylko tyle: świństwo jakich mało, po kilku dniach stosowania nie mogłam czuć zapachu tych wszystkich zupek, papek i koktajli, herbata z herba life jest nie do wypicia, bez smaku (zostało mi trochę) tabletki z błonnikiem które się powinno połykać na pół godz. przed posiłkiem, mogli zrobić jeszcze WIĘKSZE, na czczo nie mogłam tego połknąć (też mam coś) i wg mnie nie działają; papki i te zupki wypijałam przy zatkanym nosie. Ja bym do tego już nie wracała, może ktoś jest zadowolony ale wg mnie to wyrzucona kasa...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 13.12.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Dzisiaj znów chodziłam przez godzinę na steperze a później spalałam tłuszczyk na brzuszku. Staram się podkręcić metabolizm na maksa. Plan na jutro: aerobik albo steper. Sylwia, aleś się nakręciła zazdroszczę siły woli - u mnie różnie z tym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.12.2007 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 cześć jea Herbalife stosuje moja znajoma, już od 3-4 miesięcy nie wiem, jak Ona to wytrzymuje, tylko obiad je normalnie, rano i wieczorem koktajl na początku efekty były świetne, schudła w miesiąc z 8 kilo a teraz waga stoi w miejscu, pomimo, że naprawdę je bardzo mało chyba organizm się przyzwyczaił do mniejszej dawki energii i zwolnił metabolizm depesia, ja też nie lubię nadmiernej chudości i właściwie chciałabym jeszcze tylko z jednego miejsca schudnąć, ale żeby to się tak dało, wybiórczo Sylwia, masz samozaparcie........ gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 13.12.2007 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 witajcie kobiety:) ja po jednodniowym zalamaniu, stwierdziłam,ze nie ma sensu użalać się nad sobą tylko zacząć działać. Jak na razie zwiększyłam ilość wody mineralnej z jednej butelki do dwóch. Cwiczeń w domu nie wykonuję bo jak cały dzień na polu pracuje to mi się odechciewa ćwiczyć. Wczoraj np widłami wykopałam ok 30 arów pietruszki.. Niestety jak większość domowników pracuje zawodowo to trzeba sobie samemu radzić, ale nie narzekam.Acha i po 18 nic nie jem. Pokażę wam co mi się marzy.Musze męża namówić na to cudo.Oczywiście będzie narzekał,że budowa,że mało pieniędzy itp. Ponarzeka i kupi..tak przynajmniej myślę.. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=277593718 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 13.12.2007 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Dziewczyny, waga stoi Ale, zniknęły, a przynajmniej zmniejszyły się wory tłuszczu (fuj) w miejscu gdzie udo styka się z kolanem. Nie dam się tak łatwo zniechęcić głupią wagą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 13.12.2007 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 witajcie kobiety:) ja po jednodniowym zalamaniu, stwierdziłam,ze nie ma sensu użalać się nad sobą tylko zacząć działać. Jak na razie zwiększyłam ilość wody mineralnej z jednej butelki do dwóch. Cwiczeń w domu nie wykonuję bo jak cały dzień na polu pracuje to mi się odechciewa ćwiczyć. Wczoraj np widłami wykopałam ok 30 arów pietruszki.. Niestety jak większość domowników pracuje zawodowo to trzeba sobie samemu radzić, ale nie narzekam.Acha i po 18 nic nie jem. Pokażę wam co mi się marzy.Musze męża namówić na to cudo.Oczywiście będzie narzekał,że budowa,że mało pieniędzy itp. Ponarzeka i kupi..tak przynajmniej myślę.. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=277593718 Aniu sprwdz sobie jeszcze ofertę sklepów ze sprzetem sportowym bo sa teraz promocje i może coś taniej znajdziesz, my kupujemy mamie rowerek stacjonarny pod choinke i wybrałam sie do sklepu sportowego i tam kupimy bo oferta jest atrakcyjna. W necie też szukałam, a co najważniejsze mozesz sama sprawdzic jak działa i czy to urzadzenie akurat ci odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 13.12.2007 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Elutek, Kuleczko, bardzo bym się rozczarowała, gdybym chciała kupić sobie spodnie. Nie powiem, w jakim rozmiarze uszyłam, bo się wstydzę, chociaż wczoraj zgrzytając zębami zwęziłam je (o jakieś 8 cm ), ale 38 nawet w czasach "szkieletowych" na mnie nie wchodziło. Bluzka, sukienka - tak, nawet 36. Ale spodnie nijak. Nie katuję się, ale jem zdecydowanie mniej. Wczorajsze menu: 2 kromki chleba razowego 2 wafle ryżowe, jedne i drugie z paprykarzem (ale nie ryby, tylko z papryki) i kiełkami. Naleśnik razowy ze szpinakiem (mąż i syn mieli na tym ser, ja - nie) i buraczki (z masłem, tak ) Jeszcze jeden wafel ryżowy z kawałkiem jajka na twardo i kawałkiem pomidora. Kilka daktyli. 1 pierniczek (bo musiałam spróbować, czy dobre zrobiłam). Nie tak mało, żebym czuła się głodna albo nieszczęśliwa. Mąż w pracy jakąś bułę wchłonął w tajemnicy przede mną (ciekawe co jeszcze, skoro do buły się przyznał). Ale spodnie mu spadają, co z dumą eksponuje rezygnując z paska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 13.12.2007 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Cześć dziewczyny..i chłopaki zdaje relacje z odchudzania od1,5 mieś zaczęłam 4 listopada ...jest mnie ponad 5 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 13.12.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 zmniejszyły się wory tłuszczu (fuj) w miejscu gdzie udo styka się z kolanem. to bardzo interesujące... napisz coś więcej o tym, Sylwia... /myślałam, że tylko ja mam taką dziwną wyobraźnię / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 13.12.2007 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Elutek, ona te wory, to chyba na plecach w jakimś plecaku nosi , albo w siatkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 13.12.2007 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 elutek, chodziło mi o takie nogi serdelki opuchnięte nad kolanami (na szczęście mi to schodzi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.