Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiecie,mam motywację żeby schudnąć.No kazda z nas ma.Ja obiecalam sobie,ze do swojego domu wprowadzę się ładniejsza, szczuplejsza.. :oops: To takie moje marzenie..A jeszcze nad morze chcialabym jechać..Bo co roku w góry były..Wstydziłam się nad morze.. :oops:

Do Ewki ptasie mleczko wołało, a do mnie pizza z podwójnym serem i wszelakie makarony..Ewka a może do nas dołączysz?Tzn:proteinek? :)

Elutek daj no jakies przepisy bo juz na ryby patrzec nie mogę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do jedrnosci miesni itp., to jest dla mnie wlasnie zadziwiajace w tej diecie. Schudlam 10 kg, tez sie zastanawialam jak to bedzie z jedrnoscia miesni, skory, a raczej z jej zwiotczeniem, tymczasem do niczego takiego nie doszlo. Dieta Dukana dziala swietnie. Jak on sam pisze w swojej ksiazce, jest to jedyna dieta, ktora przy okazji zmniejsza celulit - i ja mu wierze :)

Moze dlatego, ze to dieta wysokobialkowa jednak, a jak wiadomo - bialka chronia miesnie.

 

Dzieki za wyjasnienie i musze przyznac, ze dieta wydaje sie magiczna :-) Ale to dobrze, bo niestety sama redukcja kalorii obdziera nas przede wszytkim z miesni, pozostawiajac cala mase luznej tkanki, z cellulitem i bardzo kiepska jedrnoscia ...

Nie ma nic gorszego niz wiszacy kobiecy triceps-falbanka, nie? :lol: Aby do szczuplej i fit wiosny :D

 

Dziewczyny trzymam za Was kciuki, bo z tego co przeczytalam na dwoch ostatnich stronach motywacji Wam nie brakuje :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amber , potrafisz czlowieka zmotywowac do walki ze zbednymi kilosami :roll: :o :-?

pal licho ewentualne faldki ....byleby zdrowie i zadowolenie bylo

:D :D :p

 

froschka, patrzac jak krecilas kolkiem, to ja mysle zes najbardziej fit! A sama dieta owszem odciazy serce, uklad krwionosny i stawy, ale do pelnego zdrowia troche ruchu jest potrzebne i zawsze bede to powtarzac 8) :lol:

I nic na to nie poradze, ze im jestesmy starsze, tym tego przemyslanego ruchu powinno byc wiecej ... niestety :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano wlasnie! Tak cos czulam, ze znajde w Tobie wspolniczke fit-wiosny :-)

Silownia, fitness, rower, czy bieganie po alejkach moze niesamowicie "uzaleznic" i kazdego dnia dostarczac niesamowita porcje energii i dobrego humoru :-)

Dieta ... sama dieta jest frustrujaca, nudna, czesto obarczona niepotrzebnymi wyrzeczeniami i ukratkowym zerkaniem do talerzy sasiadow, aby przynajmniej "wzrokiem" sobie pojesc :lol: A porzadne posilki i zwiekszona aktywnosc to najprzyjemniejszy sposob na fajna, szczupla i energiczna sylwetke :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kazdy lubic biegac, plywac , skakac itd

 

powiem ci , ze nigdy nie chodzilam na zaden fitness , jadlam co chcialam , rodzilam dzieci (3) i nie narzekalam na sylwetke

mialam tyle obowiazkow zwiazanych z praca , domem , ze nie potrzebowalam dodatkowej gimnastyki ....

faktem jest , ze nie usiedze w miejscu, ciagle mam nowe pomysly , ciagle musze cos robic ale......to wszystko robie z przyjemnosci, nie narzucam sobie tego

dlatego kazdy powinien sobie znalezc rodzaj aktywnosci , ktory sprawia mu frajde i radosc , w przeciwnym razie szybko sie zmeczy i znudzi

nieadwno przeczytalam , jak pisalas , ze czynnosci , jakie wykonuje kobieta w domu sa niczym w porownaniu z prawdziwym treningiem sportowym

nie zgodze sie z toba

nie wiem czy masz dzieci ,ale powiem , ze ja przy 3-ce mialam niezly aerobic (na takim prawdziwym tez bylam ze 3x z corka ..z nudow i ciekawosci :) )

nie mozna nikogo namawiac do rzeczy, ktorych nie chce robic

ruch owszem , ale niekoniecznie wyczynowy :D

no chyba , ze sie lubi .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ruch owszem , ale niekoniecznie wyczynowy :D

no chyba , ze sie lubi .....

 

swieta racja! Musze sie z Toba zgodzic, ale robie to z prawdziwa przyjemnoscia, bo jako wielbicielka doczesnosci, przymusu rowniez NIENAWIDZE! :evil: I dlatego kocham wyjsc i np. pobiegac przy dudniacej w uszach muzyce ... albo byc zen na jodze 8) Fajnego mamy jogina , taki powykrecony na wszelakie strony ze az trudno mu dorownac ... Ale on to nic ... morderczy pot na barabell'u to jest to ... a potem masaz ... i do pracy :-)

Moze dlatego nie lubie diet, bo to dla mnie przymus odmowienia sobie czegos co baaardzo lubie :oops:

 

A co do tych domowych czynnosci, to owszem sa bardzo absorbujace, czasochlonne i napewno wymagaja ogromu energii i nie ma zmiluj - trzeba je wykonywac ... A przy trojce dzieci, to juz chyba w ogole cos takiego jak nadmiar wolnego czasu nie istnieje :roll: I to jest dopiero sport ... wyczynowy! :D

 

BTW diet i przyspieszenia metabolizmu. Dziewczyny czy stosowalyscie/stosujecie w diecie ocet jablkowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AmberWind - ta dieta jest magiczna :D Na forum Proteinek dziewczyny sie smieja, ze jak mowimy o tej diecie, to brzmimy jak sekta jakas :lol:

Ale, jest tam wiele przykladow dziewczyn i mezczyzn zreszta tez, ktorzy przez lata katowali sie roznymi dietami bez efektow albo z duzym jojo po diecie, i ktorzy wreszcie dzieki Dukanowi osiagneli swoje cele, czuja sie dobrze i efekt sie utrzymuje.

Dieta ... sama dieta jest frustrujaca, nudna, czesto obarczona niepotrzebnymi wyrzeczeniami i ukratkowym zerkaniem do talerzy sasiadow, aby przynajmniej "wzrokiem" sobie pojesc

Ta nie jest, przynajmniej dla mnie. Zwlaszcza, ze efekty widac dosc szybko, co jest bardzo motywujace, a i glodna nie chodzilam wcale. Co wiecej potrafilam sie opychac wieczorem budyniem na chudym mleku, mniam!

 

Dla mnie najwazniejszym skutkiem "ubocznym" tej diety jest to, ze dzieki dlugiemu czasowi jej trwania, nabiera sie pewnych nawykow zywieniowych i zaczyna zwracac baczna uwage na to, co sie je. Bedac teraz na III etapie, na ktorym moge sobie pozwolic dwa razy w tygodniu na "uczte", czyli zjesc co mi sie zywnie podoba - teraz nie wybiore pizzy czy pierogow.

 

Jesli chodzi o ocet jablkowy - na forum Proteinek dziewczyny bardzo zachwalaja, ja jakos nie moge sie przekonac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę tego wiosennego fitowania :D

U mnie w mieście (najbliższym) nawet zajęć dla kangurków nie ma :roll:

Za to organizuję sobie chociaż poranne spacery, coby trochę się poruszać :wink:

Jak na razie nie jest źle - waga cały czas utrzymuje się na poziomie + 0,5 - 1 kg :D ale to chyba głównie zasługa mdłości :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami stosuję ocet jabłkowy-2 łyżki stołowe na 3/4 szkl letniej wody,dosładzam miodem bo samo mi nie przechodzi przez gardło..

W zimie chodziłam na siłownię ale zrezygnowałam.Teraz na aerobik chodzę. Wyrobiłam sobie nawyk chodzenia tzn dawniej do sklepu samochodem a teraz rowerem jadę albo na nogach..A zresztą przy 2 i 3 latku jest co robić.

Dzisiaj doczytałam, że w pierwszej fazie można dwie łyżeczki otrąb na dzień zjeść..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj doczytałam, że w pierwszej fazie można dwie łyżeczki otrąb na dzień zjeść..

 

Nawet trzy :) Ja to doczytalam juz w II fazie :evil:

 

Mozna je jesc w roznej formie, np. w placku proteinowym ( jedno jajko, dwie lyzki otrab owsianych, jedna lyzka otrab pszennych, jedna lyzka jogurtu naturalnego, wymieszac i usmazyc) lub np. w zupie mlecznej ( te trzy lyzki otrab, mleko, slodzik, cynamon).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj doczytałam, że w pierwszej fazie można dwie łyżeczki otrąb na dzień zjeść..

 

Nawet trzy :) Ja to doczytalam juz w II fazie :evil:

 

Mozna je jesc w roznej formie, np. w placku proteinowym ( jedno jajko, dwie lyzki otrab owsianych, jedna lyzka otrab pszennych, jedna lyzka jogurtu naturalnego, wymieszac i usmazyc) lub np. w zupie mlecznej ( te trzy lyzki otrab, mleko, slodzik, cynamon).

No ja też jestem w ll fazie.Dziś zrobiłam jajecznicę z pomidorami. Otręby zostawię na same proteiny..Przez pięć dni będę ,dosłownie, żarła warzywa :D oczywiście nie same..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę tego wiosennego fitowania :D

U mnie w mieście (najbliższym) nawet zajęć dla kangurków nie ma :roll:

Za to organizuję sobie chociaż poranne spacery, coby trochę się poruszać :wink:

Jak na razie nie jest źle - waga cały czas utrzymuje się na poziomie + 0,5 - 1 kg :D ale to chyba głównie zasługa mdłości :lol:

Ja w pierwszej ciąży też uważałam na wagę ale w drugiej mi przeszło.Na co miałam ochotę MUSIAŁAM zjeść..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz, przegladnelam informacje o tej diecie, ktore znalazlam, no wiesz gdzie :-)

Wyglada bardzo ok. Moze troszke niepokoiloby mnie mocne zakwaszenie organizmu i braki NNKT. No i co to znaczy w III fazie, ze wolno mi zjesc dwie kromki chleba? Jesli waze 56 kg to moge tyle samo tego chleba ile osoba ktora wazy np. 100 kg? To samo dotyczy innych produktow np. sera, czy owocow.

Moze te watpliwosci sa nieuzasadniono, bo w ksiazce sa okreslone proporcje dla okreslonych przedzialow wagowych.

I jeszcze jedno. Do syntezy 1g bialka potrzebujemy ok. 24 kcal pochodzacych z innych zrodel np. ze spozycia weglowodanow i tluszczy. Dieta proteinowa nie zabezpiecza (w zadnej fazie - tak to widze) optymalnej ilosci weglowodanow i tluszczy do syntezy bialek. W takim przypadku organizm bedzie korzystal z glikogenu zawartego w miesniach i watrobie, co spowoduje szybsze spalanie miesni :roll:

Wysoka podaz bialka nie wplywa na zwiekszenie jego magazynowania w miesniach. Kiedys natknelam sie na badania, ktore dowodzily, ze w takich przypadkach dieta wysokobialkowa wzmaga utlenianie lecytyny no a to prosta droga do "zjadania" wlasnych miesni ...

paradoks co? 8)

 

Oczywiscie moge sie mylic i ewentualne moje bledne wnioski moga wynikac z braku dostepu do szczegolowego opisu tej diety, faktycznych posilkow i wyliczen autora :-) I nie podwazam efektu chudniecia, tylko to z czego sie chudnie.

Czy ktos wykonywal pomiar tkanki tluszczowej przed dieta a potem na kolejnych etapach diety? Moze wcale nie jest tak jak sobie wydedukowalam, a moze tak wlasnie jest :roll:

 

Wracajac do tego octu ... wczoraj po sugestii mojej alergolog kupilam flaszeczke ... Fujjjjj ... wymieszalam dwie lyzki ze szklanka wody. Smierdzi jak ocet, a smakuje jak wywietrzale wino marki wino :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...