Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

AmberWind mój fitness klub jak zapewne czytałaś znajduje się u mnie w domu. :)

 

Mam nadzieję, że właściciel też przygotował jakieś atrakcje...bo inaczej zmieniam klub :D

 

edit

 

chyba jednak nie zmienię :wink:

 

Rozmawiałam przed chwilą z właścicielką (czyli sama ze sobą) i ta franca powiedziała, że nie ma czasu na przygotowanie niespodzianek, bo siedzi w robocie. Beszczelna. :lol:

 

Jak ja Ci "zazdroszczę" :oops:

Mieszkanie na zadupiu jednak ma swoje minusy.

 

Pozdrawiam

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rozmawiałam przed chwilą z właścicielką (czyli sama ze sobą) i ta franca powiedziała, że nie ma czasu na przygotowanie niespodzianek, bo siedzi w robocie. Beszczelna. :lol:

 

 

amadi, to niech wlascicielka przynajmniej zaserwuje PO rzecz jasna, rozpustny ;) zestaw slatek owocowych ... a moze nawet slodko_piszczacy sorbecik??? I koniecznie do tego szemrzaca melodyjka na niby wyciszenie :oops: 8) Bedzie gitesik :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amadi, tym bardziej podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam 8)

Ja mam w domu leeeenia do ćwiczeń.

Tak poza klubem fitness to latem sporo jeździmy z TŻ na rowerach, pływamy, o zagramy sobie w badmintona czy w odbijanego, ale w domu z hantelkami? Nikt mnie nie zmusi.

Nie wiem skąd ta niechęć i brak motywacji w domu.

Na domowym rowerku to ja sobie mierzę poziom tłuszczu, jak się okazuje niezbyt skutecznie :lol:

 

Bdw, nie wiem czy to zasługa siłowni czy raczej diety, ale nie dopadł mnie syndrom napięcia. Nie objadałam się na kilka dni przed, nie chodziłam zła jak osa. Przez to niespodziewanie acz w terminie dziś suprise :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie to moja dieta 1300 jest trochę inna niż to o czym piszecie -

 

1. zgadza się, 5 posiłków

2. dziennie 180 g chlebka

3. dziennie wymiennie - 3 g - makaron - kasza - ziemniaki - ryż

4. dziennie białko stałe wymiennie - chude : mięso - wędlina - ryby - twaróg - jaja - suche nasiona roślin strączkowych (fasola, grich, soja, soczewica, bób)

 

+ dowolne warzywa surowe, gotowane, kiszone, marynowane

 

 

największą trudność mam z mięsem i wędliną bo nie jestem mięsożerna, ale z wielką uwagą czytam wszystko co piszecie

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

satinkaa jeśli chudniesz na takiej diecie to ok.

 

Dla kobiet spadek kg=chudnięcie

spadek cm=??

Nie piszę tego do Ciebie, tylko taka refleksja na gorąco mi się nasunęła.

 

Pamiętaj, żeby nigdy nie schodzić poniżej BMR.

 

Z tym jedzeniem mięsa to rzeczywiście masakra.

Ja muszę zjeść dziennie ok. 180g białka (z tym, że ja ciężko ćwiczę z ciężarami),

myślałam sobie na początku eeee dam radę, co to jest 180g np. kurczaka?

A tu zonk.... bo 180g białka, to nie to samo co 180g kurzych cyców.

Jeszce niedawno taka była ze mnie ciapa

 

-------------

3g ryżu nie powinno być 30g??

 

Pozdrawiam Cię gorąco

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę zjeść dziennie ok. 180g białka (z tym, że ja ciężko ćwiczę z ciężarami),

myślałam sobie na początku eeee dam radę, co to jest 180g np. kurczaka?

A tu zonk.... bo 180g białka, to nie to samo co 180g kurzych cyców.

 

amadi, ze zadam Ci niedyskretne pytanie ile wazysz i ile masz wzrostu? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

talgo1 myślałam, że Ty stwierdzasz a nie pytasz.

 

Dieta Kwaśniewskiego

 

„Wyobraźcie sobie, że na śniadanko codziennie jecie pełno smalcu czy żółtego sera, na obiadek na waszym talerzu gości niezliczona ilość wieprzowiny lub podrobów, a na kolację masło i tłuste wędliny to podstawa posiłku. Sam tłuszcz – jak widać. A teraz wyobraźcie sobie, ile to kalorii! Ile dodatkowych kilogramów… mniej? Tak, nie pomyliłam się – mniej. Bo na tym polega właśnie dieta Kwaśniewskiego – maksymalne zwiększenie tłuszczu kosztem zmniejszenia ilości węglowodanów. I to pozwala schudnąć – nawet ok. 6 kg miesięcznie. Co więcej – sprawia, że stosujący ją jest w świetnej formie. A wszystko to dzięki przyjmowaniu racji żywieniowych o łącznej wartości kalorycznej 3000-4000 kcal dziennie. Jednak jest i druga strona medalu – lekarze zdecydowanie ją odradzają.”

 

Dlaczego chudniemy

 

1/Duża ilość spożywanego tłuszczu znacznie obniża głód czyli tak naprawdę jemy coraz mniej.

2/Chudnięcie jest przede wszystkim skutkiem gwałtownego odwodnienia organizmu.

3/ Palimy mięśnie, wiec waga szybko spada.

 

Chyba największym minusem tej diety jest całkowity zakaz jedzenia ww.

 

Nie wyobrażam sobie porannej toalety, gdy organizm pozbawiony jest jedzenia warzyw, zbóż czy owoców.

 

I poza wszelką dyskusją … ww są głównym paliwem dla mięśni i mózgu.... ale o tym wiemy, nawet z lekcji biologii.

 

Ogromną wadą tej diety jest również to, że wędliny powodują, że chce się sięgać po słodycze, a te są zabronione.

Wiadomo, ze kobiety lubią słodycze i choć nie są one mile widziane na żadnej diecie... tutaj by dieta działała jest ich całkowity zakaz.

To tak jakby spragnionego zostawić bez wody na pustyni.

 

Wiem, że jej zwolennicy przytoczą jako przykład Eskimosów, że ich

dieta opiera się na tłuszczu, a są zdrowi. Prawda, ale tłuszcz

pochodzi głownie z ryb i tranu, to właśnie osławione omega-3 nie

mające wpływu na poziom cholesterolu. Do tego życie w zimnym klimacie

wymaga dodatkowej energii na ogrzanie organizmu. I co najważniejsze-

oni są genetycznie predysponowani do konsumpcji dużej ilości tłuszczu-

setki lat adaptacji robią swoje.

 

I to tyle w tym temacie.

 

Wybór należy do Ciebie.

 

acha przypomniało mi się jak znajomy, który był na tej diecie, jadł jabłka obtoczone w smalcu (bo tylko w tej postaci było ono dozwolone).

 

Pozdrawiam

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

satinkaa nie wiem jak masz rozkład BTW.

Jeśli widzisz efekty, nie chodzisz głodna .....dieta jest ok.

 

Na pewno jakaś część na początku zrzuconych kg pochodziła głównie z wody, niemniej jednak ... tempo w jakim chudniesz jest prawidłowe.

 

 

Ja schudłam w 7 dni 4 kg... byłam w pracy tak otępiała z bólu głowy, że nie pamiętałam jak się nazywam. Na sama myśl o tym ... ech nie ma co wspominać.

 

To forum jest po to by się wspierać, a nie dołować.

 

Pozdrawiam Cię

Amadi

 

A jak tam pączusie dzisiaj?? Uległaś pokusie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AmberWind mam 170 cm wzrostu 70kg.

Rozmiar garderoby ; góra 38, dół 40

1 października 2009r. - ważyłam 68 kg rozpoczęłam walkę z naprawieniem metabolizmu i robieniem masy (czyli budowaniem mięśni bez przerostu tkanki tłuszczowej).

Do 10.01,2010r."przytyłam" 4 kg - bez zwiększenia obwodów- z bioder zlecało nawet 2,5 cm, z uda 3cm.

11.01/24.01 regeneracja

25.01.2010r. rozpoczęłam "odchudzanie" by stracić dalej tłuszcz.

31.01.2010r. po tygodniu -1,5 kg, -7 cm z obwodów

7.02. 2010r. po 2 tygodniach waga + 0,5 kg, - 4cm z obwodów

14.02.2010 ??? niedziela rano, mierzenie

 

Opisywałam kiedyś moją przygodę z dietetyczką ... schudłam 10 kg, tylko zupełnie nie było tego widać.

Spuściłam wodę i spaliłam mięśnie + na dokładkę spieprzyłam metabolizm... gdzie zapisując wszytko co do joty na 900-1100kal ( w tych okolicach) tyłam na potęgę.

 

Pozdrawiam

Amadi

 

amadi, czytalam Twoje zmagania z dietetyczka :-) Ciesze sie, ze dluzej czasu nie marnowalas i wierz mi, ze bardzo podziwiam i Twoja konsekwencje zywieniowa i treningowa :D Super, ze tutaj jestes i dzielisz sie swoim doswiadczeniem i SUKCESAMI!!!

 

Widze, ze przyjmujesz ponad 2g bialka/1kg wagi 8) Nie kulawo 8)

 

W samym bialku pochlaniasz ok. 1100 kcal. Aby metabolizowac bialko potrzeba wegli, mniej wiecej w proporcji od 1:1 do 1:3. Same wegle daja wtedy minimum 738 kcal, a max. 2214 kcal.

Pozostaja jeszcze tluszcze na poziomie przy redukcji 15 - 20% dobowo wchlanianych kalorii ...

Wychodzi nie malo, ale pewnie codziennie masz intensywny trening powodujacy redukcyjny deficyt ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber dane mam wyliczone w Vitalmaxie automatycznie.

 

Na piechotę to jakoś inaczej wychodzi, ale do tego dziennika wpisuje się jeszcze inne dane, takie jak rodzaje i ilości treningów ich czas, typ budowy, rodzaj aktywności.

 

Dla mnie lepiej ... to znaczy, że w razie zastoju będzie co ciąć z kaloryczności.

 

I czy to nie fajnie, że chudnę na prawie 2000 kal??

 

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber dane mam wyliczone w Vitalmaxie automatycznie.

 

 

 

no tak, te automaty bywaja z bledami. W bilansie kalorii spozytych przeciez nie jest wazne co trenujesz i jak. Dopiero dzienne zapotrzebowanie kaloryczne wymaga wielu zmiennych ...

 

Twoj bilans kalorii jest duzy, nawet jak dla mnie za duzy :roll: Przynajmniej na umiarkowanej redukcji ....

Przy takim bilansie dobrze, ze trenujesz bo 2100 - 2500kcal to nie malo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...