Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

Czy ktoś schudł na diecie Atkinsa, bo ten Montiniac to dłuuugi i potem na całe życie, a jak już mam się męczyć, to wolę krócej. Na razie studiuję obie książki: Atkinsa i Montiniaca i nie wiem :roll: co wybrać, ale wiem, że chcę schudnąć do wigilii - też piszę mała, bo może się nie udać i co??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja jadę na takiej mieszance Mo-At.

Jest super.

Dosłownie buty spadają w 2 tygodnie. :D ( szykuj się na wydatki )

Nie tykam niczego , co zawiera więcej niż 8 g węglowodanów.

Mam niesamowity power, im więcej dni mam na liczniku tym mi łatwiej.

 

Pozdrawiam bezwęglowodanowo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jadę na takiej mieszance Mo-At.

Jest super.

Dosłownie buty spadają w 2 tygodnie. :D ( szykuj się na wydatki )

Nie tykam niczego , co zawiera więcej niż 8 g węglowodanów.

Mam niesamowity power, im więcej dni mam na liczniku tym mi łatwiej.

 

Pozdrawiam bezwęglowodanowo :D

 

Ziabo, podaj, przykładowo, co zjadasz w ciągu 1 dnia i godziny posiłków. Jak sobie dajesz radę w pracy. Niektóre potrawy z diet są trudne do zastosowania w godzinach pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam diete South Beach (plaz poludniowych), podobna do Montignaca, choc pierwszy etap (dwutygodniowy) polega na calkowitym wyeliminowaniu weglowodanow. Ja stosowalam ja przez miesiac w lipcu, pozniej z roznych przyczyn zrezygnowalam, choc niektore zalecenia na dalsze etapy stosuje do dzis. Stracilam wtedy 4 kg, ktore juz nie wrocily :) Ale co najwazniejsze, stracilam apetyt na slodycze, wczesniej potrafilam wieczorem przed TV wciagnac cala czekolade, dzis zjem moze jedna kosteczke! Slodkie rzeczy to jem chyba rzadziej niz raz na tydzien. Kiedys norma bylo dla mnie zjedzenie po obiedzie czy kolacji czegos slodkiego na deser, teraz w ogole mnie to nie kreci :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podaję ku publiczej uciesze co ziaby jadajom:

 

śniadanie- kawa. Oczywiście bez mleka i cukru.

obiad ( okolice 14-16) np. udko kurzęcie pieczone. Plus pomidorów ile się da .Sól cebulowa do tego..paluszki lizać.

kolacja ( ok 19) jabłko. Zamiennie banan, grapefruit. Śtuk jeden.

 

Do tego 2 litry wody i dowolność herbat owocowych , zielonych czy czego kto chce.

Mam zeszycik grzechów dziennych. Tam powinnam wpisywać przewinienia z łakomstwa.

Przyznaję się bez bicia : moim jedynym wykroczeniem od 20 dni było ponadprzydziałowe jabłko.

Nie jadam klusków, ryżow , kasz, placków , kopytków,pierogów, chleba , ziemniaków, musli..etc. Nie pijam żadnych soków owocowych.

I mam się naprawdę świetnie. I jak widać można żyć

. I to całkiem przyjemnie :D

Ba..coraz przyjemniej :D :D

 

 

 

Ps. No to Agacka goń mnie. Mam minus 5 kg.

Kto pęknie , stawia wieeelka porcję lodów z bitą śmietana i ją zjada. :D

Półmetek kiedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyjechała koleżanka z usa, schudła 34 funty od początku sierpnia. Na diecie niskoweglowodanowej. Dla wszystkich chcących prostego sposobu przeliczania : 1 pkt. - 1 g węglowodanów/100 g produktu ( "setka" ma 1 pkt. ), a w ciągu dnia żeby intensywnie "chuść",

jemy przez pierwsze 14 dni poniżej 20 pkt., potem można dojść do 30.

MD

 

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O już inna tonacja.

Że niby barszczyk bezduszny, łoj sorki miał być bezuszny. A może lepiej woda z buraków, bo jak się jeszcze jakieć oko na bulionówce przykula to będzie problem.

Nie mam szans? A jak skoczę na tę tabelę, jak przeliczę ilośc prób, znaczy wkładania paluchów (w wersji estetycznej łyżek) w celu posmakowania, to zamiast Adwentu będzie Wielki Post.

 

 

Coś chyba trzeba będzie ślinotok skorygować, na przykałd tak:

 

Ślinotoku nie będzie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a o diete predszkolaków ktos stosował?

Jesli nie to prosze :

Nowa Dieta-Cud Zwana Dieta Przedszkolaków

 

Prawdopodobnie zwrócilas (les) uwage na fakt, ze wiekszosc

dwulatków jest szczupla. Teraz przepis na ich sukces w tej

dziedzinie staje sie dostepny dla wszystkich w tej oto, nowej

diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej

rozpoczeciem, w przeciwnym przypadku, bedziesz musial (a) sie z

nim zobaczyc po jej zakonczeniu, tak czy inaczej. Powodzenia!

 

 

DZIEN PIERWSZY

Sniadanie: Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dzemem z

winogron. Zjedz dwa kesy jajecznicy, przy pomocy palców, zrzuc

reszte na podloge. Jeden raz ugryz grzanke, nastepnie rozsmaruj

dzem po swojej twarzy i obrusie.

 

Drugie Sniadanie: Cztery woskowe kredki (dowolnego koloru),

garsc ziemniaczanych czipsow, i szklanka mleka (3 lyki tylko,

reszte prosze rozlac)

 

Obiad: Suchy patyk, dwie groszówki i jedna zlotówke, cztery lyki

rozgazowanego Sprite. Zagryzka przed snem: Rzuc grzanke na

podloge w kuchni.

 

 

DZIEN DRUGI

 

Sniadanie: Podnies z podlogi wczorajsza, wyschnieta grzanke i

zjedz ja. Wypij pól butelki wyciagu z wanilii albo jedna

buteleczke farbki do kolorowania jedzenia.

 

Drugie Sniadanie: Polowe szminki w jaskrawym rózowym kolorze i

garsc suchego psiego jedzenia, jedna kostke lodu, jesli masz na

to ochote.

Popoludniowa przekaska: Liz tak dlugo lizaka az sie zrobi

klejacy, zabierz na dwór, upusc do piasku. Podnies i liz tak

dlugo az zrobi sie czysty. Wtedy wnies go do domu z powrotem i

upusc na dywan.

 

Obiad: Maly kamyk, albo nie ugotowane ziarnko grochu, wepchnij

do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na ubite

ziemniaki, zjedz lyzeczka.

 

DZIEN TRZECI

Sniadanie: Dwa nalesniki z duza iloscia syropu, zjedz jeden

palcami, wetrzyj syrop we wlosy. Szklanka mleka, wypij polowe,

wlóz drugiego nalesnika do reszty mleka w szklance. Po

sniadaniu, podnies wczorajszego lizaka z dywanu i zliz wloski,

polóz na siedzeniu najlepszego wyscielanego krzesla.

Drugie sniadanie: 3 zapalki, kanapke z maslem orzechowym i

dzemem. Wypluj kilka gryzów na podloge. Wylej szklanke mleka na

stól i wypij chlipiac.

Obiad: Miseczka lodów, garsc czipsow, troche czerwonego ponczu.

Spróbuj wysmiac troche ponczu przez z nos jesli dasz rade.

 

 

OSTATNI DZIEN

Sniadanie: Cwiartke tubki z pasta do zebów (jakiegokolwiek

smaku), kawalek mydla, oliwke szklanke mleka do miseczki z

platkami kukurydzianymi, dodaj pól szklanki cukru. Gdy platki

zmiekna, wypij mleko a reszta nakarm psa.

 

Drugie sniadanie: Zjedz okruszki chleba z podlogi w kuchni i

dywanu w pokoju goscinnym. Znajdz lizaka i zjedz go do konca.

 

Obiad: Polóz spaghetti na grzbiecie psa, wlóz klopsy miesne do

uszu. Wlóz budyn do soku i wyssij przez rurke.

 

 

Napiszcie jak wyniki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...