Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

No cóż - waga wyjściowa to 57,5 kg - myślałam, ze będzie gorzej - tak czy inaczej ze 2-3 kg przydałoby się zrzucuć do Świąt i Sylwestra ( z tym jest zawsze cieżko, bo co zrzucę do wigilii to przez 3 dni Świąt nadrobię :roll: :lol: ) a do przyszłego piatku chociaż z kilogram... :wink:

 

Trzymajcie kciuki !! :D

:o :o :o :o :o :o :o Z czego chcesz schudnąć??? Tyle to ja bym chciała ważyć :D :D :D .No ale kciuki trzymać będziemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość elutek
Ja chciałam kupić inny gorset ale znajoma poleciła ten bo też jest po porodzie i ten gorset bardzo jej odpowiada.
Zasadniczo mozna przyjac , ze ja tez jestem po porodzie :roll: :D

 

:lol: :lol: :lol:

ja nawet po trzech :roll:

 

Ja po dwóch :D :D :D ostatni był 16 miesięcy temu..

 

ba, mój ostatni poród był w zeszłym tysiącleciu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulka - to dawaj bedziem sie mobilizować nawzajem :wink:

Mi też ze 4 kg by starczyło a do Swiat troche czasu jeszcze jest !Uda nam się na pewno ! (specjalnie tak pisze, żebym mogła sobie poczytac w chwilach zwatpienia :lol: ).

 

Waga podana z wczorajszego ranka w ciagu dnia urosła o 1 kg i wieczorem juz było 58,5 :roll: :roll:

 

Ja zaczęłam dziś tę nieszczęsną dietę...jestem jak na razie o dwóch szklankach wody, jabłku, kromce Vasy i kubku czarenj kawy - ta kawa najgorsza z tego wszystkiego - bleeeee A poza tym czuję, że jestem psychicznie silna a to u mnie jakieś 80 % sukcesu :D

 

Nie wiem jak bedzie po przyjeźdźie do domu - maż ma zaplanowaną na obiad rybke smażoną z fryteczkami i surówką :-? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zostało mi 4 tyg na schudnięcie 4 kg

kilo na tydzień :)

niby wykonalne, ale jednak... :-?

 

Mój rezultat przy diecie SB to 2,5 kg w dwa tygodnie i to przy rybkach i porcjach pieczenie wołowej, że mojemu mężowi szczęka opadała, że tylę potrafię zjeść. :D

 

Nie wiem jednak jak szybko teraz będzie waga spadać, bo w tym tygodniu dodaję do menu owoce i pieczywo pełnoziarniste. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do gatek obciskających: może miałam jakieś niedobre, ale ja się strasznie w nich męczyłam. Cisnęły rozpaczliwie, pociłam się w nich i w ogóle koszmar :-? . Mój mąż nazywał je pancernymi :wink:

Ostatnio przez 5 dni prawie nie jadłam słodyczy, ale w czwartek wieczorem wyznałam mężowi, ze strasznie cierpię bez czekolady, więc w piątek kupił, pożarłam sporo i ... w nocy bolała mnie głowa i nie mogłam spać. Mam wrażenie, że to od tej czekolady... (a taka dobra była...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mufka - ja wiem, ze SB jest świetna jesli chodzi o wyniki - sama na niej trwale schudłam, jednak pamiętam ten ból - zraziłam się do niej trochę - w sumie wytzrymałam na niej chyba tylko z tydzień, potem jakiś czas temu zabierałam sie znowu i wytrzymałam tylko jeden dzień :lol: :roll:

Ta jest krótka, w miare prosta (nie mylić z "łatwa") i czy przemawia czy nie to pogadamy w czwartek -jak wytrzymam :wink:

Tak czy siak - nie zamierzam od czwartku znowu normalnie jesć (czyli wszystko na co mam ochotę - przeważnie słodycze i inne kaloryczne) tylko "trzymać formę" co najmniej do Świąt a pózniej znajac siebie znowu na wiosnę mnie dopiero ruszy (bo oczywiscie laten znów się wesela szykuja i trzeba pięknie wygladac 8) ) :wink:

 

Powiem Wam, ze przez kilka ostatnich dni starałam się ograniczać - zero słodyczy, kolacji - jakieś mniejsze porcje ogólnie i juz sie lepiej czuję- brzuch się schował i jakos tak lżej od razu :wink: Zaraz jak tylko uda mi się trochę zrzucic to nachodzi mnie ochota na jakieś nowe ciuchy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja tez oficjalnie przyłączam sie do klubu...od wakacji +3 kg... :oops:

no ale nie ma róży bez ognia... :wink:

głównie w pracy podjadam sobie- na poprawę samopoczucia - pączusie, batoniki Dove (mmmm) i w ogóle za duzo węglowodanów...z kawką...no dobra - z kilkoma kawkami... :roll:

 

więc od jutra - dieta SB + trenażer+ basen.... :cry: :cry:

byle do sylwestra!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam kobitki???

arcobaleno :wink: dajesz radę

u mnie kilo mniej :o wiem, że na początku najszybciej leci, ale i tak się cieszę

wczoraj wszystko dzieliłam na pół

pół sniadania, pół obiadu i pół podwieczorka

na kolację kiwi

dziś póki co kawa i kanapka

czuję się zmotywowana, idę dziś na basen, jutro fitness

mam w planach 2 razy w tyg basen i 1-2 razy aerobic :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...