Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

O, a u mnie jest dokładnie odwrotnie. :lol:

Tzn. kiedyś tańczyłam naprawdę nieźle (chodziło się z instruktorem tańca 8) ), ale... teraz to ja za ciężka na całonocne hulanki jestem, bardzo puchną mi stopy... :(

A moje Kochanie jest zapalonym tancerzem, muzykę czuje doskonale i ma niespożytą energię. Często więc na imprezach np. weselnych siedzę i wyszukuję Mu ewentualne partnerki do tańca, wskazując mu, żeby poprosił. :lol:

Obaw żadnych nie mam, bo sprawdziłam przez te nasze 18 lat wiele razy - jego interesuje wtedy tylko taniec, a żadna z Pań nie wytrzymuje jego tempa i wymięka najdalej po trzecim tańcu. :lol:

No to ja wtedy wskazuję Mu nową "ofiarę"... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przez ostatni tydzień moja waga stała, a raczej minimalnie rosła :( ale przyznam się bez bicia, że nie ćwiczyłam (takie tam kłopoty zdrowotne, ale już jest ok).

Wczoraj za to znów steper i na ręczniku wygibasy - przez 1,5 godz. okupowałam TV. Przed 19 na VH1 jest taki program smells like 90's i fajne kawałki tam lecą, a później włączyłam sobie koncert live 8 i też było super.

A dzisiaj waga się ruszyła.

W dół oczywiście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy u mnie się ruszyła, bo postanowiłam się nie ważyc na starej wadze, a nowej jeszcze nie mam, ale spodnie, które uszyłam były już całkiem za szerokie (tydzień czekały na guzik) i niestety dzisiaj musiałam je zdjąć i będę je zwężać. Cieszyć się, czy martwić? Z tym zwężaniem to masa pracy. :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
Nie wiem, czy u mnie się ruszyła, bo postanowiłam się nie ważyc na starej wadze, a nowej jeszcze nie mam, ale spodnie, które uszyłam były już całkiem za szerokie (tydzień czekały na guzik) i niestety dzisiaj musiałam je zdjąć i będę je zwężać. Cieszyć się, czy martwić? Z tym zwężaniem to masa pracy. :evil:

 

kofi, kup sobie nowe, w nagrodę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same budujące wiadomości :D

 

Mnie to jeszcze daleko do luźnego 38, ale już nie mogę się doczekać porannego ważenia. Dzisiaj znów chodziłam przez godzinę na steperze a później spalałam tłuszczyk na brzuszku.

Staram się podkręcić metabolizm na maksa.

Plan na jutro: aerobik albo steper.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Panie sadzą o zapomnianym już herba life?Kiedyś było o nim tak głośno.Przyznam się ,że jak bym dobrze poszukał to starter bym znalazł,który ofiarowała nam siostra mojej małż.Też myślicie tak jak ta cytowana Pani z dołu?

 

.....A co do diety herba life i Cambridge to mogę powiedzieć tylko tyle: świństwo jakich mało, po kilku dniach stosowania nie mogłam czuć zapachu tych wszystkich zupek, papek i koktajli, herbata z herba life jest nie do wypicia, bez smaku (zostało mi trochę) tabletki z błonnikiem które się powinno połykać na pół godz. przed posiłkiem, mogli zrobić jeszcze WIĘKSZE, na czczo nie mogłam tego połknąć (też mam coś) i wg mnie nie działają; papki i te zupki wypijałam przy zatkanym nosie. Ja bym do tego już nie wracała, może ktoś jest zadowolony ale wg mnie to wyrzucona kasa......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
Dzisiaj znów chodziłam przez godzinę na steperze a później spalałam tłuszczyk na brzuszku.

Staram się podkręcić metabolizm na maksa.

Plan na jutro: aerobik albo steper.

 

Sylwia, aleś się nakręciła :lol: :wink:

zazdroszczę siły woli - u mnie różnie z tym... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć jea :wink:

 

Herbalife stosuje moja znajoma, już od 3-4 miesięcy

nie wiem, jak Ona to wytrzymuje, tylko obiad je normalnie, rano i wieczorem koktajl :roll:

na początku efekty były świetne, schudła w miesiąc z 8 kilo

a teraz waga stoi w miejscu, pomimo, że naprawdę je bardzo mało

chyba organizm się przyzwyczaił do mniejszej dawki energii i zwolnił metabolizm

 

depesia, ja też nie lubię nadmiernej chudości i właściwie chciałabym jeszcze tylko z jednego miejsca schudnąć,

ale żeby to się tak dało, wybiórczo :p

 

Sylwia, masz samozaparcie........

gratulacje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie kobiety:):) ja po jednodniowym zalamaniu, stwierdziłam,ze nie ma sensu użalać się nad sobą tylko zacząć działać. Jak na razie zwiększyłam ilość wody mineralnej z jednej butelki do dwóch. Cwiczeń w domu nie wykonuję bo jak cały dzień na polu pracuje to mi się odechciewa ćwiczyć. Wczoraj np widłami wykopałam ok 30 arów pietruszki.. Niestety jak większość domowników pracuje zawodowo to trzeba sobie samemu radzić, ale nie narzekam.Acha i po 18 nic nie jem. Pokażę wam co mi się marzy.Musze męża namówić na to cudo.Oczywiście będzie narzekał,że budowa,że mało pieniędzy itp. Ponarzeka i kupi..tak przynajmniej myślę..

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=277593718

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie kobiety:):) ja po jednodniowym zalamaniu, stwierdziłam,ze nie ma sensu użalać się nad sobą tylko zacząć działać. Jak na razie zwiększyłam ilość wody mineralnej z jednej butelki do dwóch. Cwiczeń w domu nie wykonuję bo jak cały dzień na polu pracuje to mi się odechciewa ćwiczyć. Wczoraj np widłami wykopałam ok 30 arów pietruszki.. Niestety jak większość domowników pracuje zawodowo to trzeba sobie samemu radzić, ale nie narzekam.Acha i po 18 nic nie jem. Pokażę wam co mi się marzy.Musze męża namówić na to cudo.Oczywiście będzie narzekał,że budowa,że mało pieniędzy itp. Ponarzeka i kupi..tak przynajmniej myślę..

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=277593718

 

Aniu sprwdz sobie jeszcze ofertę sklepów ze sprzetem sportowym bo sa teraz promocje i może coś taniej znajdziesz, my kupujemy mamie rowerek stacjonarny pod choinke i wybrałam sie do sklepu sportowego i tam kupimy bo oferta jest atrakcyjna. W necie też szukałam, a co najważniejsze mozesz sama sprawdzic jak działa i czy to urzadzenie akurat ci odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elutek, Kuleczko, bardzo bym się rozczarowała, gdybym chciała kupić sobie spodnie.

Nie powiem, w jakim rozmiarze uszyłam, bo się wstydzę, chociaż wczoraj zgrzytając zębami zwęziłam je (o jakieś 8 cm :o ), ale 38 nawet w czasach "szkieletowych" na mnie nie wchodziło. Bluzka, sukienka - tak, nawet 36. Ale spodnie nijak. :-?

Nie katuję się, ale jem zdecydowanie mniej.

Wczorajsze menu:

2 kromki chleba razowego

2 wafle ryżowe, jedne i drugie z paprykarzem (ale nie ryby, tylko z papryki) i kiełkami.

Naleśnik razowy ze szpinakiem (mąż i syn mieli na tym ser, ja - nie) i buraczki (z masłem, tak 8) )

Jeszcze jeden wafel ryżowy z kawałkiem jajka na twardo i kawałkiem pomidora.

Kilka daktyli.

1 pierniczek (bo musiałam spróbować, czy dobre zrobiłam).

Nie tak mało, żebym czuła się głodna albo nieszczęśliwa.

Mąż w pracy jakąś bułę wchłonął w tajemnicy przede mną (ciekawe co jeszcze, skoro do buły się przyznał). Ale spodnie mu spadają, co z dumą eksponuje rezygnując z paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
zmniejszyły się wory tłuszczu (fuj) w miejscu gdzie udo styka się z kolanem.

 

:o

to bardzo interesujące... napisz coś więcej o tym, Sylwia... 8) :wink:

/myślałam, że tylko ja mam taką dziwną wyobraźnię :lol: /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...