Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja ćwiczę 1 - 3 razy w tygodniu. Kiedy byłam chora, to nic nie ćwiczyłam. Waga spadała, ale wolniej. Tak więc lepiej troszkę się poruszać a przy okazji uwolnić trochę endorfin do krwi :wink:

 

Cytując za wikipedią:

Endorfiny - grupa hormonów peptydowych, które kształtują odczucie zakochania, wywołują doskonałe samopoczucie i zadowolenie z siebie (tzw. hormon szczęścia) oraz generalnie wywołują wszelkie inne stany euforyczne.

 

Niektóre bodźce, powodujące wydzielanie endorfin, to:

1. poczucie zagrożenia

2.wysiłek fizyczny

3.niektóre przyprawy, np. papryka chili

4.promienie ultrafioletowe

5.w niektórych przypadkach akupunktura

6.podczas stymulacji Prądami TENS

7.czekolada

8.seks

9.masaż

10.aerobik

 

Najbardziej lubię metodę 9 i 8 (z 7 musiałam zrezygnować), kolejne miejsca zajmują 10, 2 i 4. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zamiar ćwiczyc codziennie - jak na razie mi wychodzi :D

Mam taki swój zestaw - przede wszystkim na nogi i brzuch - po ileś tam powtórzeń - te ćwiczenia mają na celu nie tyle spalanie tłuszczu, co wzmocnienie i wysmuklenie odpowiednich partii 8)

 

Najgorzej mam z organizacją, bo przy Julce ćwiczyć się nie da - jak lezę to włazi na mnie i skacze a jak stoję i wymachuję to biega wokół podając mi rączki i woła "kółko graniasteee" :roll: :lol:

 

Wczoraj zapakowałam tatusia z córcią do łóżka a sama zeszłam na dół, by móc w spokoju uwalniać endorfiny :wink:

 

Jak wróciłam to Julka juz spała a mąż ochoczo pomógł mi uwolnić jeszcze jedna porcję 8) :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się trzymam jako-tako :roll:

Obiadki w tym tygodniu składały się z samych ryb lub filetów drobiowych i surówek..bez ziemniaków, ryżu...różowo nie jest ale wytrzymać można :wink:

Niestety po obiedzie nachodzi mnie taka ochota na słodkie, ze muszę się ratować kilkoma sztukami rodzynek :roll:

 

Sama jestem ciekawa jak to się dalej potoczy :wink:

Marzą mi się chociaż dwie piątki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaaaa :x

 

Mój osobisty małżonek, wczoraj wieczorem - po uwolnieniu się duzej ilości endorfin 8) - z czułościa własciwą dla mężczyzny - wyszeptał mi do ucha: Wiesz co Kochanie.... ja to nawet lubię, jak jest cię więcej..... :evil: :evil: :evil: Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa :cry: :cry: :cry:

Choć staral sie jak mógł - dla mnie aaaaabsolutnie to nie byl komplement :x - miał szczeście że sporo endorfin było także w mojej krwi... :x

 

No teraz - to juz nie ma zmiłuj... :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

Podczytuję ten wątek od paru tygodni i chyba się do Was przyłączę, bo w grupie zawsze raźniej... Kiedyś odchudziłam się skutecznie przez liczenie kalorii, ale długo to trwało, prawie rok mi zajęło zgubienie ok. 14 kg, choć muszę przyznać, że też długo utrzymywałam się później w ryzach. Niestety kocham słodycze i ostatnio nadrabiam wagę w zastraszającym tempie :evil:

Zaczynam dietkę od jutra, mogę liczyć na wsparcie? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł steper, a raczej przyniósł go kurier :D :D :D

Nie mogę go za bardzo wyciągać, bo całe biuro miałoby pokazówkę. Już nie mogę się doczekać kiedy wrócę do domu :D

Tylko jak ja go do samochodu doniosę, strasznie ciężki :roll:

 

Wracając do kontrolowania wagi, tak wyglądają moje pomiary:

http://images33.fotosik.pl/107/7effe29cf129ed17.jpg

 

Oś x to kolejne dni diety SB (odstępstwa łatwo wychwycić), oś y waga w kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

Sylwia, pracujesz może w Urzędzie Statystycznym? :roll:

taką ładną tabelkę zrobiłaś :)

 

bardzo Ci gratuluję konsekwencji w odchudzaniu, naprawdę

 

a ja dziś umieram... :( w łikend "dałam czadu" i teraz cierpię -straszliwie...

nie chodzi o jedzenie, ale o picie, łeb mi pęka,

chyba nadal jestem pod wpływem :oops:

ja bardzo rzadko piję - pewnie dlatego taka reakcja... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...