Sylwia1667 25.02.2008 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Ja w pierwszym tygodniu robiłam dużo błędów, bo o tej diecie niewiele wiedziałam. I nie wierzę w to, że przez dwa tygodnie waga nie będzie ci spadać. Co to naleśników i dodatków, ja czasami robię sobie naleśniki z mąki razowej lub orkiszowej i smaruję dżemem light. Średnio to się ma do SB, ale raz w miesiącu to chyba nie taki znowu grzech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 25.02.2008 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Ja w pierwszym tygodniu robiłam dużo błędów, bo o tej diecie niewiele wiedziałam. I nie wierzę w to, że przez dwa tygodnie waga nie będzie ci spadać. Co to naleśników i dodatków, ja czasami robię sobie naleśniki z mąki razowej lub orkiszowej i smaruję dżemem light. Średnio to się ma do SB, ale raz w miesiącu to chyba nie taki znowu grzech. mniam tak może za dwa tyg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.02.2008 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 mikopiko - jak byłąm na SB to naleśniki śniły mi sie po nocach Więc robiłam sobie takie podsmazane omlety z samych jajek, z beztłuszczowym twarożkiem wymieszanym z żółtkiem z dodatkiem słodziku i cynamomu...średnio to naleśniki przypominało, ale po takim poscie smakowało cudnie !! No i nie wyłamywało sie z diety verunia - w telegraficzny skrócie to mozna jeść wszystko oprócz... - owoców - marchewki, kukurydzy, buraków - tłustego miesa - tłustego nabiału (w tym takze jogurtów) - wszystkiego z mąki (pieczywo, makarony) - ryzu, kasz - cukru w każdej postaci Czyli zostaje, że można.. - chude mieso (drób, chuda wołowina itp) - ryby - jaja - warzywa (oprócz w/w) - kawa, herbata (oczywiscie bez cukru - kawa z mlekiem o%) - można odrobinę majonezu light Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.02.2008 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 arcobaleno już nie jesteś na SB? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.02.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Sylwia - na SB byłam dokładnie rok temu o tej porze Potem trzymałam się w miarę do lata, ale weekendowe podjadanie itp a następnie zima sprawiły, że ze straconych 8 kg znowu mi jakieś 4 przybyło...więc z nadchodzaca wiosną przymierzam sie do powtórki z rozrywki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.02.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Też się boję co to będzie jak przyjdzie lato: upalne dni, długie wieczory itp. nic tylko napić się piwka po całym dniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.02.2008 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Powiem Ci, że ja najwięcej przytyłam przez jesień-zimę, kiedy zupełnie przestałam się pilnować. Latem w tygodniu trzymałam fason a w weekendy pozwalałam sobie na wszystko i waga i tak ładnie się trzymała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.02.2008 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Po 2 tygodniach wchodzisz w II fazę i już można jeść owoce (lepiej tylko te o niższym indeksie glikemicznym, czyli lepiej unikać np. bananów), powoli wprowadza się pieczywo pełnoziarniste, makarony razowe. verunia co by było dla ciebie największym wyrzeczeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 25.02.2008 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 MOja waga stoi w miejscu. Od tygodnia. I prośbą i groźbą...i nic. Orbitrek odkurzony i używany codziennie...tylko po tych nartach cos mi w kolanie chrupie - i przeszkadza mi to w świczeniach - od tego chałasu nie mogę się skupić... Nie jest łatwo, nie jest... Wczoraj załozyłam mój nowiutki płaszczyk - ten w grudniu kupiony - mniejszy rozmiar - z myślą o Skutecznej diecie...nie powiem - był lekko przyciasny w ramionkach - ale przynajmniej chodziłam wyprostowana i z biustem do przodu - żeby sie nie marszczył...znaczy nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Choć przypuszczam że jeśli waga nie ruszy przez kolejny tydzień to chyba sobie odpuszczę odchudzanie - będe tylko ćwiczyć i cwiczyć... O. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.02.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Lubię ryz, makaron i owoce. Z mięsa najłatwiej mi zrezygnować Z mięsa to lepiej nie rezygnuj, w SB jest wskazane. Tak jak pisałam wcześniej, w II fazie można już jeść owoce, wprowadza się ryż i makaron pełnoziarnisty/razowy (z umiarem oczywiście). Tak więc II faza nie jest zła joan znam ten ból Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.02.2008 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 moja waga śpi ....za to mąż przybrał 2 kg właśnie mi to z uśmiechem na ustach oznajmił ,że baaaardzo mu sie ta dietka podoba poleca każdemu... co nie może przytyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 25.02.2008 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Witajcie laseczki mam nadzieję,że sie nie obraziłyście za te laseczki... Sama na siebie jestem zła Cały tydzień tzn 5 dni w tyg wszystko jest super, pięknie,dużo mineralki, tabletki c.l.a a w sobotę i niedzielę zamieniam sie w odkurzacz...dosłownie..Najgorsze jest jak gotuję obiad..W weekend gotowałam... zaserwowałam najbliższym w sobotę placki ziemniaczane po cygańsku, generalnie ziemniaków nie jadam no ale to były placki ziemniaczane...na dwóch się nie skończyło...wieczorem siostra pizzę zrobiła też sobie nie pożałowałam..no ale przed tą pizzą wypiłam dwie szkl wody + c.l.a żeby zagłuszyć sumienie.... W niedzielę tez sobie podjadłam. Dzisiaj oczywiście dieta..Coś ze mną jest nie tak, najgorsze,że jest to silniejsze ode mnie i nie mogę tego wyplenić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 25.02.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Pociesze was ze po ok 2 miesiacach przepieknie trzymania lini (choc działy sie i szalenstwa jedzeniowe) nagle ni z tego ni z owego przytylam 3 (4?)kg a tak ładnie sie trzymałam! kur.....#@*& zesz..no...wrrr.....*&^% chol....wrrr....niech...to...szlag...wrrrrr*&^%$ Na oko nawet tego nie bardzo widac (tzn. ja "widzę" a znajomi fałszywie mówią ze nie ) ale po obcisłych portkach czuć ojjj czuc ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.02.2008 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Pociesze was ze po ok 2 miesiacach przepieknie trzymania lini (choc działy sie i szalenstwa jedzeniowe) nagle ni z tego ni z owego przytylam 3 (4?)kg a tak ładnie sie trzymałam! kur.....#@*& zesz..no...wrrr.....*&^% chol....wrrr....niech...to...szlag...wrrrrr*&^%$ Na oko nawet tego nie bardzo widac (tzn. ja "widzę" a znajomi fałszywie mówią ze nie ) ale po obcisłych portkach czuć ojjj czuc ! łoj to kamien z serca ....myślałam ,że nigdy nie przybierzesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 25.02.2008 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Może komuś grypy żołądkowej? Nie trzeba diety cud 2 dni i z człowieka nic nie zostaje eh... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 25.02.2008 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Może komuś grypy żołądkowej? Nie trzeba diety cud 2 dni i z człowieka nic nie zostaje eh... nie wiem czy pociesze - ale ja 12 lat temu też mialam grypę żołądkową... he he - cała rodzina mi współczula... co zjadlam i wypiłam to.... dziś ta "grypa" powiedziała do mnie - Nie chudnij już...dla mnie i tak jesteś najpiękniejszą mamą na świecie... i o to chodzi i o to chodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 26.02.2008 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Może komuś grypy żołądkowej? Nie trzeba diety cud 2 dni i z człowieka nic nie zostaje eh... nie wiem czy pociesze - ale ja 12 lat temu też mialam grypę żołądkową... he he - cała rodzina mi współczula... co zjadlam i wypiłam to.... dziś ta "grypa" powiedziała do mnie - Nie chudnij już...dla mnie i tak jesteś najpiękniejszą mamą na świecie... i o to chodzi i o to chodzi... joan, myślisz, że Mufka jest... ten tego no... a moja własna siostra miała ...zatrucie żołądkowe... lodami podobno /Tomuś ma na imię - to zatrucie / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 26.02.2008 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Może komuś grypy żołądkowej? Nie trzeba diety cud 2 dni i z człowieka nic nie zostaje eh... nie wiem czy pociesze - ale ja 12 lat temu też mialam grypę żołądkową... he he - cała rodzina mi współczula... co zjadlam i wypiłam to.... dziś ta "grypa" powiedziała do mnie - Nie chudnij już...dla mnie i tak jesteś najpiękniejszą mamą na świecie... i o to chodzi i o to chodzi... joan, myślisz, że Mufka jest... ten tego no... a moja własna siostra miała ...zatrucie żołądkowe... lodami podobno /Tomuś ma na imię - to zatrucie / aaa - to moje ma na imię Mikołaj... u mnie grypa żołądkowa to taki dowcip rodzinny... a czy Mufka ten tego? nie no ja nie życzę... (w myśl zasady nie rób drugiemu co tobie niemiłe) chociaż.... "kochanych" dzieciaków nigdy za wiele ps. dzis obrażam się na wagę. Drgnęła ale w górę. Czekam do jutra. Jak nie zrozumie - postawię ją przy wannie - tam zardzewieje i stanie sie zupełnie niepotrzebna. Potem juz tylko smietnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 26.02.2008 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 dzisiaj mieliśmy pobudkę o 6.oo - braciszek z Germany przyjechał - wiec zrobiłam świeżą kawusie - bratowa powyciągała kanapki ,które na droge zrobiła ...i cała dieta poszła w pi....du mój mąż tak sie rzucił na te wiosenne kanapki jakby głodował od miesiąca ja sie oparłam ....ale uśliniona byłam po pachy Joan - moja waga też zastrajkowała myślisz ,że z tą wanną to pomoże ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 26.02.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 bo co z oczu to z serca... w sumie w tą wagą to wcale ni powinnam się dziwić - nie ćwiczyłam od roku - wstałam od biurka bez żadnej kondycji...ten tłuszczyk mi się teraz w mięśnie zamienia...w ubraniach żadnego luzu ale i tak czuję się lepiej...ciałko bardzie zwarte, mniej się trzęsie ...sobie tak tłumaczę...żeby za szybko się nie poddać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.