Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

1 września to jakby nowy przedział życiowy, dziecko do kolejnej klasy więc pomyślałam że to dobry czas aby zrobić coś dla siebie, bo przez wakacje przybyło mi tych kilogramów i to nie mało :cry: . Napiszcie jakie diety stosujecie i na ile jesteście wytrwali, bo ja to już któryś raz z kolei zaczynam w tym roku (dieta szwedzka) i strasznie mi trudno jakoś :oops: , starzeję sie chyba...

 

 

 

ps. Tylko mi nie radźcie abym zajrzała na http://www.dieta.pl lub inne tego typu stronki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dwa lat temu odchudzałam sie preparatami Herbalife. W półtora miesiąca schudłam 8 kg. Przez rok był spokój, który mnie szybko uśpił. I zaczełam sobie dogadzać. A przy budowie to wiecie jak jest. W dodatku na stres ja reaguję ... otwarciem lodówki. Teraz ważę tyle samo albo i ciut wiecej niz przed dietą. Znowu mam zamiar sie odchudzać (muszę dojrzeć do decyzji) ale niestety herbalife jest drogie.

Anam - na czym polega dieta szwedzka? Próbowałaś już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem uparta i głupia oczywiście :wink: - po ciąży, gdy tylko przestałam karmić piersią odchudziłam się Meridią ..... wiem, wiem niezdrowe, szkodliwe i do tego drogie, ale po 45 dniach miałam 8 kilo mniej.... No i wreszcie czuję się naprwdę dobrze.

Teraz po prostu kontroluję siebie i wagę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu dietę szwedzka znajdziesz pod tym adresem

http://www.dieta.info.pl/dieta_szwedzka.htm

Stosowałam ją w ubiegłym roku i udało mi sie schudnąć 11 kg. Ponieważ od dziecka byłam "grubaskiem", uwielbiam słodycze i na stres podobnie jak u ciebie najlepsza pełna lodówka, był to mój wielki sukces. Niestety w ciagu roku nadrobiłam wszystko z powrotem. Próbowałam w tym roku juz róznych diet, które nie wymagają tylu wyrzeczeń co przy diecie szwedzkiej, ale niestety... :oops:

Powodzenia Ania.

 

Ps. Wczoraj wytrzymałam, w nocy strasznie chciało mi sie jeść, teraz piekielnie boli mnie głowa, ale tym razem musi sie udać. Trzymajcie kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o najlepsza diete zapytalam pediatre mojego dziecka :D \Powiedziala -

najlepsza dieta - niech pani je to samo co jadla ale o polowe mniej :D

i do tego troche ruchu.

kupilam orbitrek zaczelam jest polowe mniej - po 2 miesiacach z 58 waga spadla mi do 54 czyli 4 kg.

Z taka waga czuje sie dobrze i latwo mi ja utrzymac.

A zgubienie 4 kg wcale nie bylo trudne :D

 

 

Aha dobra dieta tez jest urodzic dziecko - caly okres karmienia wygladalam jak patyk :D bo dziecko mnie wysysalo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć, jeśli nadwaga nie jest wynikiem choroby, zasada jest prosta - ujemny bilans energetyczny. Czyli dostarczać mniej kalorii i stosować większy wysiłek. Ale organizm jest cwany, i na zmniejszenie ilości kalorii odpowiada oniżeniem poziomu przemiany materii - stąd efekt jojo po zakończeniu diety.

Mnóstwo zależy też od stylu jedzenia. Ja np. jem impulsywnie, reaguję niekontrolowanym jedzeniem np. na stres. Dlatego na pojemniku na chlebek i na lodówce umieściłem kartki z napisem "WODA !!" - rozcieńczone kwasy żołądkowe nie meczą tak bardzo, odsuwając uczucie głodu na dłuższy czas. Poza tym taka kartka to "szlaban" - moment na chwilę zastanowienia się.

Bez problemu jadam do 5, 6 razy dziennie, za to niewielkie porcje. Po jedzeniu, nawet kiedy mnie ssie, czekam - po około 5 minutach przychodzi uczucie sytości. Nie popijam w czasie posiłków - żeby nie pomagać w trawieniu.

Do tego kilka prostych wybiegów: kilkanaście lat temu zrezygnowałem całkowicie z cukru, kilka lat zajęło mi uniezależnienie od solenia potraw. Jajecznica z dwóch jaj wygląda na talerzu bardzo podobnie do tej z 3 jaj.. Kromka chleba zawsze może być cieńsza, a warstwa smarowidła taka ledwo zakrywająca dziurki w chlebie :wink: Obiad od lat jednodaniowy.

Teraz mam taki patent - ogórek przeciąć wzdłuż, i wcinać - to ma znikomą ilość kalorii.

Można wszystko, ino powoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys slyszalam wypowiedz pewnego dietetyka ktora bardzo mi sie spodobala, a mianowicie chodzilo o to ze:

 

Rezygnowanie z pewnych produktow jest nienormalne i niezgodne z natura. Czlowiek nie powinien zadreczac sie tym ze lubi slodycze ale nie bedzie jadl bo musi schudnac, poniewaz wtedy dziala to zle na psychike.

A psychika jest tak samo wazna jak sylwetka.Tak samo prawidlowe odzywianie sie jak i dbanie o psychiczny stan wplywa znaczaco na zdrowie.

Odmawiajac sobie czegos wiec tylko pozornie dbamy o zdrowie poniewaz cierpi nasz stan psychiczny.

Nalezy jesc wiec wszystko na co ma sie ochote lecz dobrze laczyc ze soba pewne produkty i jesc je w odpowiednich porcjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ależ ja kocham słodycze !! :D

Tylko nie puste kalorie cukrowe, a za to bardzo chętnie wetnę sobie czasem pół tabliczki czekolady - bo ma zbawienne składniki i ŚWIETNIE wpływa na nastrój. Cukierni też łatwo nie przepuszczam :oops: , ale staram się "słuchać siebie", nie jeść tego, czego ewidentnie nie chcę, no i zachować jako taki rozsądek. Jak potrzebuję szybko energii, zjadam łychę miodu lub rozpuszczam ją w herbacie z cytryną - pycha !

Co do soli - jest jej tyle w gotowych produktach, że poza soleniem koniecznym - ziemniaki, ryż etc. - nie dosalam już na talerzu.

 

 

 

A tak w ogóle - lepsze ciałko do przytulania niż wieszak na ubrania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm....kiedys ciut wiecej wazyłam.....zjadałm 3 opakowania L Karnityny Plus.....i mi pomogło.....

 

teraz waze niecałe 50 kg i jest ok:):) jem wszystko ....wstyd powiedziec w ilosciach hurtowych :oops: :oops:

Teska niecałe 50 kg :o, to tyle, co lepszy kurczak :lol:

 

Najlepsza dieta to dieta ŻP :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L- karnityna bez ćwiczeń ni działa, a ja po całym dniu pracy na etacie , kilku umowach zleceniach a ostatnio jeszcze zachciało mi sie założyć własną działalność , przegryzam sobie snikersa, chałwę lub słodką bułeczkę, a koło 22 zasiadam do śniadanio-obiado-kolacji, która trwa ze 2 godziny z przerwami. Do tego mnóstwo stresu a na stres wiadomo najlepsze czekoladki. To wszystko sprawia że jestem "zdrową" kobietą.

 

ps. Wytrzymałam 3 dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o złote myśli dietetyków :evil: i innych magików :evil: .

Kiedyś usłyszałam taki skrót dla najbardziej skutecznej diety cud ŻPM - czyli Żryj Połowę Mniej! :( Brutalne, ale pewnie prawdziwe .... muszę dodać, że stosuję tę dietę :(

O tym włanie pisałem wyżej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie,ostatnio prasa donosi,że tuszą nie ma sie co przejmować!

 

Dotychczasowe teorie biorą w łeb. Większa liczba kilogramów nie oznacza podobno krótszego życia. Wazniejsza jest codzienna aktywność fizyczna, niż aptekarskie liczenie kalorii.

To dopiero rewelacje. :D

I co wy na to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...