Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

albo tym, że tak na prawdę niewiele można zjeść

nabiał - nie

owoce cytrusowe - nie

truskawki itp. - nie

warzywa strączkowe - nie

kapusta - nie

itd.

itd.

mnie wychodziło, że z rzeczy, które lubię mogę zjeść marchewkę( ekologiczną), jabłka, gotowaną cielęcinę

 

 

oj.... to rzeczywiscie kiepsko!!!!

ja jem nabial truskawki i inne dziwne rzeczy i wszystko jest ok! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynajmniej znacznie zwiększasz prawdopodobieństwo wystąpienia alergii

 

truskawki i mleko bym sobie odpuściła w pirewszych 3 - 4 miesiącach życia dziecka

 

 

To pisze cwaniara, która zrezygnowała z wszelkich potencjalnych alergenów i objadała się hurtowo czekoladą, co oczywiście zaowocowało uczuleniem na czekoladę u dzieci

 

ale mleka to przez pierwsze 2lata nie dawałam dzieciom, a i teraz zdawkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcześniej nie wiedziałam że trzeba ograniczyć w ciąży np picie mleka i taraz moja córcia jak wypije za dużo to od razu uczulenie :(

 

 

No ja tez nie wiedzialam i jak bylam w ciazy to wypijalam po 2 litry mleka na dobe ( bo mi na zgage pomagalo) :lol: no i strasznie czekolady mi sie chcialo wiec tez jadlam.

Moj synek urodzil sie z piekna cera - lekarz powiedzial - o jakie piekne dziecko, mama musiala sie bardzo dobrze odzywiac :lol: :lol:

ale juz po 2 tygodniach okazalo sie ze skora synka zle reaguje na mleko krowie , a w pozniejszym okresie ze na czekolade :lol: Teraz juz jest ok, chociaz tez ograniczam synkowi czekolade jeszcze. Mleko juz moze pic ile chce.

W nastepnej ciazy bede uwazac z dawkami alergizujacych produktow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra juz nie wywoluj we mnie takich wyrzutow sumienia!!

Nie ma takiego zamiaru.

Każdy powinien przewidywać następstwa swojego postępowania.

Szkoda tylko,że w tym przypadku konsekwencje braku przewidywania i myślenia może ponieść malutki człowieczek.

Na całe życie.

 

 

jasne wcale nie chce swojego syna narazac najakies alergie

slyszalam tylko ze nalezy probowac jesc a jezeli nie uczula to nie

tzn ze dobrze jest ....

 

a ty piszesz ze jest inaczej .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi,że jest inaczej.Ile Twój synek ma miesięcy/lat?

Żona mojego brata ciotecznego wkrótce po porodzie weóciła do "normalnej " diety.Jadła wszystko,piła kawę,herbatę.

I było wszystko dobrze.

Dzisiaj ich córeczka ma 2 lata i może jeść tylko zupki i dania za słoiczków.

I to te dla najmłodszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi,że jest inaczej.Ile Twój synek ma miesięcy/lat?

Żona mojego brata ciotecznego wkrótce po porodzie weóciła do "normalnej " diety.Jadła wszystko,piła kawę,herbatę.

I było wszystko dobrze.

Dzisiaj ich córeczka ma 2 lata i może jeść tylko zupki i dania za słoiczków.

I to te dla najmłodszych.

 

 

moze nie z powodu diety????

przeczytaj ten artykul!

 

http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329741.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego innego powodu?

Niestety większość tego typu artykułów albo piszą pseudo-fachowcy ,albo są to artykuły sponsorowane.

Ja mam córeczkę o 4 dni młodszą od opisanej wcześniej dzieczynki.

Są siostrami,geny podobne.

Moja nie ma,odpukać,żadnych alergii i teraz je co chce.

No,ograniczamy jej tylko słodycze.

Ale to z innych względów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wrzucajmy tak Kasztance

 

prawda jest taka, że nigdy tak do końca nie wiadomo co na co wpływa

jedne matki uważają całą ciążę i cały okres karmienia piersią i tak mają alergika

inne jedzą i są szczęśliwe, a dzieci nie chorują

ja jadłam czekoladę, mam dzieci uczulone na czekoladę, ale starszemu już przeszło, a młodszy zaczyna wyrastać z tej alergii

i tak to

 

kiedyś była moda na sterylne wychowanie: wszystko parzone, myte, szorowane i co się okazało, że dzieci z takiego chowu mają znacznie mniejszą odporność organizmu, częściej chorują, częsciej mają alergie itd.

 

tej modzie akurat nie uległam,( w ogóle jestem z tych patologicznych matek, co dopasowują dzieci do swojego życia, a nie odwrotnie),

 

i moim dzieciom nic nie parzyłam, smoczek wyrywałam dzielnie teściowej, żeby mi go nie niszczyła parzeniem, ze szmatą nie latałam po całym domu, bo dziecko nie daj boże dotknie czegoś brudnego, a chłopcy jak tylko zaczęli raczkować to z zaciętością godną medalu olimpijskiego polowali na suchą karmę psa - ile tego zjedli nie mam pojęcia.

 

i nie chorują

 

choćby ten sezon: zero kataru, kaszlu, grypy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...