Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zielonooka też mi się wcale nie uśmiecha biegać po śniegu , ale w łódzkich klubach na bieżniach są ograniczenia do 20 min , a ja min. 1h

a chcę coraz dłużej :(

 

jak się wybuduje to już wiem że kupię sobie taką wypasioną bieżnie za parę tysi i będzie super świetnie zaj... :wink:

 

pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?!

a ja zadzwoniłam dziś do znajomej lekarki, która leczy moją Sylwię (zawsze jak chcę się dowiedzieć coś "medycznego" to dzwonię do niej). Pytałam o ten lek meridia, o którym pisaliście tu, na forum. Powiedziała mi, że go nie poleca. Podobno jej szef niedawno go stosował i teraz jest...wielkie jo-jo. Jutro mam do niej zadzwonić po adres dietetyka z Bydgoszczy, który podobno przez dobranie odpowiedniej diety (trwającej 8 tygodni), odpowiedniej mieszanki ziół potrafi doprowadzic człowieka do normalnej wagi bez efektu jo-jo. Posiłki są podobno co 3 godziny i trzeba się ich trzymać. jej koleżanki, lekarki również korzystały z jego usług i podobno efekty są świetne. Miał ktoś z Was styczność z dietetykami?

 

agnieszka :o łooo jezu ... co cie napadlo z meridia?!?!?!

Kobieto - ile masz tej nadwagi?! (jesli wogole masz?!) :o

Meridia to lek ktorym sie leczy [pod scisla kontrola lekarza !] osoby patologicznie , chorobowo otyłe, dla ktorych inne srodki - ruch , dieta - sa albo ze wzgledu na stan zdrowia niedostepne albo ich otylosc jast tak ogromna ze "normalne sposoby" nie dzialaja!

 

Hamuja glod - owszem ale nie przestawia niczego w mozgu ze zaczniesz sie normalnie i zdrowo odzywiac

Bedziesz lykala toto - miesiac (dwa )- potem trzeba zrobic przerwe- nie bedziesz czula laknienia - schudniesz, ale skonczyc "kuracje" i co?

wrocisz do starych nawykow - bo zachamowanie jedzenia bylo farmakologiczne a nie "psychiczne"

I znow utyjesz , no bo jak inaczej?!

Plus skutki uboczne - podniesione cisnienie, ryzyko uszkodzenia watroby itp.

Dla ludzi tak otylych ze zagraza to ich zdrowiu- taka metoda ma sens, dla kogos z paroma kg za duzo - nie skomentuje bo... chyba nie trzeba

 

Nie wierze w bajki ze jak ktos nie umie sie od razu zmobilizowac zeby sie nie opychac i cwiczyc to po "magicznym" schudnieciu nagle wezmie sie w garsc i znajdzie silna wole zeby szczupla figurke utrzymac

zawsze w koncu pęknie - jesli sobie pewneych rzeczy w glowie nie przestawi :-?

 

 

Mam dwie kolezanki [ wcale nie grube] - one z kolei wciagaja - jeszcze "lepiej" -Adipex - w polsce niedozwolony ale przemycany hurtowo z czech i slowacji i sprzedawany przez net :-?

zasada ta sama

i od roku widze jak tyja , chudna , tyja i tak w kolko....

czekam az bede im paczki wysylac do szpitala na oddzial transplantacyjny gdzie beda oczekiwaly na przeszczep nerek i watroby :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast co do dietetykow - polecam! :D

naprawde!

moja mama - zawswze pare kg "za duzo" w koncu zmobilizowala sie i udala do Instytutu Zywnosci i Zywienia (na sadybie w wawie) i dostala [po zmierzeniu zwazeniu i obmacaniu :lol: :wink: ] piekna diete specjalnie ustalona dla niej

wcale nie chodzila gloda - o dziwo - te porcje byly nawet "objetosciowo" i "ilosciowo" wieksze niz to co zjadala niby normalnie i nawet sie bala ze wlasnie jeszcze przytyje :-?

Ale pomimo ze jadla niby wiecej - to jednak takie posilki , w takich zastawieniach i czestotliwosci ze pieknie schudla ( 55 letnia kobitka 166 wzrostu i obecnie 60 kg wagi :wink: z 76-77 kg - niezle nie? )

Tyle ze dobicie do 60 kg (czyli z ponad 15 kg w dol) zajelo jej ok. pol roku a nie ze stal sie "cud" i w ciagu 3 tyg :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka też mi się wcale nie uśmiecha biegać po śniegu , ale w łódzkich klubach na bieżniach są ograniczenia do 20 min , a ja min. 1h

a chcę coraz dłużej :(

 

jak się wybuduje to już wiem że kupię sobie taką wypasioną bieżnie za parę tysi i będzie super świetnie zaj... :wink:

 

pozdrowionka

 

a to dziwne - u mnie biezni jest sztuk 3 i nikt nie zgania

no ok po 2 godzinach lekka fukaja (jak inne zajete) ale bez przesady

 

ps. biegasz rano czy wieczorem?

ja rano w zyciu nie wstane :):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bieganiem różnie - i rano i wieczorkiem :D , zależy od mojego samopoczucia :wink:

 

też tak masz że najgorsze jest pierwsze 30 min , najbardziej ciężkie i monotonne ?

bo u mnie tak właśnie jest że dopiero po 30-40 minutach mogę biec i biec i ...

 

 

na pocz 15 pierwszych minut - rewelacja :lol:

potem kryzys :-?

a potem - faktycznie tak po kolejnych 15-20 minutach - "drugii oddech" i sie biegnie :)

 

ja mysle ze moze wlasnie wtedy jak jest dolek to ten organizm przestaje spalac weglowodany i zabiera sie niechetnie za tluszcze?:)

no a jak sie rozkreci to lapie sie na powrot forme :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się wybuduje to już wiem że kupię sobie taką wypasioną bieżnie za parę tysi i będzie super świetnie zaj... :wink:

 

pozdrowionka

Co prawda to nie do mnie post, ale z tą bieżnią to się zastanów, czy warto.

To jest nudne w biegać w domu. Ja strasznie chciałam mieć rower stacjonarny, bo lubię jeździć na rowerze, a nie zawsze mogę, i najpierw służył jako wieszak, a teraz to już nawet nie. Nawet na 10 minut mi się nie chce wskoczyć. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się wybuduje to już wiem że kupię sobie taką wypasioną bieżnie za parę tysi i będzie super świetnie zaj... :wink:

 

pozdrowionka

Co prawda to nie do mnie post, ale z tą bieżnią to się zastanów, czy warto.

To jest nudne w biegać w domu. Ja strasznie chciałam mieć rower stacjonarny, bo lubię jeździć na rowerze, a nie zawsze mogę, i najpierw służył jako wieszak, a teraz to już nawet nie. Nawet na 10 minut mi się nie chce wskoczyć. :oops:

 

ja też sobie mówiłam, że jak już wybuduję to kupię sobie rowerek stacjonarny. Dom stoi, mieszkam od 10 miesięcy a rowerka nie ma i nawet coraz rzadziej o nim myślę.

I obiecywałam sobie wizyty na basenie, ale jakość czasu znaleźć nie mogę.

Cinko z tymi moimi postanowieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się wybuduje to już wiem że kupię sobie taką wypasioną bieżnie za parę tysi i będzie super świetnie zaj... :wink:

 

pozdrowionka

Co prawda to nie do mnie post, ale z tą bieżnią to się zastanów, czy warto.

To jest nudne w biegać w domu. Ja strasznie chciałam mieć rower stacjonarny, bo lubię jeździć na rowerze, a nie zawsze mogę, i najpierw służył jako wieszak, a teraz to już nawet nie. Nawet na 10 minut mi się nie chce wskoczyć. :oops:

 

ja też sobie mówiłam, że jak już wybuduję to kupię sobie rowerek stacjonarny. Dom stoi, mieszkam od 10 miesięcy a rowerka nie ma i nawet coraz rzadziej o nim myślę.

I obiecywałam sobie wizyty na basenie, ale jakość czasu znaleźć nie mogę.

Cinko z tymi moimi postanowieniami.

 

 

Aneta i kofi :lol:

chyyba juz to gdzies pisalam :wink:

mam rowerek stacjonarny - jest swietny do.... wieszania na nim torebek :wink: :lol:

i do tego glownie mi sluzy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka, toć ja dopiero pytam o radę. Poza tym już zrezygnowałam :lol: czwarty dzień bez słodyczy, chcleba, makaronu....jest nieźle... :wink: mieszczę się w górnej granicy BIM, ale chciałabym dojść do swojej wagi sprzed ciąży, bo po prostu źle się czuję z ta wagą, którą mam (68 przy wzroście 164cm). A ćwiczenia...no coż... :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo polecam zmianę zasad odżywiania i zastosowanie metody dr M.Montignac. Na początku wydaje się bardzo skomplikowana, ale szybko można opanować co z czym jemy. Polecam stronę

http://montignac.miniportal.pl/

oraz forum

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=11143

Spadek wagi 100 % przy przestrzeganiu zasad, nie ma głodówki, nie ma efektu jojo. Wypróbowłam na sobie, chociaż nie miałam nadwagi (BMI w granicach normy) schudłam bez problemu kilka kg. i mieszczę się w starych spodniach :D

Na aerobik chodzę 2 x tydz. ale gdyby nie dieta nie byłoby efektu. Cwiczenia są dla poprawy samopoczucia i ogólnie lepszej kondycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka , a co to za nowe ładne zdjątko pod Twoim nickiem??? :D

 

a wogole to też się trochę boję że kupię kiedyś tę bieżnie i będzie tylko mebelkiem

 

 

hmmm a takie tam

kiedys... slynelam ze zmiany avatarow

ostatnio zapomnialam wiec trzeba pozmieniac nie? :wink:

 

ps. mam pomysl! na biezni mozna np. buty stawiac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...