Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

Moja metoda to:

-jeść ile się da,na co ma się ochotę,kiedy się chce

-pić piwo,wino,mineralną,alkohole mocne.

-zero napojów gazowanych,kolorowych

-zero chipsów,słonych orzeszków,paluszków,batonów

-z tłuszczy tylko oliwa z oliwek

-jogurty tylko naturalne

-sporo warzyw i owoców

-siatkówka 4 razy po 2,5h tygodniowo.

 

Z tego co mi wiadomo alkoholu nie pija sie przy odchudzaniu. Pod żadną postacią czy to piwo, wino czy inne wyskokowe :roll:

A jakbym jadła wszystko na co mam ochote to bym przytyła a nie schudła, bo lubię pizze, kebaby, makarony i inne tuczące potrawy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj jak ja bym tak jadła - co się chce i kiedy się chce - to bym dopiero była szersza niż wyższa i łatwiej by mnie było przeskoczyć niż obejść :lol: :lol: :lol:

 

Ja najchętniej cały czas jadłabym makarony w różnej postaci i ryż w różnej postaci - wszystko to oczywiście dania mięsne lub na słodko(ziemniaki mogą nie istnieć) do tego od czasu do czasu pierogi rozmaite i codziennie coś słodkiego :lol: :lol: :lol:

 

No. A tymczasem trzymam swoje żądze w ryzach i zajadam jogurt z otrębami light :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, jesteśmy chyba w podobnym wieku :) i tu ośmielę się powiedzieć, że chyba żadna z dziewcząt nie była swego czasu obojętna na gunsów ;). Ja nosiłam poszarpane spodnie, koszule flanelowe w szkocką krate i powyciągane swetry. ehhh kiedy to było? Teraz tylko czasami z zazdrością patrzę na młodzież słuchającą muzyki alternatywnej, rockowej i tym podobnej, która ma odwagę pokazać swoje przekonania i styl całemu światu. Ja niestety do pracy muszę ubierać spódnicę i grzeczne bluzeczki a muzyki to ja sobie mogę w domu posłuchac przyściszonym odbiorniku, żeby sąsiad z dołu w sufit nie walił. Jak będę miała dom to będę słuchała głośno moich wydrzymord (określenie mojej babci).

MIEĆ ZNÓW 20 LAT!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dla ludzi.

Byle nie przesadzać.

Jem dużo.

Nawet bardzo dużo.

Ale unikam pewnych "wynalazków",cukru i soli.

No i ruch.

pattaya ja z moją przemiana materii przy Twoim sposobie żywienia nie ważyłabym 57 kg/150 cm a 80kg. Zazdroszczę Ci że to wszystko spalasz. Ale chyba spożywanie procentów to nie jest dobra dieta. Mój mąż pił codziennie 1-2 piwka wieczorkiem i niestety 10kg wleciało moment. A teraz kiepsko idzie spalanie. Tylko, że jego jedynym sportem to wdrapanie sie na 4 piętro naszego bloku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując znajomych,rodzinę i innych odchudzających się stwierdzam,że bez ruchu,wysiłku fizycznego żadna dieta nie pomoże.

Są ponoć ludzie ,którzy tyją pijąc wodę.

Ruch ponad wszystko - 3 x w tygodniu zajęcia w fitness klubie po 1,5 godziny - jeśli kontuzja kolan się nie odzywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...