Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

mati_sowee - nie stosuję żadnej diety teraz - po prostu uważam na to co, ile i kiedy jem.

agnieszka - mnie też nie starczyło samozaparcia niestety...ale w ostatnich dniach też się więcej ruszam - poza pracą na działce ( mieszkając w bloku nie miałam szans nawet na taki ruch) codziennie wieczorkiem ćwiczę sobie na orbitreku :D

 

A ciekawe jak Kuleczka się trzyma ?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:D Ktoś mnie wołał :D

Cóż dziewczyny, w weekend była rozpusta. Sobota jeszcze jak cie moge, ale niedziela upłynęła pod hasłem: jedz ile możesz :oops:

Robiliśmy grilla, potem byliśmy u mamusi na pysznym cieście :roll:

Uczciwie przyznaję, że od wczoraj wróciłam do diety SB, do pierwszego etapu i mam zamiar tak do czwartku. W czwartek włączę ciemne pieczywo w małych ilościach i do obiadu kaszę gryczaną. Chcę już tak się odżywiać zawsze, podobnie jak arcobaleno. Jak najmniej pieczywa, ziemniaków prawie wcale. Ciekawe co na to zbliżające się święta :lol:

Na wagę nie wchodzę po tym obżarstwie, ale chyba raczej nie przytyłam przez te 2 dni. Po ciuchach widzę duuuużą różnicę i każdy mi mówi, że znacznie zeszczuplałam. Generalnie rozmiar 36 dół i 38 góra. (było 38 dół i 40 góra)

I biust mi troszkę zmalał, (z DD na D :wink: ) na co małżonek kręci nosem.

Acha, na aerobic chodzę zawzięcie. W tamtym tyg byłam 4 razy 8)

agnieszkakusi ruch jest bardzo ważny, jeśli przy tym choć trochę ograniczysz jedzenie, zobaczysz efekty :wink:

arcobaleno jeśli schudłaś tyle ile chciałaś, to po co się dalej męczyć. teraz tylko utrzymać efekt, cwiczyć dla ładnego ciałka i tyle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuleczka - te weekendy są najgorsze :wink: a może najlepsze :wink:

Ja moze i bym chciała schuść jeszzce troszkę, ale wiem że to nie będzie łatwe bo odkąd pamietam zawsze tak wyglądałam i jak chciałam tochę wyszczupleć to mi marnie wychodziło :wink: EEee tam - dobrze juz jest, teraz tylko to utrzymać i ćwiczyć, żeby wzmocnić mięśnie.

Rozmiarowo jesteśmy widzę podobne tylko odwrotne :lol:

 

agnieszka - ja także bardzo liczę na ten ruch :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mati_sowee trzymamy kciuki :D

 

 

 

kuleczka - te weekendy są najgorsze :wink: a może najlepsze :wink:

zależy jak na to spojrzeć :lol:

ja tam bardzo miło wspominam ostatni :wink:

nie wiem tylko, co na to moja figura :roll:

 

Rozmiarowo jesteśmy widzę podobne tylko odwrotne

na to wygląda :roll:

szczerze, to ja bym wolała Twoją wersję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny, naprawdę nie chcę Was dołować :wink:

ale mi idzie świetnie - tak jakby od niechcenia... :roll: :D

taaa pewnie :D

a pod stołem ręce zacierasz :lol:

żart oczywiście :wink:

tak jak już pisałam, coś mi się w głowie "przestawiło"

i chudnę, cały czas chudnę, nawet myślę jak szczupła-

tzn. jak widzę coś pysznego, /co wcześniej bez zastanowienia

wylądowałoby w mojej buzi/ to od razu odzywa się głos:

-nie, to nie dla mnie, szczupłe kobiety tego nie jedzą-

i nie jem i jestem bardzo z siebie zadowolona! :D

:D :D :D :D :D :D

 

Ja w sumie też jakoś bardzo nie cierpię :wink:

Motywuje mnie widok w lustrze 8)

Właśnie zjadłam wielgaśny talerz "warzywa na patelnię" i jestem najedzona jak bąk. A to tylko 200 Kcal :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno tu nie zaglądałam, bo przez ciagłe wyjazdy zapomnieć mogę o ćwiczeniach i diecie.

Widzę, że trzymacie się dzielnie, a najważniejsze, że z efektami :lol:

gratuluje!!!

 

elutek, ten avatar to Ty? :wink:

a wszystkim trzydziestkomósemkom zazdroszczę i gratuluje!

a może ja za agnieszkąkusi kupię poprostu nową wage, bo moja tez ciagle 67 kg pokazuje?

 

aby święta minęły to może sie zbiorę, bo teraz to bez sensu zaczynać

 

pozdrawiam wszystkie wytrwałe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wszystkim trzydziestkomósemkom zazdroszczę i gratuluje!

Ale to o jakie 38 chodzi? :wink: Czy to kilogramow, czy lat, czy rozmiaru? :wink:

Tak czy inaczej w jedna z tych kategorii sie mieszcze, wiec dziekuje bardzo :wink:

:D

 

matko bosko Zeljka, ale nie kila?? :roll: :lol:

bo o ile mnie pamięć nie myli, Ty z tych co przytyc nie mogą?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wszystkim trzydziestkomósemkom zazdroszczę i gratuluje!

Ale to o jakie 38 chodzi? :wink: Czy to kilogramow, czy lat, czy rozmiaru? :wink:

Tak czy inaczej w jedna z tych kategorii sie mieszcze, wiec dziekuje bardzo :wink:

:D

 

matko bosko Zeljka, ale nie kila?? :roll: :lol:

bo o ile mnie pamięć nie myli, Ty z tych co przytyc nie mogą?!?!

spoko, lat, tylko lat !!! :wink:

kilo to ja mam 50 przy 164cm - za malo.., :-? - co nieco klekocze... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko do osób, które mają wagę elektroniczną. Ostatnio dokonałam takiego zakupu i zastanawiam się czy dobrze się ważę :roll: zaznaczone jest na niej, że stopy trzeba postawić na sensorach. Na mojej wadze wygląda to tak, że są jakieś metalowe kółka, a na nich takie "bolce". Czy nacisk powinien być skierowany właśnie na te bolce? Czy ma to aż tak duże znaczenie? Pytam, bo tak jak pisałam wcześniej waga pokazaywała, że mam 61 kg, wczoraj rano...67 :roll: :o , a dziś 61...i nie wiem czy robię cos źle czy może mam iść z wagą do reklamacji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w końcu zlitowałam się nad moją wagą i zmieniłam baterie :wink:

 

Skończyłam się dietować z SB w zeszłym tygodniu, na weekend wiadomo pozwalałam sobie na słodycze, pizze o północy i inne zachciewajki, w tygodniu jem normalnie tylko z głową no i dziś weszłam na wagę..trochę się obawiałam a tu niespodzianka na całego - 55 kg :D :D :D Normalnie zadowolona jestem jak nie wiem co ! Chyba fajna ta dieta jest, bo organizm się oczyścił dzięki temu i mam nadzieję,ze utrzymanie takiej wagi nie będzie zbyt trudne.

 

Do końca terminu mam jeszcze 3 miesiące a ja juz schudłam z nadwyzką.

Bo załozyłam się z teściową ,ze do końca czerwca mamy schudnąć - ja 4 kg a ona 8. Moja dieta wyjsciowa to było 62 kg - nie wiem jakim cudem w jakies 2 miesiące udało mi się zrzucić 7 kg. Teściowa się na razie nie waży bo nie chce się denerwować :wink: Chce sie sprawdzic dopiero pod koniec terminu.

Jak ja bym nie schudła to karą dla mnie mają byc 2 tygodnie spędzone na pieleniu jej ogródka :roll: (chyba to mnie tak zmotywowało :wink: ) a jak ona nie schudnie to karą dla niej jest zafundowanie mi kompletnej kreacji na wesele, które mamy w lipcu w rodzinie (z bielizną, butami itp) :D :D Pomagam jej, zeby nie było, ale po cichu liczę,ze jednak mnie ten wydatek ominie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...