Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy też musicie sie odchudzać ?


Recommended Posts

A ja jakoś nie mogę zabrać się za ćwiczenia :(

Jak mam sie zmusić???

 

Poza tym mam takie nerwy, że nie mogę patrzeć na jedzenie :evil: Ciekawe czy tak już będzie do końca budowy :lol:

 

jak wykupilam karnet do klubu i to mnie motywuje aby tam chodzic - a jak juz tam jestem to nie musze sie specjalnie motywowac - jest super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Też ruszyłam do siłowni i powiem Wam , że strasznie lubię ćwiczyć na orbitreku! Niestety 3 miesiące 2 x w tygodniu po 1,5 h i nie ma rewelacji, jak byłam przed 30-tką to szybciej było widać efekt. Prawdę mówiąc znudziła mi się siłownia, pod koniec maja ruszę na aerobik, pamiętam, że 3 lata temu to mi pomagało.

Kolega, który też zaczął teraz dbać o siebie stwierdził, że skoro nie ćwiczyliśmy 3 lata to teraz po kolejnych 3 dojdziemy do pożądanego efektu! :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No muszę się pochwalić ! u mnie -9 i to kilogramów, a nie stopni za oknem!!! Ostatni raz tyle ważyłam przed pierwszym dzieckiem! i wszystko w niespełna 3 miesiące! JUCHU / JUHU!

buzia_K

 

GRATULUJE - ja bym chciala zrzucic 5kg - ale powiem wam, ze po spodniach czuje ze jest odrobine mniej mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati - do dzieła!

ja mam przed sobą jeszcze kolejne dziewięć do zrzucenia - wtedy złapię wagę z dnia ślubu. Baaardzo chcę do tego dojść tylko czasem się zastanawiam czy to aby niezbyt ambitnie... no wiecie baba po dwójce dzieci, trzydziecha dawno za mną, a marzy mi się figura sprzed lat...

Napiszcie dziewczyny jak to jest z wami. Czy te wasze 3 lub 5 kilo do zrzucenia to taki kompromis mężatki / dzieciatki, czy stan idealny?

buzia_K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kadra, gratulacje!!! :wink:

 

Melduje się mężatka, dzieciatka :D

Chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 2 kg i byłby to dla mnie stan idealny, tzn 55 kg.

Niestety jest bardzo trudno zrzucić te ostatnie kilogramy.

Moja waga "panieńska" to 53 kg i udało mi się raz do takiej dojść, 5 lat temu. Nie wygladałam zbyt korzystnie. Dlatego 55 to mój ideał 8)

Chodzę na fitness, ćwiczę w domu, staram się mniej jeść, ale jakoś stanęłam w miejscu. Owszem widzę, że ciało lepiej wygląda i o to w sumie chodzi, ale te 2-3 cm w talii mogłoby jeszcze zejść :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, mój brzuch rozciągał się dawno temu bo młodsza córka ma już 9 lat. Mnie wkurza nie tyle waga bo nie jest taka straszna (65 kg dla 174 cm) ile wiotkość dolnej części brzucha, ćwiczę brzuszki, także ćwiczenie z podnoszeniem nóg, wzmacniam go też na maszynach. Pewnie powinnam to robić codziennie :lol: a codziennie to ja siedzę najpierw w pracy potem w samochodzie w korku :lol: a potem przed komputerem...

 

Czy próbowałyście jeść posiłki bez łączenia węglowodanów z białkami? Opisuje to Michał Tombak w książce " Droga do zdrowia". Takie jedzenie bardzo poprawia samopoczucie, brzuch nie jest wzdęty i przy okazji spada waga!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za gratulacje. No jak nic należy mi się, tyle lat nie mogłam się zebrać! A dieta rozdzielna jest super! u mojego męża w rodzinie była taka czteroosobowa rodzinka grubasków . Wszyscy jak jeden mąż z nadwagą - rodzice i dwójka dzieci. W końcu ciotka sie zawzięła wprowadziła rozdzielność (na szczęście dla wujka nie majątkową :wink: ), ale bez jakichś tam niuansów. Po prostu jak ziemniaki to z warzywami bez mięcha, jak mięcho to z warzywami bez ziemniakow, ryżu czy klusek. Rezultat było widać dopiero po kilku miesiącach, ale wszystkim mowę odjęło jak się na świętach spotkaliśmy. Także super, trawałe rezultaty nawet przy duzej nadwadze, ale trzeba dać sobie czas, nie wystarczą trzy tygodnie.

buzia_K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elutek - dla ścisłości - oni rozdzielali białka od węglowodanów. Tłuszcze można było jeść z każdą z tych grup, ale w umiarkowanych ilosciach. Poza tym coś mi się kołacze po głowie, ze tłuszcz spala sie w świetle węglowodanów, więc akurat te dwie grupy mozna łaczyć (mmm - chlebek ze smalcem!). No ale specjalistą nie jestem, pewnie wszystko o tej rozdzielnej mozna przeczytać w ksiażce jakowejś

buzia_K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...